Filmowe premiery tygodnia. Komiksowy Branagh i życiowa rola Kidman

W tym tygodniu pięć premier filmowych - m.in. "Thor 3D" w reżyserii Kenetha Branagha i "Między światami" z brawurową rolą Nicole Kidman. Do tego perełka: meksykański "Sezon na kaczki".

"Agent XXL: Rodzinny interes"

 

Agent FBI Malcolm Turner (Martin Lawrence) znów przebiera się za pulchną i energiczną staruszkę. Wszystko po to, żeby rozwiązać zagadkę morderstwa popełnionego w prywatnej szkole dla dziewcząt.

 

Zdaniem krytyków: Film zbiera druzgocące recenzje, ale kto ceni sobie niezobowiązujący i niezbyt wyszukany humor, może zaryzykować wycieczkę do kina - na własną odpowiedzialność.

"Między światami"

 

Film oparty na sztuce Davida Lindsay-Abaire. Opowiada historię małżeństwa, borykającego się ze stratą swojego czteroletniego syna. On (Aaron Eckhart) uczestniczy w spotkaniach z rodzicami, których spotkała podobna tragedia i pielęgnuje pamięć o dziecku, ona (Nicole Kidman) szuka zapomnienia w znajomości z młodzieńcem, który prowadził samochód w dniu tragicznego wypadku.

 

Zdaniem krytyków: Poruszająca rola Nicole Kidman i niekonwencjonalne ujęcie tematu utraty dziecka. Z drugiej strony zarzuty z powodu zbyt teatralnego podejścia do filmu. Tak czy inaczej - solidne kino.

"Sezon na kaczki"

 

Dwóch nastolatków - Flama i Moko - ma wolną chatę i mnóstwo wolnego czasu, który mogą zagospodarować w dowolny sposób. Grają więc w gry komputerowe, oddają się przeglądaniu pisemek pornograficznych, rozmawiają ze sobą. Beztroska niedziela wkrótce stanie się pretekstem do podjęcia tematów o trudnym dojrzewaniu, miłości, przyjaźni i samotności.

 

Zdaniem krytyków: "Sezon na kaczki" - debiut 40-letniego meksykańskiego reżysera Fernando Eimbcke - był jednym z objawień festiwalu w Cannes. Kameralne kino, ale wielkie tematy.

"Thor 3D"

 

Jedna z najbardziej oczekiwanych hollywoodzkich superprodukcji ostatnich miesięcy. Nordyckii bóg Thor (Chris Hemsworth) zostaje wygnany z Asgardu przez Odyna (Anthony Hopkins). Mityczny heros trafia do świata ludzi, gdzie zostaje pozbawiony boskich mocy, pamięci o swojej przeszłości, a do tego wszystkiego musi się nauczyć żyć tak, jak zwykli śmiertelnicy. Mało tego - później będzie musiał stanąć też w ich obronie.

 

Zdaniem krytyków: Kolejna bombastyczna ekranizacja perypetii komiksowego superbohatera. Mnóstwo efektów specjalnych, zapierające dech w piersiach ujęcia i cała plejada hollywoodzkich aktorów. Ale też wybitnie rozrywkowa konwencja, którą można kupić pod warunkiem, że nie oczekuje się od kina traktatów filozoficznych.

"Łagodny potwór - projekt Frankenstein"

 

17-letni Rudi powraca do rodzinnego domu po latach spędzonych w ośrodku wychowawczym. Szuka akceptacji, a także pragnie się dowiedzieć, kim był jego biologiczny ojciec. Sprawa nie jest prosta, a chłopak trafia na casting do filmu, gdzie oczarowuje reżysera swoją osobowością. Okazuje się, że to reżyser jest jego ojcem.

 

Zdaniem krytyków: Kornél Mundruczó jest uważany za jednego z najlepszych węgierskich reżyserów. Doceniony został też w Polsce - jego filmy prezentowane były m.in. na festiwalu Era Nowe Horyzonty. "Łagodny potwór" czaruje wysmakowanymi zdjęciami i misterną fabułą nawiązującą do słynnej powieści Mary Shelley - za scenariusz, reżyserię i rolę reżysera-ojca odpowiada Mundruczó.