Dziękujemy bardzo za udział w relacji, dziękujemy bardzo za udział w akcji, która jednak bynajmniej się nie kończy. Wprost przeciwnie, to dopiero drugi dzień, po którym dzięki Wam udało się zebrać ponad 80 tysięcy złotych na badania nad owadami zapylającymi. Dlatego jeśli chcecie adoptować jeszcze kilka pszczół do swojej pszczelej rodziny - możecie to zrobić na Adoptuj Pszczołę. A na dziś od nas to już wszystko. Dziękujemy bardzo, dobranoc!
Adoptuj pszczołę [MINUTA PO MINUCIE]
Adoptuj pszczołę [MINUTA PO MINUCIE]
- czwartek, 10 września 2015
-
-
Zapytalibyśmy, czy dacie radę adoptować 40 tysięcy pszczół, ale pytanie jest raczej takie, czy my damy radę dokończyć to zdanie zanim... A nie, już nic.
Adoptować pszczoły możesz tutaj.
-
Coraz bliżej 40 tysięcy adoptowanych przez Was pszczół. Znów, może jakiś konkret. To oznacza ukończenie pierwszego etapu zbiórki, dzięki któremu rozpocznie się program monitoringu owadów zapylających. To również oznacza osiągnięcie jednej trzeciej drugiego etapu, dzięki któremu we współpracy z naukowcami z Uniwersytetu Warszawskiego powstanie kilkanaście stacji badawczych w całej Polsce, wyposażonych w kamery i specjalne czujniki, aby z bliska obserwować życie zapylaczy. I to wszystko Wy.
-
O.o
Adoptować pszczoły możesz tutaj.
-
Minęło kilkadziesiąt strzałów znikąd. Przygarnęliście kolejne dwa tysiące pszczół. Ponieważ może to zacząć brzmieć abstrakcyjnie, konkret - to kolejne 4 tysiące złotych na badania nad owadami zapylającymi.
Adoptować pszczoły możesz tutaj.
-
Jakiś czas temu napisaliśmy, że miód jest bardzo zdrowy. Nie, nie, nie napiszemy teraz nic w stylu "mamy Was". Ale przyznać się musimy: nie napisaliśmy całej prawdy. Na miodzie lista zdrowych produktów pszczelich bynajmniej się nie kończy.
Apiterapia, czyli leczenie produktami pszczelimi. To ma sens?
Pyłek pszczeli, mleczko, propolis, jad, wosk i inne pszczele produkty są mniej popularne od miodu, a zdaniem specjalistów od apiterapii niejednokrotnie zasługują na przynajmniej podobne zainteresowanie. Jak drzemie w nich moc? Co stracimy, jeśli wyginą pszczoły, jak zapowiadają ekolodzy?
-
Myślicie, że z tym mruganiem to tylko takie żarty? Kolejny tysiąc pszczół adoptowaliście w mniej niż kwadrans. I tylko przyspieszacie.
Adoptować pszczoły możesz tutaj.
-
-
A może warto jeszcze raz przypomnieć o co właściwie chodzi?
-
Człowiek w pewnym wieku czuje potrzebę podsumowań. A że jesteśmy ludźmi w pewnym wieku, również taką potrzebę czujemy. Akcja trwa dwa dni (niecałe). Podzielona jest na trzy etapy. Pierwszy z nich - adopcja 30 tysięcy pszczół, czyli zebranie 60 tysięcy złotych - został ukończony ponad dwie godziny temu. Coś, co jeszcze wczoraj wydawało się bardzo trudne dziś, dzięki Wam, stało się faktem. I to jest duża rzecz. Brzmimy jak byśmy kończyli? Nie zamierzamy, to się dopiero rozkręca. Wy również nie kończycie, co bardzo dobrze widać po prostu na stronie Adoptuj pszczołę.
-
Jeszcze trochę o tym jak można ułatwić pszczołom życie, ot, choćby w podziękowaniu za to, jak one ułatwiają nasze. Tym razem z bloga Profesorskie gadanie Stanisława Czachorowskiego, biologa, ekologa, nauczyciela i miłośnika filozofii przyrody:
Uniwersytet to wspólnota uczących i nauczanych ? a więc zrobić coś razem. Przy okazji będzie to nauka przez działanie. Nie tylko opowiadanie na wykładach ale wspólne działanie. Były dyskusje przy malowaniu niepotrzebnych i wyrzuconych butelek oraz słoików, było malowanie dachówek, rozpoczęło się malowanie kamieni? to teraz pora na lepienie z gliny. I wcale nie garnków tylko hoteli dla samotnych pszczół. Coś w stylu domu samotnej, owadziej matki.
-
My tu gadu-gadu o gadach, a tymczasem adoptowaliście kolejny tysiąc pszczół. Zaczynamy coraz bardziej nerwowo wertować słowniki, bo synonimy słów "niesamowite" i "wielkie" powoli się kończą.
Adoptować pszczoły możesz tutaj.
-
Jeszcze trochę o tym, dlaczego pszczoły są ważne. Tym razem z Bloga leśniczego , który we wpisie "Pszczoły nie tylko bzyczą i żądlą" pisze tak:
Zapewne niewielu z nas kiedykolwiek interesowało się tym, że Polsce żyje ponad 470 gatunków pszczół, z czego ponad 220 znajduje się w Czerwonej Księdze Gatunków Zagrożonych. W naszym kraju, według wyliczeń naukowców, co sekundę ginie ponad 100 pszczół. Warto temu przeciwdziałać, bo to nasz wspólny interes.
Dochód, jaki pszczoły przynoszą ludziom przez zapylanie roślin przewyższa wielokrotnie dochód otrzymywany z miodu, wosku i innych znanych nam produktów pszczelich. W wielu krajach utrzymuje się pasieki wyłącznie w celu zapewnienia odpowiedniego zapylenia kwiatów różnych roślin. Od tego zapylenia zależy produkcja jednej trzeciej naszej żywności i ponad 90 procent owoców.
-
Monika Leończyk uczy się w klasie biologiczno-chemiczno-fizycznym, a w przyszłości chciałaby zostać lekarzem. Biologią i zagadnieniami ekologicznymi interesuje się od dziecka, więc w konkursie EUCYS dla młodych naukowców postanowiła zająć się obserwacją trzmieli. Leończyk nie spodziewała się, że przejdzie krajowe eliminacje. Projekt Moniki reprezentował Polskę w finale zeszłorocznej edycji, który odbył się pod w Bibliotece Uniwersytetu Warszawskiego. Ponad setka młodych naukowców prezentowała wyniki swoich badań. Monika nie otrzymała głównej nagrody w konkursie, ale została wyróżniona nagrodą - International Cooperation Prize, którą otrzymała z rąk Lecha Wałęsy. O swoich badaniach opowiada tak:
- Chciałam pokazać jaki wpływ na uprawę roślin ma obecność trzmieli. Zaprojektowałam budkę, która umieściłam w szklarni z pomidorami. Dla porównania w drugiej szklani nie było domku dla zapylaczy.
Wnioski?
- Szklarnia, w której zadomowiły się trzmiele miała o 30%25 większy plon.
?Jeśli wyginą pszczoły, człowiekowi zostaną cztery lata? - cytat z Alberta Einsteina zainspirował licealistę Monikę Leończyk do zbadania problemu zapylaczy. Dzięki wynikom badań została laureatką europejskiego konkursu dla młodych naukowców. A Lech Wałęsa zapowiedział, że jej odkrycie wykorzysta w swoim ogrodzie. Warto wziąć przykład z prezydenta i zaprosić zapylacze do ogrodu. Pszczołowate to nie tylko gwarancja naszego przetrwania, to szansa na bardziej efektywne rolnictwo.
-
Jesień się zbliża (a gdyby nie wierzyć kalendarzowi tylko pogodzie, można by powiedzieć, że już tu jest), a skoro jesień, to wiadomo - jesienna depresja przeziębienia. I tu wchodzą pszczoły, całe na żółto i czarno. I miód, na przykład w formie miodowo-cytrynowo-imbirowego napoju. Albowiem miód jest nie tylko pyszny, ale także zdrowy.
Chociaż miód kojarzony jest przede wszystkim jako sojusznik w walce z przeziębieniem, ma zdecydowanie więcej zalet. Nakarmi mózg, wspomoże układ krążenia, poprawi apetyt, a zarazem nie powinien doprowadzić do nadwagi. Jest uznanym afrodyzjakiem, przeznaczonym do użytku wewnętrznego i zewnętrznego... Dobierz odpowiedni do swoich potrzeb.
-
To, że udało się zakończyć pierwszy etap nie znaczy bynajmniej, że zakończyła się akcja. Ale przecież wcale nie musimy Wam tego tłumaczyć, w końcu adoptowaliście już kolejny tysiąc pszczół, co oznacza zebrane kolejne 2 tysiące złotych.
Adoptować pszczoły możesz tutaj.
-
Tak wyglądało otwarcie pierwszej edycji Adoptuj pszczołę dwa lata temu. Wszystko zaczęło się od tego hotelu na warszawskim Polu Mokotowskim.
-
Jeśli temat pszczół zainteresował Was na tyle, że chcielibyście mieć z nimi do czynienia na co dzień - na blogu Mazury - nasza ziemia obiecana możecie się dowiedzieć, dlaczego warto i co w tym fajnego.
Nadszedł wreszcie ten dzień! Nasze pierwsze miodobranie! Wszyscy znajomi pszczelarze z rozrzewnieniem opowiadali jaki to wspaniały moment. No cóż... Dla nas to były trzy dni (i noce) ciężkiej pracy. Brakowało nam sprzętu, ale przede wszystkim doświadczenia. Nie wszystko szło tak, jak powinno, a my nie wiedzieliśmy czy to nasz błąd, czy wpłynęły też jakieś inne czynniki. W każdym razie wirowanie było długie i wyczerpujące, ale mieliśmy przy tym też sporo dobrej zabawy. Miodobranie było przedsięwzięciem rodzinnym - wszyscy pomagali (choć nie zawsze byli z tego powodu zadowoleni:).
-
Ukończenie pierwszego etapu można uczcić czymś słodkim. Na przykład...
Wszystkie elementy tego deseru są miodowe: ciasto, panna cotta, lody, mus i galaretka. Taki smakołyk przyciąga trutnie! Deser proponuje Kucharz Roku 2014 Piotr Wyrwas
Można też się zadumać nad tym, że bez pszczół zniknąłby każdy element takiego deseru.
-
A może obok adoptowania pszczół chcielibyście także je przygarnąć? Zrobienie własnoręcznie domu dla owadów to mniej pracy niż się Wam wydaje.
Jak i z czego zrobić hotel dla owadów? Domek dla zapylaczy [Zrób to sam]
Owady przywabione do naszego ogrodu tępią szkodniki i zapylają kwiaty. Zatem zaprośmy je do nas, urządzając im ?wygodne mieszkanko?. Konstrukcja takiego domku jest bardzo prosta i można go wykonać nawet własnoręcznie
-
Pierwszy etap zbiórki został zakończony, ale to bynajmniej nie znaczy, że nie ma już na co zbierać. Akcja wchodzi w etap kolejny, w którym do adopcji jest kolejne 30 tysięcy pszczół. A na co tym razem pójdą pieniądze?
Jeśli uda nam się z sukcesem zakończyć drugi etap, zbudujemy z naukowcami z Uniwersytetu Warszawskiego kilkanaście stacji badawczych w całej Polsce, wyposażonych w kamery i specjalne czujniki, aby z bliska obserwować życie zapylaczy. Takie stacje to fundament każdych badań nad pszczołami. Ważnym aspektem badań jest to, że stacje rozlokowane będą w całym kraju - dzięki temu możemy porównać sytuację pszczół w różnych ekosystemach. To bardzo ważne, jeśli chcemy naprawdę dobrze o nie dbać.
-
-
Ok, teraz można się już chyba przyznać. Wcześniej w rozmowach dotyczących adopcji 30 tysięcy pszczół (czyli zebrania 60 tysięcy złotych) padały takie słowa jak "no, fajnie by było, jakby jakoś na koniec dnia"... Dzień się jeszcze bynajmniej nie kończy, za to pierwszy etap akcji skończył się dwie pszczoły temu. Jesteście wielcy.
Adoptować pszczoły możesz tutaj.
-
Pszczoły kojarzą wam się z nieprzyjemnymi owadami? Nic bardziej mylnego. Za chwilę przekonacie się, że to fascynujące stworzenia. Na przykład: wiedzieliście, że kilogram miodu powstaje z 4 milionów kwiatów? A to tylko jeden z siedmiu ciekawych faktów o pszczołach.
-
W poprzednim wpisie użyliśmy sformułowania "pierwszy etap", moglibyście więc zapytać o co chodzi. Oto odpowiedź:
W Polsce żyje ponad 470 gatunków pszczół - zarówno miodnych, jak i dziko żyjących. Jak je wszystkie policzyć? Po kolei! Jeśli uda nam się z sukcesem zakończyć ten etap, zaczniemy program monitoringu polskich zapylaczy, w który - przy pomocy specjalnej aplikacji na komórki i tablety - każdy będzie mógł dołączyć do zespołu badawczego. Dzięki temu jeszcze lepiej poznamy świat naszych pszczelich przyjaciółek i będziemy mogli im jeszcze skuteczniej pomagać.
-
Do ukończenia pierwszego etapu akcji już mniej niż tysiąc pszczół. Dzieje się magia.
Adoptować pszczoły możesz tutaj.
-
Wiemy, że jest dość późno na poranną kawę. A teraz wyobraźcie sobie, że musielibyście bez porannej kawy dotrwać nie tylko do tej godziny, ale w ogóle do wieczora. Albowiem...
-
Jeśli zastanawialiście się, czy aby wszystkich adoptowanych pszczół nie czeka jakiś kryzys mieszkaniowy, problemy z wynajmem czy kredytem hipotecznym, krótko mówiąc, gdzie pszczoły będą mieszkać, odpowiadamy - choćby na dachu.
Dach to świetne miejsce na... pasiekę! Miejskie ule na dachach budynków
Przyzwyczailiśmy się już do wykorzystywania dachów na naszych domach do różnych celów. Coraz częściej wykorzystujemy tą przestrzeń na ogrody, kawiarnie, boiska i inne atrakcje. A co jeśli na miejskim dachu zamieszkałyby pszczoły? Miejskie pasieki to wcale nie pieśń przyszłości. Popularne w Europie i Stanach Zjednoczonych zjawisko coraz śmielej wkracza do polskich miast.
-
Także tak.
-
Mieliśmy (przez jakiś czas) nie epatować liczbami. Ale jak możemy to zrobić, skoro Wy nie przestajecie. Tak, tak, adoptowaliście kolejny tysiąc pszczół. Nie, nie, nie przestawajcie.
Adoptować pszczoły możesz tutaj.
-
Wśród adoptujących jest również Andrzej Rysuje, który pokazuje, że życie adoptującego jest piękne, ale bywa też niełatwe.
andrzejrysuje.pl
-
Jeśli oprócz adoptowania pszczół chcielibyście je także przygarnąć - to również możecie łatwo zrobić. Dom dla pszczół do powieszenia nawet na balkonie można niedrogo kupić albo zrobić samemu.
Dom dla pszczół na balkonie? Nie ma się czego bać!
W zapylaniu owocowych drzew nie mają sobie równych. Jedna z nich działa efektywniej od nawet setki miodnych sióstr. Samego miodu nie produkują, więc nie wiedzą, czym jest agresja. Jak Zosie Samosie zawsze chcą radzić sobie same. Teraz potrzebują naszej pomocy. Możemy zaoferować im dom. Jak zbudować pszczeli hotel?
-
Dawno nie odpowiadaliśmy na inne fundamentalne pytanie - jak jest? Jest tak.
Adoptować pszczoły możesz tutaj.
-
Warto też, żebyście znali odpowiedź na podstawowe pytanie ekonomiczne: na co idą pieniądze?
Środki zebrane podczas "Adoptuj pszczołę" przeznaczone zostaną na Wielki Spis Zapylaczy, czyli badania nad pszczołami miodnymi i dziko żyjącymi, prowadzone w ścisłej współpracy z naukowcami z Uniwersytetu Warszawskiego i specjalistami związanymi z Wigierskim Parkiem Narodowym. Takie badania są niezbędne, aby móc skutecznie chronić najważniejsze w Polsce zapylacze - a niestety obecnie jest tych badań zdecydowanie za mało. Badania pozwolą ustalić nie tylko jaka jest sytuacja owadów zapylających i co dokładnie im szkodzi, ale przede wszystkim, jak najlepiej im pomagać. Będzie to pierwszy w Polsce projekt badawczy nad owadami zapylającymi realizowany w modelu nauki obywatelskiej, w którym ekspertów wesprą zwykli obywatele. Dlatego Twój udział w "Adoptuj pszczołę" to nie tylko ogromna pomoc pszczołom miodnym i dziko żyjącym, ale też istotny wkład w polską naukę nad tymi pożytecznymi owadami.
-
Dla tych z Was, którzy dopiero do nas dołączyli odpowiedź na fundamentalne pytanie filozoficzne: ale o co chodzi?
Adoptuj pszczołę to realizowana przez Greenpeace Polska akcja społeczna, dzięki której każdy może pomagać pszczołom miodnym i dziko żyjącym. Wystarczy ?zaadoptować? wirtualne pszczoły na stronie adoptujpszczole.pl i dołączyć do tysięcy osób, którym zależy na ochronie zapylaczy.
Dotychczas dzięki akcji udało się postawić w 16 miastach Polski sto hoteli dla owadów zapylających, stworzyć w Warszawie ogród społecznościowy dla pszczół i ludzi oraz odbudować pszczelą populację w Przyczynie Dolnej, w której jednej nocy zginęło kilka milionów pszczół. Celem tegorocznej edycji będzie Wielki Spis Zapylaczy, czyli badania naukowe, dzięki którym dowiemy się, jak się żyje pszczołom w Polsce i jak możemy im jeszcze skuteczniej pomóc.
Pierwsza i druga edycja ?Adoptuj pszczołę? były największymi projektami crowdfundingowymi w Polsce pod względem liczby uczestników.
-
Zainaugurowaliśmy Wielki Spis Zapylaczy i dzięki pomocy dzieci (grupa Tygryski) z przedszkola Raj na Skarpie powstało pierwsze stanowisko badawcze w Ogrodzie Bony na warszawskim Jazdowie.
-
Już 9-latki wiedzą, jak pomóc pszczołom i dlaczego są one takie ważne.
Co robią pszczoły? - Pszczoły zbierają nektar, - I zapylają kwiaty, owoce, - Robią miód, - Dzięki nim mamy miód i piękne kwiaty - to najczęstsze odpowiedzi dzieci z trzeciej klasy szkoły podstawowej. Uczniowie zdają sobie sprawę z tego, że muszą dbać o środowisko i wspierać nawet najmniejsze zwierzęta. Zobaczcie, jak chcą pomóc pszczołom.
-
Od rana adoptowaliście ponad 10 tysięcy pszczół. To ponad 20 tysięcy złotych.
Adoptować pszczoły możesz tutaj.
-
Kończą nam się wyrazy na okazanie zaskoczenia. Zresztą, może już nie ma powodów do zaskoczenia. Po prostu, jesteście niesamowici, a liczba adoptowanych pszczół również jest niesamowita.
Adoptować pszczoły możesz tutaj.
-
A tymczasem, tymczasem, tymczasem... Wow!
Adoptować pszczoły możesz tutaj.
-
Akcja ma już trzy lata i niektórzy pszczeli rodzice są z nią od samego początku.
-
"A na garnku tak jak drut. Napisane było MJUT". Jak upewnić się, że to, co jest napisane zgadza się z tym, co jest w środku.
"To, co jest opisane jako miód, nie zawsze zasługuje na taką nazwę"
Na przeziębienie, na rozgrzewkę, do herbaty, mięs i sałatek, zamiast cukru lub lekarstwa - miód to kuchenny superbohater. Spożywamy go coraz więcej i coraz chętniej sięgamy po mniej popularne odmiany, zwracając uwagę na pasiekę, z której miód pochodzi. Warto wiedzieć, jak nie dać się naciągnąć oszustom. Oto miodowe know-how.
-
Jabłka, migdały, truskawki, dynie, wiśnie, cukinie, cytryny, pomidory, miód... i wiele więcej. Czy wiesz, że wszystkie te produkty znikną, jeśli zabraknie pszczół?
Oto, dlaczego nie możemy pozwolić, by pszczoły zniknęły.
-
Jeden z nas jest tu trochę nowy, ale drugi Adoptuj pszczołę zajmuje się od początku, czyli od trzech lat. I przeciera oczy z wrażenia widząc tempo, w jakim adoptujecie kolejne pszczoły.
Adoptować pszczoły możesz tutaj.
-
Na moment pozostaniemy w klimacie sportowych skojarzeń i osobistych ujawnień. Jeden z nas w poniedziałek spóźnił się pół godziny na mecz Polska - Gibraltar, a kiedy włączył telewizor, było już 4:0. Teraz może chyba na żywo obserwować podobną sytuację.
Adoptować pszczoły możesz tutaj.
-
Jeden z nas odszedł na chwilę od komputera, a kiedy wrócił, od drugiego usłyszał: "w terminologii sportowej, poszedłeś do łazienki i strzelili gola".
Kolejny tysiąc pszczół został adoptowany w 12 minut! Jeszcze raz: tysiąc pszczół. W 12 minut. Ok, to naprawdę jest niesamowite.
Adoptować pszczoły możesz tutaj.
-
Jesteście niesamowici. Adoptowaliście już ponad 12 tysięcy pszczół.
Adoptować pszczoły możesz tutaj.
-
Ale dlaczego właściwie pszczołom trzeba pomagać? - zapytacie. Czy u pszczół nie wszystko jest w porządku? Niestety, na to drugie pytanie odpowiedź brzmi: nie. A na to pierwsze?
Pszczoła miodna ma dziś wielkie kłopoty
Myśleliście kiedyś o końcu świata? Zastanawialiście się, czy jego przyczyną może być zniknięcie pszczół? Fantazja? Nie - całkiem realna wizja. Są jednak ochotnicy, którzy ten świat chcą ratować!
-
Może chcielibyście się czegoś dowiedzieć o pszczołach? Chętnie o tym opowiemy. Na początek może coś fundamentalnego - czym się różni pszczoła od osy.
-
No, dobra, ale o co chodzi - zapytacie. Na to pytanie, a także szereg innych, które mogły Wam przyjść do głowy odpowiedzi znajdziecie tutaj. Ale możecie też zerknąć na poniższego screena, który odpowie w największym skrócie o co chodzi.
-
Ta relacja nie będzie się składać wyłącznie z informacji o tym, że adoptujecie kolejne pszczoły w imponującym tempie. Ale mogłaby.
Adoptować pszczoły możesz tutaj.
-
Sytuacja naprawdę się zmienia i naprawdę szybko. Adoptowaliście już ponad 10 tysięcy pszczół, co oznacza, ponad 20 tys. złotych. Nie, nie, wcale nie musicie wierzyć na słowo.
Adoptować pszczoły możesz tutaj.
-
W tym roku "Adoptuj pszczołę" zbiera na Wielki Spis Zapylaczy - badania naukowe dotyczące owadów zapylających, ich liczebności, sytuacji oraz wpływu, jaki wywiera na nie środowisko i działalność człowieka.
-
Od środy adopcji doczekało się już 9700 pszczół, a poniżej dowód.
Chwila, zaraz, od momentu zrobienia i wrzucenia tego screena adoptowano kolejne 100. Sytuacja - jak opóźnienie pociągów - może ulec zmianie. I będzie, na szczęście, w odróżnieniu od pociągów, tylko na lepsze.
-
Wczoraj rozpoczęła się trzecia edycja "Adoptuj pszczołę", jednej z największych w Polsce akcji crowdfundingowych. Pszczoły potrzebują pomocy, tak, jak kiedyś pomocy potrzebował Zbigniew Wodecki. I pszczoła tej pomocy mu udzieliła, a on później się jej odwdzięczył. Zbigniewowi Wodeckiemu pomagać już nie trzeba, ale pszczołom tak. Można to zrobić tutaj. Witam i zapraszam na relację na żywo z tego, jak dzięki Wam wszystkim kolejne pszczoły doczekają się adopcji.
Piotr Mikołajczyk, Gazeta.pl
Bohdan Pękacki, Greenpeace Polska
POPULARNE
NAJNOWSZE
-
Burza po słowach ukraińskiego ambasadora o Banderze. Rau: To fałszowanie historii
-
Tomasz Lis wstrzymuje się od aktywności zawodowej. Przysłał list do redakcji TOK FM
-
Skutki burz i ulew w Polsce. Opener przerwany, Żywiec zalany. Strażacy interweniowali 1300 razy
-
"Po wsiach pełno bzu...", a polskie Kraby strzelają do Rosjan. Ukraińcy pokazują film i dziękują
-
Alerty IMGW w całej Polsce. Najwyższe ostrzeżenia przed upałem i burzami. Możliwa trąba powietrzna
- "Stałem 200 metrów stąd, jedną kobietę przysypała ziemia". Mateusz Lachowski o zrzuceniu bomb na Bachmut
- Kaczyński jedzie na Podlasie, by mówić o "faktach i liczbach". Lokalne media: Znów ustawka dla wybranych
- Burze idą przez Polskę, sparaliżowały m.in. Szczecin. A to nie wszystko. "Ryzyko trąb powietrznych"
- "Żaden kraj nie będzie stawiał ultimatum niepodległej i wolnej Bułgarii". Jest reakcja na żądanie Kremla
- Ukraina. Kolejny rosyjski dowódca pochowany. Ppłk Pawel Kisliakow zginął w obwodzie chersońskim