Tak kandydaci walczą o głosy: jeżdżą autobusami, rozdają cukierki i wbijają łopatę na placu budowy

Wbijają pierwszą łopatę na placu nowej budowy i dają się przy tym sfotografować. Czasami częstują cukierkami ze swoją podobizną i sztucznymi kwiatami. Kręcą też spoty w formacie trójwymiarowym i jeżdżą razem ze zwykłymi pasażerami komunikacją miejską. W taki nietypowy sposób kandydaci w wyborach samorządowych starają się zwrócić na siebie uwagę wyborców.

Pierwsza łopata należy do kandydata

Starająca się o reelekcję prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz w kampanii chwali się nowymi inwestycjami. Otwiera również te, które mają dopiero się rozpocząć. W ramach kampanii kandydatka PO osobiście wbiła w ziemię pierwszą łopatę pod budowę nowego warszawskiego parkingu typu "Parkuj i Jedź".

"Kluzobus", czyli bus z kandydatem

Jakub Kluziński, jeden z kandydatów na prezydenta Radomia promuje się "Kluzobusem". Na wynajętym busie zawiesił plakaty, hasła wyborcze i takim pojazdem wyjechał na radomskie ulice. Bus promuje nie tylko kandydata Stowarzyszenia "Kocham Radom" na prezydenta miasta, ale i kandydatów na radnych.

Wynająć bus i pokazać korki

Bus odegrał ważną rolę także w kampanii kandydata na prezydenta Kielc Grzegorza Banasia. Zafundował dziennikarzom jednorazową przejażdżkę pod hasłem "Korki Lubawskiego". Podczas niej kandydat PiS pokazywał... korki uliczne i radził, jak można je zlikwidować.

Można też kandydata zasmakować. Smakiem cukierka

Kandydat Platformy na prezydenta Kielc Grzegorz Świercz z kolei liczy na dobry smak wyborców. Kusi ich... cukierkami z własną podobizną. Takie też dostali od niego dziennikarze podczas jednej z konferencji prasowych.

Słonecznik od kandydata

Jeśli nie cukierki, to może kwiaty? Prezydent Katowic Piotr Uszok w czasie oficjalnego rozpoczęcia swojej kampanii wyborczej wręczał  paniom słoneczniki. Niestety, były sztuczne. - Przyjmijcie te słoneczniki, bądźcie z nami. Zaufajcie nam! - zachęcał Uszok.

Popularność wystarczy?

Tymczasem Iwona Szymańska-Pavlovic specjalnej kampanii nie musi przeprowadzać. Stara się o mandat radnej gminnej w miejscowości Dywity koło Olsztyna. A że znana jest jako jurorka "Tańca z Gwiazdami", to może sama popularność wystarczy jej, by osiągnąć niezły wynik wyborczy.

Kandydat w trójwymiarze

Piotr Grzymowicz, kandydat na prezydenta Olsztyna zaskoczył swoim spotem. Jako jedyny w kraju ma reklamówkę wykonaną w technice 3D. I można oglądać go jedynie w specjalnych,  okularach do oglądania trójwymiarowego obrazu.

Kandydatka z mieczem, bo ma walczyć szlachetnie

Katarzyna Munio zamierza zdobyć warszawski ratusz w szlachetnej walce. W czasie swojej kampanii  kandydatka na fotel prezydenta stolicy pokazała się z mieczem jako symbolem szlachetności. Dostała go w prezencie od członków SdPl, którzy w wyborach samorządowych popierają Munio.

Olejniczak na pudełkach

Na początku swojej kampanii wyborczej Wojciech Olejniczak, kandydat SLD na prezydenta Warszawy zaprezentował się na pudełkach. A właściwie - swoje zdjęcia i wypisane na nich hasła wyborcza. Pudełka własnymi siłami ustawił jeden pod drugim.

Pudełka też w kampanii w Rzeszowie

Z pudełek z wypisanymi na nich literach w trakcie kampanii skorzystała też - wzorem Olejniczka - Platforma Obywatelska w Rzeszowie.

Kandydat - gadżeciarz

Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz pomyślał z kolei o gadżetach. Podczas spotkań wyborczych można dostać koszulki z imieniem i nazwiskiem kandydata oraz specjalne znaczki wyborcze do przypięcia.
Więcej o: