W ciągu ostatniej doby w Wielkiej Brytanii zmarły 143 osoby zakażone koronawirusem. To najwyższa dobowa liczba zgonów od czterech miesięcy - podaje PAP.
W ciągu ostatniej doby w Wielkiej Brytanii zmarły 143 osoby zakażone koronawirusem. To najwyższa dobowa liczba zgonów od czterech miesięcy - podaje PAP.
Szef KPRM podkreśla, że premier jest "w dobrej kondycji".
Kiedy poznamy wynik testu Mateusza Morawieckiego? - Czekamy, w perspektywie 1,5 godziny na pewno ten wynik będzie znany - mówi w Polsat News Michał Dworczyk. - Jesteśmy optymistami.
Krzysztof Gawkowski ocenił spotkanie opozycji z premierem. - Naszym sukcesem jest to, że na wniosek Lewicy premier zapowiedział, że spotkania z opozycją dotyczące epidemii będą cykliczne. Przychylił się również do propozycji Lewicy i przyznał, że popiera ustawę o obowiązku noszenia maseczek, która powinna być procedowana na najbliższym posiedzeniu Sejmu. Ustawa o obowiązkowych maseczkach w miejscach publicznych, która zakłada kary za ich nienoszenie dostała wsparcie od premiera. To oznacza, że przechodzimy na wyższy "level" bezpieczeństwa niż rozporządzenie - powiedział poseł Lewicy cytowany w Polsat News.
Archidiecezja Częstochowska w oświadczeniu odcina się od słów ks. Daniela Galusa, który podczas nabożeństwa namawiał wiernych do zdejmowania maseczek. "Arcybiskup Metropolita Częstochowski i Archidiecezja Częstochowska stanowczo odcinają się od wypowiedzi, działań i postawy ks. Daniela Galusa oraz grupy wiernych określających się jako 'Wspólnota Miłość i Miłosierdzie Jezusa', a skupionych wokół tzw. Pustelni w miejscowości Czatachowa. Nie biorą także odpowiedzialności za skutki tychże wypowiedzi i działań, przypominając wszystkim wiernym o zobowiązaniu do stosowania się do obowiązujących zasad bezpieczeństwa sanitarnego" - czytamy w komunikacie.
Archidiecezja informuje, że ksiądz już w marcu dostał naganę kanoniczną za nierespektowanie przepisów państwowych i zarządzeń kościelnych związanych z epidemią koronawirusa. "Został ponadto zobowiązany do powstrzymania się od krytyki przepisów państwowych i kościelnych, a także do ścisłego respektowania wszelkich zasad bezpieczeństwa. Wobec nieposłuszeństwa i trwania w uporze, które powoduje zamęt i zgorszenie, w najbliższym czasie podjęte zostaną dalsze kroki dyscyplinarne wobec ks. Galusa" - czytamy. Archidiecezja przeprasza za "powstały zamęt" i podkreśla, że wypowiedzi duchownego nie są "głosem Kościoła, który stale przypomina, że zachowywanie zasad bezpieczeństwa sanitarnego jest wypełnieniem przykazania miłości poprzez wzajemną troskę o swoje bezpieczeństwo". "Traktowanie zaś sakramentów i sakramentaliów w sposób zabobonny jest zupełnym niezrozumieniem i wypaczeniem ich sensu" - podkreśla archidiecezja.
O sprawie duchownego pisaliśmy w poniedziałek. Do sieci trafiło nagranie, w którym ksiądz stwierdza, że maseczki są trujące. Zaleca też używanie do odkażania wody święconej. Więcej informacji w artykule poniżej.
Duchowny namawia do zdejmowania maseczek, bo "można się zatruć". "Jest woda święcona"
Ojciec Daniel Galus z Pustelni p.w. Zesłania Ducha Św. w miejscowości Czatachowa w województwie śląskim namawiał wiernych do zdejmowania masek. Przekonywał, że można się przez nie zatruć. Zalecał też używanie wody święconej.
W ciągu ostatniej doby policjanci pouczyli 2450 osób, nałożyli mandaty na ponad 3630 osób, a w ponad 500 przypadkach skierowali wnioski o ukaranie do sądu za niezakrywanie nosa i ust - poinformował we wtorek PAP rzecznik Komendy Głównej Policji insp. Mariusz Ciarka.
Jak przekazał inspektor Mariusz Ciarka, policjanci od początku działań związanych ze zwalczaniem epidemii w Polsce już prawie 18,6 milionów razy sprawdzali osoby skierowane na kwarantannę. - Ostatniej doby sprawdziliśmy ponad 204 tys. osób skierowanych na kwarantannę, w ok. 700 przypadkach stwierdziliśmy uchybienia kwalifikujące się do wyciągnięcia konsekwencji prawnych - powiedział policjant. (PAP)
Światowa Organizacja Zdrowia WHO poinformowała, że wskutek walk w Górskim Karabachu pogorszyła się w regionie sytuacja epidemiczna, związana z COVID-19. Według danych WHO, w Armenii w ostatnich dwóch tygodniach podwoiła się liczba nowych przypadków zakażeń koronawirusem . Azerbejdżan notuje w ostatnim tygodniu blisko 80-procentowy wzrost.
Eksplozję epidemii w regionie WHO wiąże z destabilizacją działania służby zdrowia w obu państwach w związku w walkami w Górskim Karabachu. Do transmisji koronawirusa przyczynia się także przemieszczanie się wojsk oraz migracja ludności.
Rzecznik WHO Tarik Jasarevic mówił na konferencji prasowej, że "COVID-19 nie respektuje granic, ani linii frontu i korzysta z każdego osłabienia czujności, każdego kryzysu odwracającego naszą uwagę od globalnych wysiłków, zmierzających do powstrzymania jego morderczego marszu". WHO podkreśla swoje zaangażowanie na rzecz opanowania epidemii. Jednocześnie wyraża zaniepokojenie nierespektowaniem rozejmu przez strony konfliktu, co niweczy jej wysiłki.
We Włoszech w ciągu ostatniej doby zmarło 41 osób zakażonych koronawirusem - o 2 więcej niż wczoraj i najwięcej od 20 czerwca. Jest dużo więcej nowych przypadków i osób hospitalizowanych. Rząd zaostrzył środki bezpieczeństwa.
Dziś wykryto ponad 5900 nowych zakażeń, niemal 1300 więcej, niż wczoraj. Porównywalną liczbę nowych przypadków notowano w apogeum pandemii pod koniec marca. Jednak wówczas wykonywano znacznie mniej testów. Było blisko 1500 wyleczeń, ale liczba osób, o których wiadomo, że są zakażone koronawirusem, wzrosła o niemal 4 i pół tysiąca, zbliżając się do 90 tysięcy. W szpitalach leczy się obecnie ponad 5 tysięcy chorych, o ponad 250 więcej, niż wczoraj. Do ponad 500 wzrosła liczba ciężko chorych pacjentów na oddziałach intensywnej terapii. Nowe przypadki wykryto we wszystkich regionach Włoch.
Najwięcej, ponad 1000, było ich w Lombardii.
- Rosnąca liczba zakażeń SARS-CoV-2 była do przewidzenia. Dzieci wróciły do szkół, studenci na uczelnie, co zwiększyło wymianę zakażeń zwłaszcza wśród młodych, u których choroba często przebiega bezobjawowo - powiedział PAP genetyk z UJ prof. Marek Sanak. Naukowiec zwrócił uwagę, że odsetek testów z wynikiem dodatnim osiągnął 30 proc., podczas gdy wcześniej, na wiosnę, sięgał do 10 proc.
Według profesora należy się spodziewać dalszych licznych zakażeń, ale - jak ocenił - restrykcyjne ograniczenia spowodowałyby zmniejszenie liczby zakażeń już od 10 dni do 2 tygodni po ich wprowadzeniu. (PAP)
COVID-19. Czy po przechorowaniu jesteśmy bezpieczni? Lekarze nie mają dobrych wiadomości
Przechorowanie COVID-19 prawdopodobnie nie daje trwałej odporności. Co więcej, powtórna infekcja okazała się cięższa. Dlatego nawet po wyzdrowieniu nie powinniśmy zapominać o ochronie przed ponownym zakażeniem.
Porozumienie Pracodawców Ochrony Zdrowia w przesłanym m.in. Polskiej Agencji Prasowej komunikacie alarmuje, że pacjenci często bagatelizują objawy COVID-19. "W obecnej sytuacji, kiedy mamy do czynienia z galopującą liczbą zakażeń, pójście do pracy, czy wysłanie dziecka do szkoły z objawami infekcji jest przejawem skrajnego braku odpowiedzialności, nie tylko za zdrowie własne, ale także za życie osób, szczególnie z wielochorobowością. Do wszystkich pacjentów z infekcjami apelujemy: zostańcie w domach! Już jest źle, ale zaraz wszystko jeszcze bardziej nam się posypie!" - czytamy w apelu prezeski PPOZ Bożeny Janickiej. Jak dodała, zdarzają się przypadki, że osoby z objawami typowymi dla zakażenia koronawirusem chodzą do pracy.
Rosyjskie ministerstwo zdrowia ostrzegło, że zajętych jest już 90 procent miejsc w szpitalach, przeznaczonych dla chorych na COVID-19. Według ostatnich danych, w ciągu ostatniej doby w Rosji zarejestrowano prawie 14 tysięcy nowych zakażeń.
Wiceszef resortu zdrowia Oleg Grydniew poinformował, że jesienią znacznie więcej zakażonych koronawirusem wymaga hospitalizacji, niż miało to miejsce wiosną. Wiceminister podkreślił, że rosyjska służba zdrowia jest lepiej przygotowana do opieki nad zakażonymi pacjentami, niż jeszcze kilka miesięcy temu. W dużych miastach, w tym w Moskwie i Petersburgu, uruchomiono szpitale tymczasowe. Przygotowano w nich miejsca dla osób potrzebujących specjalistycznej opieki. W mniejszych miejscowościach w lokalnych szpitalach część oddziałów wyizolowano i tymczasowo przekwalifikowano tak, aby mogły przyjmować pacjentów chorych na COVID-19. Władze rosyjskich regionów i krajowy sztab monitorujący pandemię koronawirusa apelują o noszenie maseczek i rękawiczek oraz zachowywanie dystansu. Zaostrzono także kontrolę miejsc publicznych, głównie środków transportu.
- Całe kierownictwo Ministerstwa Edukacji Narodowej, a także ja osobiście jestem przeciwny zamykaniu odgórnemu wszystkich szkół w Polsce. Uważamy, że w tej chwili system, który stworzyliśmy, zaproponowaliśmy na początku sierpnia, w którym decyzja dyrektora szkoły musi być zaakcentowana przez inspekcje sanitarną, sprawdził się w praktyce - powiedział wp.pl minister edukacji Dariusz Piontkowski.
Jak podaje Radio Łódź 45 pensjonariuszy z łódzkiego DPS-u przy ul. Podgórnej ma koronawirusa. To 1/4 wszystkich mieszkańców domu opieki.
Prokuratura Rejonowa w Nysia wszczęła śledztwo ws. pacjenta zakażonego koronawirusem, który zmarł w karetce. Mężczyzna spędził ok. godziny w ambulansie, ponieważ SOR był odkażany. Śledztwo prowadzone jest w kierunku narażenia pacjenta na niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia oraz nieumyślnego spowodowania śmierci - donosi RMF FM.
Jak donosi wp.pl Mateusz Morawiecki odbywa kwarantannę w willi przy ul. Parkowej w Warszawie. - Już wiosną, kiedy wybuchła pandemia, jeden z budynków przy ul. Parkowej zaadoptowano z przeznaczeniem na tzw. zarządzanie kryzysowe. Jest podzielony na dwie strefy. Jedna jest stricte przeznaczona do pracy w warunkach kwarantanny, w tej drugiej spożywane są posiłki. W willi zainstalowane są łącza internetowe, telewizory, jest możliwość łączenia się z Komisją Europejską i Radą Europejską. Łączenie z unijnymi instytucjami odbywa się przy pomocy innych systemów niż poprzez systemy wewnątrzkrajowe. Są tam również zainstalowane telefony rządowe, a także urządzenia do międzynarodowych połączeń z przywódcami innych państw - mówi informator portalu, który zna kulisy sprawy.
W Czempinie w województwie wielkopolskim co 10 osoba jest zakażona koronawirusem - donosi TVN24. - Jeszcze nie tak dawno, bo na początku sierpnia nie mieliśmy żadnego zakażenia, a dziś ponad 10 procent mieszkańców jest w kwarantannie - mówi Konrad Malicki, burmistrz miasta i gminy Czempiń. Po wykryciu koronawirusa u 1/3 nauczycieli ze szkoły podstawowej, aż 1500 osób trafiło na kwarantannę.
Przed Wojewódzkim Szpitalem Specjalistycznym w Lublinie stanie sześć kontenerów, w których będzie odbywała się selekcja pacjentów, m.in. tych z podejrzeniem zakażenia koronawirusem. "Zaproponowane rozwiązanie umożliwi minimalizację ryzyka transmisji patogenu SARS-CoV-2 na osoby zgłaszające się do szpitala, niezarażone koronawirusem. Chodzi o pacjentów przyjmowanych na wizyty i zabiegi planowe" - czytamy w komunikacie Polskiej Grupy Zbrojeniowej. Kontenery dostarczy należąca do PGZ spółka Zurad.
Dworczyk przekonuje, że szef rządu czuje się "bardzo dobrze". - Najlepszym dowodem jest na to fakt, że cały czas pracuje - mówi.
Mueller powtórzył, że na ten moment nie ma planów wprowadzenie stanu nadzwyczajnego.
- Wydaje się na ten moment, że nikt z członków rządu z tą chorą osobą (funkcjonariuszem SOP - red.) nie miał kontaktu, ale to sanepid będzie podejmował decyzję, kto powinien zostać objęty kwarantanną - powiedział Dworczyk.
- W godzinach wieczornych wyniki testu (Morawieckiego - red.) powinny być znane - powiedział szef KPRM.
- Zależy nam, by wyjaśniać wszystkie wątpliwości, które ewentualnie się pojawiają i mamy nadzieję, że nasi partnerzy z opozycji nie będą ulegali pokusie instrumentalnego wykorzystywania sytuacji pandemicznej - powiedział minister. Jak dodał, spotkanie premiera z opozycją było konstruktywne.
- Premier miał wykonany test na koronawirusa, czekamy na wyniki - przekazał Dworczyk. - O dalszych działaniach związanych z kwarantanną i opieką medyczną będą decydowali lekarz i inspektor sanitarny - dodał.
- Dzisiaj kalendarz premiera został w pełni zrealizowany - mówi szef KPRM Michał Dworczyk.
- Premier spędza kwarantannę w jednym z rządowych budynków, przystosowanych na tego rodzaju okoliczność. Z tego obiektu pan premier może prowadzić wideokonferencje, posiedzenia Rady Ministrów, może podpisywać dokumenty - powiedział Dworczyk.
Rozpoczął się briefing prasowy Michała Dworczyka i Piotra Muellera.
Międzynarodowy Fundusz Walutowy nieznacznie poprawił tegoroczna prognozę dla światowej gospodarki.
Globalna recesja ma wynieść 4,4 procent, czyli o pół punktu procentowego mniej, niż w prognozie w czerwca. Według Funduszu, Polskę czeka spadek PKB na poziomie 3,6 procent.
Poprawę prognozy na rok 2020 Międzynarodowy Fundusz Walutowy oparł na mniejszej niż przewidywano recesji w drugim kwartale oraz szybszemu wychodzeniu z kryzysu w trzecim kwartale tego roku, szczególnie w Chinach. Według Funduszu, gospodarka Chin wzrośnie w tym roku o 1,9, procent a amerykańska skurczy się o 4,3 procent. Kryzys poważnie uderzy w gospodarki Europy zachodniej. Spadek PKB w takich krajach, jak Francja czy Wielka Brytania wyniesie prawie 10 procent, a w Hiszpanii i we Włoszech będzie jeszcze większy. Niemcy zanotują sześcioprocentowy spadek.
Na tle krajów europejskich polska gospodarka wypada dobrze. Po tegorocznym spadku, w przyszłym roku ma nastąpić wzrost PKB na poziomie 4,6 procent. Fundusz przewiduje jednak wzrost bezrobocia w Polsce w 2021 roku do 5,1 procent. Średnia europejska wyniesie wówczas 8,5 procent.
W swojej prognozie Międzynarodowy Fundusz Walutowy przyjął założenie, że zasady zwiększonego dystansu społecznego zostaną utrzymane także w przyszłym roku i że rozprzestrzenianie się koronawirusa znacznie spadnie do końca 2022 roku.
Biskup płocki Piotr Libera apeluje do wiernych, by stosowali się do obostrzeń sanitarnych i zasłaniali usta oraz nos. Księżom przypomina natomiast, by przy wejściach do kościołów znajdowały się płyny do dezynfekcji. Bp Libera poleca, "aby w parafiach nie ustawała modlitwa przez wstawiennictwo Matki Bożej Różańcowej - Uzdrowienia Chorych oraz św. Rocha - patrona na czas zarazy o uwolnienie świata od obecnej pandemii i jej skutków". "Warto również rozważyć możliwość ustawienia krzyży morowych, przy których byłaby możliwość modlitwy do Zbawiciela świata o miłosierdzie i ocalenie" - czytamy w apelu.
Już ponad 100 studentów Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku zakaziło się koronawirusem - podaje Radio Białystok. - Najwięcej zakażonych jest ze studiów anglojęzycznych, choć chorzy są na różnych kierunkach, cały czas wykonywane są testy kolejnym osobom - mówi Marcin Tomkiel, rzecznik uczelni.
O 16.15 odbędzie się konferencja prasowa szefa KPRM Michała Dworczyka i rzecznika rząd Piotra Muellera.
?? ZAPOWIEDŹ: Dzisiaj (13 października) o godz. 16.15 odbędzie się briefing prasowy ministra @michaldworczyk oraz rzecznika prasowego rządu @PiotrMuller.https://t.co/0dmewqKcMR
— Centrum Informacyjne Rządu (@KPRM_CIR) October 13, 2020
Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych apeluje: "Jeśli w najbliższym czasie zobaczysz w sklepie wolontariusza z identyfikatorem, zrób dobry uczynek i przepuść go w kolejce. Wolontariusze będą robić zakupy dla seniorów i osób niepełnosprawnych, które w związku z rozprzestrzenianiem się koronawirusa znajdują się w grupie ryzyka"
Jeśli w najbliższym czasie zobaczysz w sklepie wolontariusza z identyfikatorem,zrób dobry uczynek i przepuść go w kolejce.Wolontariusze będą robić zakupy dla #seniorzy i #osobyniepełnosprawne, którzy w związku z rozprzestrzenianiem się #koronawirus'a znajdują się w grupie ryzyka. pic.twitter.com/wvQdfCq3OO
— PFRON (@funduszpfron) October 13, 2020
"Jest bardzo źle". "Ilu z nas musi umrzeć?". Nauczyciele o decyzji PiS ws. szkół
"Jestem nauczycielem z 20-letnim stażem i tzw. chorobami współistniejącymi. Dla władz nie ma to znaczenia, nie podlegam żadnej 'ochronie'", "Zachowanie dystansu społecznego w klasach 35-osobowych to fikcja! Uczymy przy otwartych oknach, cały czas musi być przeciąg, w którym stoi nauczyciel", "Ilu nauczycieli jeszcze musi umrzeć na COVID-19?" - to tylko niektóre głosy nauczycieli, którzy napisali do redakcji Gazeta.pl. Komentują decyzję rządu, który nie wprowadził w szkołach nauki zdalnej.
"Dziennik Zachodni" donosi, że nauczycielka plastyki z IV LO w Rybniku miała namawiać młodzież do udziału w marszu koronasceptyków "Zakończyć PLANdemię". - Tłumaczymy dziecku, jak ważne jest przestrzeganie zasad sanitarnych. Potem idzie do szkoły i słyszy, że nauczyciel zachęca do udziału w proteście, na którym ludzie powątpiewają w istnienie wirusa i głoszą ?precz z terroryzmem sanitarnym?. Chyba nie tego powinna uczyć szkoła? - mówi gazecie jeden z rodziców. Jak informuje dziennik, dyrektorka szkoły nie wiedziała o agitacji ze strony nauczycielki, choć zdawała sobie sprawę z jej poglądów. Sama nauczycielka zaprzecza, by namawiała uczniów do udziału w manifestacji. Twierdzi, że o wydarzeniu dowiedziała się od jednej z uczennic. - Powiedziałam jedynie: w takim razie do zobaczenia - mówi.
Wcześniej media donosiły, że Mateusz Morawiecki trafił na kwarantannę po kontakcie z funkcjonariuszem SOP. Teraz jest potwierdzenie. "Dzisiaj rano potwierdzono zarażenie COVID-19 u funkcjonariusza Służby Ochrony Państwa z grupy ochronnej Premiera
Mateusza Morawieckiego. Zostały wdrożone stosowne procedury związane z kwarantanną" - czytamy na Twitterze formacji.
Dzisiaj rano potwierdzono zarażenie COVID-19 u funkcjonariusza @SOP_GOV_PL z grupy ochronnej Premiera @MorawieckiM. Zostały wdrożone stosowne procedury związane z kwarantanną.
— Służba Ochrony Państwa (@SOP_GOV_PL) October 13, 2020
Od środy 14 października decyzją Rady Ministrów, wprowadzony zostaje zakaz lotów międzynarodowych z niektórych państw do Polski. "Chodzi o kraje, w których współczynnik w zakresie 14-dniowej skumulowanej liczby zachorowań na COVID-19 na 100 tysięcy mieszkańców, przekracza 90" - przekazało w komunikacie Centrum Informacyjne Rządu. Rozporządzenie nie będzie dotyczyło Unii Europejskiej, Europejskiego Obszaru Gospodarczego, Strefy Schengen oraz Ukrainy.
Zakazem objęte będą loty z lotnisk w Belize, Czarnogóry, Brazylii, Gruzji, Jordanii, Bahrajnu, Gujany, Izraela, Kataru, Kuwejtu, Libii, Zjednoczonych Emiratów Arabskich, Argentyny, Armenii, Chile, Iraku, Kolumbii, Kostaryki, Libanu, Malediwów, Mołdawii, Panamy, Paragwaju, Peru, Tunezji, Republiki Zielonego Przylądka, Stanów Zjednoczonych Ameryki, Omanu i Bahamów.
Rząd informuje, że "zakazu lotów nie stosuje się także do państw, które notyfikowały Polsce wprowadzenie rozwiązań gwarantujących, że na pokład samolotu będą przyjmowani wyłącznie pasażerowie z negatywnym wynikiem testu diagnostycznego w kierunku SARS-CoV-2".
Biskupi Andrzej Czaja (biskup diecezjalny opolski) i Rudolf Pierskała (biskup pomocniczy opolski) są zakażeni koronawirusem - informuje Katolicka Agencja Informacyjna. Kuria diecezjalna w Opolu przekazała, że duchowni przebywają obecnie w izolacji domowej.
Biskupi Andrzej Czaja i Rudolf Pierskała zakażeni #koronawirusem
— Agencja KAI (@agencja_KAI) October 13, 2020
Obaj biskupi przebywają aktualnie w izolacji domowej i podlegają zaleconym procedurom - poinformowała w komunikacie kuria diecezjalna w Opolu.#SerwisKAI pic.twitter.com/ItWxBQ2SLx
W Wlkp [wielkopolskiej - red.] gminie Czempiń jest już tylko 1 szkoła, która pracuje bez zmian. Pozostałe z powodu COVID-19 przeszły na tryb zdalny. Kwarantanna wielu osób pociągnęła za sobą zmiany w funkcjonowaniu urzędu czy miejscowej parafii. 'Na ulicach dziś pustki' - mówi mi jedna z mieszkanek" - relacjonuje na Twitterze Mateusz Chłystun, reporter RMF FM w woj. wielkopolskim i lubuskim.
W Wlkp gminie Czempiń jest już tylko 1 szkoła, która pracuje bez zmian. Pozostałe z powodu #COVID19 przeszły na tryb zdalny. Kwarantanna wielu osób pociągnęła za sobą zmiany w funkcj. urzędu czy miejscowej parafii. ?Na ulicach dziś pustki? - mówi mi jedna z mieszkanek. @RMF24pl pic.twitter.com/c0lPMLieza
— Mateusz Chłystun (@MateuszChlystun) October 13, 2020
Jak nieoficjalnie ustalił Onet, Przemysław Czarnek oczekiwał zaledwie dwie godziny na wynik testu na koronawirusa (okazał się pozytywny). Lubelski sanepid wykonał badanie w ekspresowym tempie i w niestandardowy sposób, bowiem dla posła PiS i przyszłego ministra edukacji i nauki przygotowano specjalny test. Służby sanitarne nie stosują go z powodu wysokich kosztów.
"Pierwszy raz słyszę, żeby ktoś podjeżdżał pod budynek Sanepidu i wychodził do niego pracownik. Tak się nie robi. Poza tym specjalnie dla pana posła zrobiono test trójgenowy. Ma wysoką skuteczność i można szybko poznać wynik. Normalnie takich testów się nie robi. A zwykli ludzie na wyniki czekają całymi dniami" - mówi Onetowi jeden z pracowników sanepidu.
Ambasador Polski przy Unii Europejskiej od dziś jest na kwarantannie - dowiedziała się brukselska korespondentka Polskiego Radia, Beata Płomecka.
Andrzej Sadoś miał kontakt z osobą zakażoną koronawirusem. Ambasador przeszedł na pracę zdalną. Wczoraj uczestniczył jeszcze w Luksemburgu w spotkaniu unijnych ministrów spraw zagranicznych. Dziś miał także wziąć udział w posiedzeniu unijnych ministrów do spraw europejskich, ale natychmiast po otrzymaniu telefonu o kontakcie z osobą zakażoną opuścił obrady i wrócił do Brukseli.
W rozmowie z brukselską korespondentką Polskiego Radia Beatą Płomecką ambasador zapewnił, że czuje się dobrze i nie ma żadnych objawów choroby. Zgodnie z belgijskimi regułami jest na tygodniowej kwarantannie, podczas której przejdzie testy na obecność koronawirusa.
Przewodniczący Platformy Obywatelskiej Borys Budka poinformował, że w wideokonferencji z premierem wezmą udział: szef klubu Koalicji Obywatelskiej Cezary Tomczyk oraz przewodnicząca senackiej komisji zdrowia Beata Małecka-Libera. Mateusz Morawiecki zaprosił przedstawicieli opozycji, by porozmawiać o sytuacji związanej z epidemią koronawirusa.
Podczas konferencji prasowej Borys Budka powiedział, że przedstawiciele Koalicji Obywatelskiej przedstawią premierowi 5 postulatów. To przeznaczenie 5 miliardów złotych na walkę z COVID-19, przeprowadzanie 100 tysięcy testów dziennie, zakup 10 milionów szczepionek na grypę i poprawa dostępu do służby zdrowia pacjentom z innymi chorobami niż koronawirus. Piąty punkt, o którym mówił szef PO to informacja premiera na posiedzeniu Sejmu na temat strategii walki z koronawirusem. Wideokonferencja Mateusza Morawieckiego z przedstawicielami opozycji ma się rozpocząć o 14:30. Podobne spotkanie odbyło się wiosną tego roku.
?? Przedstawiciele Koalicji Obywatelskiej na spotkaniu z premierem #Morawiecki.m zażądają od rządu konkretnych rozwiązań, które mają na celu realną walkę z COVID-19. Te pięć postulatów to warunek niezbędny do tego, aby wyprowadzić Polskę z chaosu, do którego doprowadził rząd PiS. pic.twitter.com/4VtfTX9PtK
— Platforma NEWS ?????? (@NewsPlatforma) October 13, 2020
W związku z licznymi ogniskami koronawirusa Szpital Powiatowy im. św. Maksymiliana w Oświęcimiu poinformował o wstrzymaniu do odwołania przyjęć (zarówno planowych, jak i nagłych) na wszystkie trzy oddziały wewnętrzne. Wstrzymano też przyjęcia planowe na oddział neurologii.
"Ognisko koronawirusa na Uniwersytecie Medycznym - 35 zakażonych studentów, 200 osób na kwarantannie. To głównie grupy z kierunku lekarskiego w j.angielskim. Uczelnia wprowadza na 3 tyg. naukę zdalną na tym kierunku oprócz ostatniego roku studiów" - informuje Grażyna Wiatr, wrocławska reporterka Radia Zet.
#Wrocław Ognisko #koronawirus.a na Uniwersytecie Medycznym - 35 zakażonych studentów, 200 osób na kwarantannie. To głównie grupy z kierunku lekarskiego w j.angielskim. Uczelnia wprowadza na 3 tyg. naukę zdalną na tym kierunku oprócz ostatniego roku studiów @RadioZET_NEWS
— Grazyna Wiatr (@grazwiatr) October 13, 2020
"Jeżeli nie będziemy nosić masek i przestrzegać dystansu społecznego, doprowadzimy do tego, że wzrosty zakażeń koronawirusem będą wyższe, a my będziemy musieli podejmować decyzje o bardziej restrykcyjnych ograniczeniach" - powiedział PAP rzecznik resortu zdrowia Wojciech Andrusiewicz.
Przypomniał, że premier Mateusz Morawiecki wspólnie z ministrem zdrowia Adamem Niedzielskim zapowiedzieli, że raz w tygodniu będą podejmowane decyzje o ewentualnych nowych obostrzeniach. "Jeżeli obecnie obowiązujące obostrzenia nie przyniosą efektu, będą podejmowane kolejne decyzje" - podkreślił rzecznik resortu zdrowia. (PAP)
Na Ukrainie odnotowano w ciągu ostatniej doby 5133 nowe przypadki zakażenia koronawirusem. Z powodu COVID-19 zmarło 107 osób. Ukraińskie ministerstwo zdrowia alarmuje, że sytuacja w szpitalach staje się bardzo trudna.
865 chorych trafiło do szpitali. Według danych ukraińskiego ministerstwa zdrowia, obecnie w szpitalach znajduje się 21 tysięcy pacjentów w stanie średnim i ciężkim chorych na COVID-19 lub z podejrzeniem tej choroby. Szef resortu zdrowia Maksym Stepanow ocenia, że sytuacja, jeśli chodzi liczbę miejsc przeznaczonych do hospitalizacji osób zakażonych, staje się napięta. Ogółem przygotowano 34 tysiące miejsc dla pacjentów. Średnio każdej doby na Ukrainie wykonywanych jest około 50 tysięcy testów. Od początku trwania epidemii na Ukrainie wykryto 270 tysięcy przypadków SARS-CoV-2. Wyzdrowiało 116 tysięcy osób.
- Oczywiście występują problemy. Tym problemem jest chociażby zaangażowanie personelu medycznego, lekarzy. Niestety występuje taki problem, jak brak woli części środowiska lekarskiego. Chcę to podkreślić wyraźnie, części. Oczywiście bardzo wielu lekarzy, pielęgniarek, personelu medycznego z wielkim poświęceniem wykonuje swoje obowiązki, ale część tych obowiązków wykonywać nie chce - stwierdził w Programie I Polskiego Radia Jacek Sasin.
Na wypowiedź wicepremiera zareagowała już Naczelna Rada Lekarska. "[...] pragnę wyrazić oburzenie Pana wypowiedzią [...]. Podważanie zaufania społecznego do osób wykonujących zawód lekarza w okresie pandemii jest krzywdzące i skrajnie nieodpowiedzialne. Pana wypowiedź [...] została bardzo negatywnie przyjęta w środowisku lekarskim" - czytamy w oświadczeniu podpisanym przez prezesa NRL prof. Andrzeja Matyję.
"Pomimo, że jestem w stałym kontakcie z Ministrem Zdrowia, nie otrzymywałem sygnałów o tym, że lekarze nie chcą w okresie epidemii wykonywać swoich obowiązków [...]. Pana wypowiedź jest policzkiem wymierzonym całemu środowisku i podważa zaufanie do zawodu lekarza i lekarza dentysty. Panie Premierze, Polskie Lekarki i Lekarze oczekują od Pana przeprosin" - dodał prezes NRL.
Pismo Prezesa @NaczelnaL do wicepremiera @SasinJacek w związku z krzywdzącą i skrajnie nieodpowiedzialną wypowiedzią na temat środowiska lekarskiego udzielą dziś w wywiadzie dla @RadiowaJedynka https://t.co/StqycYx9Xx @PremierRP @MZ_GOV_PL @PChSKALPEL @Rezydenci @OZZLekarzy
— Naczelna Izba Lekarska (@NaczelnaL) October 13, 2020
W ciągu tygodnia resort zdrowia chce uruchomić ponad 20 kolejnych izolatoriów - ustalił reporter RMF FM Michał Dobrołowicz. Do izolatoriów trafiają osoby zakażone, które nie mogą poddać się izolacji domowej
Jak informuje RMF FM, w funkcjonujących obecnie 29 izolatoriach przebywa około 400 osób.
Premier Mateusz Morawiecki rozmawiał telefonicznie z przewodniczącym Rady Europejskiej Charlesem Michelem na temat przygotowań do zbliżającego się unijnego szczytu. Poinformował o tym rzecznik przewodniczącego Barend Leyts w rozmowie z brukselską korespondentką Polskiego Radia Beatą Płomecką.
Dwudniowe spotkanie przywódców z 27 krajów rozpoczyna się pojutrze w Brukseli. Dziś okazało się jednak, że premier Morawiecki jest objęty kwarantanną w związku z kontaktem z osobą zakażoną koronawirusem. Rzecznik szefa Rady Europejskiej Barend Leyts powiedział Polskiemu Radiu, że nie ma informacji na temat ewentualnej nieobecności polskiego premiera na szczycie. Najbliższe spotkanie europejskich przywódców będzie poświęcone przede wszystkim sprawom klimatu, negocjacjom Unii z Wielką Brytanią w sprawie przyszłej umowy o współpracy, a także pandemii koronawirusa.
We wtorek gościem "Salonu politycznego Trójki" był Łukasz Schreiber, przewodniczący Stałego Komitetu Rady Ministrów. Prowadząca program przypomniała, że COVID-19 doprowadził do śmierci dwóch pedagogów (w weekend zmarło dwoje nauczycieli - z Zawiercia oraz Osieka nad Wisłą). - Na pewno to może budzić grozę i działać na wyobraźnię. Czy może również wpłynąć na zmianę decyzji rządu co do sposobu funkcjonowania szkół? - zapytała Beata Michniewicz.
- Sytuacja jest na bieżąco analizowana. Na razie nie ma takiej decyzji, z wielu powodów. Natomiast łącząc się w bólu z rodzinami ofiar - oczywiście jest to ogromna tragedia - ale pamiętajmy też, że pedagodzy giną np. w wypadkach samochodowych - odpowiedział Schreiber. Michniewicz zauważyła, że zmarli pedagodzy nie byli w starszym wieku i że obecnie jest to "zawód podwyższonego ryzyka". - Ale też chyba nie ma dowodów na to, że taki a nie inny zawód wpłynął na ich śmierć - stwierdził członek rządu.
Jak nieoficjalnie ustalił portal wPolityce.pl, premier Mateusz Morawiecki udał się na kwarantannę, ponieważ zakażenie koronawirusem wykryto u jednego z funkcjonariuszy Służby Ochrony Państwa, z którym kontakt miał m.in. szef rządu.
Krzysztof Skórzyński, dziennikarz TVN24: Jeszcze dziś, w ciągu kilku godzin, premier powinien otrzymać wynik testu na obecność koronawirusa. Jeśli okaże się negatywny, zostanie powtórzony w czwartek. Morawiecki przechodzi kwarantannę w specjalnie do tego przeznaczonym budynku rządowym.
Jerzy Polaczek, poseł PiS i były minister transportu, poinformował na Twitterze, że jest zakażony koronawirusem.
"Niestety dzisiaj odebrałem pozytywny wynik testu na koronawirusa. Nigdy wcześniej nie chorowałem, nie mam chorób współistniejących, ale niestety choroba dopadła i mnie. Mam dość silne objawy, mocno gorączkuję, mam ostry kaszel. Nie lekceważcie infekcji! Bądźcie zdrowi!" - napisał Polaczek.
Niestety dzisiaj odebrałem pozytywny wynik testu na koronawirusa.
— Jerzy Polaczek (@JerzyPolaczek) October 13, 2020
Nigdy wcześniej nie chorowałem, nie mam chorób współistniejących, ale niestety choroba dopadła i mnie Mam dość silne objawy, mocno gorączkuję, mam ostry kaszel.
Nie lekceważcie infekcji!
Bądźcie zdrowi!
"Premier jest na kwarantannie w związku z tym, że miał w piątek kontakt z osobą zakażoną. Tego dnia odbyło się posiedzenie RM [Rady Ministrów - red.], na którym był zwolniony z kwarantanny minister [Michał -red.] Dworczyk a premier brał udział w kongresie Polska Wielki Projekt, gdzie przemawiał bez maseczki" - napisała na Twitterze Dominika Długosz, dziennikarka "Newsweeka".
"Żeby była jasność - nie sugeruję, że Dworczyk go [premiera red.] zaraził [...], jedyne co piszę bardzo wprost to, że zakazy i obostrzenia są dla wszystkich a nie tylko dla wszystkich poza rządem" - dodaje dziennikarka.
Premier jest na kwarantannie w związku z tym, że miał w piątek kontakt z osobą zakażoną. Tego dnia odbyło się posiedzenie RM, na którym był zwolniony z kwarantanny minister Dworczyk a premier brał udział w kongresie Polska Wielki Projekt, gdzie przemawiał bez maseczki.
— Dominika Długosz (@domi_dlugosz) October 13, 2020
Zakończyło się spotkanie premiera Mateusza Morawieckiego z przedstawicielami dużych miast. Narada w formie wideokonferencji była poświęcona aktualnej sytuacji epidemicznej w kraju oraz działaniom, jakie rząd podejmuje w walce z COVID-19.
Podczas wideo-narady omówiono między innymi kwestie funkcjonowania szkół i szpitali, a także Domów Pomocy Społecznej oraz Zakładów Opieki Leczniczej. Premier przekazał też samorządowcom sprawozdanie z wydatków, jakie już skierowano na walkę z koronawirusem. Około godz. 14:30 podobne spotkanie szef rządu odbędzie z przedstawicielami partii opozycyjnych.
We wtorek Morawiecki poinformował, że został objęty kwarantanną po tym, jak w ubiegłym tygodniu miał kontakt z osobą zakażoną koronawirusem.
Müller w TVN24: Pamiętajmy, że w kwarantannie przebywają ci, którzy mieli kontakt z osobami zakażonymi. W tej chwili pan premier nie otrzymał informacji o tym, że jest zakażony. Po ty, by taką ewentualność wykluczyć, jest właśnie okres kwarantanny. Spotkania, które odbywał premier przebiegały w reżimie sanitarnym.
Rzecznik rządu powiedział też, że w tej chwili nie posiada informacji, czy Morawiecki wykonał już test na obecność koronawirusa.
Müller poinformował też, że zakażona osoba, z którą premier miał kontakt w ubiegły piątek "nie jest politykiem".
Rzecznik rządu zapewnił też, że we wtorek dojdzie do spotkania premiera z opozycją - oczywiście odbędzie się ono w formie zdalnej.
- W tej chwili premier zdalnie prowadzi posiedzenie rady ministrów - powiedział na antenie TVN24 rzecznik rządu Piotr Müller.
"Kwarantanna premiera jest następstwem potwierdzenia dzisiaj rano zarażenia u osoby, z którą miał kontakt w ostatni piątek 9 października. U premiera nie stwierdzono dotychczas zachorowania na COVID-19. Nie ma też objawów choroby" - czytamy na stronie internetowej polskiego rządu.
Kancelaria Prezesa Rady Ministrów dodała w komunikacie, że "premier spędza kwarantannę w sposób umożliwiający podejmowanie decyzji oraz kontakt z przedstawicielami instytucji państwowych". "Dzięki zapewnieniu odpowiednich możliwości technicznych premier będzie prowadził posiedzenia Rady Ministrów, Rządowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego oraz innych gremiów. O dalszej procedurze związanej z kwarantanną Prezesa Rady Ministrów ? wykonywanych testach i czasie kwarantanny będzie decydował lekarz oraz Państwowa Inspekcja Sanitarna" - przekazała KPRM.
Premier Mateusz Morawicki poinformował w mediach społecznościowych, że został objęty kwarantanną.
"Proszę Państwa - w związku z kontaktem z osobą zarażoną COVID-19, zgodnie z wszelkimi procedurami udaję się na kwarantannę. Informuję, że rząd pracuje normalnie, a ja jestem w stałym kontakcie ze współpracownikami i wszystkimi służbami! Uważajmy na siebie i bądźmy odpowiedzialni. Wszystkim życzę zdrowia!" - napisał szef rządu.
Do kontaktu z zakażoną osobą doszło w ubiegły piątek.
"Zmodyfikowałem mój model. Uwzględniłem nowe dane, ale założyłem też, że sytuacja będzie taka, jak dzisiaj - bez znaczącej ingerencji z zewnątrz, takiej jak np. lockdown. Gdyby tak było cały czas, bez żadnych niespodziewanych czynników, model prowadzi nas do granicy 80 tys. zgonów do czerwca. Będą dni, w których zanotujemy od 300 do 400 zgonów" - powiedział w rozmowie z Interią prof. prof. Tomasz Szemberg, matematyk z Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie i członek Komitetu Matematyki PAN.
Naukowiec podkreślił też, że należy spodziewać się również dalszego, znaczącego wzrostu zachorowań. "Symulacja pokazuje wyraźnie, że będziemy mieli duży wzrost liczby chorych i zgonów. Chyba nigdy nie wykażemy natomiast 50 tys. nowych przypadków zakażeń dziennie, bo po prostu nie jesteśmy w stanie zrobić tylu testów. Tylko dlatego. Inna sprawa, czy jest to w ogóle sensowne, bo wiemy, że wirus jest wszędzie" - stwierdził prof. Szemberg.
Po całodziennych debatach rząd Czech podjął w poniedziałek decyzję o zamknięciu od czwartku szkół podstawowych, a także restauracji, barów i klubów. Zakazano też spożywania alkoholu w miejscach publicznych. Nauka w szkołach ma być wznowiona 1 listopada. Pozostałe ograniczenia będą obowiązywać do 3 listopada.
W Czechach od 5 października obowiązuje stan wyjątkowy. Wprowadzone zostały ograniczenia w funkcjonowaniu restauracji, barów i klubów, które początkowo musiały być zamykane o godz. 22, a od minionego piątku o godz. 20. Zamknięte zostały też muzea, galerie, teatry i kina. Nie mogą działać siłownie, baseny. Obowiązuje zakaz organizowania zawodów sportowych - profesjonalnych i amatorskich. (PAP)
W poniedziałek w Czechach odnotowano 4310 zakażeń koronawirusem. Zmarło 31 pacjentów chorych na COVID-19.
"Jesteśmy przygotowani do wdrażania kolejnych restrykcji. Czy wprowadzenie stanu nadzwyczajnego w tej chwili nam w czymś pomoże? Na przyszłość analizujemy takie rozwiązanie. Na dziś na pewno nie wchodzi ono w grę" - powiedział w rozmowie z Onetem Wojciech Andrusiewicz, rzecznik Ministerstwa Zdrowia.
Andrusiewicza zapytano też, czy rząd zamierza wprowadzić kolejne obostrzenia w związku z epidemią koronawirusa. "Myślę, że to pokaże nam dzisiejszy dzień, jutrzejszy dzień i poranny czwartkowy. W następstwie raportów z tych trzech kolejnych dni na pewno będą zapadać kolejne decyzje o możliwych kolejnych restrykcjach. Nikt by ich nie chciał, chcielibyśmy by to, co zostało wprowadzone w sobotę, zadziałało, ale tu potrzeba naszej, wszystkich odpowiedzialności" - zaznaczył rzecznik resortu zdrowia.
W Programie Pierwszym Polskiego Radia Jacek Sasin odrzucił krytykę opozycji, zarzucającej rządowi brak przygotowania na drugą falę zachorowań. Wicepremier i minister aktywów państwowych zaapelował, by nie rozsiewać fałszywych informacji.
"Tutaj rzeczywiście nie chodzi o to, żeby na koronawirusie, na tej tragedii dla wielu Polaków, zbijać polityczny kapitał, tylko znaleźć pole do wspólnego działania. Temu służy rzeczywiście ta inicjatywa premiera [konsultacje z samorządowcami i opozycją - red.]. Premier pokazuje, że ze strony rządu jest chęć budowania takiego konsensusu, tym bardziej, że przed nami być może trudne decyzje - powiedział Sasin.
Gość "Sygnałów Dnia" zapewniał, że obecnie Polska jest gotowa na zwiększoną liczbę przypadków COVID-19. Wskazał, że jest przygotowana odpowiednia liczba łóżek szpitalnych, respiratorów, zabezpieczone są środki medyczne, które są niezbędne do walki z pandemią. - To jest zupełnie inna sytuacja, niż była wiosną i w żadnym wypadku nie można mówić, że ten czas został zmarnowany. Natomiast oczywiście występują problemy - zaznaczył minister aktywów państwowych. Zdaniem wicepremiera, jednym z problemów jest brak odpowiedniego zaangażowania - jak się wyraził - "części środowiska lekarskiego" w walce z epidemią.
"W ciągu doby wykonano ponad 33,8 tys. testów na koronawirusa" - przekazało na Twitterze Ministerstwo Zdrowia. W poprzednim, poniedziałkowym raporcie resort informował o 25 tys. badań.
?? W ciągu doby wykonano ponad 33,8 tys. testów na #koronawirus. pic.twitter.com/jRbkRClb05
— Ministerstwo Zdrowia (@MZ_GOV_PL) October 13, 2020
Pomimo epidemii i obowiązujących obostrzeń, w Warszawie od rana trwa protest rolników, którzy wyrażają sprzeciw wobec zapisów nowelizacji ustawy o ochronie praw zwierząt (tzw. Piątka dla zwierząt). Manifestacja rozpoczęła się o godz. 10 na placu Zawiszy w Warszawie i ma wkrótce przejść pod gmach Sejmu, a później pod Kancelarię Prezesa Rady Ministrów. Trzeba liczyć się ze sporymi utrudnieniami na ulicach stolicy.
Premier Mateusz Morawiecki zaapelował w mediach społecznościowych do "osób, które zaprzeczają istnieniu COVID-19". Jak napisał na Facebooku, zdrowie i życie nas wszystkich zależy od przestrzegania zasad sanitarnych.
"Apeluję do osób, które zaprzeczają istnieniu COVID-19, agresywnie i ostentacyjnie odmawiają noszenia maseczek, szerzą fake newsy i pseudonaukowe teorie - nie róbcie tego! Zdrowie i życie Was i Waszych bliskich zależy również od przestrzegania zasad, z którymi się nie zgadzacie" - napisał szef rządu.
Od początku epidemii wirusem SARS-CoV-2 zakaziło się w Polsce 135 278 osób. Zmarło 3 101 pacjentów.
Resort zdrowia zaraportował też o śmierci 63 zakażonych osób. Trzech pacjentów chorowało tylko na COVID-19.
"Mamy 5 068 nowych i potwierdzonych przypadków zakażenia koronawirusem z województw: małopolskiego (898), mazowieckiego (552), śląskiego (441), podkarpackiego (391), łódzkiego (349), dolnośląskiego (342), kujawsko-pomorskiego (341), wielkopolskiego (334), pomorskiego (318), opolskiego (241), podlaskiego (183), lubuskiego (164), lubelskiego (163), zachodniopomorskiego (151), świętokrzyskiego (121), warmińsko-mazurskiego (79)" - poinformowało we wtorek rano Ministerstwo Zdrowia. To drugi największy przyrost zachorowań od początku epidemii w Polsce.
Mamy 5 068 nowych i potwierdzonych przypadków zakażenia #koronawirus z województw: małopolskiego (898), mazowieckiego (552), śląskiego (441), podkarpackiego (391), łódzkiego (349), dolnośląskiego (342), kujawsko-pomorskiego (341), wielkopolskiego (334), pomorskiego (318),
— Ministerstwo Zdrowia (@MZ_GOV_PL) October 13, 2020
Według najnowszego raportu Ministerstwa Zdrowia liczba zajętych łóżek "covidowych" zwiększyła się od poniedziałku o 407 i wynosi obecnie 5669. W użyciu jest też 421 respiratorów - o 17 więcej niż poprzedniej doby. Wyzdrowiało ponad 82 tys. pacjentów. Liczba osób objętych kwarantanną spadła natomiast do 212 tys. (z ponad 250 tys.).
?? Dzienny raport o #koronawirus. pic.twitter.com/JBbCRptkTg
— Ministerstwo Zdrowia (@MZ_GOV_PL) October 13, 2020
Rzecznik rządu nie wykluczył również możliwości powołania pełnomocnika rządu do spraw COVID-19, tak aby jedna osoba odpowiadała za decyzje w tym zakresie. Odnosząc się do konsultacji premiera z opozycją w sprawie walki z pandemią (ma do nich dojść we wtorek), Müller stwierdził, że politycy opozycyjni mogą też wnieść coś od siebie.
Obecnie nie ma planów wprowadzenia stanu nadzwyczajnego w Polsce w związku z epidemią koronawirusa - mówił w TVP1 rzecznik rządu Piotr Müller. Jak zaznaczył, ta kwestia nie jest przedmiotem ani obrad Rządowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego, ani Rady Ministrów. Wyjaśnił też, że w naszym kraju stany nadzwyczajne inaczej uregulowane niż w niektórych państwach unijnych, które już te stany wprowadziły.
"W Polsce mamy osobną ustawę dotyczącą walki z epidemią i tam są dwa stany - stan zagrożenia epidemicznego i stan epidemii, który w tej chwili cały czas mamy ogłoszony i który trwa. Tam są narzędzia ustawowe, które są zapisane i które pozwalają odpowiednio reagować. W związku z tym, na ten moment takich potrzeb nie widzimy, aby stan nadzwyczajny wprowadzać" - oświadczył minister Müller.
W RMF FM wicepremier i minister kultury Piotr Gliński zapowiedział, że w czwartek zostaną wprowadzone nowe restrykcje w związku z epidemią koronawirusa. - Przewidujemy, że obostrzenia, które zostały wprowadzone w sobotę, a będą jeszcze wprowadzone w czwartek, spowodują, że za tydzień, 10 dni, dwa tygodnie powinniśmy mieć jakąś trwałą stabilizację. [...] Lockdown to nie jest rozwiązanie, które w jakikolwiek sposób pomoże w perspektywie 2-3 miesięcy w poradzeniu sobie z epidemią - powiedział Gliński.
Gliński stwierdził też, że rząd "nie może zamknąć cmentarzy" na 1 listopada. - Apelujemy do samorządów o większą ilość transportu zbiorowego" - stwierdził również Piotr Gliński, podkreślając, że w pandemii "głównym zagrożeniem jest transport publiczny - mówił polityk.
Ostatniej doby w Małopolsce wykryto 898 nowych przypadków zakażenia koronawirusem. To największy dobowy przyrost zachorowań w województwie od początku epidemii. Według danych małopolskiego sanepidu, liczba aktywnych przypadków SARS-CoV-2 wynosi obecnie 5940. Hospitalizowanych jest 660 osób. W Małopolsce koronawirusem zakaziło się w sumie ponad 17,2 tys. osób.
Według danych resortu zdrowia z poniedziałku, liczba zajętych łóżek "covidowych" wynosi obecnie 5262. W użyciu są 404 respiratory. Zgodnie z zapowiedzią Michała Wójcika, ministra w Kancelarii Rady Ministrów, zasób łóżek dla pacjentów chorych na COVID-19 ma zostać zwiększony do 13,5 tys.
?? Dzienny raport o #koronawirus. pic.twitter.com/ka3EdlYcZP
— Ministerstwo Zdrowia (@MZ_GOV_PL) October 12, 2020
Dzień dobry. Po godz. 10:30 Ministerstwo Zdrowia poda najnowsze dane dotyczące epidemii koronawirusa w Polsce. W poniedziałek potwierdzono 4394 nowych zachorowań. Zmarło 35 pacjentów.