Przypominamy najmocniejsze momenty dzisiejszej debaty - starcie liderów rządowej większości i opozycji - i powoli kończymy na dziś relację na żywo z tego burzliwego politycznie dnia. Dziękujemy, że byliście z nami!
?Rząd nie ma prawa decydować pod obcym naciskiem? - mówił Jarosław Kaczyński. ?PiS pokazało prawdziwą, ksenofobiczną twarz? - odpowiadała mu Ewa Kopacz. Sejmowa debata o uchodźcach zakończyła się ostrym starciem pani premier i szefa PiS.
Oto kilka zdjęć podsumowujących debatę i starcie Kaczyński-Kopacz.
fot. Sławomir Kamiński
fot. Sławomir Kamiński
fot. Sławomir Kamiński
fot. Sławomir Kamiński
fot. Sławomir Kamiński
fot. Sławomir Kamiński
Czekamy na konferencję premier Kopacz, a tymczasem przypomnijmy kluczowy fragment jej przemówienia:
Kaczyński na mównicy sejmowej wspomniał też o "informacji, którą miał otrzymać", że w Grecji przechwycono transporty broni, rzekomo z Państwa Islamskiego, a polską granicę "przekraczają dziennie tysiące TIR-ów, które nie są kontrolowane".
Jarosław Kaczyński nie pozostał dłużny pani premier. - Nie bedę odpowiadał na insynuacje dotyczące wyprowadzania Polski z UE, tego rodzaju retoryka w tej chwili już nie przynosi efektów. Ale w pani wystąpieniu był też element wyjątkowo nieładny: atak na osobę nieżyjącą, śp. prezydenta Kaczyńskiego - mówi prezes PiS. I dodaje: - Z pani wypowiedzi wynikałoby, że Polska była w stanie przeciwstawić się Traktatowi Lizbońskiemu - to jedno. A druga sprawa była następująca: Lech Kaczyński, prowadząc te negocjacje, wiedział, nie będę już tłumaczył, dlaczego, że zbliżają się wybory. I wiedział, że w konfrontacji z UE te wybory wygrają formacje proeuropejskie i zgodzą się dokładnie na wszystko, czyli to, co uzyskał, zostanie odrzucone.
"Kiedy za 5 tygodni będziemy przekonywać Polaków, to dzisiaj nie możemy zaprezentować się w Europie jako ludzie, którzy chcą się ogrodzić murem i mówią, że są samowystarczalni. Pan prezes wymieniał, że najważniejsza jest rodzina, najbliżsi, potem dopiero obywatele. Myślę, że zapomniał chyba wspomnieć o swojej partii, którą kocha nad życie, i bardziej niż cały naród" - Ewa Kopacz.
- "Lekarza!" - pada głos z sali. Na ripostę Kopacz nie musiał długo czekać. - Panie pośle Suski, pan jest z mojego regionu. Jeśli chodzi o diagnozy, w pańskiej sprawie już dawno postawiłam - odpaliła premier.
- Słowami pana prezesa PiS na pięć tygodni przed wyborami pokazał prawdziwą twarz. Pokazał twarz partii antyeuropejskiej, ksenofobicznej, wiecznie dążącej do kłótni i szukania wrogów. To jest pierwsza zapowiedź wyprowadzenia Polski z Unii Europejskiej. I Polacy powinni to wiedzieć - Kopacz nadal atakowała Jarosława Kaczyńskiego.
- Dzisiaj Pan prezes Kaczyński podjął decyzję za większość Polaków. Mówił o wielkiej miłości do narodu. Dzisiaj chcę zapytać czołowych obrońców życia i czołowego katolika, jaką cenę za ludzkie życie wyznaczył? Więc ja pytam PiS, jaką cenę ma ludzkie życie? - mówiła Ewa Kopacz, która skomentowała wystąpienie Jarosława Kaczyńskiego.
- Mamy prawo bronić się przed akcją dyfamacyjną prowadzoną przeciw Polsce przez jej śmiertelnych wrogów. Nie czynienie tego jest nie tylko hańbą, nie tylko wstydem, ale jest wielkim błędem politycznym - ocenił Kaczyński. Wcześniej prezes PiS mówił o argumencie dotyczącym emigracji Polaków. - Ale czy Polacy emigrując narzucali swoje reguły tam, gdzie się pojawiali? Nie - odpowiadał. Podkreśli też, że "imigracja ekonomiczna to nie nasz problem. To problem Niemiec".
Wystąpienie Jarosława Kaczyńskiego skomentował Konrad Piasecki: No i wreszcie mamy jednoznacznie zarysowane strony sporu o uchodźców. Bo do tej pory PiS był raczej w nastroju TAK, ALE...
- Czy chcecie Państwo żebyśmy przestali być gospodarzami we własnym kraju? Czy tego chcecie? Polacy tego nie chcą i nie chce tego PIS - chcę to jasno powiedzieć - mówił Kaczyński.
- Istnieje poważne niebezpieczeństwo, że imigranci nie będą przestrzegać naszego prawa, przyjmować naszych zwyczajów, prawa, a później albo i równolegle narzucają swoje wymogi w różnych przestrzeniach życia - grzmiał Kaczyński. Przestrzegał, że może być tak jak w Szwecji, gdzie istnieją 54 strefy, gdzie obowiązuje szariat, a Szwedzi w niektórych miejscach obawiają się wywieszać flagi na której jest krzyż.
- Czy rząd ma prawo pod obcym naciskiem podejmować decyzje, które mogą mieć negatywny wpływ na nasze życie codzienne, na naszą sferę wolności i na nasze bezpieczeństwo? - pyta w Sejmie Jarosław Kaczyński i zaraz odpowiada: PiS uważa, że rząd nie ma takiego prawa, bo nie ma na to zgody społeczeństwa. To jest łamanie konstytucji
PILNE
Jesteśmy w Sejmie, właśnie przemawia Jarosław Kaczyński. Oglądaj nas na żywo!
Z informacji przekazanych przez MSW wynika, że w Polsce nie ma gwałtownego wzrostu liczby nielegalnych przekroczeń granicy w związku z sytuacją migracyjną na południu Europy. - Sytuacja na granicach Polski jest stabilna i nie odnotowujemy tam niepokojących zjawisk. Ruch graniczny utrzymuje się na poziomie zbliżonym do analogicznego okresu 2014 roku, wzrósł tylko o 4 procent - powiedziała szefowa MSW.
Tymczasem jak donosi RMF FM, szef europarlamentu, niemiecki eurodeputowany Martin Schultz przyśpiesza decyzje w sprawie rozdziału uchodźców na poszczególne kraje - mimo że nie ma jeszcze zgody wszystkich krajów UE. Schultz realizuje w ten sposób plan Berlina i socjalistów.
Zdaniem minister Piotrowskiej, "konieczność uruchomienia dodatkowych ośrodków (dla uchodźców) wystąpiłaby w przypadku przyjęcia jednorazowego grupy większej niż dwa tysiące osób". - Będziemy jednak dążyć do przyjmowania cudzoziemców etapami, w grupach najwyżej kilkusetosobowych, mając na celu sprawne przeprowadzenie tego zadania pod względem logistycznym oraz wykorzystania w jak największym stopniu istniejącej infrastruktury i rezerw, którymi dysponujemy - powiedziała szefowa MSW.
Po Schetynie głos zabrała szefowa MSW Teresa Piotrowska. Zapewniła, że polsko-niemiecka granica nie jest w tym momencie zagrożona masową nielegalną migracją. - Będziemy dążyć do przyjmowania cudzoziemców etapami, w grupach kilkusetosobowych; Polska otrzyma 10 tys. euro na każdą przesiedloną osobę i 6 tys. na relokowaną - wyliczała.
- Tyle razy w tej sali słyszeliśmy wszyscy, że Polska powinna prowadzić bardziej aktywną politykę w ramach UE. Dziś stanąć z boku czy odwrócić się plecami od obecnego kryzysu jest zdecydowanie poniżej naszych ambicji odgrywania ważnej roli we wspólnocie oraz wpływania na jej bieżącą politykę. Polskę stać na to, by prowadzić ambitną, odważną politykę także w kwestii uchodźców, azylu i migracji - oświadczył Schetyna.
- Rozdzielenie uchodźców, którzy napłynęli do Europy i już w niej są, to nie jest kluczowe działanie, Kluczowe to powstrzymanie kolejnych fal, lepsze uszczelnienie granic zewnętrznych UE, trwała stabilizacja w regionach, z których przybywają do Europy uchodźcy - wylicza Schetyna.
Schetyna zapewnia, że wypracowanie kompleksowych rozwiązań i niedopuszczenie, by w UE powstał nowy podział na Wschód i Zachód ws uchodźców - są i będą naszymi priorytetami.
- Polska w sposób wzorowy wywiązuje się z zabezpieczenia wschodniej granicy UE. W każdej chwili może nam zagrozić kryzys migracyjny ze strony Ukrainy - mówi szef MSZ. - Polska chce okazywać solidarność, ale potrzebne są kompleksowe działania - kluczowe jest powstrzymanie dalszych fal uchodźców, uszczelnienie granic, lepsza współpraca m.in. z Turcją - przekonuje Schetyna.
Na mównice wchodzi Grzegorz Schetyna minister spraw zagranicznych.
Ewa Kopacz: "A my Platforma Obywatelska chcemy brać tych, którzy rzeczywiście tej pomocy potrzebują! Chcemy jednocześnie zadbać o bezpieczeństwo i dobre warunki Polaków."
Ewa Kopacz: "Szczelne uszczelnienie granic."
Ewa Kopacz: "Po pierwsze bardzo solidne oddzielenie emigrantów ekonomicznych od uchodźców"
Ewa Kopacz: "Pamiętajcie o tym, że my jesteśmy dzisiaj po tej lepszej stronie świata. Po tej stronie, do której ludzie chcą przyjeżdżać, a nie z niej uciekają."
Ewa Kopacz: "U nas w Polsce jest najniższy odsetek mniejszości emigracyjnej: 0,3 proc."
Ewa Kopacz: "Czy dzisiaj stać nas na gest solidarności?"
Fot. Agencja Gazeta
Ewa Kopacz: "Zapomnijmy przez chwilę o tym, że jest kampania wyborcza"
Punkt pierwszy obrad. Prezes Rady Ministrów Ewa Kopacz rozpoczyna przemówieniem.
Marszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska rozpoczyna nadzwyczajne posiedzenie Sejmu nt. przyjęcia uchodźców do Polski.
Michał Gostkiewicz, Gazeta.pl
Aneta Bańkowska, Gazeta.pl
Limuzyna SOP nie zatrzymała się do kontroli. TVN24: W środku poseł PiS
Kulisy decyzji Andrzeja Dudy. Zaskoczyła go fala krytyki
Katastrofa kolejowa na wschodzie Indii. Setki ofiar i rannych
Kidawa-Błońska o wpisie Tomasza Lisa. "To staropolskie słowo"
Nieoficjalnie: Szef RCB Konrad Korpowski podał się do dymisji