Na jednym zdjęciu udało się złapać dwa samochody straży miejskiej z Lublina. Oba czerwone, ale ponoć to nie reguła. Oba różnie oznakowane. Jeden ma pas - szachownicę charakterystyczną dla straży miejskich, występującą również na czapkach. To dobrze, bo łatwo się zorientować, że to straż. Ale obok stoi samochód, który ma w tym miejscu biały pas, nie mówiący nikomu nic. Zmienił się urzędnik i zmieniło się oznakowanie?
Przegrała zakład. Przebiegła przez miasto w samych stringach [ZDJĘCIA] >> Spokojny patrol przy ulicy, aż tu nagle... [WIDEO] >>
Niezwykłe i idiotyczne historie pijanych kierowców>>
Gdańsk. Piękna, ekologiczna, hybrydowa toyota prius. Na masce i na drzwiach herb Gdańska i napis, dość mały - ?Straż Miejska Gdańsk?. Gdańszczanin, przyzwyczajony do takiego oznakowania radiowozu, będzie wiedział, z kim ma do czynienia. Przyjezdny może się nie doczytać i wziąć radiowóz za jakiś samochód firmowy.
W Gdańsku można też spotkać inną odmianę straży miejskiej.
Fot. Straż miejska Gdańsk
Znowu toyota prius, znowu srebrna, tym razem w Szczecinie. Użyczona straży miejskiej na pół roku. Jak ją odróżnić od tej z Gdańska. Obcokrajowiec na pewno miałby kłopot.
Straż miejska z Kołobrzegu chciałaby bardzo być policją. Widać, że mają straszny kompleks.
Straż miejska z Będzina wydaje się być jeszcze lepsza niż z Kołobrzegu. Nie dość, że podszywa się pod policję, to jest konsekwentna. Poniżej zdjęcie, jak się domyślamy, starszego radiowozu tamtejszej straży. Wygląda jak radiowóz policyjny sprzed lat. Pytanie, dlaczego policja na to nie reaguje?
Straż miejska w Radomiu postawiła na paseczek pomarańczowy. Dlaczego? Może w Radomiu wiedzą. Każdy może sobie taki paseczek nakleić. To jest samochód uprzywilejowany, z niebieskim kogutem. Czyli mam mu ustąpić z drogi. Tylko komu?
Bielsko Biała też ma pomarańczowy paseczek. Wymieniają się z Radomiem samochodami? Tyle, że w Radomiu samochód był biały, a w Bielsku Białej niebieski.
Znów, jak w Radomiu i Bielsku Białej, pomarańczowy paseczek, ale samochód czerwony. Jak te z Lublina. To straż miejska w Mogilnie pod Bydgoszczą. Na masce żadnych oznaczeń, coś jest na drzwiach, ale na tym zdjęciu nie widać, co.
Paseczek bardziej żółty, niż pomarańczowy. Znowu ekologiczna toyota prius, tym razem nie srebrna, a czarna. Nie bardzo widać, z jakiego miasta ta straż. Na drzwiach ma chyba malutki herb Krakowa. Nie bardzo widać, ale skądinąd wiemy, że to Kraków. Ten radiowóz mógłby udawać straż miejską w całej Polsce.
W Krakowie występuje też odmiana biała radiowozów.
Zielonogórska straż miejska też się ukrywa. Maleńki herb miasta na tylnych drzwiach dla wtajemniczonych. Wystarczy oderwać naklejeczkę i hulać po całej Polsce. Za to pasek imponujący: biało-pomarańczowo-biały.
Straż miejska w Świnoujściu zeszła do podziemia. Oprócz koguta, tylko jakiś malutki znaczek na drzwiach, prawdopodobnie herb miasta.
Kolejna straż miejska ogólnopolska. Żadnych oznaczeń, skąd pochodzi i na jakim terenie ma prawo działać. Tym razem to Sławków w Zagłębiu. Jeden plus. Dzięki paskowi w kratkę, można się przynajmniej domyślić, że to straż miejska.
Biało-granatowy samochód straży miejskiej z Poznania, niczym wóz amerykańskiego szeryfa.
Granatowa skoda z pomarańczowym paskiem - tak wygląda samochód straży miejskiej z Opalenicy w Wielkopolsce. Że to straż, możemy poznać po kogucie i napisach na drzwiach.
Ciekawe zjawisko. Srebrny samochód z pomarańczowym paskiem i co ciekawe bez koguta. Że to straż miejska, możemy się dowiedzieć z małego napisu na drzwiach.
A to najbardziej tajna straż miejska, jaką znaleźliśmy. Ani szlaczka, ani koguta, czarny samochód. Jakby czegoś ode mnie chcieli, to bym uciekał. Tacy tajniacy jeżdżą w Mysłowicach.
Straż miejska w Olsztynie ma dla odmiany żółty paseczek, a nie bardzo rozpowszechniony, czerwony. Samochód, trzeba przyznać, opisany ze wszystkich stron.
Jak się dowiedzieć, skąd jest ta straż miejska? Można poznać na przykład po rejestracji. Czepialiśmy się Krakowa i Zielonej Góry, ale to stolica ma najbardziej eksterytorialną straż miejską. Warszawska straż jest też najbardziej policyjna. Ten radiowóz pochodzi z czasów, gdy policja malowała w swoich granatowych radiowozach drzwi na biało. Więc warszawski urzędnik wymyślił, że zrobią podobnie, tylko odwrotnie. Samochody białe, drzwi granatowe.
Wersja radiowozu, z tylnymi drzwiami odsuwanymi, ma mniej granatowego. Tylko przednie drzwi.
Najnowszy wynalazek warszawskich urzędników. Samochód srebrno-granatowy, bardzo podobny do radiowozu policyjnego. Chodziły słuchy, że trzeba je będzie przemalować.
A to już prawie historia, ale jeszcze czasami takie radiowozy można spotkać.
Bijatyka pijanych małolat pod okiem kamery [WIDEO] >>
Przegrała zakład. Przebiegła przez miasto w samych stringach [ZDJĘCIA] >> Najseksowniejsze kobiety w policyjnych kartotekach [ZDJĘCIA]>>