To już koniec naszej relacji na dziś - dziękujemy, że byliście z nami!
To już koniec naszej relacji na dziś - dziękujemy, że byliście z nami!
Prokuratura przedstawiła Remigiuszowi D. zarzut usiłowania czynnej napaści na prezydenta Rzeczypospolitej - przekazał Polskiej Agencji Prasowej rzecznik Prokuratury Okręgowej w Toruniu Artur Krause. 34-letniemu mężczyźnie przedstawiono też zarzut stosowania przemocy w celu zmuszenia funkcjonariuszy policji do zaniechania czynności służbowych podejmowanych bezpośrednio po jego zatrzymaniu. Zarzuty te są zagrożone karą pozbawienia wolności do 5 lat. Wobec podejrzanego zastosowano poręczenia majątkowe i dozór policji.
- Przesłuchany w charakterze podejrzanego Remigiusz D. nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu polegającego na usiłowaniu napaści na prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej oraz wyraził ubolewanie z powodu zajścia, do którego doszło pomiędzy nim a interweniującymi funkcjonariuszami. Wyjaśnił, że jego zamiarem nie było dopuszczenie się czynnej napaści na prezydenta Bronisława Komorowskiego, a chęć zaprezentowania prezydentowi materiałów z napisem "Stop Aborcji" - podkreślił prokurator Krause.
Do zdarzenia doszło, gdy prezydent zmierzał na wiec wyborczy na dziedzińcu Ratusza Staromiejskiego w Toruniu. Gdy prezydent wchodził do ratusza, w jego kierunku ruszył gwałtownie młody mężczyzna. Został obezwładniony przez funkcjonariuszy BOR i policjantów. Jak informowała krótko po zajściu rzeczniczka kujawsko-pomorskiej policji nadkom. Monika Chlebicz, mężczyzna był bardzo pobudzony i rozemocjonowany, uderzył też jednego z policjantów.
- Koniec z ospałą, gnuśną prezydenturą, która śmieszy, tumani i przestrasza, gdy prezydent wchodzi w parlamencie japońskim na krzesło albo odczytuje z kartki podziękowania dla żony. Apeluję! Idźcie głosować. Musimy zwyciężyć i zwyciężymy - wzywał Duda.
Wiec Andrzeja Dudy na Rynku w Krakowie na koniec kampanii wyborczej
Sztab Andrzeja Dudy postanowił zakończyć kampanię wyborczą na Rynku Głównym w Krakowie. - Andrzej jest wśród przyjaciół. Wraca do domu. Wykonał ogromną pracę - mówiła ze sceny posłanka Beata Szydło.
- Dziś trzeba odbudowywać polski przemysł i twardo walczyć o fundusze międzynarodowe - podkreślał w Krakowie kandydat PiS. Zdaniem Dudy trzeba chronić polskie firmy, unowocześniać energetykę opartą na węglu, budować nowoczesną gospodarkę, chronić polskie lasy.
- Prezydent powinien mieć przede wszystkim wizję rozwoju kraju. Powinien budować to, co robi, także dla przyszłych pokoleń. Dlatego mówię o tym na wszystkich spotkaniach: powołam Narodową Radę Rozwoju po to, aby wraz z naukowcami, ekspertami i specjalistami z różnych dziedzin pracować nad tymi strategiami rozwoju. Dzisiaj trzeba naprawić polską gospodarkę tak, żebyśmy wyszli wreszcie poza pułapkę średniego dochodu i średniego rozwoju, a zaczęli się zbliżać do rzeczywistego dobrobytu - apelował Duda.
- Prezydent Bronisław Komorowski i jego otoczenie polityczne praktycznie przez ostatnie 25 lat byli przy władzy. To, że tak wielu Polaków mówi o tym, że im się tak źle żyje, że 2,5 miliona rodaków wyjechało, bo nie widziało tu perspektyw... Oni chcieliby wrócić, ale mówią, że wrócą, gdy będą mieli szansę. Dziś jej nie ma - zaznaczył kandydat PiS.
Andrzej Duda kończy swoją kampanię w Krakowie. - Polska może wyglądać lepiej, może być sprawiedliwa dla wszystkich i być krajem równych szans, który pamięta o swoich obywatelach, która szanuje ich i siebie, a także wlewa godność w serca obywateli - przekonywał kandydat PiS. Zwolennicy ugrupowania wielokrotnie przerywali jego wystąpienie okrzykami "zwyciężymy, zwyciężymy".
- Prezydent jako jedyny jest wybierany w wyborach powszechnych przez społeczeństwo. Jego podstawową rolą jest więc służyć polskiemu społeczeństwu i bronić go przed niekorzystnymi zmianami - mówił Duda i podkreślił, że prezydent musi jednoczyć i szukać wspólnych wartości.
Fot. TVP Info
- W imię polskiej rodziny wygramy te wybory. Nie wygramy ich przeciw komukolwiek, ale dla polskiej wolności i dla polskiej rodziny - zakończył Komorowski. Wyborcy zebrani w Grodzisku Mazowieckim jeszcze długo po zakończeniu prezydenta skandowali "zwyciężymy, zwyciężymy".
Za poparcie dla prezydenta podziękowała też Anna Komorowska. Pierwsza Dama zaapelowała także, by w niedzielę nie zapomnieć o pójściu do urn.
- Na koniec chciałem podziękować mojej żonie i za tą naszą rodzinę, i za tworzenie dobrego klimatu dla wszystkich polskich rodzin - mówił prezydent. Chcę serdecznie podziękować moim dzieciom; naszym dzieciom - poprawił się szybko Komorowski. - Naszym dzieciom, które aczkolwiek zawsze chroniły swoją prywatność i nigdy nie chciały funkcjonować w ramach tego żaru politycznego, ale w obliczu wielkiego wyzwania zdecydowały się udzielić mi poparcia - dodał.
- Serdecznie Wam za to dziękuję, bo to dla mnie też wskazówka i potwierdzenie tego, że rodzina jest siłą, i że warto trzymać ten fundament Polski jakim jest polska rodzina - podkreślił prezydent.
Fot. TVP Info
- Dlatego chcę prosić o państwa głosy w niedzielę. Robię to nie tylko w imię dalszej polityki prorodzinnej, ale i chronienia tej największej rodziny jaką jest ojczyzna. Proszę o to w imię odpowiedzialności - apelował Bronisław Komorowski. - Wygrać wybory prezydenckie to jedno, ale wygrać spokój, bezpieczeństwo i choćby elementarną zgodę to jest jeszcze większe zadanie. Musimy to razem udźwignąć i udźwigniemy! - wzywał.
- Koniec kampanii wyborczej to dla mnie ważny moment, który przeżywam tu, w Grodzisku Mazowieckim - mówił Bronisław Komorowski. - Chciałem serdecznie podziękować, że razem zbudowaliśmy dobry klimat dla polskiej rodziny. Możemy być dumni i szczęśliwi z tego, co udało nam się zrobić. Wszyscy wiemy i czujemy, że Polska rodziną stoi - przekonywał prezydent.
- Czuję ten ciężar odpowiedzialności i doświadczenia za własną rodzinę i tą wielką, o której śpiewamy, że ona nie zginie. Jako prezydent zamierzam podjąć próbę złagodzenia fali nienawiści, która dotyka Polskę. Tu już słychać to, co będzie się działo w kampanii parlamentarnej. Ta fala nienawiści zaczyna w moim przekonaniu grozić Polsce; ona jest wymierzona we mnie, ale będzie groźna dla całego kraju - mówił Komorowski.
- Polska potrzebuje prezydenta, który zna problemy polskich rodzin. Panie prezydencie, pan jest gwarantem prawości państwa polskiego - zwracał się do Bronisława Komorowskiego Władysław Kosiniak-Kamysz. Urzędujący prezydent ostatnie godziny kampanii spędził w Grodzisku Mazowieckim - "Mekce rolników i polskich rodzin".
Zakończenie kampanii Bronisława Komorowskiego. Nie mogło być tak sielankowo, Komorowski zaczął mówić o "kampanii nienawiści" PiS-u. - Uczestniczyłem w kilkunastu kampaniach wyborczych. Takiego poziomu nienawiści, takiego poziomu agresji nie widziałem nigdy. Nawet wtedy, gdy obóz solidarnościowy zmierzył się z siłami starego porządku. Co się z nami stało? - pyta Komorowski.
Zakończenie kampanii Bronisława Komorowskiego. - Chcę podziękować z całego serca i proszę o następne głosy - zaczął prezydent. Sala skanduje: "Bronek! Bronek!".
Komorowski porwał zebranych tymi słowami: - Przed paroma tygodniami obserwowałem trening drużyny "szczypiorniaka", i co? I jest efekt! Tytuł mistrza Polski jest w Kielcach! I mam taka propozycję: zadbajmy razem o następny taki wynik w niedzielę - powiedział. Burza oklasków.
PILNE
Komunikat prasowy: Kancelaria Prezydenta RP przesłała do reprezentowanych w Komisji Trójstronnej ds. Społeczno-Gospodarczych central związków zawodowych i organizacji pracodawców oraz do Ministra Pracy i Polityki Społecznej projekt ustawy o zmianie ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych oraz niektórych innych ustaw. Projekt przewiduje możliwość przejścia na emeryturę przed osiągnięciem ustawowego wieku emerytalnego przez osoby posiadające co najmniej 40-letni staż składkowy.
Zakończenie kampanii Bronisława Komorowskiego w Kielcach.
Zakończenie kampanii Andrzeja Dudy. - Każdy jest trochę radykalny i trochę racjonalny. Każdy z nas. Jeden w tym, drugi w tamtym. Ale musimy szukać wspólnych wartości. Tylko dzięki nim, możemy budować coś, co nazywa się kapitałem społecznym - kończył swój wiec Andrzej Duda. - Przyszedł czas na nowa prezydenturę. Jestem przekonany, że możemy zwyciężyć - dodał. Odpowiedziała mu fala oklasków.
PILNE
Najnowszy sondaż prezydencki Millward Brown SA dla Faktów TVN i TVN24: Andrzej Duda zdobył 45,8 proc., a ubiegający się o reelekcję Bronisław Komorowski 45,3 proc. Wśród ponad 2,5 tys. badanych niezdecydowanych było 8,9 proc.
Wybory prezydenckie. PiS w trybie wyborczym pozwał szefa klubu PO
PiS złożył w trybie wyborczym pozew wobec szefa klubu PO Rafała Grupińskiego za wypowiedzi, które - w ocenie PiS-u - sugerują, że za piątkową próbą ataku na Komorowskiego stoją ludzie związani ze sztabem Andrzeja Dudy.
Zakończenie kampanii Andrzeja Dudy. - Podobnie było z Pendolino. Kontrakt na 3 miliardy poszedł poza granice naszego kraju - mówi Duda. - Czy Polskę dzisiaj na to stać, żeby wyrzucać pieniądze? Wszystko możemy, trzeba tylko uczciwości. Trzeba tylko chcieć. Trzeba podnieść kwotę wolna od podatku - dodał.
- Wierzę w to, że zostanę prezydentem i to już niedługo - mówi Duda. Odpowiada mu skandujący tłum: "Andrzej Duda! Andrzej Duda!".
Zakończenie kampanii Andrzeja Dudy. - Nie dba się o to, żeby pieniądze zostały w Polsce. Dla mnie to marnotrawstwo - mówi Duda. - Niedawno rozstrzygnięto przetarg na śmigłowiec dla polskiej armii. Wygrał produkt zagraniczny, taki, który w całości produkowany jest za granicą. Wygrał w sytuacji, gdzie są dwie fabryki w naszym kraju produkujące śmigłowce, myślę, że równie dobrze. Jedna z nich produkuje śmigłowiec amerykański, który sprawdził się na wojnach.
Zakończenie kampanii Andrzeja Dudy. - Polsce bardzo jest potrzebna zmiana. Aby przyszła uczciwa władza, która będzie dbać o interesy obywateli, a nie o interesy kasty partyjnej, biznesowej, czy innej koterii czy sitwy. Widać zmęczenie nieudolnością, marnotrawstwem, gdy słyszymy: "nie da się", "nie da się" - mówi Andrzej Duda.
- Rząd PO stracił 20 miliardów w programie budowy autostrad i dróg ekspresowych. Ile pomocy można było za to ludziom dać. Tę liczbę podała niezależna instytucja, jaką jest Forbes - ciągnie kandydat PiS-u.
Andrzej Duda dotarł już do Bełchatowa, gdzie zakończy swoją kampanię prezydencką.
Czekamy na wystąpienie Andrzeja Dudy w Bełchatowie. Tu spotka się z pracownikami schroniska dla bezdomnych zwierząt. Później spotka się z wyborcami na pl. Narutowicza.
Kandydat PiS na prezydenta w trasie jest od północy bez przerwy - podaje szefowa jego sztabu Beata Szydło. Po wczorajszej debacie prezydenckiej dał sobie mało czasu na odpoczynek.
Atak na prezydenta w Toruniu. Sztab Andrzeja Dudy pozywa w trybie wyborczym szefa klubu PO Rafała Grupińskiego za jego dzisiejsze sugestie, jakoby za atakiem na prezydenta w Toruniu stało środowisko Andrzeja Dudy.
- Nie widzieliśmy takich zachowań wobec Andrzeja Dudy. Są natomiast całe grupy, które pojawiają się na spotkaniach Bronisława Komorowskiego, wyraźnie skandując "Andrzej Duda" i jednocześnie fizycznie atakując pana prezydenta lub jego zwolenników - powiedział dziś Rafał Grupiński.
PILNE
Atak na Komorowksiego w Toruniu. Beata Szydło na Twitterze: Sztab Andrzeja Dudy składa wniosek do sądu w trybie wyborczym za insynuacje w sprawie inspirowania ataków na Komorowskiego
- Po czynach ich poznacie, nie po słowach - zakończył Komorowski. Sala zaczęła skandować: "Bronek! Bronek! Bronek!". - Jestem człowieczek religijnie zaangażowanym, ale propozycja kontrkandydata o utworzeniu republiki wyznaniowej, obraża mnie - przywołał na zakończenie pomysły Krzysztofa Szczerskiego. Dodał, ze obraza go zapis o tym, by karać ludzi za in vitro. - Takie poglądy szkodzą nam wszystkim, szkodzą Kościołowi, szkodzą Polsce - mówił i przerwał.
- Coś się dzieje - powiedział. Nagle zadzwonił mu telefon. - Dobrze się dzieje - odpowiedział uśmiechnięty. Sala zaczęła klaskać. - Dostałem informację, że Rada Północnoatlantycka zgodnie z moimi prośbami wyznaczyła termin szczytu państw NATO w Warszawie. 8-9 lipca przyszłego roku - powiedział. Sala: "Bronek! Bronek! Bronek!".
- To, proszę państwa, praktyczny wymiar skutecznej polityki bezpieczeństwa - dodał.
- Jak można było nie tak dawno temu, gdy był kryzys w kopalni w Jastrzębiu, gdy rząd negocjował dramatycznie trudną sytuację, jak można było apelować do mnie, żebym zawetował nowelizację ustawy o wydobyciu węgla kamiennego. Jak można parę miesięcy przyjeżdżać tu na Śląsk i mówić, że jest się orędownikiem porozumień społecznych i dialogu społecznego. Jak można tak manipulować ludźmi? - pytał Komorowski.
Bronisław Komorowski przypomniał śmierć Barbary Blidy, mówiąc o "uruchomieniu fali nienawiści" i o ataku w Toruniu.
- Tak to już jest z nienawiścią, zamienia się w czyn albo działania, które czynią ludzi gorszymi. Wydaje się, że poglądy rodem z wykopalisk archeologicznych są dawno nieobecne, a jednak znów grożą wydobyciem zła - powiedział.
- Przed nami staje problem: czy Polskę jednoczyć, czy ją konfliktować - mówi Bronisław Kaomorowski w Gliwicach. - Naturalna potrzeba myślenia o zgodzie i bezpieczeństwie jest zakłócana przez złe intencje polityczne. Za dużo w naszym kraju budowanego jest obrazu pogardy, nienawiści, poniżania. To już zbyt niebezpieczne dla Polski. Sam tego doświadczyłem w Toruniu. Coś złego się stało. Są gdzieś ludzie, którzy te procesy uruchamiają.
Spotkanie zwolenników Bronisława Komorowskiego w Gliwicach już się rozpoczęło. Prowadzi je nowy minister sprawiedliwości - Borys Budka, podaje 300polityka.pl. Sala skanduje: "Bronek! Bronek! Bronek!". Na początku wszyscy raz szczerzej zobaczyli spot dzieci Komorowskiego.
Atak na prezydenta w Toruniu. 34-letni napastnik w lewym ręku trzymał reklamówkę, w środku była koszulka z nadrukiem płodów ludzkich. W prawym ręku miła zdjęcia płodów ludzkich - podaje TVN24.
W Gliwicach trwają ostatnie przygotowania do spotkania z prezydentem Bronisława Komorowskiego - podaje 300polityka.pl na Twitterze.
Andrzej Duda zakończył już spotkanie z rolnikami i pojechał do Bełchatowa. Tu spotka się z pracownikami schroniska dla bezdomnych zwierząt. Później spotka się z wyborcami na pl. Narutowicza.
Andrzej Duda goszcząc w Katowicach został zapytany przez mieszkankę o in vitro. - Wie pani, ja bym przede wszystkim chciał, żeby ta sprawa była uregulowana prawnie. Dzisiaj mamy ten problem, że jest nieuregulowana i jest bardzo dziki rynek, co jest bardzo niedobre. Chciałbym żeby została uregulowana tak, żeby to szanowało konstytucję, czyli ludzką godność, życie - odpowiedział Duda. Kobieta dopytywała czy kandydat PiS-u jest w stanie obiecać, że nie podpisze pan ustawy, która będzie całkowicie zabraniać in vitro. - Wie pani uważam, że w tej sprawie trzeba wybrać rozwiązanie kompromisowe, ale mogę pani to obiecać - zadeklarował Duda.
Atak na Bronisława Komorowskiego w Toruniu. Rzeczniczka Kancelarii Prezydenta Joanna Trzaska-Wieczorek: - To najbardziej brutalny atak w tej kampanii, bo atak fizyczny. Ustalenie tożsamości tego człowieka i okoliczności , w jakich nastąpił atak należy do policji. Warto zadać sobie pytanie, czy ten człowiek stał się narzędziem machiny agresji i nienawiści rozkręcanej przez obóz Andrzej Dudy. Czy tak w praktyce ma wyglądać prawdziwe oblicze "szukania porozumienia", którą proponuje kontrkandydat prezydenta?
Bronisław Komorowski w Gliwicach znów postawi na innowacyjność. Odwiedzi dzielnicę, która jest nazywana "nowymi Gliwicami". To strefa gospodarcza, w której działają firmy z branży IT.
Prezydent opuścił już Bydgoszcz. Udał się do Gliwic, stamtąd pojedzie do Kielc i Grodziska Mazowieckiego.
Podczas wizyty Bronisława Komorowskiego w Bydgoszczy w zakładach Pesa, prezydenta poparł eurodeputowany SLD Janusz Zemke. - Prezydent jest człowiekiem uczciwym i warto oddać na niego głos - mówił Zemke.
Atak na prezydenta w Toruniu. 34-latek został później zatrzymany przez policję. - Mężczyzna jest obecnie w jednostce policji, funkcjonariusze zbierają materiał dowodowy i będą konsultować ewentualne dalsze działania z prokuraturą - mówił w TVN24 Mariusz Sokołowski
Próba fizycznego ataku na prezydenta w Toruniu. Mężczyzna błyskawicznie zatrzymany przez BOR
Wybory prezydenckie 2015. Podczas wizyty Bronisława Komorowskiego w Toruniu doszło prawdopodobnie do próby fizycznego ataku na prezydenta. 34-letni napastnik został powstrzymany przez funkcjonariuszy BOR.
Andrzej Duda: - W ostatnich dniach ataki Bronisława Komorowskiego, jego współpracowników i popleczników na moja rodzinę, moją córkę, mojego teścia, na mnie przekraczają granicę przyzwoitości. Przekraczają nawet granicę dopuszczalnej paniki po tamtej stronie - powiedział na spotkaniu z wyborcami.
Biuro Ochrony Rządu o ataku na prezydenta w Toruniu w wypowiedzi dla Gazeta.pl: - Napastnik, którego tożsamości nie znamy, został przekazany w ręce policji, która dokonała zatrzymania i będzie prowadziła dalsze czynności wobec mężczyzny.
Andrzej Duda zapytany o atak na prezydenta w Toruniu, odpowiedział: - Widziałem jedynie, że za prezydentem stał młody człowiek, który skandował hasła - delikatnie mówiąc - niepopierające pana prezydenta, i ten człowiek został powalony na ziemię i skuty kajdankami. I tę sytuacje widziałem. Wzbudziła burzę w internecie - mówił Duda.
- Ale ja pytam o atak fizyczny - mówił dziennikarz.
- No to w takiej sytuacji, po to jest ochrona, by chronić prezydenta RP. Jeśli ochrona tego człowieka zatrzymała, to to było uzasadnione, bo to jest kwestia bezpieczeństwa - odpowiedział.
W miejscowości Staw w Wielkopolsce Andrzej Duda wysłuchuje rolników. - Byłem na dożynkach w Spale i co? Komorowski chwalił polskie rolnictwo, a nie mówił jak usprawniać, jak napędzać na kraj. Cieszymy się, że możemy pana popierać, że jest pan z nami, że pan z nami rozmawia, a nie prowadzi politykę pod żyrandolem, jak Bronisław Komorowski - mówił jeden z rolników.
*
Słychać też narzekania na zbyt ostrą politykę wobec Rosji, która odbiła się na polskim rolnictwie i nieskuteczny lobbing rządu w Brukseli. Duda potakuje.
Donald Tusk w Rydze pokrótce skomentował sytuację przed wyborami. - Nie miałem okazji oglądać debaty na żywo, ale widziałem retransmisję. I byłem po dobrym wrażeniem determinacji, spokoju i kompetencji naszego prezydenta. Nie jest tajemnicą, że mocno ściskam za niego kciuki. Nie tylko dlatego, że jestem jego przyjacielem od wielu lat. Ale także z perspektywy po szczycie partnerstwa wschodniego. Świat wokół nas jest tak niespokojny, że chciałbym mieć pewność, że jako Polak i szef Rady Europejskiej mogę mieć solidne oparcie w kimś stabilnym i solidnym. Dlatego będę trzymał kciuki za prezydenta - mówił Tusk.
*
Szef Rady Europejskiej nie chciał mówić o wynikach niedzielnych wyborów. - Nigdy niczego nie można być pewnym. To urok demokracji. Dzisiaj trzeba trzymać kciuki, pomodlić się za faworyta. Ja wiem, za kogo - stwierdził
*
Tusk zaznaczył też, że oczekuje wysokiej frekwencji. - Jestem prawie pewien, że frekwencja przekroczy 50 proc. Zawsze w drugiej turze, szczególnie tak zaskakującej, emocje i niespodziewany przebieg tych wyborów spowodują, że Polacy pójdą na druga turę w większej liczbie - mówił.
Andrzej Duda odwiedza właśnie gospodarstwo rolne w Wielkopolsce
Przed wiecem Bronisława Komorowskiego w Toruniu było gorąco. Kolejne wideo. Tym razem chyba trudno dziwić się ostrej reakcji BOR.
Bronisław Komorowski odwiedził fabrykę PESA w Bydgoszczy. - Zawsze pan prezydent wspierał przedsiębiorców i nigdy się ich nie wstydził. Dziękujemy - chwalił głowę państwa Tomasz Zaboklicki, prezes PESA.
*
- Pan prezes mówił o przedsiębiorcach - mówił Komorowski. - Tu stoi załoga, która w większości pewnie jeszcze jest beneficjentem prywatyzacji pracowniczej przeprowadzonej na samym początku zmian ustrojowych w Polsce. To była bardzo skuteczna, bardzo dobra prywatyzacja, która dzisiaj przynosi znakomite owoce - stwierdził.
*
Komorowski stanowczo protestował przeciwko twierdzeniom, jakoby polski przemysł wymagał odbudowania ze zgliszcz. - Jesteśmy na trwałej ścieżce wzrostu i rozwoju. Cieszmy się z tego i pracujmy - zaapelował.
Jacek Żakowski nadspodziewanie optymistycznie o wyborach: - Wymieniają nie tylko elity, ale i tematy. To trwały dorobek tej kampanii - stwierdził w Poranku Radia TOK FM. Też tak myślicie?
?Nowi wyborcy zmienili treść polskiej polityki. Dobrze się stało, od tego są wybory?
Jacek Żakowski w TOK FM o tym, że wybory są potrzebne. - Wymieniają nie tylko elity, ale i tematy. To trwały dorobek tej kampanii.
A w Sejmie konferencje posłów PO. Jakub Rutnicki powtórzył zarzuty wobec Andrzeja Dudy, jakoby ten złamał przepisy nie występując do rektora Uniwersytetu Jagiellońskiego o zgodę na podjęcie pracy na uczelni prywatnej w Poznaniu. Ponowił też apel o to, by Duda pokazał zgodę rektora.
*
- Andrzej Duda ciągle nie odpowiada na pytanie i ciągle kluczy, jeżeli Duda nie kłamie, niech pokaże zgodę swojego rektora na podjęcie pracy na uczelni prywatnej - powiedział Rutnicki, który jest członkiem sztabu wyborczego prezydenta Bronisława Komorowskiego.
Hanna Gronkiewicz-Waltz bhawuhowo włączyła się w kampanię.
Związkowcy z PZL Świdnik protestują w Warszawie przeciwko rozstrzygnięciu przetargu na śmigłowce transportowe dla wojska.
Tomasz Sekielski jest w Wiedniu i nikt go o polskie wybory nie pytał.
- Niby jest tak, że polityka psuje się sukcesywnie, w trybie jednostajnie przyspieszonym. Ale taki skok jaki wykonał swymi obietnicami Andrzej Duda... Kalkulator nie ma tyle zer, by policzyć, co obiecał Duda. To przeszło w groteskę - mówił w TVP Info Sławomir Sierakowski, założyciel Krytyki Politycznej.
*
- Komorowski siłą rzeczy nie może tak zrobić - mówił o festiwalu obietnic Sierakowski. - Ale dokonał innego przegięcia. Wszystko, z czym nam się kojarzy, referendum, pierwsza praca, emerytury, wszystko zrobił właściwie na chybcika, w kampanii. W tym sensie Duda stworzył Komorowskiego jako prezydenta, co jest kuriozalne - skwitował publicysta.
Prezydent spotyka się natomiast z matkami dzieci niepełnosprawnych.
"Męskie spojrzenie" - usłyszeliśmy w redakcji komentarz do tego zdjęcia. Andrzej Duda w Rudzie Śląskiej w kopalni Halemba
Kandydat PiS jest w trasie już od dwunastu godzin. I ma ją kontynuować przez kolejne dwanaście. W Śmiechowicach Andrzej Duda podsumował wydarzenia ostatnich godzin.
- Byliśmy w piekarni w środku nocy. Obserwowaliśmy wypiek chleba, co z nim się później dzieje, jak jest rozwożony. To było w Nowym Mieście nad Pilicą. Byliśmy w Katowicach pod kopalnią Halemba, spotykaliśmy się z górnikami idącymi do pracy. Byliśmy na katowickim dworcu, spotykając z ludźmi, którzy rozjeżdżali się do pracy - wyliczał Duda.
*
"Komorowski z chrypą, Duda mówi dwa razy wolniej. Ciekawe, czy dotrwają do końca tego dnia" - martwi się o formę kandydatów Konrad Piasecki z RMF FM.
W Toruniu gorąco. "Bredzisław znowu straszy PiSem" - napisał kilka dni temu na Facebooku Zbigniew Rasielewski, wiceprezydent miasta z PiS. Ale są i ciekawsze kwiatki.
Wiceprezydent Torunia: ?Bredzisław znowu straszy PiSem?
Tak wiceprezydent Torunia Zbigniew Rasielewski z PiS zatytułował jeden ze swoich wpisów na Facebooku. Do polubień dodał m.in. profil ?JEBAĆ Polski RZĄD?.
Andrzej Duda w rodzinnym domu dziecka na Śląsku
Andrzej Duda odwiedził natomiast rodzinny dom dziecka w Śmiechowicach na Śląsku. - Mieliśmy miłe spotkanie, rozmawialiśmy, jakie są oczekiwania względem naszego kraju, jak rodzinne domy dziecka, rodziny zastępcze powinny być traktowane przez państwo. Tutaj państwo przyznają, że gmina o nich dba, że mogą sobie nawet pozwolić na wyjazdy wakacyjne z dziećmi - mówił Duda. Przyznał jednak, że zwłaszcza na Śląsku jest wiele rodzin o gorszej sytuacji materialnej. Im mają pomóc dopłaty w wysokości 500 zł za każde dziecko. - Uznali, że to dobra propozycja - mówił o opiekunach domu dziecka Duda.
*
- Bardzo dobre spotkanie, wspaniałe dzieci, wspaniała atmosfera miłości. Proszę mi wierzyć. Wydaje się, że to wzorcowa rodzina - skwitował Duda.
*
Teraz dudobus jedzie do gospodarstwa rolnego pod Kaliszem.
Bronisław Komorowski zarzucał w Toruniu Andrzejowi Dudzie, że jego współpracownicy chcą wprowadzić w Polsce państwo wyznaniowe. Przypomina m.in. blogowy wpis Magdaleny Żuraw, asystentki Dudy, nt. kamienowania kobiet w Iranie.
*
- Idą niebezpieczne poglądy. Idą z nimi niebezpieczni ludzie. To będzie wybór miedzy wolnością a zaprzeczeniem III RP, czyli IV RP. To batalia o polską wolność! - mówił Komorowski. - Musimy powstrzymać powrót ludzi, którzy mają na sumieniu nie tylko dziwne zachowania w czasie IV RP, ale także poglądy rodem z kopalni, z wykopalisk archeologicznych! - apelował prezydent.
Incydent na wiecu Bronisława Komorowskiego w Toruniu. Na scenę wdarł się człowiek w koszulce prezydenckiej, wykrzykując "Pro Civili!". Ze sceny błyskawicznie zepchnął go poseł Tomasz Lenz, po chwili został obezwładniony przez funkcjonariuszy BOR. - Jak państwo widzą, Andrzej Duda ma swoich przedstawicieli wszędzie i zachowują się jak Andrzej Duda - skomentował zajście Lenz.
Bronisław Komorowski już w Toruniu. Na dziedzińcu Ratusza Staromiejskiego prezydenta podejmują m.in. Tomasz Lenz, lokalny baron PO, Piotr Całbecki, marszałek województwa kujawsko-pomorskiego. Są też działacze PSL.
W Gdańsku Bronisław Komorowski spotkał się ze swoją mamą. "Takie wsparcie w ostatnich godzinach jest bezcenne. Dało mi energię na cały dzień!" - czytamy na kampanijnym Twitterze.
Bronisław Komorowski w Gdańsku: To miasto jest symbolem polskiej wolności
Kampania prezydencka jest już na ostatniej prostej. W piątkowy poranek prezydent Bronisław Komorowski odwiedził Gdańsk. W rozmowie z dziennikarzami odniósł się m.in. do czwartkowej debaty z Andrzejem Dudą. - Ta kampania to starcie dwóch wizji Polski. Mojej, czyli kraju otwartego, oraz posła Dudy, pod którego rządami Polska byłaby krajem skonfliktowanym, stojącym tyłem wobec Unii Europejskiej, wolności i swobód obywatelskich - mówił prezydent.
Ewa Kopacz, która przebywa na szczycie partnerstwa wschodniego w Rydze komentowała wczorajszą debatę: - Oczywiście wygrał Bronisław Komorowski. Był bardzo konkretny, merytoryczny i spokojny, w przeciwieństwie do oponenta, który nerwowo odpowiadał na pytania, nieszczególnie popisując się wiedza merytoryczną - mówiła premier.
*
Dziennikarze pytali też o projekt złagodzenia ustawy emerytalnej, czyli wprowadzenia możliwości przejścia na emeryturę po 40 latach pracy. - Dzisiaj mam tylko hasło. To hasło musi się przekształcić w projekt i on będzie podlegał ocenie rządu - stwierdziła Kopacz.
*
Pytana o wynik drugiej tury wyborów, Kopacz powiedziała: - To dzisiaj jest wróżenie z fusów. Ja mogę powiedzieć, jak zagłosuję i jak chciałabym, żeby Polacy zagłosowali: za Bronisławem Komorowskim.
Według sondażu Polska Press Grupy (18 dzienników regionalnych) drugą turę wyborów prezydenckich wygra Andrzej Duda. Kandydat PiS może liczyć na 51 proc. głosów, zaś Bronisław Komorowski na 49 proc.
*
Według badania Andrzej Duda zebrał niemal 60 proc. elektoratu Pawła Kukiza. Kandydata PiS poparła też zdecydowana większość wyborców Janusza Korwin-Mikkego czy Mariana Kowalskiego. Bronisława Komorowskiego popiera większość zwolenników Janusza Palikota, Magdaleny Ogórek i Adama Jarubasa.
*
W podziale na województwa bez większych zaskoczeń. Prezydent bierze północny zachód kraju, włącznie z woj. śląskim, mazowieckim i warmińsko-mazurskim. Andrzej Duda ma większe poparcie na południowym-wschodzie oraz woj. łódzkim i podlaskim. Najwyższy wynik notuje na Podkarpaciu.
*
Sondaż został zrealizowany metodą bezpośrednich wywiadów ankieterskich w dniach 18-20 maja przez 18 gazet z Polska Press Grupy we współpracy z Regionalnym Ośrodkiem Badania Opinii Publicznej "Dobra Opinia".
Konrad Piasecki z RMF FM podał wyniki oglądalności wczorajszej debaty w TVN: 6 milionów 341 tysięcy widzów. Debata w TVP przyciągnęła przed telewizory ponad 10 mln widzów.
Nowy spot Bronisława Komorowskiego. Prezydent na tle młodzieży przekonuje w krótkim "orędziu": - Jeśli chcecie państwo Polski wiernej własnej tradycji, ale ambitnej i nowoczesnej, oddajcie na mnie swój głos.
Andrzej Duda w nocy odwiedził m.in. piekarnię w Nowym Mieście nad Pilicą
Andrzej Duda w Katowicach stanął przed trudnymi pytaniami kobiet, które chcą skorzystać z in vitro. - Jeżeli pana córka nie będzie mogła mieć dziecka i jedynym wyborem będzie in vitro, pan będzie przeciwko? - pytała jedna z nich. - Ja bym chciał, żeby ta sprawa była wreszcie prawnie uregulowana. Jest dziki rynek, to niedobra sytuacja - odparł Duda.
*
Kobieta wskazywała, że w jej sytuacji dla in vitro nie ma alternatywy. Przekonywała, że musiałaby zarabiać więcej, by spełnić wymagania adopcyjne. - Jeśli zarabiamy 2 tys. zł, in vitro jest jedyną szansą - mówiła. - Ja nie zarabiam 20 tys. zł. Ustawy dofinansowują in vitro. Jeśli nie będzie dofinansowania, nie mam możliwości skorzystania z tego - wskazywała. - Jeżeli pan się przeciwstawi in vitro, to my, kobiety które nie możemy mieć dzieci, nie będziemy miały tej szansy. Proszę pamiętać o takich ludziach - mówiła kobieta łamiącym głosem.
*
Na koniec wywiązała się wymiana zdań. - Jest pan mi w stanie obiecać, że nie podpisze ustawy, jeśli całkowicie będzie zabraniała in vitro? - pytała kobieta. - Wie pani, osobiście uważam, że trzeba wybrać rozwiązanie kompromisowe - kluczył Duda. - Pytam czy pan obieca - naciskała mieszkanka Katowic. - Tak, bo wiem że są takie osoby jak pani - stwierdził wreszcie polityk. - Trzymam pana za słowo - skwitowała kobieta.
Żakowski przewrotnie: Debatę wygrali dziennikarze TVN
Kto wygrał debatę prezydencką? Żakowski: dziennikarze TVN
Zdaniem publicysty prowadzący debatę w TVN24 byli o niebo lepsi od prowadzących niedzielne starcie kandydatów na prezydenta, które odbyło się w telewizji publicznej.
- Czy może pan obiecać, że nie będzie pan polował? - zapytała Beata Michniewicz Bronisława Komorowskiego w Polskim Radiu. - Ja nie widzę powodu, żebym składał 25 razy deklarację tą samą. Ja słyszę ze zdumieniem pana Andrzeja Dudę i jego otoczenie, które mnie ciągle o to pyta. Czy pani wie, że mąż pani Szydło też jest myśliwym od 20 lat, a syn także został myśliwym niedawno? - pytał Komorowski.
- Polują moi synowie, ja im towarzyszę na wycieczkach do lasu z psem. Ale nie strzelam - zapewnił prezydent.
Andrzej Duda w nocy odwiedził Nowe Miasto nad Pilicą, Rudę Śląską i Katowice. Przed nim m.in. Śmiechowice i Opatówek.
Bronisław Komorowski ostatni dzień kampanii zaczął w Gdańsku. Odwiedzi jeszcze Toruń, Bydgoszcz, wieczorem pojawi się na konwencji w Gliwicach, później będzie w Kielcach i Grodzisku Mazowieckim.
Prof. Henryk Domański przekonywał na antenie Radia TOK FM, że debata wyborcza tylko zniechęci ludzi do polityki.
?Debata mogła zniechęcić do polityków. Szanse kandydatów wyrównane?
- Debata była bardziej agresywna. Widać to choćby w tym, że Andrzej Duda mówił ?pan Komorowski?, a nie prezydent. Zapewne takie były wskazania sztabu. Ciekawa strategia, że okazywanie grzeczności zbytnio nie popłaca - ocenił prof. Henryk Domański.
Bronisław Komorowski o związkach partnerskich w Polskim Radiu: Trzeba rozwiązywać trudne problemy ludzi, którzy są w bardzo różnych sytuacjach życiowych. Dla osób żyjących w związkach homoseksualnych są kwestiami zasadniczymi dziedziczenie, prawa do mieszkania, prawa do opieki zdrowotnej, do informacji o zdrowiu - to wszystko należy rozwiązać. Czy to będzie miało postać ustawy, czy innych działań rozproszonych, to jest odrębny problem. Problemem dzisiaj jest to, żeby to przeprowadzić w zgodzie przede wszystkim z konstytucją, która mówi wprost, że małżeństwo jest związkiem kobiety i mężczyzny. Nie widzę dzisiaj większości sejmowej, która by chciała zmienić tę konstytucję.
Kto wygrał wczorajszą debatę? TVN i "Gazeta Wyborcza" przygotowały sondaże.
*
W badaniu TNS dla Wyborcza.pl 42 proc. respondentów stwierdziło, że starcie wygrał Bronisław Komorowski. Andrzeja Dudę wybrało 31 proc. badanych. Na remis wskazało 19 proc.
*
W badaniu Millward Brown dla "Faktów" także wygrywa Bronisław Komorowski - wybrało go 45 proc. ankietowanych. 30 proc. wskazało Andrzeja Dudę, 25 proc. wybrało odpowiedź "nie wiem/trudno powiedzieć".
*
Oba badania przeprowadzono telefonicznie, pierwsze na próbie 1000, drugi 784 osób.
Bronisław Komorowski w Polskim Radiu o referendum ws. JOW: - Jestem absolutnie spokojny co do konstytucyjności referendum.
Joachim Brudziński ze sztabu PiS na Twitterze groźnie i tajemniczo.
Daniel Passent o debacie: Szli łeb w łeb
?Łeb w łeb. Nikt nie popełnił gafy ani nie zadał decydującego ciosu?
?Druga debata prezydencka nie będzie miała istotnego wpływu na szanse Bronisława Komorowskiego i Andrzeja Dudy na prezydenturę. Debata była bardziej wyrównana niż poprzednia, przewaga urzędującego prezydenta była niewielka? - ocenił na swoim blogu Daniel Passent.
Bronisław Komorowski gości właśnie w Polskim Radiu. Beata Michniewicz zapytała go, czy przytuli wyborców Andrzeja Dudy. - Ja to już zrobiłem z wyborcami Jarosława Kaczyńskiego pięć lat temu - odparł prezydent.
Lech Wałęsa w RMF FM wypowiedział się ws. wczorajszej debaty w TVN. Nie wskazał, kto jego zdaniem wygrał dyskusję. Stwierdził jednak: "Patrzę się tam, gdzie jest logika. Więcej logiki było u prezydenta". Zdaniem byłego prezydenta, niedzielne wybory wygra Komorowski, "bo jest rozsądniejszy". Będzie musiał jednak poświęcić się reformowaniem systemu politycznego, gdyż Wałęsa uważa, że bez tego czeka nas rewolucja. Z kolei o Dudzie były prezydent mówi, że "widać, jak jest ograniczony PiS-em i Kaczyńskim".
Andrzej Duda ma za sobą bezsenną noc.
Poranek upływa pod znakiem wczorajszej debaty wyborczej. Skomentowali ją dla nas publicyści, politolodzy i politycy. Wynik? Raczej remis.
Debata prezydencka 2015. ?Mecz był remisowy, ale w rzutach karnych wygrał Bronisław Komorowski?
Debata prezydencka 2015. ?Męczący mecz?, ?rozmowa dorosłego ze sztubakiem?, ?kogut kontra tur? - tak debatę prezydencką w TVN24 ocenili dla nas eksperci, dziennikarze i politycy. Oto, jakie wyniki debaty podali.