"List pożegnalny" z życzeniami "miłego dnia", wydrążony tunel, manekiny - ucieczka dwóch groźnych przestępców z więzienia w mieście Dannemora w stanie Nowy Jork wydawała się być najbardziej spektakularną w historii amerykańskiego więziennictwa. Teraz, gdy na jaw wychodzą nowe fakty, akcja więźniów wydaje się mniej brawurowa. Ale wciąż skuteczna. Mimo szeroko zakrojonych poszukiwań Richard Matt i David Sweat od ponad tygodnia pozostają na wolności.
Ucieczkę osadzonych odkryto podczas porannego liczenia więźniów. Przestępcy zbiegli w nocy, mimo że ich cele były kontrolowane co dwie godziny. By zmylić strażników, wykonali manekiny m.in. z ubrań - dzięki temu strażnicy byli przekonani, że osadzeni spokojnie śpią.
Strażnicy odkryli też tunel, który więźniowie wydrążyli w stalowych ścianach przy pomocy narzędzi elektrycznych. Z tunelu, niczym bohater filmu "Skazani na Shawshank", przedostali się następnie do rur kanalizacyjnych. Przy wejściu do kanału zostawili karteczkę z życzeniami "miłego dnia".
Telewizja CNN podaje, że ucieczka więźniów mogła być jednak mniej spektakularna niż przypuszczano. Przestępcom najprawdopodobniej pomogła pracownica więzienia, która przemyciła na teren placówki narzędzia potrzebne do wydrążenia tunelu.
Gdy mężczyźni wydostali się z kanału, najpewniej czekał też na nich samochód, który przewiózł ich do kryjówki oddalonej o siedem godzin jazdy od więzienia.
Według ustaleń śledczych mężczyznom pierwotnie towarzyszyła ich pomocnica, Joyce Mitchell. To właśnie ona miała dostarczyć narzędzia, a także przemycać na teren placówki inną kontrabandę. Tę wersję zdarzeń potwierdził prokurator Andrew Wylie.
Mitchell w ostatniej chwili wycofała się jednak z ucieczki. Przekazała funkcjonariuszom, że kocha męża i nie chce go krzywdzić. Joyce nie zdradziła też lokalizacji kryjówki więźniów.
Pracownicy więzienia postawiono już zarzuty pomocy w ucieczce osadzonym. Grozi jej za to do ośmiu lat więzienia.
48-letni Richard Matt został skazany za potrójne zabójstwo, porwanie oraz pobicie ze skutkiem śmiertelnym. 34-letni David Sweat odsiadywał natomiast wyrok za zabójstwo szeryfa hrabstwa Broome w 2002 roku. Obu mężczyzn skazano na dożywocie.
W obławie na zbiegłych więźniów uczestniczą setki policjantów z USA i Kanady.
Śledczy przesłuchują też Mitchell, która może wiedzieć więcej o sprawie. Kobieta zwróciła uwagę policjantów, bo inni pracownicy zakładu określili relacje jej i Matta jako "zbyt bliskie".
Więzienie Dannemora to największy i najbardziej strzeżony zakład karny w stanie Nowy Jork. Przebywa w nim niemal 3 tys. osadzonych.