Kończymy na dzisiaj i zapraszamy jutro - ok. 7.30. Dobranoc!
Kończymy na dzisiaj i zapraszamy jutro - ok. 7.30. Dobranoc!
Przypominam, że jutro po 7.20 gościem Poranka TOK FM będzie Leszek Miller. Najciekawsze fragmenty rozmowy znajdziecie w naszej jutrzejszej relacji - zapraszamy.
Na początku listopada zbiera się Rada Polityczna PiS która zajmie się między innymi podsumowaniem wyborów. Możliwe są zmiany w kierownictwie partii - m.in. właśnie wybór b. szefa SLD na zastępcę prezesa.
Niedługo kończymy relację. Na zakończenie ciekawa wiadomość: Niewykluczone, że Mariusz Kamiński znajdzie się w kierownictwie Prawa i Sprawiedliwości jako wiceprezes - dowiedziały się "Wiadomości" TVP.
Fot. Rafał Michałowski / AG
Szef Ruchu Palikota powtarza swój postulat powołania komisji Przyjazne Państwo jako stałej, nie - nadzwyczajnej komisji sejmowej w nowym Sejmie.
Fot. za TVN24
- Ludzie są oburzeni zachowaniem Kościoła. Myśli pani, że skąd się wzięło takie poparcie dla antyklerykalnych haseł Ruchu Palikota? Z zachowania Kościoła sprzed roku. (...) Haseł politycznych, bierności, niereagowania na wykorzystanie krzyża... - ciągnie Palikot.
Prowadząca pyta Palikota o obecność Romana Kotlińskiego w jego partii - przypomina, że bronił mordercy ks. Popiełuszki. - Nie róbcie z Kotlińskiego mordercy Popiełuszki. (...) On jest za świeckim charakterem państwa - mówi Palikot. - Czy pan jest aż tak cyniczny? - pyta Monika Olejnik. - To człowiek, który przeżył głębokie poruszenie po odejściu z Kościoła. To wymaga ponownego odnalezienia siebie. W "Faktach i Mitach"? On został głęboko doświadczony przez Kościół... - Palikot tłumaczy się z obecności Kotlińskiego w swojej partii.
Jak Palikot skomentuje to, że większość Polaków nie chce zdjęcia krzyża z sali sejmowej? - To nie jest kwestia decyzji większości. Mamy konstytucję. (...) Mniejszość powołując się na nią prosi o zdjęcie krzyża i większość powinna to respektować.
W "Kropce nad i" Janusz Palikot przypomina błędy nowego szefa klubu SLD Leszka Millera jako szefa rządu: - Liberalizacja ustawy aborcyjnej, rozwiązanie konkordatu, likwidacja Komisji Majątkowej - to wszystko klęski rządu Millera.
- Nieprawda. Mogą się zrzec. Wystarczy złożyć oświadczenie w Prokuraturze Krajowej. Robicie z igły widły - odpowiada mu Giertych. - Jesteśmy piekielnie bogatym państwem skoro stać nas, by 35-latkowi i 43-latkowi wypłacać duże pensje nie wymagając od nich żadnej pracy - podsumowuje prowadzący Kamil Durczok.
Tymczasem w studiu TVN24 Arkadiusz Mularczyk mówi, że jego koledzy nie mogą zrzec się uprawnień prokuratorów w stanie spoczynku. Dlaczego?
Bo nie mają gwarancji, że po zakończeniu kadencji Sejmu, ten stan spoczynku będzie przywrócony. A daje on uprawnienia, które nabyli podczas swojej pracy. Poza tym, nie mają podstaw prawnych do zrzeczenia się.
"Jeśli komuś jeszcze mało, to zgodnie z art. 49 ust. 2 ustawy o prokuraturze "prokuratorowi nie wolno także podejmować innego zajęcia ani sposobu zarobkowania, które by przeszkadzało w pełnieniu obowiązków prokuratora, mogło osłabiać zaufanie do jego b e z s t r o n n o ś c i lub przynieść ujmę godności urzędu prokuratora" -- a bezstronność to przecież także polityka - zaś przepis ten ma zastosowanie także do prokuratorów w stanie spoczynku na podstawie art. 49c ustawy - Rudak przywołuje przepisy. I przestrzega, że za ich naruszenie Barski i Święczkowski mogą stracić uprawnienia prokuratorów w stanie spoczynku.
Co na to prawnicy, którzy nie są politykami? "Przepisy są jasne i żaden prokurator - nawet w stanie spoczynku - nie może równocześnie piastować mandatu parlamentarnego. (...) Przechodząc w stan spoczynku prokurator nie przestaje być prokuratorem" - pisze prawnik-bloger Olgierd Rudak.
W TVN24 Roman Giertych i Arkadiusz Mularczyk dyskutują o sprawie Barskiego i Święczkowskiego, którzy mają zrzec się mandatów prokuratorskich, ale nie chcą. Mularczyk broni ich stanowiska. - Miałem takie samo zdanie, jak pan Mularczyk, ale po przeczytaniu przepisów zmieniłem je. (...) Choć nie pełnią mandatów, moga w każdej chwili zostać powołani na stanowisko prokuratora - uważa Giertych.
Arkadiusz Mularczyk i Roman Giertych w TVN24, fot. za TVN24
Miller szefem klubu SLD - polecam podsumowanie wideo:
Leszek Miller ma za sobą krętą drogę. Wrócił do SLD. Kiedyś był bezdyskusyjnym szefem klubu 170-osobowego, teraz został szefem klubu 27-osobowego i to nie jednogłośnie. Ale chcę mu pogratulować, bo wygrał - mówi Marek Borowski w TVN24.
- Miller walczy o swój powrót i nie dziwię się temu. Natomiast Ruch Palikota ujawnił nowe tendencje wśród młodzieży i pytanie, kto je zagospodaruje. Czy rzeczywiście Palikot czy SLD. Na lewicy zaczęło się wielkie przeciąganie liny - komentuje w TVN24 prof. Antoni Dudek.
Antoni Dudek, fot. za TVN24
I jeszcze pamiątkowe zdjęcia z Sejmu - Miller tuż po wyborze:
Fot. Sławomir Kamiński / AG
Komentarz politologa Jarosława Flisa:
Wybór Leszka Millera jest raczej przejawem problemów lewicy niż jakiegoś nowego ducha. Trudno w każdym razie traktować to inaczej niż powrót do pamięci, wspomnień o dawnej świetności. (...) Trudno się w sumie bardzo temu dziwić po tym, jak skończyła się porażką próba (...) oddania przywództwa młodemu pokoleniu, tym niemniej nie jest to raczej przejaw zwycięstwa jakiejś nowej koncepcji.
Mamy też głosy w obronie SLD. Oto jeden z nich - z naszego forum:
Krakanie prof.Jacka Wodza o śmierci SLD jest przedwczesne. Ja jestem przekonany,ze lewica wróci do źródeł i podniesie się. Miller i Kalisz zajmą się reaktywacją LiD. Może też inne partie się włączą. Póki piłka w grze gadanie o pogrzebie jest bez sensu - pisze Cornelius-Ltd.
Jak wybór Millera oceniają komentatorzy i politycy na Twitterze?
Źródło: Twitter
"Powrót kanclerza" jest z radością witany przed konkurencję, krytycznie - przez ekspertów. Prof. Jacek Wódz:
Gdyby było tak, że planowane jest, aby wicemarszałkiem Sejmu był Kalisz, to byłbym w stanie to zrozumieć. Natomiast jeśli miałoby być tak, że to jest po prostu zwycięstwo Millera nad Kaliszem, to znaczy, że ludzie myślący w kategoriach utrzymania w ryzach dyscypliny i relacji z aparatem partyjnym są ważniejsi niż ludzie, którzy mają jakiś pomysł na rozwijanie lewicy. Miller nie ma żadnego pomysłu na rozwijanie lewicy. Miller ma swój własny prywatny interes wyrównania rachunków z tymi, którzy go wyrzucili z SLD poprzednio i jako szef klubu będzie mógł tę małą gromadkę dyscyplinować. Wybór Millera jest sygnałem, że ta partia umiera, to już widać, że ona umiera. SLD zamknie się zupełnie na dopływ jakiejś elastycznej myśli.
Co takiego powiedział Cymański, że zdenerwował kolegów? Chciał dyskusji o porażce, która - jak mówił - była zaskoczeniem, bo PO dała PiS-owi "wiele prezentów", które powinny pomóc w wygranej: - To pytanie o kształt partii, o jej funkcjonowanie, o kampanię... Nie żeby tu palić czarownice.
Cymański jest zaskoczony reakcją kolegów:
Nie chcę komentować tego głębiej. Wydaje mi się, że ta reakcja moich kolegów jest niewspółmierna do tego, co powiedziałem. Krytyczny głos to nie jest atak.
- Tadeusz Cymański idzie złą drogą. Naśladując Aleksandra Kwaśniewskiego, mógłbym powiedzieć "Tadeuszu nie idź tą drogą
- nawołuje z kolei Błaszczak.
Do Millera jeszcze wrócimy - jego powrót będzie komentowany w mediach dziś i jutro. Tymczasem w PiS-ie trwa dyskusja o wyborczej porażce. A raczej dyskusja o dyskusji - Mariusz Błaszczak i Adam Hofman krytykują Tadeusza Cymańskiego za jego wypowiedź o porażce. I grożą.
Każdy, kto będzie publicznie szkodził partii, znajdzie się poza PiS-em. To jasne. Wiem, że mądrość Tadeusza Cymańskiego jest wielka i doświadczenie równie duże i poza tym nic takiego więcej się nie zdarzy - mówi Hofman.
Leszek Miller, nowy szef klubu SLD będzie jutro gościem Janiny Paradowskiej w Poranku Radia TOK FM - po 7.20. Będzie go można wysłuchać na antenie i obejrzeć na żywo w portalu Tokfm.pl.
- Jak widzicie państwo, nie płaczę. O łzach nie ma mowy - na ustach Kalisza, rzeczywiście, szeroki uśmiech.
PILNE
- Zgodziłem się na objęcie funkcji przewodniczącego. Jeszcze nie podjąłem decyzji, czy wystartuję w wyborach na szefa partii. Jestem za tym, by był on wybrany w prawyborach, na wzór francuski - mówi Kalisz.
- Nie ma i nie będzie żadnej wewnętrznej opozycji. To, że na funkcję przewodniczącego wystartowały dwie osoby, to przejaw demokracji - zaznacza Kalisz pytany, czy będzie opozycją wobec Millera.
Kalisz z uśmiechem:
Jest przyjemnością przegrać z premierem, którego podpis jest na traktacie akcesyjnym z UE. Nasz klub jest klubem małym, ale klubem o wielkim potencjale merytorycznym (...). Klub który jest kwintesencją partii, będzie odgrywał b. duża rolę zarówno w parlamencie, jak i całym życiu publicznym. Leszkowi Millerowi serdecznie gratuluję. Ma wielkie doświadczenie i potrafi pracować z ludźmi.
- W 1997 roku byłem w podobnej sytuacji, zostałem wybrany szefem klubu. I powiedziałem, że najważniejszym zadaniem opozycji jest przestać być opozycją. Było to w innych okolicznościach, ale postaramy się, by SLD miał coraz większe znaczenie na mapie politycznej kraju - zaznacza Miller.
Miller ze spokojem mówi o klubie SLD - reprezentacji "ludzi kompetentnych", "opozycji, która nie mówi: nie bo nie": - Będziemy partnerami dla innych ugrupowań, ale partnerami wymagającymi, którzy znają swoją wartość.
Briefing SLD. Napieralski ogłasza wybór Millera - ten się uśmiecha, w tle śmiech Kalisza. Miller:
Dziękuję tym, którzy głosowali na mnie i którzy oddali głosy na mojego konkurenta. Dziękuję Ryszardowi Kaliszowi za szlachetną rywalizację. To był zaszczyt. Chcę poprosić go, by przyjął godność jednego z wiceprzewodniczących klubu.
Za chwilę briefing SLD w Sejmie. Na Facebooku część z was gratuluje Leszkowi Millerowi, ale niektórzy czarno widzą przyszłość Sojuszu:
Gratulacje od Ruchu Palikota! Teraz będzie ostra walka żeby SLD przekroczyło choćby próg - pisze Zbigniew Nowak.
Lewica stawia na nową jakość. PiS idzie do Centrum. Schetyna jedzie na urlop. Czyli wszystko po staremu - gorący komentarz Michała Szułdrzyńskiego z "Rzeczpospolitej".
PILNE
Leszek Miller nowym szefem klubu SLD, wygrał trzema głosami (14:11)
Czy pani redaktor Monika Margraf mogłaby coś więcej poinformować o "żądaniach" biskupów? Bo z tego co czytałem wcześniej na portalu gazeta.pl to biskupi zaproponowali dyskusję na ten temat. W żaden sposób nie żądali - zauważa na naszym forum ostrowmaz.
Biskupi postawili warunek: zgoda na likwidację Funduszu Kościelnego w zamian za 1%. Trudno to nazwać po prostu dyskusją. Oczywiście, rzecznik Episkopatu nazwał to "propozycją", ale to eufemizm. W rzeczywistości biskupi stawiają warunek, pod którym nie będą sprzeciwiać się likwidacji Funduszu - czyli przedstawiają swoje żądania finansowe.
Donald Tusk opuścił Pałac Prezydencki - pół godziny po szefie PSL.
Czekamy, aż klub SLD wybierze szefa. Was pytaliśmy dziś, kto powinien zostać szefem partii - Kalisz i Miller mają u was wyrównane szanse. Oto wyniki:
Fot. Gazeta.pl
Palikot o wyborze szefa klubu SLD:
Uważam, że to wygra Miller, oczywiście. I to jest informacja paradoksalnie, z punktu widzenia politycznego, korzystna dla nas, bo Miller jest człowiekiem całkowicie niewiarygodnym z punktu widzenia lewicowych wyborców. To jest męski szowinista, człowiek, który wielokrotnie przehandlował różnego rodzaju idee lewicowe, w czasie kiedy był premierem, na rzecz Episkopatu.
Janusz Palikot chce, by w nowym Sejmie powstała stała komisja "Przyjazne Państwo". W poprzedniej kadencji miała ona rangę komisji nadzwyczajnej, przez co - zdaniem Palikota - wypracowane przez nią projekty "grzęzły na całe lata". Zgadzacie się z nim?
Drzwi sali, w której obradują posłowie SLD, są już zamknięte. Dziennikarze czekają na zewnątrz. Szanse Millera i Kalisza są wyrównane: wczoraj "Gazeta Wyborcza" pisała, że niecała połowa posłów już deklaruje głosowanie na Kalisza. - Trudno powiedzieć, kto wygra, według mnie, jest dwa głosy w jedną lub w drugą stronę - mówił tuż przed rozpoczęciem obrad jeden z posłów.
Tomasz Kalita zamyka drzwi, fot. Sławomir Kamiński / AG
Tymczasem na posiedzeniu klubu SLD... Dyskusja trwa, a głosowanie odwleka się.
Fot. Sławomir Kamiński / AG
PILNE
Koniec spotkania prezydenta z Donaldem Tuskiem i Waldemarem Pawlakiem. Trwało ok. godzinę. Szef PSL opuścił już Pałac Prezydencki - nie rozmawiał z dziennikarzami.
Mamy już pierwsze zdjęcia z posiedzenia klubu SLD:
Ryszard Kalisz i Leszek Miller, fot. Sławomir Kamiński / AG
Z kolei Miller - w razie swojej wygranej - oferuje Kaliszowi funkcję zastępcy szefa klubu. - To bardzo dobry polityk i świetny prawnik - mówił o Kaliszu Miller. Zapowiedział też, że jeśli przegra, pogratuluje zwycięzcy i będzie lojalnym współpracownikiem nowego przewodniczącego.
Fot. Wojciech Surdziel / AG
Jak mówią o sobie konkurenci - Kalisz i Miller?
Ani przed głosowaniem, ani w trakcie, ani później nie usłyszycie ode mnie innych słów o Leszku Millerze poza chwaleniem - zaznaczył Kalisz przed rozpoczęciem posiedzenia klubu.
Ocenił, że dobrze się stało, iż jest dwóch kandydatów. Pytany czy w przypadku, gdyby szefem klubu został Miller, on przyjąłby inną funkcję w prezydium klubu powiedział, że nie: - Uważam, że to jest rywalizacja nie tyle personalna, co rywalizacja pewnych koncepcji.
Czekamy na decyzję klubu SLD. Polecamy też nasze podsumowanie działalności Ryszarda Kalisza - wideo:
Dokładnie 10 lat temu Leszek Miller został premierem. Dokładnie o 16.00. Czy dziś rozpocznie powrót na szczyt? - zastanawia się Tomasz Machała.
O 15.00 rozpoczęło się spotkanie klubu SLD, na którym klub wybierze nowego szefa. Raczej nie zostanie nim Miller, tylko Ryszard Kalisz. Ale pogdybać zawsze można...
To dziwne, ale najbardziej śmieszy was nasz materiał o Solidarnych 2010 na Krakowskim Przedmieściu.
PiS chce debaty nad nowymi żądaniami biskupów - odpisu 1 proc. z PIT na Kościół. Oznacza to odebranie budżetowi do 600 mln zł i zysk dla duchownych jeszcze większy niż obecnie. A ile dostają oni z naszych pieniędzy teraz? Sprawdziliśmy - oto podsumowanie >>>
Mamy wypowiedź Waldemara Pawlaka dla PAP przed spotkaniem z prezydentem - PSL chce utrzymać trzy ministerstwa, którymi zarządza obecnie: gospodarki, rolnictwa i pracy.
Wszystko jest w negocjacjach. Być może będziemy musieli się jeszcze raz spotkać, ale to dopiero w pobliżu pierwszego posiedzenia Sejmu. Na tym etapie PSL podtrzymuje zainteresowanie tymi resortami, w których dobrze funkcjonowało do tej pory. Ostatni raport CBOS pokazuje, że zarówno w sprawach społecznych, rolnych, jak i gospodarczych oceny są bardzo korzystne dla ministrów z PSL
- twierdzi Pawlak.
Przeciwnicy koncertu Behemota w czasie Od Nowa Metal Fest protestują w Toruniu. A wśród nich poseł PiS Kosma Złotowski. Ten koncert jak można się spodziewać będzie przepełniony bluźnierstwami - przekonuje. Więcej na Tokfm.pl.
Fot. Wojciech Surdziel / AG
Przed chwilą w Pałacu Prezydenckim - panowie kolejno wchodzą na spotkanie:
fot. TVP Info
PILNE
Donald Tusk i Waldemar Pawlak już w Pałacu Prezydenckim. Wita ich Bronisław Komorowski
Młodzieżówka SLD przedstawiła swoje postulaty. Domaga się m.in. parytetu dla młodych na każdym szczeblu w partii.
Dyskusja o przyszłości partii prowadzona jest przez starszych kolegów. Robią porządki w pokoju, w którym my będziemy mieszkać
- narzeka Krzysztof Klimczak, przewodniczący Federacji Młodych Socjaldemokratów w Małopolsce
Co dalej z Solidarnymi 2010? Czy zostaną na Krakowskim Przedmieściu? Polecamy nasz materiał wideo:
Stankiewicz wini też media za fałszywy wizerunek "obrońców krzyża"
Była cała masa młodych ludzi, również Żydów i protestantów, którzy bronili tego krzyża w bardzo sensowny sposób. (...) Widziałam tutaj sceny, jakie mogę porównać do Niemiec faszystowskich: bezkarne hordy młodych ludzi, które atakowały bezbronnych modlących się ludzi. Tego telewizje nie pokazały
- mówi Ewa Stankiewicz
Głodni wiedzy o Solidarnych 2010? Nasza ekipa wideo była przed południem na ich konferencji prasowej pod Pałacem Prezydenckim. Na początek ciekawy cytat:
Hitler również został wybrany w demokratycznych wyborach. Zdarzało się w historii, że większość się myliła
- tak Ewa Stankiewicz komentuje wygraną Tuska i Platformy
Tablica upamiętniająca Marka Rosiaka:
fot. Anna Sapieha TOK FM
Ten, kto zabił, poniesie karę, to kwestia wymiaru sprawiedliwości. Ale są ci, którzy ponoszą moralną odpowiedzialność, a dzisiaj triumfują. Ten triumf jest złem samym w sobie, ale odnosi się też do naszego życia publicznego
- twierdzi Jarosław Kaczyński.
W tym miejscu, w tym lokalu doszło do zbrodni. Ta zbrodnia nie była wynikiem przypadku, była wynikiem atmosfery, która została w sposób celowy, zaplanowany, dla osiągnięcia pewnych celów politycznych, stworzona w kraju
- mówi prezes PiS
fot. Anna Sapieha TOK FM
Ksiądz po zmówieniu krótkiej modlitwy poświęca tablicę
Jest już Jarosław Kaczyński
PILNE
W Łodzi lada moment zostanie odsłonięta tablica poświęcona pamięci Marka Rosiaka - zamordowanego rok temu w biurze PiS
I jeszcze jeden cytat Krystiana Legierskiego, który gościł dzisiaj w TOK FM:
- Palikot traktuje politykę jak biznes. Tym razem wyszło mu, że warto zrobić dobry interes z liberałami i ludźmi na lewicy, bo taki jest czas. Może za 2 lata będzie chciał zostać prymasem - uważa Legierski.
fot. TOK FM
Z ostatniej chwili - Janusz Palikot będzie dziś gościem "Kropki nad i". Oj, czujemy, że szykuje się kolejna odsłona walki o krzyż...
Politycy SLD nie ustają w atakach na swojego lidera. Wojciech Olejniczak w wywiadzie dla Wirtualnej Polski mówi, że Grzegorz Napieralski "ponosi całkowitą odpowiedzialność za klęskę wyborczą".
Napieralski na dobre przejął stery partii po śmierci Jurka Szmajdzińskiego, Joli Szymanek-Deresz i Izy Jarugi-Nowackiej. Od tamtej pory nie chciał się już z nikim dzielić sukcesami, bo bez wątpienia takie miał, ani też dopuścić kogokolwiek do teamu, który podejmował decyzje. Wielu, którzy na to zasługiwali, bo mają tęgie głowy, wykluczono z tego procesu
- uważa Olejniczak
Być może prezydent Komorowski po prostu doszedł do wniosku, że opieszałość premiera Tuska wymaga inicjatywy z jego strony. Bo sytuacja w kraju jest bardzo trudna, chociażby służba zdrowia. Minister Ewa Kopacz przygotowuje się do objęcia fotela marszałka Sejmu, a tymczasem lekarze zapowiadają, że nie będą wypisywali recept
- komentuje dla TOK FM Mariusz Błaszczak.
Fot. Sebastian Adamus / AG
Do spotkania Komorowskiego, Tuska i Pawlaka dojdzie o godzinie 14.
Tymczasem szefowa biura prezydenta wyjaśnia, dlaczego Komorowski zaprosił Tuska i Pawlaka na spotkanie:
Prezydent jest zainteresowany stworzeniem stabilnej koalicji posiadającej silny rząd
- mówi Joanna Trzaska-Wieczorek
Tadeusz Iwiński w TVN24. Mówi o wyborze nowych władz partii i pomstuje na Grzegorza Napieralskiego:
Nie można robić takich błędów, jakie popełnił Grzegorz Napieralski w kampanii. Np. wyzwania na debatę Jacka Rostowskiego. To jest tak jakbym ja, niespecjalnie duży i silny, wyzwał Witalija Kliczkę na ring
- mówi Iwiński
Jak już jesteśmy przy Ryszardzie Kaliszu, to przypomnijmy sobie ciekawe momenty jego kariery politycznej:
Leszek Miller to jest osobowość polityczna niezwykła, to jest taki feniks z popiołów. Kalisz jako szef klubu będzie musiał z takiego Ryszarda, którego wszyscy kochają i klepią po ramieniu, stać się Ryszardem wojującym, takim Ryszardem drapieżnikiem
- twierdzi Piekarska.
Katarzyna Piekarska mówi w Polsat News, że najlepszym szefem klubu SLD byłoby "takie połączenie, taki Kaliszo-Miller".
Afera o krzyż w Sejmie nie cichnie. Prezydium Komisji Krajowej "Solidarność" wzywa wszystkie ugrupowania "do obrony Krzyża w polskim życiu publicznym".
"Nie możemy pozostać obojętni wobec brutalnego zamachu na wartości, które całe życie wyznawał i za które zginął błogosławiony ksiądz Jerzy. NSZZ Solidarność nigdy nie zaakceptuje ataku na Krzyż, zarówno w Sejmie, jak i w polskim życiu publicznym. Krzyż to symbol polskości, (...) to znak, w obronie którego wielu Polaków poświęciło wolność, a często i życie" - czytamy w oświadczeniu.
A tak było w Radiu Zet kilka godzin temu - ksiądz Sowa mówi o profanacji krzyża:
Przypominamy: za 12 minut konferencja prasowa Solidarnych 2010 ws. dalszego protestu na Krakowskim Przedmieściu.
Ciekawy szczegół dot. spotkania klubu SLD:
fot. Twitter
Kolejny polityk PiS zapewnia, że w partii "nie będzie polowania na czarownice" i krytykuje Tadeusza Cymańskiego.
Cymański uległ pokusie: pokrytykuj szefa PiS, będziesz chwalony w TVN 24. To niestety jest pokusa, której często ulegają politycy, ale to droga poza PiS. Posuwanie się tą drogą eliminuje poważnych polityków
Informację o planowanym spotkaniu z prezydentem i premierem podał Waldemar Pawlak.
PILNE
Jeszcze dziś spotkanie prezydenta Bronisława Komorowskiego, premiera Donalda Tuska i prezesa PSL Waldemara Pawlaka ws. tworzenia koalicji rządowej
Poczynania Janusza Palikota ws. krzyża w Sejmie komentują też czeskie media. Zdaniem dziennikarza Petra Kupeca niepokorny poseł otworzył temat, który nie przyniesie mu sukcesu. "Jeśli Palikot przegra obecny spór, to po zaprzysiężeniu Sejmu 8 listopada rozpocznie się kolejna ostra walka o krzyż" - prorokuje Kupec w dzienniku "Mlada Front Dnes".
Fot. Adam Kozak AG
O zgrozo! Niebacznie zajrzeliśmy na oficjalne konto Kancelarii Prezydenta na flickr.com i ogarnął nas niezmierzony ból. Na części zdjęć widnieje bowiem (według podpisu) "Piersza Dama Anna Komoroska". Szok i niedowierzanie!
fot. flickr.com
Marek Jurek z satysfakcją linkuje do ostatniego sondażu "Gazety Wyborczej", pokazującego, że Polacy chcą obecności krzyża w Sejmie.
fot. Twitter
... a w Poranku TOK FM gościł Krystian Legierski, niedoszły poseł SLD. - Z rozżaleniem i dużą goryczą muszę przyznać, że cały mój elektorat poszedł głosować na Palikota - powiedział.
Oto rzeczony Roman Kotliński we własnej osobie - na konferencji prasowej, na której tłumaczył, że nie był tajnym współpracownikiem SB.
fot. Wojciech Olkuonik /AG
Ks. Sowa oświadczył, że nie może wybaczyć Januszowi Palikotowi "przejścia do porządku dziennego nad faworyzowaniem człowieka, który przeszedł na stronę zabójców księdza Popiełuszki":
Ta sprawa była tak głośna, że ludzie w Łodzi wiedzieli, że głosują na kolegę mordercy ks. Popiełuszki. Ten człowiek będzie składał przysięgę w Sejmie. Może na czas tej jednej przysięgi poselskiej należy zdjąć krzyż wiszący w sali posiedzeń Sejmu. Nie wiem... trzy kropki
- ostro powiedział ksiądz Sowa o Kotlińskim
Jeszcze ostrzej niż o wojnie o krzyż ks. Sowa wypowiedział się o nowym pośle Ruchu Palikota - Romanie Kotlińskim. Kotliński to były ksiądz, red. naczelny antyklerykalnego tygodnika "Fakty i Mity". Niegdyś w swoim piśmie zamieścił wywiad z mordercą ks. Jerzego Popiełuszki - Grzegorzem Piotrowskim.
Wykorzystanie G. Piotrowskiego jako kogoś bliskiego, żeby promować "Fakty i mity" to większe przekroczenie Rubikonu niż pojawienie się w parlamencie homoseksualistów, transseksualistów
- powiedział ks. Sowa
W Radiu Zet był ks. Sowa, a do RMF FM przyszedł Tomasz Poręba z PiS. Twardo przekonywał, że jego partia się nie podzieli, a przy okazji wbił szpilę partyjnemu koledze Tadeuszowi Cymańskiemu.
Nie zgadzam się z Cymańskim, że to była kompletna klapa. Szkoda, że w kampanii Cymański nie był tak medialnie aktywny jak dziś. Dziś zachowuje się nie fair. Z krytykami chętnie porozmawiam, jeżeli były to osoby czynnie biorące udział w kampanii. Inni są niewiarygodni
- stwierdził Poręba
Fot. Franciszek Mazur / AG
Zdaniem duchownego patowa sytuacja pod Pałacem Prezydenckim eksplodowała w "najgorszy możliwy sposób".
Obrońcy krzyża samozwańczo ogłosili się jedynymi obrońcami jedynych i najważniejszych wartości religijnych w Polsce, próby Episkopatu spełzły na niczym, ponieważ Ci, którzy mieli dobre intencje, nie mieli wsparcia, a inni po cichu sprzyjali temu, co się działo na Krakowskim Przedmieściu
- uważa ks. Sowa.
Ksiądz Kazimierz Sowa odwiedził Radio Zet i powiedział kilka ciekawych rzeczy.
Zgadzam się z Januszem Palikotem, że gdyby nie było wojny o krzyż pod Pałacem Prezydenckim, to nie byłoby pewnego napędu
- powiedział ks. Sowa w rozmowie z Moniką Olejnik
fot. Krzysztof Karolczyk/ AG
Obudził się już niedoszły poseł SLD Łukasz Naczas (ten od "Songu o Naczasie"). Niestety, poranek zaskoczył go awarią telefonu. Może ktoś potrafi mu pomóc?
fot. Twitter
Wszystko wskazuje więc na to, że o przywództwo w Sojuszu będzie konkurować tych dwóch sympatycznych panów:
fot. Wojciech Surdziel/ AG
Miller skromnie przyznaje, że "jest stosowna grupa koleżanek i kolegów, ktora chce go zgłosić", ale kandyduje też z innego powodu...
Nie akceptuję tego, co dzieje się w ostatnich dniach wokół SLD. Mianowicie widać takie wyraźne dążenie do złamania samodzielności i suwerenności klubu, podyktowania mu władz, składu władz i programu działania
- stwierdził Leszek Miller w Sygnałach Dnia.
PILNE
Podjąłem decyzję o kandydowaniu na szefa klubu - poinformował Leszek Miller.
Oprócz Jarosława Kaczyńskiego w piersi uderzył się także lider SLD Grzegorz Napieralski.
Mieliśmy bardzo dobrą drużynę, której ja byłem kapitanem. Zawiedliśmy. Jako kapitan ponoszę odpowiedzialność
- mówi Napieralski w wywiadzie dla "Polityki".
Zaglądamy do "Super Expressu", a tam... ciepły i sympatyczny artykuł o Robercie Biedroniu. "Chcę poprosić Krzysia o rękę" - mówi świeżo upieczony poseł o swoim wieloletnim partnerze.
fot. Super Express
Wyjątkowo udana okładka "Polityki". Tygodnik wieszczy pozostanie Donalda Tuska u władzy przez kolejne 15 lat. To prawie jak Władimir Putin.
fot. Polityka
W "GW" także wywiad z Krystyną Łybacką i dalszy ciąg spekulacji na temat tego, kto zostanie nowym szefem SLD. Coraz więcej głosów wskazuje na Ryszarda Kalisza. Czy zdoła on wyciągnąć partię z zapaści? Przypomnijmy: według niedawnego powyborczego sondażu SLD nie weszłoby do Sejmu.
Kto zostanie minister edukacji? Cały czas trwają powyborcze zgadywanki. "Gazeta Wyborcza" pisze, że nad objęciem resortu zastanawia się Michał Boni, szef doradców premiera. Ma on także przymierzać się do ministerstwa pracy. Kolejnym kandydatem jest wiceszefowa MEN Krystyna Szumilas.
Przypominamy - dziś mija termin na składanie protestów wyborczych. Wszyscy niezadowoleni mają czas do godziny 16. Dotychczas wpłynęło 51 protestów.
Zaczynamy od przeglądu prasy. W "Rzeczpospolitej" obszerny wywiad z Jarosławem Kaczyńskim. Prezes PiS przyznaje, że "słowa o kanclerz Niemiec Angeli Merkel były jego błędem", ale "zaszkodziły mniej niż inne rzeczy", m.in. poręczenie parlamentarzystów PiS za zatrzymanego kibica.
fot. AG
Rozpoczynamy relację na żywo i witamy wszystkich czytelników