Kim Dzong Un i jego żona Ri Sol Ju obejrzeli nowe lotnisko w stolicy Korei Północnej. Przywódca w imieniu Komitetu Centralnego podziękował budowniczym i wszystkim osobom, które przyczyniły się do powstania obiektu.
Kim Dzong Un przeprowadził inspekcję i ogłosił, że budowa nowego lotniska została zakończona pomyślnie. Relacja z tego wydarzenia ukazała się w miejscowym dzienniku "Rodong Simmun". Na licznych zdjęciach i w obszernej relacji przedstawiono obchód Kima po gmachu lotniska.
Pewnym novum jest pojawienie się Ri Sol Ju, żony Kima. Para miała wziąć ślub w 2009 roku, jednak Ri jest osobą niemal nieznaną, a życie prywatne Kimów jest pilnie strzeżoną tajemnicą.
Nowe lotnisko będzie wprawdzie 6-krotnie większe od poprzedniego, ale to nie oznacza przyjęcia większej liczby pasażerów.
Większość z - i tak bardzo niewielu - lotów obsługuje chińskich turystów i podróże służbowe między Pjongjangiem a Pekinem. Od 2000 roku, kiedy Aerofłot przestał latać do Pjongjangu, na lotnisku lądowały tylko samoloty Air Koryo - narodowej linii lotniczej Korei Północnej.
Kim miał powiedzieć robotnikom i urzędnikom, że jest bardzo zadowolony ze stylu, w jakim lotnisko zostało zbudowane - nowoczesnego i estetycznego. Stwierdził również, że jest to symbol epoki Songun, czyli doktryny politycznej Korei Północnej, według której największy nacisk kładzie się na wojsko.
- Bardzo żałuje, że Kim Dzong Il nie dożył tego momentu. Byłby bardzo zadowolony, gdyby wiedział, że tak wspaniałe lotnisko zostało zbudowane dzięki naszym własnym wysiłkom. Wspomnienie uśmiechniętej twarzy Kim Dzong Ila jest wciąż świeże w mojej pamięci - relacjonowała słowa przywódcy gazeta "Rodong Simmun".
Przywódca zdecydował, że okolice lotniska muszą zostać zmodernizowane, a od lotniska do Pjongjangu zostanie zbudowane połączenie kolejowe i autostrada. Lotnisko mieści się około 25 kilometrów od stolicy Korei Północnej.
Na zdjęciach ze sklepów w strefie wolnocłowej widać batony Mars i butelki piwa. W kawiarni dostępne są różne rodzaje kawy.
Kim Dzong Un obiecywał podniesienie standardów życia, jednak inicjowane przez niego inwestycje, takie jak aquaparki i ośrodki narciarskie, są poza zasięgiem przeciętnego Koreańczyka.
Wielu mieszkańców Korei Północnej cierpi z powodu niedoboru wody i pożywienia oraz braku dostępu do energii elektrycznej.