Tych zniszczeń dokonały wojska Ratko Mladicia [ZDJĘCIA]

Władze Sarajewa ogłosiły plany budowy muzeum, które upamiętni wojenny los miasta. Stało się to cztery dni po zatrzymaniu gen. Ratko Mladica oskarżonego o zbrodnie wojenne w b. Jugosławii, b. dowódcy bośniackich Serbów. Sarajewo, oblężone przez wojska serbskie od 6 kwietnia 1992 roku do końca października roku 1995, straciło około 10,5 tys. mieszkańców.  Muzeum ma zostać otwarte w roku 2012 - w 20. rocznicę rozpoczęcia oblężenia

Sarajewo, dzielnica Kovacici. Na górnym zdjęciu z roku 1996 barykada i zniszczony czołg. Poniżej to samo miejsce w dniu 30 maja 2011 roku. Od zakończenia wojny w listopadzie 1995 roku i przyznania Sarajewa Bośni i Hercegowinie przez układ z Dayton w mieście trwa powolna odbudowa

Sarajewo. Blok mieszkalny w dzielnicy Pofalici. Górne zdjecie wykonane zostało w kwietniu 1992 roku, kiedy zaczynało się oblężenie miasta. Dolne pochodzi z 30 maja 2011 roku. Na budynku wciąż wyraźnie widoczne są ślady wojennych zniszczeń

Ślady wojny widoczne są nie tylko w Bośni. Na granicy z chorwacko-bośniackiej leży miasto Kostajnica. Od zakończenia wojny podzielone jest rzeką Uną na dwie części - chorwacką (Hrvatska Kostajnica) i bośniacką (Bosnanska Kostajnica). Część bośniacka leży na ternie Republiki Serbskiej (jednej ze składowych Federacji Bośni i Hercegowiny). Część chorwacka wciąż odbudowuje się z wojennych zniszczeń dokonanych przez Serbów. Na zdjęciu kościół katolicki w Hrvatskiej Kostajnicy. Górne zdjęcie wykonano w dniu wyzwolenia - 8 sierpnia 1995 roku. Dolne pochodzi z 21 maja 2011 roku

Sarajewo, dzielnica Skenderija. Na czarno-białym zdjęciu z roku 1992 wrak tramwaju. Poniżej to samo miejsce w dniu 30 maja 2011 roku

Hrvatska Kostajnica w dniu zakończenia wojny (góra) i w dniu 21 maja 2011 roku (dół) - odbudowa wciąż trwa

Hrvatska Kostajnica. Pod tutejszy kościół katolicki miejscowi Serbowie (w większości prawosławni) podłożyli dynamit. Dziś świątynia jest jednym z budynków, które odbudowano. Wokół wciąż pozostało wiele ruin niszczejących dalej z braku środków na odbudowę