"Wrzucenie tematu aborcji i orzeczenie w tej sprawie pseudotrybunału w środku szalejącej pandemii to coś więcej niż cynizm. To polityczne łajdactwo" - zaznacza Donald Tusk.
Wrzucenie tematu aborcji i orzeczenie w tej sprawie pseudotrybunału w środku szalejącej pandemii to coś więcej niż cynizm. To polityczne łajdactwo.
— Donald Tusk (@donaldtusk) October 22, 2020
Sejm. Trwa głosowanie nad 27 wnioskiem mniejszości. Są one odrzucane przez większość.
"To nie jest prawo. To bezprawie" - piszą politycy opozycji o orzeczeniu TK ws. aborcji.
Na polecenie PIS w TK zapadł wyrok na kobiety, na córki, siostry, wnuczki, przyjaciółki.
— Katarzyna Lubnauer (@KLubnauer) October 22, 2020
Maja rodzic zdeformowane płody, żeby ochrzcić i pochować.
Cierpienie kobiet w imię fanatyzmu religijnego i interesu politycznego.#piekłokobiet #Aborcja pic.twitter.com/6SNuo8gqOz
Pomysł aby moment kiedy walczymy z pandemią wykorzystać do zaostrzania przepisów antyaborcyjnych mógł narodzić się tylko w naprawdę chorej głowie. Po tych wszystkich protestach kobiecych. To nie jest prawo. To bezprawie.
— Slawomir Nitras (@SlawomirNitras) October 22, 2020
Wyrok Trybunału przykrywa zaniedbania rządu w pandemii. Ale to też cichy zamach na prawa polskich kobiet. #WyrokNaKobiety #PowiedzKomuś pic.twitter.com/csh3U6sg3g
— Michał Szczerba (@MichalSzczerba) October 22, 2020
W Sejmie wciąż trwają głosowania nad wnioskami mniejszości, większością głosów są odrzucane. Tymczasem pojawiają się komentarze dot. orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji.
TK właśnie orzekł, że przesłanka wynikająca z wad płodu jest niezgodna z Konstytucją. PiSowski trybunał zakazał aborcji w Polsce. Kobiety w Polsce będą torturowane. Będą rodzić dzieci z bezmózgowiem, z rozszczepem kręgosłupa, bez serc. Dzieci, które w męczarniach umrą.
— Marcelina Zawisza (@mmzawisza) October 22, 2020
Dranie l.
— Barbara Nowacka (@barbaraanowacka) October 22, 2020
Polki od dziś żyją w piekle kobiet, bez dostępu do badań prenatalnych, skazane na tortury, cierpienie i ból. #pseudoTK #WyrokNaKobiety #RatujmyKobiety
Piekło kobiet. To oznacza dzisiejszy wyrok upolitycznionego Trybunału Konstytucyjnego.
— M. Kidawa-Błońska (@M_K_Blonska) October 22, 2020
"Pomysł zmuszania kobiet do rodzenia ciężko i nieuleczalnie chorych dzieci to prawne barbarzyństwo! To znęcanie się nad obojgiem rodziców! To czysty prawny sadyzm" - pisze Kamila Gasiuk-Pihowicz.
Państwo, które wprowadza przepisy o torturowaniu i znęcaniu się nad własnymi obywatelami przestaje być państwem, staje się oprawcą. Ubranie w paragrafy nakazu rodzenia śmiertelnie chorych dzieci to draństwo. Moralne dno, prawne bagno i ludzkie dramaty- do tego prowadzą rządy PiS.
— Kamila Gasiuk-Pihowicz (@Gasiuk_Pihowicz) October 22, 2020
Pomysł zmuszania kobiet do rodzenia ciężko i nieuleczalnie chorych dzieci to prawne barbarzyństwo!
— Kamila Gasiuk-Pihowicz (@Gasiuk_Pihowicz) October 22, 2020
To znęcanie się nad obojgiem rodziców!
To czysty prawny sadyzm.
W Sejmie posłowie odrzucają kolejne wnioski mniejszości.
"W konsekwencji może to doprowadzić niemal do całkowitego zakazu aborcji w Polsce" - podkreśla dziennikarz RMF FM.
?? W budynku Trybunału Konstytucyjnego stwierdzono, że aborcja płodu ze względu na ciężkie uszkodzenie płodu jest niezgodna z konstytucją. W konsekwencji może to doprowadzić niemal do całkowitego zakzu aborcji w Polsce. @RMF24pl
— Patryk Michalski (@patrykmichalski) October 22, 2020
?? 22 października 2020 roku PiS zakazał aborcji w Polsce.??
— Dariusz Joński (@Dariusz_Jonski) October 22, 2020
Zapamiętajmy wszyscy??
Tymczasem jest orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego. "Aborcja ze względu na wady płodu jest niezgodna z Konstytucją" - pisze dziennikarka Radia ZET.
??Wyrok Trybunału Konstytucyjnego: Aborcja ze względu na wady płodu jest niezgodna z Konstytucją ?? @RadioZET_NEWS
— Joanna Mąkosa (@Joanna_Makosa) October 22, 2020
Odrzucono 13 wniosków, w tym pierwszą i drugą poprawkę.
"Coraz mniej testów i coraz więcej zakażonych. Kolejny dzień i kolejny rekord. Tylko dziś ponad 12 tys. nowych przypadków. Ponad 370 tys. Polaków na kwarantannie - to 1 proc. wszystkich mieszkańców naszego kraju! A rząd nadal w dobrym humorze..." - pisze posłanka Kamila Gasiuk-Pihowicz.
?Coraz mniej testów i coraz więcej zakażonych.
— Kamila Gasiuk-Pihowicz (@Gasiuk_Pihowicz) October 22, 2020
Kolejny dzień i kolejny rekord.
Tylko dziś ponad 12tys.nowych przypadków.
?Ponad 370tys.Polakow na kwarantannie-to 1%25wszystkich mieszkańców naszego kraju??
A rząd nadal w dobrym humorze...
Już siedem wniosków mniejszości zostało odrzuconych. Posłowie głosują dalej.
Sejm do tej pory odrzucił trzy wnioski mniejszości. Dalej trwają głosowania.
Obecnie posłowie głosują nad wnioskami mniejszości.
Sejm większością przyjął informację nt. stanu przygotowań kraju do wzrastającej liczby zachorowań przedstawioną wczoraj przez premiera.
Sejm odrzucił wniosek formalny o przerwę.
Krzysztof Gawkowski (Lewica): Chciałbym ponowić wniosek formalny o zwołanie Konwentu Seniorów, tak umożliwić tu zabranie głosu jedynej kandydatce na urząd Rzecznika Praw Obywatelskich - Zuzannie Rudzińskiej-Bluszcz.
Szef Klubu Parlamentarnego KO Cezary Tomczyk zgłosił wniosek formalny o przerwę. - Tak by minister zdrowia mógł tu i teraz powiedzieć jak to się stało, że mamy rekord zachorowań i jednocześnie 10 tys. mniej testów. To kpina z państwa i z Polaków. Mniej testów, a więcej zachorowań - powiedział Tomczyk.
Wicemarszałek Terlecki wznowił obrady Sejmu. Trwa sprawdzanie kworum.
Jak informuje RMF FM, Małopolski Urząd Wojewódzki chce, by dyrektorzy szpitali oddelegowali 10 proc. personelu medycznego - głównie anestezjologów i pielęgniarek - do opieki w mających powstać szpitalach tymczasowych. Listy mają zostać przesłane do końca dnia.
- To niewykonalne, bo nam już brakuje pracowników. My sami mamy problemy kadrowe, więc będzie problem z oddelegowaniem pracowników - mówi w rozmowie z RMF FM Łukasz Orłowski, dyrektor ds. ekonomicznych Szpitala św. Anny w Miechowie.
"Ze względu na trwające prace parlamentarne i głosowania w Sejmie konferencja prasowa dotycząca nowych zasad bezpieczeństwa odbędzie się jutro [w piątek - red.] o godz. 11:00" - poinformował na Twitterze rzecznik rządu Piotr Müller.
Ze względu na trwające prace parlamentarne i głosowania w Sejmie konferencja prasowa dotycząca nowych zasad bezpieczeństwa odbędzie się jutro o godz. 11:00.
— Piotr Müller (@PiotrMuller) October 22, 2020
Na poniedziałek na godzinę 10:30 zwołana została senacka komisja zdrowia, która rozpatrzy ustawę o przeciwdziałaniu COVID-19. Taką informację przekazał Informacyjnej Agencji Radiowej senator Prawa i Sprawiedliwości Jan Maria Jackowski.
Jackowski stwierdził, że w Sejmie udało się wypracować formułę współpracy, a nie konfrontacji. Senator PiS ma nadzieję, że ta atmosfera będzie utrzymana w Senacie. W jego ocenie prace na senackiej komisji powinny przebiegać sprawnie. Dodaje, że jeśli tak się stanie, to podobnie prace te będą wyglądać na posiedzeniu plenarnym Senatu.
Wczoraj marszałek Senatu Tomasz Grodzki powiedział, że ze względu na ustawę o przeciwdziałaniu COVID-19 najbliższe posiedzenie izby wyższej zostanie zwołane na poniedziałek na godzinę 16. W czwartek w Sejmie odbyło się II czytanie projektu. Głosowanie nad nim zaplanowano na godzinę 14:30. Projekt przewiduje między innymi podwojenie wynagrodzeń dla medyków zaangażowanych w walkę z epidemią oraz wyłączenie ich w tym okresie z odpowiedzialności karnej.
"Niektórymi pacjentami z COVID-19 osobiście zajmie się prezydent Pragi Zdeněk Hřib z Partii Piratów, lekarz z wykształcenia. Zgłosił się na ochotnika do pomocy w jednym z praskich szpitali. Kto następny?" - poinformowała na Twitterze Martyna Wasiuta, analityczka Ośrodka Studiów Wschodnich.
Niektórymi pacjentami z #COVID__19 osobiście zajmie się prezydent Pragi Zdeněk Hřib z Partii Piratów, lekarz z wykształcenia. Zgłosił się na ochotnika do pomocy w jednym z praskich szpitali.
— Martyna Wasiuta (@czeska_polityka) October 22, 2020
Kto następny? #Czechy #pirator https://t.co/QtLySOilB0
Od úterý budu pomáhat v jedné z pražských nemocnic jako dobrovolník. Podobně jako mnoho dalších chci v této těžké době nabídnout pomocnou ruku. Lidé v nemocnicích teď potřebují veškerou naši podporu. pic.twitter.com/7JDzO92zM3
— Zdeněk Hřib (@ZdenekHrib) October 22, 2020
Głosowania w Sejmie przesunięto na godz. 14:30.
Po pandemii 15 proc. lekarzy i 10 proc. pielęgniarek zamierza odejść z rynku pracy - wyemigrować lub całkowicie odejść z zawodu. 72 proc. lekarzy poważnie rozważa samodzielne konsultacje z psychologiem - wynika z raportu Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie. Autorkami badań są Beata Buchelt, prof. UEK, specjalistka ds. zarządzania personelem medycznym oraz Iwona Kowalska-Bobko, prof. UJ z Instytutu Zdrowia Publicznego.
"Fakt jest taki, że wyniki badań zapowiadają katastrofę w zakresie zasobów ludzkich w ochronie zdrowia w Polsce w czasach postpandemicznych" - czytamy w dokumencie.
W ankiecie 50 proc. lekarzy stwierdziło, że pandemia nie wpłynęła na ich dalsze decyzje, 29 proc. zamierza ograniczyć swoją aktywność zawodową. 15 proc. zamierza odejść z (polskiego) rynku pracy - w tym 9 proc. wyemigrować, 6 proc. odejść z zawodu. Odejść z aktualnego miejsca pracy chce 13 proc. Jeśli chodzi o pielęgniarki, to prawie 62 proc. zadeklarowało, że pandemia nie zmieniała nic w ich życiu zawodowym. Ok. 10 proc. może odejść z rynku pracy - 6,3 rozważa odejście z zawodu, a 3,8 migrację. 18 proc. chce zmienić miejsce zatrudnienia.
Zgodnie z dokumentem lekarze rzadko wybierają specjalizację zakaźniczą, ponieważ obawiają się braku zatrudnienia po niej, a oddziały zakaźne były zamykane. (PAP)
- Przekształcamy szpitale powiatowe w szpitale stricte "covidowe". Oprócz tego duże oddziały internistyczne szpitali wojewódzkich są w znaczącym procencie przeznaczane są do celów walki z epidemią. Obecnie w bazie mamy ok. 17,6 tys. łóżek "covidowych". W perspektywie tygodnia - również z pomocą sektora prywatnego - chcemy zwiększyć tę pulę do 30 tys. To zabezpieczenie, które w tej chwili wyprzeda tempo rozwoju epidemii. Chcemy, by szpitale tymczasowe - które docelowo dostarczą 5-6 tys. miejsc dla pacjentów - zostały włączone do systemu dopiero po osiągnięciu limitu 30 tys. zajętych łóżek - mówił minister zdrowia Adam Niedzielski.
- W strefie czerwonej zostaną wprowadzone dalsze ograniczenia w szkołach i w gospodarce. O szczegółach będziemy państwa informować podczas popołudniowej konferencji - zapowiedział Niedzielski.
- Mamy do czynienia z eskalacją liczby zachorowań. Do końca tygodnia spodziewam się dalszego wzrostu liczby nowych przypadków. Piątkowe wyniki, które raportowane są w sobotę, dojdą pewnie do 15 tys. - stwierdził na konferencji prasowej szef resortu zdrowia.
Niedzielski został zapytany o kolejki, które można zaobserwować przed punktami pobrań drive thru: Rzeczywiście mamy sygnały o kolejkach, przede wszystkim w dużych aglomeracjach. Na bieżąco współpracują z prezesem NFZ i reagujemy. Powstają nowe punkty. Wczoraj liczba punktów przekroczyła 500. Przypomnę, że jeszcze na początku września było ich około 200. Jednocześnie w cenniku NFZ zostały wprowadzone rozwiązania wydłużające czasy pracy tych punktów. Dołączyli też do nas żołnierze, w tym WOT-u, którzy zaczęli pobierać wymazy. Dzięki zaangażowaniu armii uda się też powiększyć liczbę punktów drive thru.
- Oczywiście reagujemy na powstające kolejki. Ale jesteśmy w takiej sytuacji, że nie uda się w tym przypadku zagwarantować pełnego "komfortu" - dodał Niedzielski.
Minister Zdrowia Adam Niedzielski o ewentualnym objęciu całego kraju strefą czerwoną: Według prowadzonego przez nas monitoringu mamy ciągły przyrost stref czerwonych. Zgodnie z danymi z wczoraj w tej strefie znalazłoby się 317 powiatów. Przypominam, że mamy ich w Polsce około 380. Można więc powiedzieć, że przy takim wzroście naturalnym jest "rozciągniecie" tej strefy na cały kraj.
- Myślę, że w ciągu półtora tygodnia będziemy mogli zaoferować pierwsze łóżka. Do pomocy włącza się 18 szpitali. Być może nie będzie to koniec i sukcesywnie będą dołączać inne placówki. Jako prezes Lux Medu mogę przekazać, że chcemy włączyć cały Szpital św. Elżbiety w Warszawie do walki z epidemią koronawirusa - mówiła Rulkiewicz.
Minister @a_niedzielski w #MZ: W wyniku rozmów z sektorem prywatnym, baza łóżek na cele covidowe powiększy się o 1046 łóżek z personelem medycznym. To realne wsparcie 18 prywatnych szpitali. pic.twitter.com/vpu8FxeQ9U
— Ministerstwo Zdrowia (@MZ_GOV_PL) October 22, 2020
Anna Rulkiewicz, prezeska Medycyny Prywatnej i szefowej Lux Medu: Chcę podkreślić, jak ważne dla całego sektora prywatnego jest realizowanie wraz z panem ministrem i rządem tej misji publicznej. Chcemy się włączyć i jesteśmy na to gotowi. Tworzenie wspólnoty w walce o zdrowie polskich pacjentów jest dla nas zaszczytem.
Rozpoczęła się konferencja ministra zdrowia Adama Niedzielskiego i Anny Rulkiewicz, prezeski Medycyny Prywatnej i szefowej Lux Medu.
- Dzisiejsza liczba zachorowań pokazuje, że cały czas mamy realizowany scenariusz wykładniczego wzrostu zachorowań, co oczywiście wzmaga presję na system opieki zdrowotnej. Od dwóch dni prowadzimy bardzo intensywne rozmowy z prywatnymi szpitalami. Cieszę się, ponieważ mogę zakomunikować, że efektem tych rozmów jest zwiększenie bazy łóżek "covidowych" o 1046 łóżek z personelem medycznym. To realne wsparcie 18 prywatnych szpitali zlokalizowanych przede wszystkim w aglomeracjach, czyli tam, gdzie te łóżka są tak naprawdę najbardziej potrzebne - poinformował Adam Niedzielski.
Centrum kongresowe przy ul. Rakietowej to lokalizacja, w której w najbliższych tygodniach powstanie szpital tymczasowy we Wrocławiu - poinformował w czwartek na konferencji prasowej wojewoda dolnośląski Jarosław Obremski. Podkreślił też, że szpital tymczasowy dla Dolnego Śląska to projekt "za co najmniej trzy tygodnie". Obremski poinformował, że rozpatrywano sześć lokalizacji we Wrocławiu, w których mógłby powstać szpital tymczasowy.
"Ostatecznie zdecydowaliśmy, że będzie to obiekt, który jest własnością prywatną [...]" - mówił Obremski. Dodał, że ta lokalizacja musi być jeszcze zaakceptowana przez resort zdrowia.
Szpital tymczasowy ma być prowadzony przez Uniwersytecki Szpital Kliniczny we Wrocławiu. Wojewoda poinformował, że będzie tam około 350 łóżek w tym 50 miejsc respiratorowych. Zapowiedział jednocześnie, że obiekt, który wybrano, umożliwia ewentualną rozbudowę szpitala. (PAP)
"To, z czym mamy do czynienia w tej chwili, to jest mieszanka zabaw sobotnio-niedzielnych, które trwają mimo obostrzeń. Do tego dochodzi to, co rozproszyło się w wyniku transmisji koronawirusa między resztą społeczeństwa" - powiedział w rozmowie z Wirtualną Polską prof. Włodzimierz Gut, wirusolog. Podkreślił też, że do dalszego wzrostu zakażeń mogą przyczynić się bary i restauracje, jeśli ich właściciele oraz klienci nie będą przestrzegać obostrzeń sanitarnych.
24 nowe przypadki zakażenia koronawirusem potwierdzono minionej doby w kopalniach Polskiej Grupy Górniczej (PGG), a dwa w zakładach Jastrzębskiej Spółki Węglowej (JSW). Na kwarantannie jest blisko 620 górników, w większości z PGG.
Jak wynika z czwartkowych danych spółek węglowych, kopalnie nadal odczuwają zauważalny w ostatnich tygodniach w całej Polsce systematyczny wzrost zakażeń SARS-CoV-2. Obecnie z wirusem zmaga się 188 górników z PGG, 24 z JSW oraz 10 z kopalń spółki Tauron Wydobycie.
Najwięcej zakażonych jest w Polskiej Grupie Górniczej, gdzie od początku epidemii zachorowało 3481 osób, a wyzdrowiały 3293. Obecnie w PGG choruje 188 osób, wobec 105 przed tygodniem. Kwarantanną jest objętych 525 pracowników, wobec 324 tydzień wcześniej. (PAP)
W czwartek rzecznik rządu Piotr Müller poinformował na antenie telewizji wPolsce.pl, że udaje się na kwarantannę. Wcześniej bowiem miał kontakt z osobą zakażoną. Dodał, że czuje się dobrze.
Zapytany o to, czy kwarantanną musiał zostać objęty również premier Mateusz Morawiecki, Müller zaprzeczył.
Rzecznika PiS Anita Czerwińska o procedowanej w Sejmie ustawie o przeciwdziałaniu sytuacjom kryzysowym związanym z wystąpieniem COVID-19. "Mamy nadzieję, że opozycja wykaże dziś w Sejmie choć podstawową dojrzałość polityczną i nie będzie przedłużała prac nad projektem noweli ustawy związanej z walką z koronawirusem, tak jak czyniła to od początku tygodnia" - powiedziała w rozmowie z Polską Agencją Prasową.
.@RzecznikPiS A. #Czerwińska dla #PAP: Mamy nadzieję, że opozycja wykaże dziś w Sejmie choć podstawową dojrzałość polityczną i nie będzie przedłużała prac nad projektem noweli ustawy związanej z walką z koronawirusem, tak jak czyniła to od początku tygodnia.
— Prawo i Sprawiedliwość (@pisorgpl) October 22, 2020
Od środy do czwartku do godz. 10 zgłosiło się ponad 1250 osób chętnych do pracy w szpitalu tymczasowym w Warszawie, który powstaje na terenie Stadionu Narodowego - przekazał szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Michał Dworczyk.
W Sejmie zarządzono przerwę do godz. 13:30. Po wznowieniu obrad ma rozpocząć się blok głosowań, a posłowie zdecydują czy projekt ustawy autorstwa PiS (wprowadzający m.in. kary za noszenie maseczek i zapis o "dobrym samarytaninie") trafi od razu do trzeciego czytania.
Sophie Wilmes, minister spraw zagranicznych Belgii, była premier, która jest zakażona koronawirusem, została przewieziona na oddział intensywnej terapii. Belgijskie media, powołując się na jej rzecznika poinformowały, że jej stan jest stabilny.
Była belgijska premier jest przytomna, ale ma kłopoty z oddychaniem. Od ubiegłego tygodnia przebywała w samoizolacji w związku z wystąpieniem podejrzanych symptomów. W sobotę testy dały wynik pozytywny. Sophie Wilmes informowała wtedy, że została zakażona koronawirusem prawdopodobnie przez któregoś z członków rodziny, biorąc pod uwagę środki ostrożności podjęte poza domem.
Pod koniec ubiegłego tygodnia pojawiła się informacja, że patogen wykryto również u ministra spraw zagranicznych Austrii. Według jego rzeczniczki, został on prawdopodobnie zakażony na spotkaniu unijnych szefów dyplomacji w ubiegły poniedziałek w Luksemburgu. Według nieoficjalnych informacji, Austriak i Belgijka mieli siedzieć obok siebie na roboczym śniadaniu.
Konferencja premiera Mateusza Morawieckiego, na której przedstawione zostaną ustalenia rządowego zespołu kryzysowego, rozpocznie się najprawdopodobniej o godz. 13.
Rzecznik rządu Piotr Müller był pytany w TVP Info o czwartkowe posiedzenie Rządowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego, po którym premier Mateusz Morawiecki ma przedstawić nowe ograniczenia związane z pandemią koronawirusa.
"Wszystko wskazuje na to, że jeżeli RZZK ostatecznie zatwierdzi te dyskutowane od kilku dni obostrzenia, to jeszcze dzisiaj będzie informacja na ten temat" - oświadczył. Pytany o środową zapowiedź szefa rządu, który opowiada się za tym, aby cała Polska była w strefie czerwonej, odparł, że "ta decyzja właściwie po rekomendacji premiera jest praktycznie pewna".
Müller pytany o zapowiedź objęcie starszych klas szkół podstawowych nauką zdalną lub hybrydową przyznał, że ostateczne decyzje które klasy miałyby być objęte takimi formami nauczania zapadną w czwartek. "Tutaj pewne warianty zostaną dzisiaj pokazane, jeżeli chodzi o poszczególne części kraju, ale faktycznie kierunkowa decyzja jest taka, która dzisiaj będzie ogłoszona w szczegółach, że wyższe roczniki klas szkół podstawowych będą albo na nauce zdalnej albo hybrydowej""- mówił. (PAP)
Niemcy wydały ostrzeżenia przed nieuzasadnionymi podróżami do Polski, Szwajcarii i większej części Austrii. Ostrzeżenie dotyczy ośmiu z dziewięciu austriackich regionów, wyłączona jest tylko Karyntia.
W ciągu ostatniej doby wykonano ponad 50,2 tys. testów - przekazało Ministerstwo Zdrowia. W poprzednim raporcie, opublikowanym w środę, informowano o 59,3 tys. wykonanych badań.
? W ciągu doby wykonano ponad 50,2 tys. testów na #koronawirus. pic.twitter.com/IA3sxGiFhe
— Ministerstwo Zdrowia (@MZ_GOV_PL) October 22, 2020
Dr Tomasz Karauda w TVN24: To wymaga radykalnych kroków. W naszej opinii szkoły powinny zostać zamknięte. Należy jak najszybciej szkolić personel medyczny, by mógł zastępować tych, którzy trafiają na kwarantannę. Ciągle brakuje człowieka, który byłby wiarygodny, męża stanu. Jeśli słyszymy, że na tle Europy będziemy przechodzić epidemię "suchą stopą", to jest to coś naprawdę niewiarygodnego. Dlatego jako lekarze apelujemy o zdecydowane decyzje.
Dr Tomasz Karauda, lekarz oddziału chorób płuc Uniwersyteckiego Szpitala im. Norberta Barlickiego w Łodzi: Liczba nowych zakażeń jest przerażająca. To tylko oficjalnie dane i nie jesteśmy w stanie sprawdzić i kontrolować obecnego rozprzestrzeniania się wirusa. Codziennie umiera ponad 100 osób. Szpitale przyjmują napór chorych. Jestem po 18-godzinnym dyżurze.
- Brakuje nam miejsc na izolatoria i miejsc, gdzie można hospitalizować chorych. A nasz szpital nie był pierwszym w długiej kolejce placówek, które w razie potrzeby miały przyjmować zakażonych pacjentów. Dziś nie mamy już miejsc OIOM-owych, więc zdarza się, że w izolatoriach, gdzie powinni przebywać pacjenci z mniej ostrymi objawami, leczone są osoby z ciężkim przebiegiem choroby - mówił lekarz w TVN24.
Liczba wszystkich przypadków koronawirusa odnotowanych od marca wzrosła do 214 686. Zmarło 4 019 pacjentów.
Resort przekazał też informację o śmierci 168 osób zakażonych koronawirusem. To największa dobowa liczba śmiertelnych przypadków od początku epidemii. 31 pacjentów cierpiało wyłącznie na COVID-19.
"Mamy 12 107 nowych i potwierdzonych przypadków zakażenia koronawirusem z województw: mazowieckiego (1579), wielkopolskiego (1516), małopolskiego (1331), śląskiego (1168), kujawsko-pomorskiego (905), łódzkiego (863), podkarpackiego (777), pomorskiego (710), dolnośląskiego (610), zachodniopomorskiego (515), świętokrzyskiego (486), lubelskiego (411), opolskiego (404), warmińsko-mazurskiego (311), lubuskiego (297), podlaskiego (224)" - poinformowało w czwartek rano Ministerstwo Zdrowia. To najwyższy dzienny przyrost zachorowań od początku epidemii w Polsce.
Mamy 12 107 nowych i potwierdzonych przypadków zakażenia #koronawirus z województw: mazowieckiego (1579), wielkopolskiego (1516), małopolskiego (1331), śląskiego (1168), kujawsko-pomorskiego (905), łódzkiego (863), podkarpackiego (777), pomorskiego (710), dolnośląskiego (610),
— Ministerstwo Zdrowia (@MZ_GOV_PL) October 22, 2020
Cezary Grabarczyk (KO): Szpital na Stadionie Narodowym to przykład gigantomanii, tak jak Antonow wiosną. Tymczasem trzeba postawić na siły społeczne. Są oferty - można stworzyć punkty dla chorych w innych miejscach. Mówił o tym prezydent Warszawy. Nie chcecie słuchać opozycji, która apeluje, by skupić się na kapitale ludzkim. Dajcie podwójne wynagrodzenia lekarzom, postawcie na ubezpieczenia. Tylko taka strategia będzie skuteczna.
Piotr Borys (KO): Komisja odrzuciła poprawki wzmacniające sanepid. Odrzuciła też przywrócenie handlu w niedzielę, które można uratować tysiące miejsc pracy. Odrzucono też utworzenie funduszu o wartości 10 miliardów złotych, który pozwoliłby na realizację powszechnych szczepień przeciw grypie. Dziś tylko 4 proc. Polaków szczepi się przeciw grypie. 75 proc. zaleca UE. Francja i Włochy szczepią przeciwko grypie 70 proc. swoich obywateli. Dlaczego Polska tego nie zrobiła?
- Liczba testów powinna wynosić 100 tys. dziennie. Polska jest na 24. miejscu w Europie pod względem liczby testów na milion mieszkańców. Trzeba to zmienić. Przyjmijcie nasze poprawki, jeśli mamy solidarnie walczyć z COVID-19 - mówił Borys.
Paweł Krutul (Lewica) w Sejmie: Zbliżamy się do kolejnego lockdownu. Dlatego jako reprezentant woj. podlaskiego zwracam się do pana premiera i wojewody o otwarcie trzech szpitali polowych w największych miastach województwa, czyli w Białymstoku, Suwałkach i Łomży. Do zagospodarowania są hale sportowe, stadion miejski czy świecące pustkami ośrodki wczasowe.
Iwona Śledzińska-Katarasińska (KO): Wczoraj pan premier wyciągał rękę do opozycji, a w nocy większość parlamentarna odrzuciła większość poprawek do ustawy. Szef rządu zapowiedział też stworzenie jakiegoś enigmatycznego korpusu ochrony seniorów. A oni wciąż, tak jak od paru miesięcy, umierają ze strachu w swoich domach, bo powiedziano im, by nie opuszczali swoich domów. Nie wiedzą, czy przyjedzie do nich karetka i czy znajdzie się dla nich miejsce w szpitalu, gdy np. dostaną udaru czy zawału.
- W środę mówiono w Sejmie, że opozycja to politykierstwo, a większość sejmowa to merytoryczna praca. W ramach tej merytorycznej pracy poseł Piecha składa wniosek, żeby niezwłocznie przejść do trzeciego czytania, bez znajomości poprawek wniesionych w nocy i w trakcie drugiego czytania. Dziękuję za taką merytoryczną pracę - dodała posłanka.
Hiszpański minister zdrowia Salvador Illa przyznał, że epidemia koronawirusa w tym kraju nie jest pod kontrolą i by powstrzymać jej dalszy rozwój, potrzebne są drastyczne decyzje. Minister poinformował, że z władzami regionalnymi omawiane jest m.in. wprowadzenie kolejnych ograniczeń w przemieszczaniu się obywateli. Jego zdaniem, epidemia w Hiszpanii będzie utrudniała codzienne, normalne funkcjonowanie przez kolejnych pięć- sześć miesięcy.
W środę Hiszpania została pierwszym krajem zachodniej Europy, w którym liczba zakażonych przekroczyła milion. Potwierdzono prawie 17 tysięcy nowych zakażeń koronawirusem, zmarło kolejnych 156 osób. Od dzisiaj kordonem sanitarnym zostało objętych prawie 50 hiszpańskich gmin, najwięcej we wspólnotach autonomicznych Madrytu oraz Kastylii i Leonu. Mieszka w nich w sumie 7 i pół miliona ludzi.
Według najnowszych danych resortu zdrowia liczba zajętych łóżek "covidowych" wynosi obecnie 10 091, czyli o 652 więcej niż w środę. W użyciu jest też 812 respiratorów (o 55 więcej niż poprzedniej doby). W kwarantannie przebywa ponad 378 tys. osób, a 47 tys. objętych jest nadzorem epidemiologicznym. Liczba ozdrowieńców wzrosła natomiast do 102 tys. (+3,3 tys.).
?? Dzienny raport o #koronawirus. pic.twitter.com/QVpvz2Ix71
— Ministerstwo Zdrowia (@MZ_GOV_PL) October 22, 2020
Biejat: Zamiast strategii otrzymaliśmy kolejną poskładaną w pośpiechu ustawę, której zapisy należało wprowadzić już kilka miesięcy temu. Dobrze, że część naszych poprawek udało się poprawić. Dobrym rozwiązaniem są m.in. wyższe wynagrodzenia dla pracowników ochrony zdrowia. Zwykła przyzwoitość nakazuje rekompensować pracę w szczególnie trudnych warunkach.
- Za krok w dobrym kierunku uważamy zapis uzależniający udzielanie pomocy publicznej firmom od tego, czy stosują się do zaleceń sanitarnych. Od wielu dni docierają do nas sygnały, że pracodawcy narażają swoich pracowników ukrywając przed sanepidem przypadki zakażeń. Niestety odrzuciliście naszą poprawkę gwarantującą 100 proc. wynagrodzenia dla wszystkich pracowników przebywających na kwarantannie. A PiS to podobno partia prosocjalna. Nie przyjęliście też poprawki przywracającej oryginalne brzmienie artykuły 37 a Kodeksu karnego. Czyli PiS chce wsadzać lekarzy do więzień i tylko na czas epidemii wprowadzić abolicję - wyliczała Biejat.
Magdalena Biejat (Lewica): Premier mówił wczoraj o drodze środka. Jeśli mam być szczera, to nie interesuje mnie, czy idziemy pośrodku, na przełaj czy dookoła. To, co interesuje Polaków, to dokąd ta droga prowadzi. Polacy oczekują w tym czasie strategicznego myślenia.
Premier powiedział, że wzrost zakażeń wynika z większej mobilności społecznej od września i mówił o młodzieży, która jest "pasem transmisyjnym" epidemii. Cóż, nie potrzeba geniusza, by te dwa fakty połączyć. Jeśli otwieracie szkoły w normalnym trybie i nie wprowadzacie choćby obowiązku noszenia maseczek, to czego się spodziewaliście? Apelujemy, by wprowadzić dwutygodniowe ferie dla uczniów - mówiła posłanka Lewicy.
Monika Wielichowska (Koalicja Obywatelska): Rząd nie przemyślał strategii walki z koronawirusem i był niekonsekwentny. Popełnił też wiele zaniechań, m.in. odrzucił 16 projektów ustaw naszego autorstwa. Dziś zbieramy żniwo nieodpowiedzialnych słów i działań rządzących. Według premiera jest świetnie - mówi on , że personelu i łóżek mamy ponad miarę, a gospodarka ma się świetnie. Sytuacja wygląda inaczej, gdy porozmawia się z ratownikami, pracownikami sanepidu czy nauczycielami.
- W trakcie komisji zdrowia, która trwała niemal 12 godzin, przedstawiliśmy kilkadziesiąt poprawek do procedowanej ustawy. Tylko cztery z nich zostały przyjęte. Ale dzięki nim pojawi się np. zakaz delegowania do walki z epidemią osoby wychowującej dziecko do 14 roku życia, a strażnicy miejscy zostaną objęci takimi samymi przepisami, jak inne służby - mówiła posłanka KO.
Bolesław Piecha (PiS) w Sejmie: W trakcie prac komisji zdrowia jako wiodący wybrano projekt autorstwa PiS. Tym niemniej jestem bardzo zadowolony ze współpracy i z dyskusji. Dzięki ustawie uda się wreszcie uregulować kwestię noszenia maseczek. Przyjęliśmy również poprawkę Lewicy mówiącą o tym, że sprzedawca może odmówić obsłużenia klienta, jeśli ten nie ma na sobie maseczki.
Piecha zwrócił się też do wicemarszałkini Sejmu Małgorzaty Gosiewskiej, by od razu przystąpić do trzeciego czytania ustawy bez odsyłania jej wraz z poprawkami do komisji.
Po raz pierwszy od początku pandemii liczba nowych przypadków koronawirusa w ciągu doby wzrosła w Niemczech o ponad 10 tys. i wyniosła 11 287. Kolejnych 30 osób zmarło - poinformował w czwartek rano Instytut Chorób Zakaźnych im. Roberta Kocha.
Łączna liczba zakażonych od początku pandemii wzrosła do 392 049, a ofiar śmiertelnych do 9905.
Władze ostrzegły, że jeśli tendencja ta będzie się utrzymywać to mogą okazać się konieczne dodatkowe obostrzenia, a zwłaszcza bezwzględne przestrzeganie dystansu społecznego.
"Znów rośnie w Małopolsce; dzisiaj 1430 nowych zakażeń COVID19, prawie pół tysiąca w Krakowie" - poinformował na Twitterze Marek Balawajder, dziennikarz RMF FM.
Znów rośnie w Małopolskie ; dzisiaj 1430 nowych zakażeń COVID19, prawie pół tysiąca w Krakowie. Więcej @RMF24pl
— Marek Balawajder (@MarekBalawajder) October 22, 2020
- Wczoraj do późna trwała dyskusja na ten temat, ostateczne decyzje będą najprawdopodobniej zapadały dziś. Wszystko wskazuje, że najstarsze klasy szkoły podstawowej będą uczyły się w formule hybrydowej, albo zdalnie - powiedział szef KPRM Michał Dworczyk w "Kwadransie Politycznym" TVP1.
Krótko po godz. 9 wznowione zostały obrady Sejmu. Posłowie zajmą się ustawą autorstwa PiS wprowadzającą m.in. ustawowe kary za brak maseczek, podwyżki dla medyków walczących z COVID-19 i ułatwienia w zatrudnianiu personelu medycznego spoza UE.
O postępach w budowie szpitala tymczasowego na Stadionie Narodowym poinformował w TVP1 szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Michał Dworczyk. - Od uzyskania gotowości pierwszego segmentu, liczącego 300 łóżek, dzielą nas dni - przekazał.
- Mamy nadzieję, że ten szpital nie będzie musiał przyjmować pacjentów. To bowiem nasza czwarta linia obrony po obostrzeniach, pracy naszych lekarzy, zwiększaniu łóżek "covidowych" - dodał.
Sejmowa komisja zdrowia po ponad jedenastu godzinach obrad zakończyła prace nad poselskimi projektami związanymi z walką z epidemią. Za wiodący uznała projekt PiS (rozpatrywano łącznie cztery projekty). Zakłada on m.in. wyłączenie medyków z odpowiedzialności karnej w czasie epidemii, podwyższenie ich wynagrodzeń i ułatwienia w zatrudnianiu lekarzy spoza UE. Posłowie przychylili się m.in. do propozycji Lewicy, by można było odmówić sprzedaży osobom bez masek zakrywających usta i nos.
Sejm zajmie się sprawozdaniem komisji w czwartek rano. Odbędzie się również głosowanie nad projektem. (PAP)
W Czechach potwierdzono 14 968 zakażeń koronawirusem - to kolejny dzienny rekord zakażeń w tym kraju. Ostatniej doby zmarło 120 osób.
Od czwartku w Czechach obowiązują dalsze obostrzenia w związku z pogarszającą się sytuacją epidemiologiczną. Zakupy można zrobić tylko w dużych supermarketach, mniejsze sklepy są zamknięte. Działać mogą kioski i kwiaciarnie. W galeriach handlowych otwarte są wyłącznie sklepy spożywcze, apteki i drogerie. Restauracje - tak jak dotychczas - mogą przygotowywać posiłki wyłącznie na wynos i na dowóz. Zamknięte są salony fryzjerskie i kosmetyczne.
Czeski rząd wprowadził też zakaz przemieszczania się, z wyjątkiem niezbędnych podróży do pracy, rodziny, na zakupy lub do lekarza. Z pewnymi ograniczeniami można korzystać ze spacerów w parkach i lasach.
- Do pracy w szpitalu tymczasowym na Stadionie Narodowym zgłosiło już się już około 200 osób. Jestem pod wrażeniem, że lekarze, pielęgniarki i ratownicy medyczni tak licznie się zgłaszają - przekazał Kraska w Polsat News.
Kraska dopytywany w Polsat News o nowe obostrzenia, w tym o to, czy dzieci z klas 1-5 wciąż będą chodzić do szkoły, nie chciał udzielić jednoznacznej odpowiedzi. Stwierdził jedynie: Nie mogę powiedzieć tego przed premierem. Na pewno zostanie to ogłoszone. Będzie to decyzja, która zadowoli wszystkich.
- Zadowoli wszystkich ? Panie ministrze, niewiele takich decyzji widziałem do tej pory. Odważna deklaracja, ale trzymam za słowo - odpowiedział prowadzący rozmowę Piotr Witwicki.
Wiceminister Zdrowia Waldemar Kraska: Na świecie stosuje się dwie strategie. Jedna z nich mówi, by wprowadzać mniej drastyczne obostrzenia, które nie uderzają w gospodarkę, ale trwają dość długo. Druga mówi, by stosować właśnie daleko idące restrykcje, ale przez krótki czas i dzięki temu szybko zmniejszyć liczbę zakażeń. Jestem zwolennikiem tej drugiej opcji.
- Skoro z dzisiejszych danych wynika, że 317 powiatów i większość dużych miast znalazłoby się w czerwonej strefie, to nie ma sensu dzielić kraju na strefę żółtą i czerwoną. Całą Polska powinna znaleźć się w czerwonej strefie. Myślę, że obostrzenia w czerwonej strefie zostaną wzmocnione. Chcemy jak najszybciej wypłaszczyć krzywą zakażeń - ocenił Kraska w Polsat News.
- Wiedzieliśmy, że jesienią zakażeń będzie tak dużo, dlatego przygotowaliśmy inną strategię niż na wiosnę. Zwiększamy liczbę łóżek, budujemy szpitale tymczasowe - stwierdził Kraska w Polsat News.
Wiceminister zdrowia Waldemar Kraska w Polsat News: Wszystko wskazuje na to, że w czwartek tych nowych zakażeń będzie zdecydowanie więcej i pewnie będzie to powyżej 10 tysięcy. Tak, jak mamy doniesienia z innych krajów, wszędzie te dobowe rekordy są przekraczane. To jest niestety pokłosie tej pory, jesieni, która zawitała w całej Europie, a jest to okres [temu - red.] sprzyjający - powiedział wiceszef resortu zdrowia.
W czwartek rządzący mają podjąć decyzję o wprowadzeniu kolejnych obostrzeń. Premier Mateusz Morawiecki poinformował w Polsat News, że w trakcie środowego posiedzenia Rządowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego będzie rekomendował, by od przyszłego tygodnia strefa czerwona objęła terytorium całego kraju. Wiele wskazuje też na to, że zdalne nauczanie zostanie wprowadzone również w przypadku uczniów wyższych klas szkół podstawowych.
Dzień dobry. Po godz. 10:30 Ministerstwo Zdrowia poda najnowsze dane dotyczące epidemii koronawirusa w Polsce. W środę potwierdzono 10 040 nowych przypadków zakażenia wirusem SARS-CoV-2. Zmarło 130 zakażonych pacjentów.
Sejm przyjął nowelizację Kodeksu wyborczego. Wprowadza m.in. Centralny Rejestr Wyborców
Okłamali ratowników na tatrzańskim szlaku. Szokujące zachowanie turystów
Czołgi NATO to dla Ukraińców nowa jakość
Pogoda długoterminowa na luty 2023. Czeka nas śnieg i siarczysty mróz
Co się stało z Iwoną Wieczorek? Śledczy wciąż szukają odpowiedzi