Po pijaku to nawet i alkomat może wyglądać jak butelka wódki. Policjanci mają niezły ubaw...
Nie wiemy, czy ci panowie chcą wejść do środka, czy po prostu utrzymać się na nogach, ale ani jedno ani drugie im nie wychodzi.
Może i ten plażowicz pomylił spodnie z koszulką, ale naszym zdanie zasłużył na medal, po prawie założył je sobie na głowę.
Grawitacja nie daje za wygraną. Potrzeba wypicia kolejnego piwa też...
Do picia to może on mocnej głowy nie ma, ale do rozwalania ścian już tak...
To dopiero problem. Ten mężczyzna nie wie ani gdzie jest, ani czy idzie, czy nie. A "Matka Boska Kochana" też mu nie pomaga.
Jak tu przewieźć sporą kłodę drewna na rowerze. Nie jest łatwo i kłoda nie chce słuchać i rower.
Ten przeciwnik stoi w miejscu i wcale nie atakuje, a mimo to "napastnik" co chwila leży na ziemi. Fascynująca walka...
Prawie jak wspinaczka po górach...
Przez chwilę stał nieruchomo niczym posąg, a potem... było już tylko gorzej.
Powoli, powoli, ale do celu. Mogło skończyć się bardzo źle.
Bez jednego koła rowerem nie da się jechać, ale on jeszcze o tym nie wie...
Złośliwość rzeczy martwych - psują się akurat wtedy, kiedy są najbardziej potrzebne.