Warszawa #StrajkKobiet
— Łukasz Bok (@LukaszBok) October 30, 2020
Fot. Anna Tormenta pic.twitter.com/VCvdN4QgSC
Warszawa #StrajkKobiet
— Łukasz Bok (@LukaszBok) October 30, 2020
Fot. Anna Tormenta pic.twitter.com/VCvdN4QgSC
Bezpieczeństwo przede wszystkim! Zapewniliśmy dodatkowe linie autobusowe, dzięki którym sprawnie wrócicie do centrum Warszawy. Autobusy kursują trasą: Metro Marymont - ul. Popiełuszki - al. Jana Pawła II - Kino Femina - al. Solidarności - pl. Bankowy i powrót. Jesteśmy z Wami! - napisał Rafał Trzaskowski.
Bezpieczeństwo przede wszystkim! Zapewniliśmy dodatkowe linie autobusowe, dzięki którym sprawnie wrócicie do centrum @warszawa. Autobusy kursują trasą: Metro Marymont - ul. Popiełuszki - al. Jana Pawła II - Kino Femina - al. Solidarności - pl. Bankowy i powrót. Jesteśmy z Wami!
— Rafał Trzaskowski (@trzaskowski_) October 30, 2020
Dziesiątki tysięcy demonstrantów z powrotem wraca z Żoliborza, gdzie zatrzymał się marsz z centrum #StrajkKobiet @RadioZET_NEWS pic.twitter.com/lgb1WA17YI
— Piotr Drabik (@piotrdrabik) October 30, 2020
Festiwal sztuki na kartonie przed domem Kaczyńskiego. W skrócie ?dość? i ?oddalacie się szybko?. pic.twitter.com/GYd1w5eI2E
— Mariusz Piekarski (@Piekarski_M) October 30, 2020
"Organizatorzy wezwali protestujących zgromadzonych na pl. Wilsona przeciwko wyrokowi TK ws. aborcji do rozejścia się i poprosili policję o pomoc w zapewnieniu im bezpieczeństwa przy powrocie do domu" - podaje Radio ZET.
#Warszawa: Organizatorzy wezwali protestujących zgromadzonych na pl. Wilsona przeciwko wyrokowi TK ws. aborcji do rozejścia się i poprosili policję o pomoc w zapewnieniu im bezpieczeństwa przy powrocie do domu.
— Radio ZET NEWS (@RadioZET_NEWS) October 30, 2020
Bartosz Rumieńczyk, dziennikarz Onetu, informuje, że "tłum się mocno przerzedza, protest w tej części miasta gaśnie".
Do dźwięków ?Girl on fire? Alicii Keys tłum zmierza na płac Inwalidów pic.twitter.com/hbhcuYzJvK
— Agata Szczęśniak (@szczesniak__a) October 30, 2020
Niesamowita koncentracja sił policji przed domem Kaczyńskiego. pic.twitter.com/vAMgx3CfBD
— Mariusz Piekarski (@Piekarski_M) October 30, 2020
Nagranie z protestu: Nieznani sprawcy próbowali zakłócić przebieg Strajku Kobiet. Interweniowała Policja
"Na Mickiewicza feministyczna pikieta, tłum krąży między pl. Wilsona a szpalerem policji blokującym dojście pod dom Kaczyńskiego" - pisze dziennikarz Onetu.
Na Mickiewicza feministyczna pikieta, tłum krąży między pl. Wilsona a szpalerem policji blokującym dojście pod dom Kaczyńskiego. #ToJestWojna #StrajkKobiet @OnetWiadomosci pic.twitter.com/Ph1jwobo4Q
— Bartek Rumienczyk (@BRumienczyk) October 30, 2020
— Bartek Rumienczyk (@BRumienczyk) October 30, 2020
"Podejrzane typy w okolicy Długiej/Ratusza. Wciąż są informacje o atakach" - pisze dziennikarz Gazeta.pl.
Podejrzane typy w okolicy Długiej / Ratusza. Wciąż są informacje o atakach. Ja już w domu, na tym kończę relację na dziś. @gazetapl_news pic.twitter.com/WSjcomLTXe
— Patryk Strzałkowski (@PStrzalkowski) October 30, 2020
Protest zmierza na Żoliborz. #StrajkKobiet pic.twitter.com/BmSegs8cV5
— Kacper Forreiter (@kacperforreiter) October 30, 2020
"A kiedy mijasz gościa z pałką teleskopową, to trudno o zachowanie wewnętrznego spokoju..." - pisze dziennikarka Żaneta Gotowalska.
A kiedy mijasz gościa z pałka teleskopową to trudno o zachowanie wewnętrznego spokoju... #StrajkKobiet #WyrokNaKobiety #piekłokobiet
— Żaneta Gotowalska (@gotowalska) October 30, 2020
"Wśród zatrzymanych są osoby uczestniczące w zajściach, do których doszło na Starym Mieście oraz w pobliżu ronda de Gaulle'a.
Policjanci zatrzymali ponad 30 osób. Wszystkie są przewożone do jednostek policji w celu wykonania dalszych czynności procesowych. Przy zatrzymanych policjanci zabezpieczyli różnego rodzaju pałki, w tym teleskopowe, gazy obezwładniające, dużo wyrobów pirotechnicznych" - informuje policja.
Wśród zatrzymanych są osoby uczestniczące w zajściach, do których doszło na Starym Mieście oraz w pobliżu ronda de Gaulle'a.
— Policja Warszawa (@Policja_KSP) October 30, 2020
Policjanci zatrzymali ponad 30 osób. Wszystkie są przewożone do jednostek policji w celu wykonania dalszych czynności procesowych.
Przy zatrzymanych policjanci zabezpieczyli różnego rodzaju pałki, w tym teleskopowe, gazy obezwładniające, dużo wyrobów pirotechnicznych.
— Policja Warszawa (@Policja_KSP) October 30, 2020
Zdecydowane działania pododdziałów prewencji i policjantów po cywilnemu pozwoliły na skuteczne zapewnienie bezpieczeństwa w centrum miasta. pic.twitter.com/NxoTddkKcV
Z kolei Onet dowiedział się nieoficjalnie od służb odpowiadających za bezpieczeństwo w Warszawie, że w protestach w stolicy uczestniczy ok. 80 tys. osób.
Okolice domu Jarosława Kaczyńskiego:
Co raz bliżej Żoliborza #StrajkKobiet pic.twitter.com/k383UNJFns
— Karolina Opolska (@Opolska) October 30, 2020
Mickiewicza, okolice domu Jarosława Kaczyńskiego, teraz pic.twitter.com/ni4wxesSpF
— Agata Szczęśniak (@szczesniak__a) October 30, 2020
"Wiele policji w okolicy domu Jarosława Kaczyńskiego na warszawskim Żoliborzu" - pisze Łukasz Bok.
Wiele policji w okolicy domu Jarosława Kaczyńskiego na warszawskim Żoliborzu. pic.twitter.com/qL2jqXGPUW
— Łukasz Bok (@LukaszBok) October 30, 2020
"Ok. 100 tys. protestujących jest teraz na ulicach Warszawy. Trzy miejsca, z których rozpoczęły się przemarsze i napływ osób z różnych stron powodują trudności w oszacowaniu liczby protestujących. Na początku było ok. 50 tys., z upływem czasu liczba osób regularnie wzrastała" - informuje rzeczniczka Urzędu Miasta.
Ok.100 tys. protestujących jest teraz na ulicach @warszawa. Trzy miejsca z których rozpoczęły się przemarsze i napływ osób z różnych stron powodują trudności w oszacowaniu liczby protestujących. Na początku było ok. 50 tys., z upływem czasu liczba osób regularnie wzrastała. pic.twitter.com/0cgWtFML3A
— Karolina Gałecka (@K_Galecka) October 30, 2020
Protestujący przeciwko wyrokowi TK tłum demonstrujących dotarł już pod dom prezesa PiS, wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego - podaje z kolei Polska Agencja Prasowa.
Protestujący przeciwko wyrokowi TK tłum demonstrujących dotarł już pod dom prezesa PiS, wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego. Idący z centrum manifestujący swoje niezadowolenie ws. aborcyjnych przepisów nadal idą pod adres Kaczyńskiego. #PAPinformacje https://t.co/UXvavONPop
— PAP (@PAPinformacje) October 30, 2020
"Manifestujący ostrzegają przez akcjami ONR na Słowackiego. Tłum za chwilę ruszy pod dom Kaczyńskiego" - informuje dziennikarz Onetu.
#ToJestWojna na pl. Wilsona. Manifestujacy ostrzegają przez akcjami ONR na Słowackiego. Tłum za chwilę ruszy pod dom Kaczyńskiego. @OnetWiadomosci pic.twitter.com/OjIEA0Hb9e
— Bartek Rumienczyk (@BRumienczyk) October 30, 2020
Wśród transparentów napis: "Jarku, zakochaj się".
Jarku zakochaj się - głosi jeden z transparentów @OnetWiadomosci pic.twitter.com/kW9Z7vnjK2
— Daniel Olczykowski (@d_olczykowski) October 30, 2020
"Bardzo długi marsz powoli dociera na Żoliborz" - informuje dziennikarz Onetu.
Bardzo długi marsz powoli dociera na Żoliborz. @OnetWiadomosci #ToJestWojna pic.twitter.com/xX6MV0I1Pe
— Bartek Rumienczyk (@BRumienczyk) October 30, 2020
W drodze na Żoliborz regularny rave. Wcześniej w centrum też imprezowa @OnetWiadomosci pic.twitter.com/ChgHe8ANkW
— Bartek Rumienczyk (@BRumienczyk) October 30, 2020
"Napięta atmosfera na moście Gdańskim. Kilku facetów namawia innych mężczyzn do zostania na tyłach żeby 'bronić kobiety' przed atakami. Ludzie pytają się, co się dzieje" - relacjonuje Patryk Strzałkowski z Gazeta.pl.
Napięta atmosfera na moście Gdańskim. Kilku facetów namawia innych mężczyzn do zostania na tyłach żeby "bronić kobiety" przed atakami. Ludzie pytają się, co się dzieje. @gazetapl_news #ToJestWojna pic.twitter.com/9IpMq5OUC8
— Patryk Strzałkowski (@PStrzalkowski) October 30, 2020
#StrajkKobiet pic.twitter.com/zonND1zXmS
— Karolina Opolska (@Opolska) October 30, 2020
"Gigantyczne tłumy ludzi zmierzają na Żoliborz!" - podkreśla posłanka Małgorzata Tracz.
Wejście na pl. Bankowy od strony ul. Marszałkowskiej. Gigantyczne tłumy ludzi zmierzają na Żoliborz! #StrajkKobiet #PiekłoKobiet #WyrokNaKobiety pic.twitter.com/2NJ7Q5YCZb
— Małgorzata Tracz (@GoTracz) October 30, 2020
"Dostałem czymś w głowę od tyłu. Naziol wyrwał mi komórkę i wyrzucił. Inny ją podniósł i rzucił o ziemię. Ale później ją oddał. A mógł przypier****ć metalową pałką, którą trzymał w drugiej ręce..." - relacjonuje Krzysztof Piech.
Dostałem czymś w głowę od tyłu. Naziol wyrwał mi komórkę i wyrzucił. Inny ją podniósł i rzucił o ziemię. Ale później ją oddał. A mógł przypier****ć metalową pałką, którą trzymał w drugiej ręce...#piekłokobiet pic.twitter.com/ShLE6oEEXg
— Krzysztof Piech (@krzysztof_piech) October 30, 2020
"To przecież bojówki Kaczyńskiego" - pisze senator Krzysztof Brejza o atakujących protest.
To przecież bojówki Kaczyńskiego #BojówkiKaczyńskiego https://t.co/LUyVN6uTUb
— Krzysztof Brejza - Biuro Senatorskie (@KrzysztofBrejza) October 30, 2020
Kościół Świętego Krzyża na Krakowskim Przedmieściu. Obrońcy modlą się na schodach, Żandarmeria Wojskowa obstawia świątynię.
Kościół św. Krzyża teraz. pic.twitter.com/X4ReOY7bvb
— Mariusz Piekarski (@Piekarski_M) October 30, 2020
Tymczasem w Dzienniku Ustaw opublikowano rozporządzenie premiera ws. zamknięcia cmentarzy od 31 października do 2 listopada.
Polska się budzi
— Maciej Sztykiel (@emeszz) October 30, 2020
Spokojnie, wesoło, z energią
Kilkadziesiąt tysięcy protestujących ?#StrajkKobiet @RadioZET_NEWS pic.twitter.com/SpC8kxTW3O
Protest #StrajkKobiet przy rondzie Dmowskiego, od strony Marszałkowskiej spokojnie i pokojowo @RadioZET_NEWS pic.twitter.com/b5hC8XDWtk
— Joanna Mąkosa (@Joanna_Makosa) October 30, 2020
Jak ustalił reporter RMF FM, według różnych szacunków, w "Marszu na Warszawę" bierze udział od 50 do ponad 80 tys. osób.
Według różnych szacunków, w "Marszu na Warszawę" bierze udział od 50 do ponad 80 tys. osób - ustalił reporter RMF FM .@ZasadaKrzysztof . #StrajkKobiet pic.twitter.com/Pd62FCKz9a
— Fakty RMF FM (@RMF24pl) October 30, 2020
Warszawa #StrajkKobiet
— Łukasz Bok (@LukaszBok) October 30, 2020
Anna Tormenta, dziękuję za materiał. pic.twitter.com/Zpa60CZBxn
"Marsz przy placu Bankowym. Ludzie powtarzają historie o atakach faszystów na protesty. Wciąż okrzyki: 'Myślę, czuję, decyduję' i 'J***ć PiS'. Jest spokojnie, ale ludzie trochę się boją" - informuje dziennikarz Gazeta.pl Patryk Strzałkowski.
— Patryk Strzałkowski (@PStrzalkowski) October 30, 2020
Masz przy placu Bankowym. Ludzie powtarzają historie o atakach faszystów na protesty. Wciąż okrzyk "Myślę, czuję, decyduję" i j**ć PiS. pic.twitter.com/PLOz5q7lqt
— Patryk Strzałkowski (@PStrzalkowski) October 30, 2020
Na tablicach z rozkładem jazdy komunikacji miejskiej wyświetla się napis: "Kobiety, jesteśmy z Wami".
Fot. Jedrzej Nowicki / Agencja Gazeta
"Wielotysięczny tłum minął skrzyżowanie z Grzybowską i idzie al. Jana Pawła II. Z głośników płynie muzyka - utwór 'Co mi Panie dasz' zespołu Bajm. Demonstrujący wznoszą okrzyki: 'Moje prawa. Moja sprawa!'" - informuje Onet.
Tituszki Kaczyńskiego biją ludzi na rondzie Dmowskiego, na tyłach marszu, który idzie na Żoliborz. Ludzie uciekają w panice, policji brak. pic.twitter.com/7k9khut9Xo
— Pawel Prus (@PawelPrus) October 30, 2020
W czasie ataku na protestujących na rondzie de Gaulle'a była dziennikarka Gazeta.pl. "Marsz szedł spokojnie, w pewnym momencie w okolicy ronda de Gaulle'a wszyscy nagle zwolnili, a wśród protestujących zaczęło się pojawiać coraz więcej osób ubranych na ciemno, z koszulkami z hasłami narodowymi i w strojach moro. Niektórzy mieli białe opaski na rękach. Potem momentalnie zrobiła się panika, za to... zniknęła policja. Wcześniej widziałam na trasie ich i żandarmerię, tam w moment - nikogo" - relacjonuje. Jak dodaje, osoby te zaczęły rzucać w tłum racami, ludzie zaczęli krzyczeć 'uciekajcie!'. "Kto mógł - ten uciekał. Karetka w tamtą stronę pojechała, więc domyślam się, że ktoś został ranny. Oni idą na trasie całego marszu i się po prostu mieszają w tłum".
"W centrum Warszawy nie działa internet, są problemy z połączeniami telefonicznymi" - informuje OKO.press.
W centrum #Warszawa nie działa internet, s? problemy z połączeniami telefonicznymi.
— OKO.press (@oko_press) October 30, 2020
"Co jakiś czas rozproszone grupy narodowców atakują uczestniczki i uczestników marszu. Policja nie chce reagować, odsyła do Rzecznika Prasowego i obstawia kościół, którego nikt nie atakuje" - pisze z kolei posłanka Kamila Gasiuk-Pihowicz.
Co jakiś czas rozproszone grupy narodowców atakują uczestniczki i uczestników marszu. Policja nie chce reagować, odsyła do Rzecznika Prasowego i obstawia kościół, którego nikt nie atakuje... #StrajkKobiet pic.twitter.com/ngVvkjbv7O
— Kamila Gasiuk-Pihowicz (@Gasiuk_Pihowicz) October 30, 2020
Po raz kolejny pojawiają się informacje o atakach na protestujących. "Naziści atakują spod Rotundy! Mają pałki i gaz. Ludzie uciekają. Wzywamy policję" - pisze posłanka Małgorzata Tracz.
Naziści atakują spod Rotundy! Mają pałki i gaz. Ludzie uciekają. Wzywamy policję. #StrajkKobiet #PiekłoKobiet #WyrokNaKobiety
— Małgorzata Tracz (@GoTracz) October 30, 2020
Nacjonaliści atakują demonstrantów na Rondzie Dmowskiego
— Krytyka Polityczna (@krytyka) October 30, 2020
Fot. Mikołaj Syska pic.twitter.com/5M5t6PgV3E
"Jesteśmy z Wami!" - pisze Rafał Trzaskowski, prezydent Warszawy. "Takich tłumów nigdy nie widziałam! Są nas na pewno setki tysięcy" - podkreśla posłanka Małgorzata Tracz.
Jesteśmy z Wami! ? pic.twitter.com/4UZNzMOf6Z
— Rafał Trzaskowski (@trzaskowski_) October 30, 2020
Jak pogoda u Was na spacerze? W Warszawie grzmi ??#StrajkKobiet #WybórNieZakaz #piekloklobiet #sPrawaKobiet pic.twitter.com/LNmHvOZNfw
— Borys Budka (@bbudka) October 30, 2020
Jesteśmy pod Pałacem Kultury i Nauki. Takich tłumów nigdy nie widziałam! Są nas na pewno setki tysięcy?? #StrajkKobiet #PiekłoKobiet #WyrokNaKobiety pic.twitter.com/nhvmvp9Tz3
— Małgorzata Tracz (@GoTracz) October 30, 2020
Protest także we Wrocławiu.
#Wroclaw Marsz #StrajkKobiet przeszedł przez centrum w okolice lokalnej siedziby PiS @RadioZET_NEWS pic.twitter.com/Rfv854VzLs
— Grazyna Wiatr (@grazwiatr) October 30, 2020
Demonstracje trwają także w innych polskich miastach. "Tłumy na proteście w Zakopanem. Młodzi górale manifestują nie tylko przeciw decyzji Trybunału, ale także przeciwko zakopiańskim radnym, którzy jako jedyni w Polsce do dziś nie zagłosowali za ustawą o przemocy w domu" - informuje "Tygodnik Podhalański".
Tłumy na proteście w Zakopanem. Młodzi górale manifestują nie tylko przeciw decyzji Trybunału ale także przeciwko zakopiańskim radnym, którzy jako jedyni w Polsce do dziś nie zagłosowali za ustawą o przemocy w domu. #StrajkKobiet #Tatry #Zakopane pic.twitter.com/7GjDJmdgaf
— Tygodnik Podhalański (@24tp_pl) October 30, 2020
"Ok. Już przemyty - dalej na posterunku" - pisze Bartłomiej Sienkiewicz, który dostał gazem w oczy.
Ok. Już przemyty - dalej na posterunku pic.twitter.com/bUv4o0vAWQ
— Bartłomiej Sienkiewicz (@BartSienkiewicz) October 30, 2020
"Taka wiadomość/informacja ma krążyć wśród przeciwników 'Marszu Na Warszawę" i dzisiejszego Strajku Kobiet. Według tej informacji grupy chuliganów mają brać udział w marszu, a następnie, będąc już wśród protestujących, atakować ich" - informuje Błażej Makarewicz, dziennikarz Radia ZET.
Taka wiadomość/informacja ma krążyć wśród przeciwników marszu #NaWarszawę i dzisiejszego #StrajkKobiet. Według tej informacji grupy chuliganów mają brać udział w marszu, a następnie, będąc już wśród protestujących, atakować ich. Co na to @PolskaPolicja i @Policja_KSP ? pic.twitter.com/lkA4yeXD4E
— Błażej Makarewicz (@BMakarewicz) October 30, 2020
"Idziemy na Żoliborz" - zapowiada Strajk Kobiet. To właśnie w tej dzielnicy Warszawy mieszka prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Idziemy na Żoliborz!
—
Drone footage shows the scale of protests in Poland's capital Warsaw against a court ruling that further limited its restrictive abortion laws https://t.co/AkR7iHNI98 pic.twitter.com/ACTtIBkWYN
— Reuters (@Reuters) October 30, 2020
"Policja próbuje opanować sytuacje na trakcie królewskim. Kolejne oddziały raz dojeżdżają, raz odjeżdżają. Policjanci co chwila przerzucani są w inne miejsca" - relacjonuje dziennikarz RMF FM.
Policja próbuje opanować sytuacje na trakcie królewskim. Kolejne oddziały raz dojeżdżają raz odjeżdżają. Policjanci co chwila przerzucano są w inne miejsca. @RMF24pl pic.twitter.com/NvsFIQKLdN
— Mariusz Piekarski (@Piekarski_M) October 30, 2020
#Warszawa: Protest przeciwko zaostrzaniu prawa aborcyjnego trwa przy Rondzie Dmowskiego. Tak wygląda w tej chwili centrum Warszawy. pic.twitter.com/OEMBtm4Vjq
— Radio ZET NEWS (@RadioZET_NEWS) October 30, 2020
"Interwencja policji konieczna w rejonie ronda de Gaulle'a i Nowego Światu. Doszło do agresji pomiędzy dwoma grupami młodych ludzi. Rzucano różnymi przedmiotami, atakowano się fizycznie, używano pirotechniki. Policjanci podjęli działania zapewniające bezpieczeństwo innych ludzi" - czytamy na Twitterze policji.
Interwencja policji konieczna w rejonie ronda de Gaulle'a i Nowego Światu. Doszło do agresji pomiędzy dwoma grupami młodych ludzi. Rzucano różnymi przedmiotami, atakowano się fizycznie, używano pirotechniki.
— Policja Warszawa (@Policja_KSP) October 30, 2020
Policjanci podjęli działania zapewniające bezpieczeństwo innych ludzi.
Manifestacja mija kościół na placu Trzech Krzyży. Narodowcy się modlą, tłum krzyczy" "Chodźcie z nami". Na miejscu policja i Żandarmeria Wojskowa - informuje Onet.
"Napastnicy uciekli przed policją" - relacjonuje dziennikarz Onetu.
Przy rondzie spokój. Napastnicy uciekli przed policją @OnetWiadomosci pic.twitter.com/XbOsHFr0FB
— Daniel Olczykowski (@d_olczykowski) October 30, 2020
"Szliśmy sobie w pokojowym marszu, nagle z boku wybiegli nacjonaliści, naziści czy ktokolwiek to jest i zaczęli atakować uczestników marszu" - mówi jeden z uczestników.
Uczestnik demonstracji opowiada o starciach w narodowcami na rogu Nowego Świata i Alej Ujazdowskich w Warszawie. Policji nie było, ale na szczęście już jest. pic.twitter.com/QAUeVDjyW0
— Bartosz Węglarczyk (@bweglarczyk) October 30, 2020
Policja pomogła protestującym. Atakujący uciekli pic.twitter.com/XCXz7DHdLC
— Daniel Olczykowski (@d_olczykowski) October 30, 2020
"Naziole rzucili się na pokojowych demonstrantów" - pisze Jan Śpiewak i informuje, że dostał flarą w twarz.
Naziole rzucili się na pokojowych demonstrantów. Dostałem flarą w twarz. pic.twitter.com/vDhhG01WWB
— Jan Śpiewak (@JanSpiewak) October 30, 2020
"Zamieszki na ulicach Warszawy. Na rondzie de Gaulla bijatyka. Protestujący atakowani przez mały grupki napastników. Nie sposób w tłumie rozpoznać, kto kogo bije. Policja biega w różne miejsca" - informuje dziennikarz RMF FM.
Zamieszki na ulicach Warszawy. Na rondzie de Gaulla bijatyka. Protestujący atakowani przez mały grupki napastników. Nie sposób w tłumie rozmpoznac kto kogo bije. Policja biega w różne miejsca. @RMF24pl pic.twitter.com/fwAAatjNa4
— Mariusz Piekarski (@Piekarski_M) October 30, 2020
"Zamaskowani bandyci zbiegli. Policja próbuje przywrócić porządek" - relacjonuje dziennikarz Onetu.
Zamaskowani bandyci zbiegli. Policja próbuje przywrócić porządek #strajkkobiet pic.twitter.com/TyPCjtvtr4
— Kacper Forreiter (@kacperforreiter) October 30, 2020
"Rondo de Gaulle?a. Na demonstrację właśnie wpadli naziole z gazem i płonącymi racami. Policja dojechała, ledwo ledwo na czas. Poseł Bartłomiej Sienkiewicz dostał gazem. Czy żandarmeria dalej pilnuje kościołów? Tak, pilnuje" - pisze z kolei posłanka Urszula Zielińska.
Rondo de Gaulle?a. Na demonstrację właśnie wpadli naziole z gazem i płonącymi racami. Policja dojechała, ledwo ledwo na czas. Poseł @BartSienkiewicz dostał gazem.
— Urszula Zielińska ?? @Zieloni (@Ula_Zielinska) October 30, 2020
Czy żandarmeria dalej pilnuje kościołów? Tak, pilnuje. #piekloklobiet #StrajkKobiet pic.twitter.com/UL10tTTjdX
Kibole rzucili racami w tłum na rondzie de Gaulle'a. Protestujący się cofnęli, wkroczyła policja. Policja dostała oklaski - relacjonują dziennikarze Gazeta.pl. O atakach na protesty pisze także Bartłomiej Sienkiewicz: "Właśnie zostałem potraktowany gazem przy próbie interwencji poselskiej - grupa faszystów zaatakowała ludzi, przy próbie oddzielenia faszystów oberwałem".
Właśnie zostałem potraktowany gazem przy próbie interwencji poselskiej - grupa faszystów zaatakowała ludzi przy próbie oddzielenia faszystów oberwałem. pic.twitter.com/KgKuS4UloD
— Bartłomiej Sienkiewicz (@BartSienkiewicz) October 30, 2020
Tłumy na ulicach Warszawy:
- Nieważne jaka by ta propozycja była, to nie zmieni faktu, że jeżeli Kościół zostanie zapytany o swój głos, to powie, że nie zgodzi się na żaden sposób na przerywanie życia, ciąży, przerywania istnienia ludzkiego w jakiejkolwiek formie - powiedział w rozmowie z WP ks. Leszek Gęsiak. Rzecznik prasowy Konferencji Episkopatu Polski cytował także słowa Jana Pawła II o tym, że "Kościół zawsze wzywał (...) do ochrony każdego życia ludzkiego od poczęcia aż do naturalnej śmierci". - Tu nie ma miejsca na kompromis - życie jest życiem i należy je chronić - podkreślił.
"Polska jeszcze nie jest stracona" - pisze Donald Tusk na Twitterze.
Warsaw now! Poland Is Not Yet Lost. pic.twitter.com/ImGwnW7C49
— Donald Tusk (@donaldtuskEPP) October 30, 2020
Tak wygląda dziś Warszawa:
Fot. Jedrzej Nowicki / Agencja Gazeta
"Interwencje policjantów w rejonie Starego Miasta wywołały agresywne zachowania grup pseudokibiców, rzucających racami w kierunku innych ludzi i funkcjonariuszy. Policjanci użyli śpb w postaci siły fizycznej i granatów hukowych. Dotychczas zatrzymano kilkanaście osób" - informuje policja.
Interwencje policjantów w rejonie Starego Miasta wywołały agresywne zachowania grup pseudokibiców, rzucających racami w kierunku innych ludzi i funkcjonariuszy.
— Policja Warszawa (@Policja_KSP) October 30, 2020
Policjanci użyli śpb w postaci siły fizycznej i granatów hukowych. Dotychczas zatrzymano kilkanaście osób.
Przez Al. Jerozolimskie jechała karetka, protestujący się rozstąpili, aby ją przepuścić. Wcześniej demonstranci bili brawo ratownikom medycznym.
Trzy grupy protestujących, które ruszyły kolejno z Pl. Zamkowego, Pl. Zawiszy i spod Kancelarii Premiera mają spotkać się na rondzie Dmowskiego.
"Nie będę żywą trumną" - brzmi jedno z haseł.
Fot. Maciek Jaźwiecki / Agencja Gazeta
Fot. Maciek Jaźwiecki / Agencja Gazeta
Wersja dla grzecznych pic.twitter.com/Fejsr5Ce03
— Paweł Wroński (@PawelWronskigw) October 30, 2020
"Marsz z placu Zamkowego idzie na rondo Dmowskiego. Nikt nie atakuje kościołów" - relacjonuje dziennikarz "Gazety Wyborczej".
Marsz z placu Zamkowego idzie na rondo Dmowksiego. Nikt nie atakuje kościołów. pic.twitter.com/kPG9zZP40R
— Rafał Wójcik (@woj_raf) October 30, 2020
Na #strajkkobiet, część, która ruszyła z KPRM w atmosferze imprezki. Spokojny spacer pic.twitter.com/lCR6pPUzEh
— Kacper Forreiter (@kacperforreiter) October 30, 2020
A tak wyglądają dziś warszawskie tramwaje.
Fot. Dariusz Borowicz / Agencja Gazeta
"Na Placu Zamkowym wśród zebranych ludzi pojawiły się grupki osób ze środowisk pseudokibicowskich. Dążono do konfrontacji. Na miejscu działania natychmiast podjęli policjanci prewencji skutecznie to uniemożliwiając. Policjanci podjęli zdecydowane działania wobec grup pseudokibiców, którzy zagrażali bezpieczeństwu innych osób, a także używali pirotechniki. Działania są prowadzone w rejonie Wisłostrady i ul. Karowej. Są pierwsze zatrzymania" - informuje policja.
Dzisiaj ponownie na ulicach Warszawy pojawiły się grupy protestujących. Chcemy zapewnić im bezpieczeństwo. Jest dla nas niezrozumiała decyzja niektórych z nich o nie informowaniu policjantów o kierunku przemarszu. To utrudnia zapewnienie bezpieczeństwa w ruchu drogowym.
— Policja Warszawa (@Policja_KSP) October 30, 2020
Na Placu Zamkowym wśród zebranych ludzi pojawiły się grupki osób ze środowisk pseudokibicowskich. Dążono do konfrontacji. Na miejscu działania natychmiast podjęli policjanci prewencji skutecznie to uniemożliwiając.
— Policja Warszawa (@Policja_KSP) October 30, 2020
Policjanci podjęli zdecydowane działania wobec grup pseudokibiców, którzy zagrażali bezpieczeństwu innych osób, a także używali pirotechniki.
— Policja Warszawa (@Policja_KSP) October 30, 2020
Działania są prowadzone w rejonie Wisłostrady i ul. Karowej. Są pierwsze zatrzymania.
"Nie ma takiej możliwości, żeby coś było niemożliwe", "Tylko mama może mi mówić, co mam robić", "Nie niszczcie ich kościołów, to będą niedługo nasze biblioteki", "TVP to YouTube Jarka", "PiS nosi skarpetki do sandałów" - takie hasła pojawiają się na transparentach.
fot. Wiktoria Beczek/Gazeta.pl
"Kilka tysięcy głównie młodych ludzi na pl.Zawiszy w Warszawie. Protestują nie tylko przeciwko zaostrzeniu zakazu aborcji. 'Polacy maja dość tej władzy' - mówią" - informuje reporter Radia ZET.
Kilka tysięcy głównie młodych ludzi na pl.Zawiszy w Warszawie. Protestują nie tylko przeciwko zaostrzeniu zakazu aborcji. ?Polacy maja dość tej władzy? mówią. @RadioZET_NEWS pic.twitter.com/QrLU6g8Wi9
— Jacek Czarnecki (@JacekCzarnecki1) October 30, 2020
Protestujący idą także Al. Ujazdowskimi. "Przepraszamy za utrudnienia, mamy rząd do obalenia" - krzyczą zgromadzeni. - Jest bardzo dużo ludzi - mówi reporterka OKO.press, która jest na miejscu.
"Marsz na Warszawę" został zaatakowany na Placu Zamkowym przez grupę nacjonalistów, w stronę manifestantów poleciały petardy - informuje reporter Radia ZET. Pisaliśmy o tym kilkanaście minut wcześniej. Interweniowała wówczas policja.
Marsz #NaWarszawe został zaatakowany na Placu Zamkowym przez grupę nacjonalistów. W stronę manifestantów poleciały petardy. #StrajkKobiet @RadioZET_NEWS pic.twitter.com/bYelZOOUKa
— Błażej Makarewicz (@BMakarewicz) October 30, 2020
Tłum, który ruszył z Placu Zawiszy.
fot. Wiktoria Beczek/Gazeta.pl
"Nawet Kraków przyjechał - jest źle", "Musiałam zabrać kotu karton", "Moja pusia, nie Jarusia", "Spisane będą czyny i rozmowy", "PiS myśli, że crossfit to leżenie krzyżem" - to niektóre z transparentów, które mają ze sobą protestujący.
fot. Wiktoria Beczek/Gazeta.pl
Pod Kancelarią Premiera również odbywa się protest. "Moje ciało, moja sprawa", "Myślę, czuję, decyduję" - krzyczą zgromadzeni.
Socjalny marsz kobiet idzie na KPRM. #ToJestWojna @OnetWiadomosci pic.twitter.com/vehAcvb0Lh
— Bartek Rumienczyk (@BRumienczyk) October 30, 2020
Morze transparentów na proteście. Niektóre z nich:
fot. Wiktoria Beczek/Gazeta.pl
fot. Wiktoria Beczek/Gazeta.pl
Marsz rusza także z Placu Zawiszy. Jest bardzo spokojnie, wręcz cicho, jak na taki tłum ludzi. Transparentów morze, ludzie się bardzo zmobilizowali w robótkach ręcznych, są nawet świecące transparenty - relacjonuje Wiktoria Beczek z Gazeta.pl.
fot. Wiktoria Beczek/Gazeta.pl
Jak podaje TVN24, wszystko wskazuje na to, że policja na Placu Zamkowym próbuje oddzielić od protestujących ich przeciwników. Demonstranci dziękowali funkcjonariuszom.
Marta Lempart na Zamkowym: - Idziemy na rondo praw kobiet. Czyli na tzw. rondo Dmowskiego, gdzie naziole odpalali swoje racje. pic.twitter.com/hwt67UFwWd
— Rafał Wójcik (@woj_raf) October 30, 2020
"Bo to zły rząd jest", "Kopernik była kobietą", "Nie będę waszą męczennicą", "To jest wojna" - brzmią hasła na transparentach.
Tłumy z metra napierają Towarową z transparentami. Zwłaszcza młodzi ludzie. Plac Zawiszy już zamknięty dla ruchu - informuje reporterka Gazeta.pl Wiktoria Beczek.
Marta Lempart zapowiada, że protesty z trzech miejsc w Warszawie pójdą na Rondo Dmowskiego. Tam padnie pytanie, gdzie tłum chce iść i tam właśnie ruszy.
Protestujący gromadzą się już w wyznaczonych miejscach w Warszawie.
Kościół św. Krzyża #StrajKobiet pic.twitter.com/qR6YLDBRY7
— Marcin Terlik (@MarcinTerlik) October 30, 2020
— Marcin Terlik (@MarcinTerlik) October 30, 2020
"Sejm... Odważna ta władza. Żandarmeria zamiast pomagać w walce z COVID ma bronić tchórzliwą władze przez Polkami" - napisał poseł Marcin Kierwiński.
Sejm... Odważna ta władza. Żandarmeria zamiast pomagać w walce z #covid ma bronić tchórzliwą władze przez Polkami. pic.twitter.com/zAJZYPciFN
— Marcin Kierwiński (@MKierwinski) October 30, 2020
Warszawa wstrzymuje oddech. O 17 wszystkie na protest! pic.twitter.com/QMSZQ8l5w2
— Krytyka Polityczna (@krytyka) October 30, 2020
"To się dzieje pod Sejmem! Widziałam podobne zdjęcia z wojskiem na ulicach. W podręczniku historii, w rozdziale o stanie wojennym. Po co ta demonstracja siły? W demokratycznym kraju porządku pilnuje Policja, a nie wojsko" - napisała na Twitterze posłanka Kamila Gasiuk-Pihowicz.
To się dzieje pod Sejmem! Widziałam podobne zdjęcia z wojskiem na ulicach. W podręczniku historii, w rozdziale o stanie wojennym. Po co ta demonstracja siły? W demokratycznym kraju porządku pilnuje Policja, a nie wojsko.#StrajKobiet #WyborNieZakaz pic.twitter.com/eKRjMoctVZ
— Kamila Gasiuk-Pihowicz (@Gasiuk_Pihowicz) October 30, 2020
O 17:00 ma się rozpocząć protest pod hasłem "Na Warszawę". "Dałyśmy ultimatum: macie czas do środy. Tymczasem straszy się nas prokuraturą, obwinia za pandemię, która zaczęła się w marcu, Kaczyński szczuje na nas media, wysyła na nas policję, a niedługo być może wojsko. Czas minął, dlatego z całej Polski zjeżdżamy się do Warszawy, aby jeszcze głośniej wybrzmiało nasze wypie***lać" - piszą organizatorki.
KGHM, Lotos, PKN Orlen, PKO Bank Polski, Tauron, Totalizator Sportowy oraz Węglokoks wybudują szpitale tymczasowe dla osób chorych na COVID-19 - poinformowało w piątek Ministerstwo Aktywów Państwowych. Do akcji włączy się również BGK. (PAP)
Konferencja prasowa się zakończyła.
- W obecnej sytuacji analizujemy dzień po dniu środki zapobiegawcze, analizujemy, jak one są wdrażane też w innych krajach UE, Widzimy, że w krajach, gdzie jest prawie całkowity lockdown, szkoły funkcjonują - zaznacza Morawiecki.
- Na razie kierujemy się cyklem dwutygodniowym, więc przedłużamy obostrzenia na dwa tygodnie, podobnie jak wiosną - mówi premier i dodaje, że jeżeli przyrost zachorowań będzie bardzo duży, to "będą wdrażane kolejne rozwiązania".
Premier został zapytany o to, czy kościoły będą zamykane. - Dziś lockdownu w kościołach nie ogłaszamy, aczkolwiek zachęcamy, aby starsi, w szczególności starsi ludzie uczestniczyli we mszy przez transmisję w internecie lub telewizji - mówi Morawiecki.
- Dla mnie najważniejsza jest ochrona przedsiębiorców przed utratą pracy - podkreśla premier w odpowiedzi na kolejne pytanie. - Według ostatnich danych KE, Polska ma szansę mieć jeden z najlepszych rezultatów gospodarczych w Europie, a nawet szerzej. Ale zanim będziemy tego pewni, chcemy pomóc przedsiębiorcom. Dlatego teraz konstruujemy tarczę branżową dla najbardziej dotkniętych - dodaje.
- Chcemy przeprowadzić szybko konsultacje i proces legislacyjny. Zapraszam przedstawicieli opozycji w poniedziałek od rana, chociaż ja jestem gotów nawet jutro prowadzić rozmowy - mówi premier nt. sporu po orzeczeniu TK ws. aborcji.
- Na nas, rządzących, jest odpowiedzialność podejmowania decyzji w danych realiach. Młodzi ludzie w ogromnej większości nie ucierpią, ale oni tworzą ogromne zagrożenie dla życia dla swoich rodziców i dziadków, dlatego m.in. nasz apel. Ale ten apel wynika także z tej naszej oferty, którą złożył pan prezydent. Ja również jestem otwarty na dialog - mówi dalej Morawiecki
Mateusz Morawiecki został zapytany, czy rząd ustąpi tak, jak żądają protestujący. - Dzisiejsza koncepcja i propozycja pana prezydenta naprawdę powinna dać wszystkim do myślenia. Ta propozycja pokazuje jasno, że wszystkie obawy pań są bezprzedmiotowe. Ja mogę zadeklarować, że ta propozycja na pewno jest bardzo dobra i rozpoczyna dialog - mówi i dodaje, że "my nie chcemy interweniować". - Ale z całą stanowczością sprzeciwiamy się aktom wandalizmu, awanturnictwu, atakowaniu kościołów, naszej tradycji, to coś absolutnie niedopuszczalnego - podkreśla.
? W dniach 31.10-2.11 cmentarze będą zamknięte ?
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) October 30, 2020
* nie dotyczy uroczystości pogrzebowych i czynności z nimi związanych. pic.twitter.com/Wf7957826a
- To nie jest tak, że sanepid nie będzie zarządzał kwarantanny. Sanepid może wciąż nałożyć kwarantannę na osoby z tzw. bliskiego kontaktu - mówi prof. Andrzej Horban. - Nie będziemy na kwarantannę kierować osób, które wyzdrowiały. Oni generalnie biorąc są odporni na ponowne zakażenie - dodaje.
- Przyjmujemy dziś, że testy antygenowe są taką samą podstawą stwierdzenia COVID-19 jak testy PCR. Czyli nie trzeba mieć potwierdzonych dwóch wyników, wystarczy pozytywny test antygenowy - mówi Niedzielski.
- Chcemy, żeby domownicy osoby chorej nie musiały już czekać na telefon z sanepidu. Przyjmujemy, że ta kwarantanna będzie miała charakter automatyczny. Apeluję: jeśli macie kogoś dodatniego w domu, zostańcie na kwarantannie - mówi minister zdrowia.
- Nowością jest model opieki, w którym wykorzystamy pulsoksymetr. Każda osoba, która ma dodatni wynik, jest skąpo bądź bezobjawowa otrzyma takie urządzenie i będzie monitorowany zapis z niego przez specjalne centrum monitoringu powołane przez Ministerstwo Zdrowia - mówi Niedzielski.
- Apeluję: nie zepsujmy tego. Dbajmy o to, aby zabezpieczyć się przed rozwojem pandemii - mówi Niedzielski.
- To pokazuje, że w perspektywie tygodnia lub dwóch scenariusz stabilizacji może się pojawić, dlatego tak ważnym jest, byśmy się odpowiedzialnie zachowywali - podkreśla minister zdrowia.
- Analizujemy także tempo wzrostu, które jeszcze na początku października było podwajającym się tempem. W tej chwili widać od około połowy października pewnego rodzaju malejącą tendencję wzrostu, ale przypominam, że to nie jest malejąca liczba zachorowań - informuje Niedzielski.
- Wykonaliśmy ogromny progres organizacyjny dotyczący liczby badań. Dziś mamy wykonanych 78 tys. badań. Mamy coraz lepsze rozeznanie na temat liczby chorych. Wykonujemy również prognozy - mówi Adam Niedzielski, minister zdrowia.
- Jest też nadzieja. Wczoraj odbyłem posiedzenie Rady Europejskiej. Przewodnicząca UE zaproponowała plan szczepień i bardzo prawdopodobne szczepionka pojawi się już w styczniu. Oczywiście na zasadzie dobrowolności - mówi premier i podkreśla, że "musimy przetrwać do tego czasu". - Obniżmy też temperaturę sporu, bo to też obniży liczbę zachorowań - podkreśla Morawiecki.
- Podzieliły nas sprawy światopoglądowe, niech ważniejsze od tego będzie życie i zdrowie - zaznacza premier, odnosząc się do protestów po orzeczeniu TK ws. aborcji. Jak dodaje, rozumie niepokój kobiet, ale apeluje o pozostanie w domach. - Pan prezydent zaproponował dziś ustawę, którą jesteśmy w stanie bardzo szybko wdrożyć. Niech jasne będzie dla wszystkich kobiet, że, gdy ciąża jest zagrożona lub pochodzi z gwałtu, to nie będzie zmian w porównaniu z wcześniejszym kompromisem - mówi.
- Mamy prostą dyrektywę dla administracji publicznej: wszyscy, którzy nie muszą wykonywać pracy stacjonarnej, muszą pracować zdalnie przez co najmniej dwa tygodnie - mówi premier.
- Od poniedziałku jak największa liczba osób na pracy zdalnej - podkreśla. - Musimy zerwać ten łańcuch zakażeń, w dyscyplinowany sposób ograniczać kontakty między ludźmi. Jest to nakaz dla administracji publicznej i apel do przedsiębiorców - dodaje.
- Powyżej 70 roku życia zagrożenie rośnie gwałtownie. Dlatego dzisiaj nasz apel przyjmuje formę alarmu, instrukcji, dyspozycji, żeby seniorzy zostali w domu przez co najmniej dwa tygodnie. Seniorzy muszą pozostać w domach. Nie spotykać się z dziećmi, wnukami, młodzieżą - mówi Morawiecki.
- Dla mnie to ogromny smutek i przygnębienie, bo bardzo chciałem odwiedzić grób mojego ojca. Ale ponieważ niesie to ogromne ryzyko, uznałem, że tradycja jest mniej ważna niż ludzkie życie - mówi premier.
- Podjęliśmy decyzję, że zarówno dzień przed Wszystkich Świętych, dzień Wszystkich Świętych oraz Dzień Zaduszny cmentarze będą zamknięte - mówi premier Morawiecki.
Premier: 31 października, 1 i 2 listopada cmentarze będą zamknięte.
- Druga fala zmiotła poczucie bezpieczeństwa. Jest groźniejsza od pierwszej - mówi premier Morawiecki. - Także my w Polsce popełniliśmy błędy - podkreśla.
Rozpoczęła się konferencja prasowa premiera.
Wciąż czekamy na konferencję premiera Morawieckiego. Szef rządu ma przedstawić informację ws. funkcjonowania cmentarzy 1 listopada oraz ewentualnych dalszych obostrzeń.
Około sześciu tysięcy wolontariuszy i pracowników pomocy społecznej włączyło się w pomoc osobom starszym w ramach Solidarnościowego Korpusu Wsparcia Seniorów - poinformowała minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg. Korpus działa od tygodnia i - jak powiedziała polityczka - na uruchomioną dla seniorów infolinię 22-505-11-11 zadzwoniło i poprosiło o pomoc 6,5 tysiąca osób. - Seniorzy powinni pozostawać w domu, ale nie oznacza to, że są pozostawieni samym sobie - podkreśliła Marlena Maląg na konferencji prasowej. Przypomniała, że rząd przygotował rozwiązania organizacyjno-finansowe, by sprawnie realizować program wsparcia seniorów. Przypomniała, że przekazano na ten cel poprzez wojewodów 100 milionów złotych. Poinformowała też, iż do pomagania seniorom w trudnym czasie pandemii zgłosiło się ponad 50 organizacji młodzieżowych. (IAR)
Za kilka minut ma się rozpocząć konferencja prasowa premiera Mateusza Morawieckiego z udziałem ministra zdrowia Adama Niedzielskiego i prof. Andrzeja Horbana, Głównego Doradcy Prezesa Rady Ministrów ds. COVID-19.
Tymczasem w sieci pojawia się coraz więcej nagrań i zdjęć, na których widać przygotowania żandarmerii wojskowej do dzisiejszej manifestacji w Warszawie.
A pod sejmem teraz żandarmeria wojskowa. @pisorgpl co szykujecie na kobiety? @strajkkobiet @Renata_Grochal @wiosnabiedronia @__Lewica @szczesniak__a @oko_press @OnetWiadomosci @gazetapl_news @gazeta_wyborcza pic.twitter.com/dHviJXFpKx
— J. Scheuring-Wielgus (@JoankaSW) October 30, 2020
Przed #Sejm.em teraz... pic.twitter.com/0GFdD25lnt
— Borys Budka (@bbudka) October 30, 2020
Żandarmeria wojskowa przed św. Krzyżem i św. Aleksandrem. Gdzieś jeszcze ktoś odnotował? pic.twitter.com/BTHcbtk3jH
— Robert Winnicki (@RobertWinnicki) October 30, 2020
Do projektu ws. aborcji skierowanego przez prezydenta do Sejmu odnoszą się kolejni politycy opozycji.
Do Pana Prezydenta @AndrzejDuda , na temat jego propozycji.#piektokobiet #WyborNieZakaz pic.twitter.com/XuysNCt89r
— Katarzyna Lubnauer (@KLubnauer) October 30, 2020
. @AndrzejDuda żadnych zgniłych kompromisów.
— J. Scheuring-Wielgus (@JoankaSW) October 30, 2020
Mamy rok 2020 a nie 1993.
Serdecznie zapraszamy Pana @AndrzejDuda na ulice #Warszawa dziś. Odbędziemy małe KONSULTACJE SPOŁECZNE Pańskiej propozycji. Kobiety chętnie Panu wszystko wytłumaczą.#StrajkKobiet #KobietaDecyduje pic.twitter.com/LpCuxxVAnB
— Maciej Kopiec (@KopiecMaciej) October 30, 2020
Jakieś święto wojskowe dzisiaj? pic.twitter.com/O22s5FnQhP
—
W internecie pojawiają się kolejne nagrania świadczące o tym, że na ulicach Warszawy pojawia się coraz więcej wojska. Poniżej można zobaczyć film nagrany w okolicach placu Trzech Krzyży.
Dla tych, którzy wolą projekt od wypowiedzi medialnych. Tak wygląda projekt ustawy skierowany przez prezydenta Andrzeja Dudę do Sejmu. pic.twitter.com/JwFUxIkNBr
— Patryk Słowik (@PatrykSlowik) October 30, 2020
"To, co proponuje prezydent Andrzej Duda, to nie jest kompromis. To porozumienie skrajnej prawicy z drugą skrajną prawicą w celu utrzymania władzy. To dalej "Wyrok na Kobiety" - oceniła Daria Gosek-Popiołek, posłanka Lewicy.
To, co proponuje @prezydentpl to nie jest kompromis. To porozumienie skrajnej prawicy z drugą skrajną prawicą w celu utrzymania władzy. To dalej #WyrokNaKobiety
— Daria Gosek-Popiołek (@dgpopiolek) October 30, 2020
Jest za wcześnie, by wprowadzone do tej pory ograniczenia związane z epidemią dały efekt; musimy poczekać, by wiedzieć, jak zadziałały - powiedział w piątek PAP wirusolog prof. Włodzimierz Gut, pytany czy rząd powinien wprowadzić lockdown w związku ze zwiększającą się liczbą przypadków koronawirusa w Polsce.
"Byliśmy w fazie logarytmicznego wzrostu, więc należało oczekiwać, że te wzrosty będą. Zresztą on (wzrost - PAP) się mieści całkowicie w normie dotychczasowej. Czwartek-piątek, maksymalne wzrosty, czyli aktywność weekendowa" - powiedział Gut.
Pytany, jak na sytuację epidemiologiczną wpłyną odbywające się od tygodnia w całej Polsce protesty związane z orzeczeniem TK ws. aborcji embriopatologicznej, odparł: "Zobaczymy, jeśli będą dalsze wzrosty". Zwrócił uwagę, że protesty nie mają charakteru weekendowego, tylko ciągły. (PAP)
"Wojsko przed Sejmem?? Po raz pierwszy od czasów PRL żołnierze są wykorzystywani do ochrony władzy. Tym razem władzy PiS!" - napisał na Twitterze senator Stanisław Gawłowski. Polityk opublikował też nagranie, na którym widać co najmniej kilkudziesięciu żołnierzy Żandarmerii Wojskowej.
Wojsko przed Sejmem??Po raz pierwszy od czasów PRL żołnierze są wykorzystywani do ochrony władzy. Tym razem władzy PiS! #aferyPiS #podłazmiana #WyborNieZakaz pic.twitter.com/G9RrQzRsqB
— Stanisław Gawłowski (@StGawlowski) October 30, 2020
"Prokuratorzy z Warszawy i okolic, którzy mają jutro dyżury otrzymali informację, że mogą mieć w weekend więcej pracy. Mają się przygotować na pracę poza swoimi rejonami. Słyszę, że to sytuacja która się zdarza np przy ważnych meczach czy marszu Niepodległości" - napisał na Twitterze Mariusz Gierszewski, dziennikarz Wirtualnej Polski. O godz. 17 w stolicy rozpocznie się protest pod nazwą "Na Warszawę!". Jak zapowiadają organizatorki z Ogólnopolskiego Strajku Kobiet, ma to być największa jak dotąd manifestacja przeciw wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji.
Prokuratorzy z Warszawy i okolic, którzy mają jutro dyżury otrzymali informację, że mogą mieć w weekend więcej pracy. Mają się przygotować na pracę poza swoimi rejonami. Słyszę, że to sytuacja która się zdarza np przy ważnych meczach czy marszu Niepodległości. @wirtualnapolska
— Mariusz Gierszewski (@MariuszGierszew) October 30, 2020
- W tej chwili w rządzie PiS nie ma takiej osoby, która mogłaby być mediatorem, i którego uznałyby wściekłe kobiety. Jeżeli ignorowało się głos kobiet przez tyle lat, to nie można teraz wyjść i powiedzieć, będziemy z wami negocjować - powiedziała w rozmowie z Onetem Anna-Maria Żukowska, posłanka Lewicy.
- Wszyscy wiemy, że decyduje Pan prezes Jarosław Kaczyński, również Wicepremier ds. Bezpieczeństwa. W związku z czym to on weźmie też na siebie odpowiedzialność za to, co dzisiaj będzie się działo - dodała.
???: Wszyscy wiemy, że decyduje Pan prezes @pisorgpl Jarosław #Kaczyński, również Wicepremier ds. Bezpieczeństwa. W związku z czym to on weźmie też na siebie odpowiedzialność za to, co dzisiaj będzie się działo -@AM_Zukowska w @OnetRano
— Lewica (@__Lewica) October 30, 2020
W mediach społecznościowych pojawia się coraz więcej zdjęć z Warszawy, na których widać oddziały Żandarmerii Wojskowej. Z kolei pod Sejmem pojawiła się wojskowa ciężarówka. "Przed wieczornym protestami Sejm zbroi się z wykorzystaniem wojska. Manifestacje i blokady w różnych punktach Warszawy rozpoczynają się o 17:00" - napisał na Twitterze Roch Kowalski, reporter TOK FM.
Przed wieczornym protestami Sejm zbroi się z wykorzystaniem wojska.
— Roch Kowalski (@rochkowalski) October 30, 2020
Manifestacje i blokady w różnych punktach Warszawy rozpoczynają się o 17:00. pic.twitter.com/mhil5vMyDI
"Dziś byłem w Komendzie Powiatowej Policji w Policach w sprawie 5 dziewczyn podejrzanych o organizację nielegalnego zgromadzenia! Będziemy pomagać w takich sprawach!" - przekazał na Twitterze Dariusz Wieczorek, poseł Lewicy.
Dziś byłem w Komendzie Powiatowej Policji w Policach w sprawie 5 dziewczyn podejrzanych o organizację nielegalnego zgromadzenia! Będziemy pomagać w takich sprawach! pic.twitter.com/u2blo4ACRs
— Dariusz Wieczorek (@wieczorekdarek) October 30, 2020
"Apeluję również do wszystkich polityków, osób publicznych, a także milionów Polaków o wzajemny szacunek dla swoich poglądów oraz obniżenie społecznych emocji. Różnimy się i będziemy się różnić, ale musimy umieć ze sobą rozmawiać" - czytamy w komunikacie wydanym przez prezydenta Andrzeja Dudę.
Duda podkreślił, że po uchwaleniu złożonej przez niego ustawy w polskim prawie nadal będą występować trzy przesłanki legalnego usunięcia ciąży: z powodu zagrożenia życia i zdrowia matki, z powodu gwałtu lub kazirodztwa oraz z powodu ciężkiego i nieodwracalnego uszkodzenia płodu, które prowadzi do śmierci dziecka. "Oddaje to istotę tzw. kompromisu aborcyjnego z 1993 roku i jest zgodne z orzeczeniami Trybunału Konstytucyjnego. Liczę na szeroki konsensus polityczny w tej sprawie, zwłaszcza że poparcie dla podobnego rozwiązania prawnego deklarowali publicznie przedstawiciele różnych partii politycznych - zarówno ze Zjednoczonej Prawicy, jaki i opozycji. Takie rozwiązanie popiera też większość Polaków" - twierdzi prezydent.
"Niezależnie od zmian prawnych musimy objąć szczególną opieką rodziny oraz matki samotnie wychowujące dzieci z niepełnosprawnościami. Urodzenie i wychowanie dziecka z niepełnosprawnością jest wielkim aktem rodzicielskiej miłości ze strony każdej matki, każdego rodzica [...]. Będę domagał się od rządu i parlamentu znalezienia dodatkowych środków na zapewnienie takim osobom pomocy o charakterze finansowym, medycznym, psychologicznym oraz prawnym - zapowiedział Duda.
Prezydent poinformował też, że po konsultacjach z ekspertami, zdecydował o złożeniu do Sejmu projektu zmiany ustawy o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży.
"Uwzględniając wskazania Trybunału, projekt ten przewiduje wprowadzenie nowej przesłanki, która przywraca możliwość przerwania ciąży, w sposób zgodny z zasadami Konstytucji RP, jedynie w przypadku wystąpienia tzw. wad letalnych, gdy badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazują na wysokie prawdopodobieństwo, że dziecko urodzi się martwe albo obarczone nieuleczalną chorobą lub wadą, prowadzącą niechybnie i bezpośrednio do śmierci dziecka, bez względu na zastosowane działania terapeutyczne" - czytamy w komunikacie głowy państwa.
Na stronie Prezydenta RP pojawiło się oświadczenie ws. wyroku TK. "Wyrok [...] wywołał olbrzymie społeczne emocje. Osobiście podzielam pogląd, iż tzw. aborcja eugeniczna jest niezgodna z Konstytucją, mówiłem o tym wielokrotnie publicznie. Prawo do życia jest wartością, którą należy bezwzględnie chronić i nie można jej w żaden sposób różnicować - na dzieci pełno- i niepełnosprawne, np. dzieci z zespołem Downa. Wynika to wprost z Konstytucji - art. 38. Rzeczpospolita Polska zapewnia każdemu człowiekowi prawna? ochronę życia" - wskazuje prezydent Andrzej Duda.
"Wyrok Trybunału doprowadził jednak również do sytuacji, w której niemożliwa stała się aborcja w sytuacji wystąpienia tzw. wad letalnych płodu, w której wiadomo, że dziecko i tak nie będzie w stanie żyć po porodzie. To sytuacja niezwykle delikatna i bolesna dla każdej matki, dla każdego rodzica. W przypadku wad letalnych śmierć dziecka jest nieuchronna. Ochrona jego życia pozostaje zatem poza mocą ludzką" - dodaje prezydent.
Jak ustaliło RMF FM, prezydent Andrzej Duda przygotowuje ustawowe rozwiązania ws. prawa aborcyjnego. Ma pozwolić ono na zawężenie interpretacji wyroku Trybunału Konstytucyjnego ws. możliwości przerywania ciąży. "[...] zakaz będzie dotyczył zespołu Downa, ale szczegółowa lista chorób i wad letalnych, kiedy aborcja będzie możliwa" - informuje Patryk Michalski, reporter RMF FM.
??Jak informowaliśmy w Faktach o 13:00, @AndrzejDuda przygotowuje ustawowe rozwiązania ws. prawa aborcyjnego. Chodzi o zawężenie interpretacji wyroku TK, zakaz będzie dotyczył zespołu Downa, ale szczegółowa lista chorób i wad letalnych, kiedy aborcja będzie możliwa. @RMF24pl
— Patryk Michalski (@patrykmichalski) October 30, 2020
"A tu umiłowana władza PiS pragnie zapewnić obywatelom prawo do kąpieli" - napisał na Twitterze Paweł Wroński, dziennikarz "Gazety Wyborczej", dołączając do wpisu zdjęcie policyjnej polewaczki ustawionej pod budynkiem Sejmu. Przypomnijmy, że początek piątkowego protestu w stolicy zaplanowano na godz. 17.
A tu umiłowana władza PiS pragnie zapewnić obywatelom prawo do kąpieli. pic.twitter.com/DlN8LP6D6d
— Paweł Wroński (@PawelWronskigw) October 30, 2020
Konferencja prasowa premiera Mateusza Morawieckiego z udziałem ministra zdrowia Adama Niedzielskiego i prof. Andrzeja Horbana, Głównego Doradcy Prezesa Rady Ministrów ds. COVID-19, odbędzie się o godz. 15:30 - poinformowało Centrum Informacyjne Rządu.
?? ZAPOWIEDŹ: Dzisiaj (30 października) o godz. 15:30 odbędzie się konferencja prasowa premiera @MorawieckiM, ministra @MZ_GOV_PL @a_niedzielski oraz Głównego Doradcy Prezesa Rady Ministrów ds. COVID-19 prof. Andrzeja Horbana.https://t.co/dgQlOXzzDc
— Centrum Informacyjne Rządu (@KPRM_CIR) October 30, 2020
"Prezes PiS Jarosław Kaczyński zdecydował, że ze względu na sytuację epidemiczną kongres [partii -red.] odbędzie się w innym terminie, gdyż spotkanie delegatów musi się odbyć w tradycyjnej, stacjonarnej formie i nie przewidujemy zdalnej formuły kongresu - poinformował w rozmowie z portalem 300POLITYKA Krzysztof Sobolewski, przewodniczący Komitetu Wykonawczego PiS. Pierwotnie kongres był zaplanowany na 7 listopada.
"Kongres zapewne odbędzie się dopiero na początku przyszłego roku. Decyzja co do konkretnego terminu zostanie podjęta po ustabilizowaniu się sytuacji związane z koronawirusem" - dodał polityk PiS.
W ciągu ostatniej doby w Belgii potwierdzono 6187 nowych przypadków koronawirusa. To największy wzrost od początku epidemii w tym kraju. Belgijski rząd rozważa wprowadzenie "miękkiego lockdownu", co miałoby doprowadzić m.in. do zamknięcia części sklepów.
Jak nieoficjalnie ustalił dziennikarz RMF FM Krzysztof Berenda, rząd przygotowuje rozporządzenie, w którym znajdzie się nakaz pracy z domu. W dokumencie ma znaleźć się oczywiście wyjątek, mówiący o osobach, które nie mogą wykonywać pracy w domu (np. lekarze, kierowcy, sprzedawcy, mechanicy).
"Obostrzenie ma funkcjonować na podobnych zasadach co zalecenie, by seniorzy powyżej 70. roku życia nie wychodzi z domu, chyba że idą na zakupy, do apteki, lekarza czy na zdrowotny spacer" - podaje RMF FM.
"Nie pozwólmy, by przez nieodpowiedzialne zachowania niektórych cierpiały osoby starsze, najsłabsi, służby zaangażowane w walkę z epidemią czy nasze dziedzictwo historyczne i kulturowe" - taki komunikat pojawił się w mediach społecznościowych premiera Mateusza Morawieckiego. Słowa o "nieodpowiedzialnych zachowaniach" padły w czwartek, w trakcie konferencji prasowej na Stadionie Narodowym.
"Sytuacja w szpitalach jest dramatyczna - dziś od rana miałem odprawę z dyrektorami naszych szpitali. Dyrektorów najważniejszego szpitala - Wojewódzkiego przy Arkońskiej [w Szczecinie - red.] nie ma, bo.... od rana przesłuchuje ich CBA ws. Tomasza Grodzkiego [marszałka senatu -red.]. Ludzie umierają, a oni się bawią w politykę" - napisał na Twitterze Olgierd Geblewicz, marszałek woj. zachodniopomorskiego.
Sytuacja w szpitalach jest dramatyczna- dziś od rana miałem odprawę z dyrektorami naszych szpitali. Dyrektorów najważniejszego szpitala - Wojewódzkiego przy Arkońskiej nie ma, bo.... od rana przesłuchuje ich CBA ws @profGrodzki. Ludzie umierają, a oni się bawią w politykę??
— Olgierd Geblewicz (@OGeblewicz) October 30, 2020
Jak ustaliła "Gazeta Wyborcza", skoda superb, której kierowca próbował w poniedziałek pobić, a później przejechać demonstrujących na warszawskiej Wisłostradzie, to służbowy pojazd prezesa NIK Mariana Banasia. Nie wiadomo, czy szef instytucji przebywał w tym momencie w samochodzie. Nie był to jedyny incydent tego typu - tego samego dnia funkcjonariusz ABW potrącił w centrum Warszawy dwie kobiety.
"5 organizatorek protestów w ramach Strajku Kobiet w Policach k. Szczecina usłyszało zarzuty" - informuje RMF FM. Jak ustaliła Aneta Łuczkowska, reporterka stacji, kobiety mają odpowiadać za organizację nielegalnego zgromadzenia. To pierwszy taki przypadek w regionie.
5 organizatorek protestów w ramach #StrajkKobiet w Policach k. Szczecina usłyszało zarzuty: jak dowiedziała się @aneta_l, kobiety mają odpowiadać za organizację nielegalnego zgromadzenia. To pierwszy taki przypadek w regionie. Więcej na ten temat: w Faktach RMF FM o 12:00! pic.twitter.com/SX9t1pMclA
— Fakty RMF FM (@RMF24pl) October 30, 2020
O godz. 17 w Warszawie ma rozpocząć się największa jak dotąd manifestacja przeciwko wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji. "Sejm jeszcze bardziej zabarykadowany" - napisał na Twitterze reporter RMF FM Patryk Michalski, zamieszczając też zdjęcia barykad przed gmachem parlamentu. W czwartek jednym z punktów protestu był właśnie Sejm, a także budynek TVP przy pl. Powstańców Warszawy.
Sejm jeszcze bardziej zabarykadowany. @RMF24pl pic.twitter.com/uT73LLgPxl
— Patryk Michalski (@patrykmichalski) October 30, 2020
"My, przedstawicielki i przedstawiciele organizacji społecznych stanowczo sprzeciwiamy się działaniom władz, które prowokują napięcia społeczne i prowadzą do ich eskalacji. Polki i Polacy w całym kraju odpowiedzieli masowymi protestami na ograniczenie praw podstawowych kobiet wynikające z orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego Julii Przyłębskiej [...]. Bezprecedensowa mobilizacja, zwłaszcza ludzi młodych jest w pełni zrozumiałym wyrazem sprzeciwu. Zupełnie niezrozumiała jest reakcja władz na ten głos gniewu" - czytamy w oświadczeniu, pod którym podpisało się 61 organizacji społecznych, w tym Centrum Praw Kobiet, Federacja na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny, Fundacja Batorego, Helsińska Fundacja Praw Człowieka.
"Odmawianie uznania podmiotowości protestujących, pogarda dla ich argumentów i racji, jawne grożenie przemocą państwową i wezwanie prezesa partii rządzącej, wicepremiera rządu odpowiedzialnego za sprawy bezpieczeństwa, do przemocy pozapaństwowej wywołują olbrzymi niepokój i zdecydowany sprzeciw" - dodano.
- Protestujmy pokojowo. Znajmy też swoje prawa. Mamy prawo do protestu, którego nie może ograniczyć rozporządzenie. Zapiszcie sobie - najlepiej na ręce - numer do posła ze swojego okręgu czy organizacji pomocowej. Niech to będzie numer do kogoś, kto może odebrać nawet w nocy. Zapisujmy dane funkcjonariuszy, którzy nas legitymują. W czasie zatrzymania podajcie innym protestującym swoje imię i nazwisko, tak by mogli wam pomóc. Nośmy też maseczki i zachowujmy dystans - mówiła podczas konferencji KO posłanka Urszula Zielińska.
- Polskie państwo niestety zaczyna używać coraz mocniej aparatu represji i zastraszania. Dlatego będziemy robić wszystko, by dać ludziom prawo do bezpiecznego protestowania. Możecie na nas liczyć. Dziewczyny, chłopaki, nigdy nie będziecie maszerować sami - powiedziała na konferencji prasowej Barbara Nowacka, posłanka KO.
- Po ostatniej instrukcji prokuratora krajowego, co do sposobu postępowania z osobami protestującymi, spodziewamy się licznych zatrzymań. Naczelna Rada Adwokacja i okręgowe rady adwokackie zorganizowały w całym kraju pomoc dla osób zatrzymanych. Zaangażowanych jest w nią tysiąc adwokatów, głównie młodych. Ich listę można znaleźć na naszych stronach. Proszę pamiętać, że każdy zatrzymany ma konstytucyjne prawo do pomocy adwokackiej - tłumaczył mec. Jacek Trela, prezes Naczelnej Rady Adwokackiej.
- Każdy uczestnik protestu może liczyć na pomoc prawną z naszej strony. Uzyska ją w biurach poselskich KO w poszczególnych okręgach wyborczych - przekazała posłanka KO Kamila Gasiuk-Pihowicz.
- Dziś miejscem każdego odpowiedzialnego polityka powinien być protest i wspieranie osób, które walczą o swoje słuszne prawa. Chcę podziękować w tym miejscu wszystkim organizacjom pozarządowym. Polskiej adwokaturze i radcom prawnym. Za to, że z całą determinacją bronią elementarnych praw do protestu, ale przede wszystkim elementarnych praw, by przeciwstawić się, kiedy władza łamie prawo - powiedział przewodniczący Platformy Obywatelskiej Borys Budka podczas konferencji prasowej. Poinformował też o utworzeniu Sieci Obrony Protestujących.
- Politycy Koalicji Obywatelskiej, parlamentarzystki i parlamentarzystki będą w każdym miejscu, w którym łamane są prawa człowieka, w którym łamane jest podstawowe prawo do swobody wypowiedzi. Użyjemy naszych immunitetów, użyjemy naszych parlamentarnych praw do tego, by zawsze stać po stanie osób, które walczą o swoje prawa - dodał polityk.
W sondażu IBRiS dla WP zbadano również, w jaki sposób opinia ws. aborcji rozkłada się wśród wyborców PiS. Aż 59 proc. zwolenników partii rządzącej wybrało odpowiedź, że obowiązujące przepisy (trzy przesłanki) powinny pozostać bez zmian. 30 proc. ankietowanych uważa, że dostęp do aborcji powinien zostać ograniczony. 4 proc. wyborców PiS opowiedziało się za natomiast liberalizacją przepisów.
W sondażu przeprowadzonym przez IBRiS dla Wirtualnej Polski ponad 51 proc. badanych opowiedziało się za utrzymaniem dotychczasowych przepisów dot. aborcji (trzech przesłanek zapisanych w ustawie z 1993 r.). 32,4 proc. uważa natomiast, że dostęp do aborcji powinien zostać ułatwiony w innych sytuacjach niż wymienia to ustawa. Według 12,2 proc. ankietowanych obowiązujące jeszcze przepisy (do czasu opublikowania wyroku TK) powinny zostać zaostrzone.
Sześć spółek Skarbu Państw, m.in. Orlen, Lotos, KGHM, PKO BP, zostało zobowiązanych przez premiera Mateusza Morawieckiego do budowy szpitali tymczasowych - powiedział w piątek szef KPRM Michał Dworczyk. Spółki będą podpisywały umowy na refinansowanie kosztów budowy z Ministerstwem Aktywów Państwowych - mówił.
"Dzisiaj w nocy premier podpisał decyzję dla sześciu spółek Skarbu Państwa lub spółek, w których Skarb Państw ma decydujący udział, zobowiązujące te spółki do budowy szpitali tymczasowych. Łącznie będzie to co najmniej trzy tysiące dodatkowych łóżek" - powiedział Dworczyk w programie "Tłit" wirtualnej Polski. Zaznaczył, że jest to sześć spółek, m.in. Orlen, Lotos KGHM, PKO BP, "które mają w jak najszybszym czasie - te decyzje są z rygorem natychmiastowej wykonalność - przygotować kolejne łóżka w szpitalach tymczasowych". (PAP)
- Nie wybieram się w tym roku na cmentarz. Trzeba pamiętać o tym, żeby wizyta na cmentarzu w tym roku nie była naszą ostatnią wizytą jako odwiedzający. Bo to spore narażenie - stwierdził w RMF FM wicedyrektor ds. medycznych szpitala MSWiA w Warszawie dr Artur Zaczyński, odpowiedzialny za budowę szpitala tymczasowego na Stadionie Narodowym.
- Trzeba przetrwać kilka dni. Ta fala jest jak rekin płynący bezpośrednio, by zaatakować. Jeżeli my staniemy, zatrzymamy się na chwilę, ten rekin obok nas przepłynie. Jeżeli będziemy się ruszać i migrować, niestety zostaniemy ugryzieni. A jak rekin złapie nogę, to ma całego człowieka - dodał lekarz.
"W ciągu doby wykonano ponad 78 tys. testów na koronawirusa" - przekazało Ministerstwo Zdrowia. W raporcie z czwartku informowano o wykonaniu blisko 68 tys. badań.
?? W ciągu doby wykonano ponad 78 tys. testów na #koronawirus. pic.twitter.com/bbnF0gtMdz
— Ministerstwo Zdrowia (@MZ_GOV_PL) October 30, 2020
Minister edukacji i nauki odniósł się również do faktu, że niektóre uczelnie nie zamierzają wyciągać konsekwencji wobec protestujących studentów. - Jeśli dodatkowymi działaniami, tak odpowiedzialne i stojące na tak odpowiedzialnym stanowisku osoby jak rektorzy - niektórzy, bo to na szczęście tylko kilka procent - de facto zachęcają jeszcze studentów czy nauczycieli akademickich do uczestnictwa w tego rodzaju niebezpiecznych wydarzeniach, to trzeba to nazwać nieodpowiedzialnością - ocenił Czarnek w "Kwadransie politycznym" TVP1.
- Jesteśmy w szczycie pandemii koronawirusa. Mamy ponad 20 tysięcy zachorowań dziennie. Ta liczba to niestety już efekt tego, co się działo w ciągu ostatnich tygodni. Jeżeli to będzie dalej trwało, sytuacja hiszpańska powtórzy się na 100 proc. Nie ma innego wyjścia - dodał.
W "Kwadransie politycznym" TVP1 gościł w piątek nowy minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek. Polityk skomentował protesty, które organizowane są w całej Polsce po wyroku Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji. - Jeszcze tydzień temu byliśmy na poziomie o kilka tysięcy zachorowań dziennie mniej. Natomiast od tygodnia trwają te manifestacje uliczne, przedwczoraj było to kilkaset tysięcy ludzi na ulicach. Mówię o skali ogólnopolskiej. Przypomnę państwu, że 8 marca, kiedy w Hiszpanii, w Madrycie odbyła się 100-tysięczna manifestacja, doprowadziła do tragedii narodu hiszpańskiego, do budowania na lodowiskach w Madrycie tymczasowej przechowalni zwłok - mówił Czarnek.
- To wszystko prowadzi naprawdę w fatalnym kierunku. Niestety w ten sposób, poprzez tego rodzaju zgromadzenia, niestosowanie się do obostrzeń, prowadzimy do wielkiej tragedii i radykalnego wzrostu zachorowań - dodał.
Rekordowy wzrost zakażeń odnotowano nie tylko w Polsce, ale i na Ukrainie. Ostatniej doby wykryto tam 8 312 nowych zakażeń - to niemal o 800 przypadków więcej niż poprzedni rekord sprzed tygodnia.
Minionej doby zanotowano też największą, jak dotychczas liczbę 173 przypadków śmiertelnych spowodowanych COVID-19. Do szpitali trafiło 1140 pacjentów w stanie średnim, bądź ciężkim. Ogółem, według danych ministerstwa zdrowia, od początku trwania epidemii zakażenie SARS-CoV-2 wykryto u 278 tysięcy osób. 155 tysięcy wyzdrowiało. Ostatniej doby najwięcej - 741 zakażeń wykryto w ukraińskiej stolicy.
PKN Orlen wybuduje szpital tymczasowy w Płocku. Podobny obiekt powstanie również w Ostrołęce przy wsparciu Energi, spółki z Grupy Orlen.
W czwartek premier Mateusz Morawiecki zobowiązał największe spółki skarbu państwa do budowy szpitali tymczasowych. Wydano sześć decyzji administracyjnych w tej sprawie. Placówki mają powstać w województwach mazowieckim, małopolskim, śląskim i pomorskim. Kolejne szpitale tymczasowe mają zwiększyć bazę łóżek "covidowych" o trzy tysiące.
Pierwszy szpital tymczasowy powstaje na Stadionie Narodowym w Warszawie.
Od początku epidemii w Polsce koronawirusem zakaziło się 340 834 osób. Zmarło 5 351 pacjentów.
Resort zdrowia przekazał też informację o śmierci 202 pacjentów zakażonych koronawirusem (35 osób zmarło wyłącznie z powodu COVID-19).
"Mamy 21 629 nowych i potwierdzonych przypadków zakażenia koronawirusem z województw: mazowieckiego (3416), wielkopolskiego (3082), kujawsko-pomorskiego (1954), małopolskiego (1914), śląskiego (1761), łódzkiego (1554), lubelskiego (1455), podkarpackiego (1274), pomorskiego (1049), dolnośląskiego (999), zachodniopomorskiego (668), świętokrzyskiego (607), warmińsko-mazurskiego (594), opolskiego (550), lubuskiego (394), podlaskiego (358)" - poinformowało w piątek rano Ministerstwo Zdrowia. To największy dobowy przyrost zachorowań od początku epidemii w Polsce.
Mamy 21 629 nowych i potwierdzonych przypadków zakażenia #koronawirus z województw: mazowieckiego (3416), wielkopolskiego (3082), kujawsko-pomorskiego (1954), małopolskiego (1914), śląskiego (1761), łódzkiego (1554), lubelskiego (1455), podkarpackiego (1274), pomorskiego (1049),
— Ministerstwo Zdrowia (@MZ_GOV_PL) October 30, 2020
"Kliniczny Oddział Ratunkowy UCK [Uniwersyteckie Centrum Kliniczne - red.] w Gdańsku wstrzymuje do odwołania wszystkie przyjęcia pacjentów w stanie ciężkim. Zawiesza też działalność centrum urazowego. 'KOR wyczerpał możliwości izolowania pacjentów z Covid-19'. Powodem są zakażenia u personelu i pacjentów" - przekazał na Twitterze Maciej Bąk, trójmiejski reporter Radia Zet.
Kliniczny Oddział Ratunkowy UCK w Gdańsku wstrzymuje do odwołania wszystkie przyjęcia pacjentów w stanie ciężkim. Zawiesza też działalność centrum urazowego. "KOR wyczerpał możliwości izolowania pacjentów z Covid-19" Powodem są zakażenia u personelu i pacjentów. @RadioZET_NEWS pic.twitter.com/ZQ0MlIPpPd
— Maciej Bąk (@MaciejBk1) October 30, 2020
Protesty odbędą się oczywiście również w innych polskich miastach (m.in. w Ciechanowie, Pile, Gdańsku, Gliwicach, Katowicach, Legnicy, Sosnowcu) oraz za granicą (Barcelona, Budapeszt, Lublana, Rzym, Wiedeń).
Na piątek Ogólnopolski Strajk Kobiet zaplanował największą jak dotąd manifestację, która odbędzie się w Warszawie. Do stolicy już zmierzają osoby, które przez ostatnie dni protestowały w innych miastach. Manifestacja pod nazwą "Na Warszawę!" rozpocznie się o godz. 17 na placu Zamkowym, a później ruszy w stronę placu Zawiszy i KPRM. Na Facebooku udział w wydarzeniu zadeklarowało ponad 21 tys. osób.
Jak podaje Ministerstwo Zdrowia, ponad 496 tys. osób przebywa w kwarantannie, a 49,5 tys. objętych jest nadzorem epidemiologicznym. Od początku epidemii wyzdrowiało ponad 134 tys. osób.
Według najnowszych danych resortu zdrowia liczba zajętych łóżek "covidowych" wynosi obecnie 15 444 (z puli 23 111). Oznacza to, że w ciągu ostatniej doby liczba zajętych łóżek zwiększyła się o 813. W użyciu są też 1254 respiratory (z 1777) - o 51 więcej niż w czwartek.
?? Dzienny raport o #koronawirus. pic.twitter.com/sPkxlFktP1
— Ministerstwo Zdrowia (@MZ_GOV_PL) October 30, 2020
"Już dzisiaj wszyscy żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej otrzymają powiadomienia o konieczności stawienia się w swojej jednostce wojskowej. Mowa o ok. 20 tysiącach żołnierzy. Mają zostać skierowani do walki z epidemią" - informuje "Rzeczpospolita".
Jak ustalili dziennikarze RMF FM, koncepcja zamknięcia cmentarzy 1 listopada "ma w rządzie kilku zwolenników", jednak są oni w mniejszości. Zamknięcie nekropolii mogłoby się okazać dla rządzących nie tylko dużym wyzwaniem logistycznym, ale i problemem wizerunkowym. Dlatego, najprawdopodobniej, cmentarze pozostaną otwarte.
Na piątek zaplanowano konferencję premiera Mateusza Morawieckiego i ministra zdrowia Adama Niedzielskiego. Jak zapowiedział szef rządu, będzie ona dotyczyć m.in. dnia Wszystkich Świętych oraz "kwestii dotyczących pracy biurowej".
Dzień dobry. Po godz. 10:30 Ministerstwo Zdrowia poda najnowsze dane dotyczące nowych zachorowań. W czwartek odnotowano największą liczbę nowych przypadków (20 156) i zgonów (301) od początku epidemii w Polsce