Kończymy już relację - dziękujemy, że ją śledziliście. Kolejne doniesienia o ustaleniach ws. katastrofy airbusa znajdziecie jutro na Gazeta.pl. Oto, co wiemy dziś:
150 ofiar katastrofy airbusa Germanwings. To najtragiczniejszy wypadek lotniczy we Francji od 30 lat
Samolot tanich linii Germanwings rozbił się w trudno dostępnym regionie we francuskich Alpach. Na pokładzie było 150 osób. Nikt nie przeżył. Według francuskiego MSW odnaleziono już jedną z czarnych skrzynek maszyny.
Ekipy ratownicze dotarły do wraku - na zboczach Alp leżą rozrzucone szczątku airbusa. Koszmarny widok.
Podsumowanie nt. katastrof lotniczych ostatnich lat w Europie publikuje serwis BiqData >>>
Katastrofa Germanwings na długo zostanie w naszej pamięci, tak jak inne tragiczne wypadki lotnicze. Największe z nich, z ostatniego dziesięciolecia, przedstawiamy w poniższym filmie:
W mediach podkreśla się też informację, że niemiecki airbus miał 24 lata. - Wiek samolotu nie przekłada się w żaden bezpośredni sposób na bezpieczeństwo. Najlepszym dowodem na to jest fakt, że Air Force One, czyli użytkowane obecnie dwa samoloty prezydenta Stanów Zjednoczonych, pochodzą z roku 1987, czyli są nawet starsze niż airbus, który się dziś rozbił - mówi Michał Setlak, zastępca redaktora naczelnego "Przeglądu Lotniczego".
Airbus A320, który rozbił się dziś w Alpach, miał 24 lata, a w barwach Lufthansy latał od połowy lat 90. Czy wiek maszyny mógł wpłynąć na katastrofę? - Wiek samolotu nie przekłada się w żaden bezpośredni sposób na bezpieczeństwo - mówi Michał Setlak, zastępca redaktora naczelnego ?Przeglądu Lotniczego?.
- Chyba, że doszło do awarii totalnej. Trudno jednak sobie wyobrazić, że samolot, który ma wyłączone wszystkie systemy, tak stabilnie leci do ziemi. Są podmuchy powietrza, a tu wygląda na to, że to był stabilny lot do ziemi, w najgorszym możliwym kierunku, w góry - ocenia Hypki. Jego zdaniem "załoga nie podjęła świadomych działań dla ratowania samolotu".
Do czasu odczytania zapisów z czarnych skrzynek katastrofa airbusa pozostaje zagadką. Co prawda eksperci mają swoje teorie, co mogło przyczynić się do dość szybkiej utraty wysokości i w efekcie rozbicia się maszyny o masyw górski, ale w tym konkretnym wypadku niczego nie można być pewnym. Tomasz Hypki, wydawca "Skrzydlatej Polski", w TVN24 mówił, że nawet przy utarcie obu silników samolot mógł bezpiecznie wylądować: - Z wysokości 11 kilometrów ten samolot mógłby polecieć ponad sto kilometrów bez silników, lotem szybowym. Mógłby dolecieć gdzieś do plaży albo wylądować na wodzie czy szerszej autostradzie.
Papież Franciszek przyłącza się do bólu rodzin ofiar - podaje Watykan. Depeszę z kondolencjami wystosował w imieniu papieża sekretarz stanu kardynał Pietro Parolin. W telegramie do biskupa miasta Digne-les-Bains w regionie Prowansja-Alpy-Lazurowe Wybrzeże Jean-Philippe'a Nault podkreślono, że Franciszek wyraża bliskość ze wszystkimi dotkniętymi tragedią oraz z ratownikami, którzy pracują w trudnych warunkach.
Fot. Albert Gea / Reuters
AP publikuje nowe zdjęcia z miejsca tragedii.
Zdjęcia publikujemy też w aktualizowanej na bieżąco galerii >>>
- Na chwilę obecną twierdzimy, że to był wypadek. Nie możemy powiedzieć nic więcej, bo byłyby to spekulacje - mówi Heike Birlenbach z zarządu Lufthansy.
Stefan Kenan Scheib, główny pilot i Thomas Winkelmann, dyrektor zarządzający Germanwings na konferencji prasowej. Fot. Wolfgang Rattay / Reuters
Kolejna konferencja przedstawicieli Germanwings.
Wiceprezes linii podał, że na razie przewoźnik przyjmuje, że do katastrofy doszło wskutek wypadku.
- Najważniejszym teraz dla nas zadaniem jest troska o rodziny ofiar. Nasze zespoły są z nimi w kontakcie i starają się pomóc, jak to tylko jest możliwe - mówił.
- Niestety muszę potwierdzić, że na pokładzie było wielu Niemców, w tym 16 gimnazjalistów i dwie nauczycielki. - dodał.
Rozpacz rodzin ofiar katastrofy
Hiszpański premier Mariano Rajoy poinformował, że jutro uda się na miejsce katastrofy samolotu Germanwings w południowo-wschodniej Francji
Uczniowie gimnazjum z Haltern palą znicze pod szkołą, aby uczcić pamięć 16 kolegów i 2 nauczycieli, którzy prawdopodobnie zginęli w katastrofie samolotu Germanwings.
Prezydent Francji Francois Hollande, premier Manuel Valls i hiszpański król Filip VI i królowa Letiza uczestniczyli w spotkaniu kryzysowym w Paryżu - podaje BBC
PILNE
Jedna z czarnych skrzynek airbusa A320 została znaleziona - podał minister spraw wewnętrznych Francji Bernard Cazeneuve.
- Czarna skrzynka, którą znaleźliśmy kilka godzin po katastrofie, zostanie natychmiast przekazana śledczym - dodał.
Francuska żandarmeria zamieściła na Twitterze mapę z zaznaczony obszarem poszukiwań szczątków wraku samolotu Germanwings :
Czarne skrzynki samolotu Germanwings zostały zlokalizowane - podaje stacja France24.
- Nic nie wskazuje na to, by za katastrofę samolotu Germanwings odpowiadali terroryści - podaje rzeczniczka Rady Bezpieczeństwa Narodowego USA Bernadette Meehan, cytowana przez BBC.
Meehan dodaje, że Biały Dom jest w stałym kontakcie z rządami Francji, Niemiec i Hiszpanii.
Po mediach społecznościowych krąży zdjęcie z gazety "La Dauphine", na którym widać fragmenty wraku samolotu:
Konferencja MSW Francji.
- Będziemy się starali odtworzyć okoliczności tego dramatu. Wszelkich informacji będziemy udzielać ostrożnie, przez wzgląd na rodziny ofiar - mówią przedstawiciele resortu.
- Trwa ustalanie dokładnej liczby ofiar. Powstała komórka kryzysowa, która zajmuje się ich identyfikacją. Pracuje we współpracy z innymi państwami - dodają.
Nagranie z miejsca katastrofy:
Szef belgijskiego MSZ Didier Reynders twierdzi, że na pokładzie samolotu prawdopodobnie był co najmniej jeden obywatel Belgii - podaje gazeta "Le Soir".
PILNE
Premier Francji Manuel Valls poinformował, że załoga śmigłowca, który zdołał wylądować w pobliżu miejsca, gdzie we francuskich Alpach rozbił się Airbus A320, nie znalazła nikogo, kto przeżyłby katastrofę. Na pokładzie było 150 ludzi.
Według francuskiej policji, której funkcjonariusze dotarli na miejsce, katastrofy nikt nie przeżył, a wydobywanie zwłok potrwa zapewne kilka dni.
Francuskie służby próbują dostać się do wraku samolotu:
PILNE
Na pokładzie samolotu mogło być 16 dzieci w wieku szkolnym i dwóch nauczycieli z gimnazjum w niemieckim mieście Haltern. Lekcje w szkole zostały dzis odwołane - podaje lokalny serwis Halternerzeitung.de
Dziennikarz RFI o możliwych przyczynach katastrofy:
Bronisław Komorowski złożył kondolencje prezydentowi Niemiec i królowi Hiszpanii.
- Chciałem podzielić się głębokim żalem i bólem. Zawsze w trudnych sytuacjach uzyskujemy wsparcie i dobre słowa od innych państw. Staramy się to odwzajemniać. Myślę, że wszyscy będziemy przeżywać przez najbliższe dni skalę tego dramatu - dodał.
Załoga samolotu nie wysłała sygnału SOS - poinformowała agencję AFP francuska Dyrekcja Generalna Lotnictwa Cywilnego.
- Załoga nie wysłała sygnału "mayday". To kontrola powietrzna zdecydowała o tym, by uznać maszynę za znajdującą się w niebezpieczeństwie, ponieważ nie było żadnego kontaktu z załogą samolotu - podały władze lotnicze.
Wcześniej informowano, że Airbus A320 wysłał sygnał SOS niecałą godzinę po starcie, który nastąpił przed godz. 10.
- Na pokładzie prawdopodobnie było 67 obywateli Niemiec, ale ta liczba może się zmienić - mówią przedstawiciele Germanwings.
Pytani przez dziennikarzy o wadliwe komputery, które miały wcześniej znajdować się w wyposażeniu samolotów, zapewnili, że wszystkie zepsute urządzenia zostały wymienione.
Lufthansa nie zamierza wstrzymywać lotów innych swoich samolotów. - Choć to może zabrzmieć w tej chwili niestosownie, jesteśmy dumni z jakości obsługi i maszyn - słyszymy na konferencji.
Germanwings nie może potwierdzić, czy przed katastrofą został nadany sygnał Mayday - Dochodzą do nas sprzeczne informacje - mówią przedstawiciele linii.
- To tragiczny dzień dla Germanwings i całej rodziny Lufthansy. Na pokładzie było 144 pasażerów, w tym 2 niemowlęta i 6 członków załogi. Samolot o 10:35 zaczął opadać. W sumie opadał przez 8 minut - mówi Thomas Winkelmann, prezes Germanwings.
- Samolot od 1994 r. nieprzerwanie latał w służbie Lufthansy. Ostatnie rutynowe badania samolotu odbyły się wczoraj. Ostatni duży przegląd odbył się latem 2013 r. Kapitan samolotu lata od ponad 10 lat w Lufthansie, wylatał ponad 6 tys. godzin na takim typie airbusa - dodaje.
Zespół działu technicznego Lufthansy w tej chwili jedzie na teren katastrofy, aby pomóc jak najszybciej wyjaśnić jej przyczyny.
PILNE
Rozpoczęła się konferencja linii Germanwings
Nad miejscem katastrofy krążą obecnie francuskie siły powietrzne. Serwis Planefinder zamieścił na Twitterze mapę, która pokazuje ich pozycje
Lufthansa i Germanwings otworzyły darmową infolinię dla rodzin pasażerów airbusa. Jej numer to 0800 11 33 55 77
- Katastrofa jest szokiem dla nas w Niemczech, pogrąża nas w głębokiej żałobie. Nie można jeszcze spekulować na temat przyczyn katastrofy, teraz myśli kierujemy ku tym, którzy zginęli i ku ich rodzinom - mówi Angela Merkel w trakcie specjalnego wystąpienia.
- Pojadę jutro w obszar katastrofy, żeby osobiście wyrobić sobie zdanie na temat obrazu sytuacji - dodała.
Merkel zapewniła, że rządy Niemiec, Francji i Hiszpanii będą współpracować, aby wyjaśnić przyczyny katastrofy. Poinformowała też o powołaniu sztabu kryzysowego w Niemczech.
- To będzie bardzo trudna dla ratowników akcja. Obszar katastrofy jest dostępny tylko dla śmigłowców - powiedział mer miejscowości Barcelonnette, w pobliżu której doszło do katastrofy
Wśród ofiar katastrofy airbusa byli Hiszpanie, a także przedstawiciele innych narodowości, m.in. Niemcy i Turcy - oświadczył Francois Hollande.
Po spotkaniu z królem Hiszpanii prezydent wskazał, że na pokładzie nie było obywateli Francji. Jak podkreślił, dane te są jednak przytoczone "bez całkowitej pewności".
Na konferencji prasowej po posiedzeniu rządu kondolencje rodzinom ofiar złożyła także premier Ewa Kopacz. Wpis na ten temat pojawił się też na koncie Kancelarii Premiera na Twitterze:
Fot. Twitter
Airbus A320 był najstarszą maszyną w bazie Lufthansy:
Katastrofa airbusa A320 we Francji. Najstarsza maszyna w bazie
W południowo-wschodniej Francji doszło do katastrofy samolotu Germanwings, taniej linii należącej do niemieckiej Lufthansy. Rozbił się 24-letni airbus A320. Przyczyny wypadku samolotu są na razie nieznane.
PILNE
Już za chwilę rozpocznie się konferencja prasowa Lufthansy. O godz. 14.30 z dziennikarzami ma rozmawiać kanclerz Angela Merkel, a o 15 - przedstawiciele linii Germanwings.
Służby ratunkowe przed wylotem w rejon katastrofy:
Fot. Twitter
Na znak żałoby po katastrofie przewoźnik zmienił logo i barwy strony na biało-czarne:
Fot. Twitter
Rejon katastrofy Airbusa:
Fot. Gazeta.pl
Maszyna rozbiła się w "ośnieżonym regionie, niedostępnym dla samochodów" - poinformował francuski sekretarz stanu ds. transportu Alain Vidalies. Jak dodał, do miejsca katastrofy mogą jednak dotrzeć śmigłowce.
Na Twitterze pojawiło się pierwsze zdjęcie z rejonu katastrofy:
Fot. Twitter
Na wspólnej konferencji prasowej kondolencje rodzinom ofiar złożyli prezydent Francji Francois Hollande i król Hiszpanii Filip VI. Przedstawiciele krajów przekazali, że na pokładzie samolotu było wielu obywateli Turcji.
Z powodu katastrofy król Filip przerwał trzydniową wizytę we Francji.
Na razie nie ma informacji o tym, by wśród pasażerów Airbusa A320 byli Polacy - przekazał Konsulat RP.
Na pokładzie maszyny było 144 pasażerów i sześciu członków załogi - podają linie Germanwings.
Kondolencje rodzinom ofiar złożył także szef Parlameantu Europejskiego Martin Schulz - podaje hiszpańska telewizja TVE.
Większość pasażerów lotu 4U 9525 stanowili Niemcy, którzy wracali do domów po kilkudniowym pobycie w Barcelonie i na Majorce - twierdzą pracownicy firmy Swissport, która obsługiwała Germanwings.
Tak wyglądał profil lotu Airbusa A320. Wynika z niego, że maszyna traciła wysokość przez niemal 10 minut. Potem samolot zniknął z radarów:
Fot. Gazeta.pl
Francois Hollande złożył kondolencje niemieckiej kanclerz Angeli Merkelpodczas rozmowy telefonicznej - podaje Reuters. Agencja AFP dodaje, że niemiecka ambasador we Francji, Susanne Wasum-Rainer, uda się na miejsce wypadku wraz z szefem francuskiego MSW Bernardem Cazeneuve.
Na miejsce katastrofy mają pojechać także niemiecki minister transportu oraz niemieccy eksperci.
Na pokładzie maszyny było 45 obywateli Hiszpanii - podaje hiszpańska telewizja TVE. Stacja powołuje się na informacje wicepremier Sorai Sáenzy de Santamaría.
Trasa lotu Airbusa A320:
Fot. Gazeta.pl
Tablica przylotów na lotnisku w Dusseldorfie. Lot 4U 9525 nie ma potwierdzonego statusu:
Fot. FRANK AUGSTEIN / AP Photo
Przedstawiciele linii Germanwings zapowiadają, że o 15 odbędzie się konferencja prasowa przewoźnika - podaje agencja AFP.
Francuskie media podają, że w rejonie katastrofy panowały dobre warunki atmosferyczne:
Fot. Twitter
Na Twitterze pojawiło się oświadczenie Lufthansy - do grupy tego przewoźnika należą tanie linie Germanwings. "Wciąż nie wiemy, co dokładnie stało się z lotem 4U 9525. Nasze najgłębsze wyrazy współczucia są z rodzinami i przyjaciółmi załogi i pasażerów lotu. Jeśli nasze obawy się potwierdzą, będzie to czarny dzień dla Lufthansy. Mamy nadzieję, że uda się odnaleźć osoby ocalałe z katastrofy".
Fot. Twitter
Miejsce katastrofy znajduje się na wysokości 2 tys. metrów nad poziomem morza - podaje francuskie MSW.
- Akcja ratunkowa i poszukiwawcza będzie niezwykle długa i trudna właśnie z uwagi na miejsce katastrofy - podkreśla agencja AP.
Naszą relację na żywo możesz śledzić także w aplikacji Gazeta.pl LIVE >>>
Airbus A320 miał wylądować w Dusseldorfie o 11:49. Maszyna wystartowała z lotniska w Barcelonie o 10:
Fot. Twitter
W rozmowie z telewizją Sky News eksperci zauważają, że Airbus A320 był do tej pory niezawodnym typem samolotu. Serwis Flightradar24 zauważa jednak, że samolot był najstarszą maszyną używaną przez grupę Lufthansa. We flocie przewoźnika znajdował się od 1990 roku - miał 24 lata.
Francuskie media podają, że piloci krótko przed katastrofą nadali sygnał SOS. Informacja ta nie została jednak na razie potwierdzona.
Linie lotnicze Germanwings do tej pory nie przekazały swojego stanowiska ws. rozbicia się samolotu i oficjalnie nie potwierdziły, że doszło do katastrofy. Na Twitterze pojawił się jedynie wpis ostrzegający przed medialnymi spekulacjami. "Gdy tylko będzie to możliwe, na naszej stronie internetowej pojawią się informacje na ten temat" - napisali przedstawiciele linii.
Niestety, strona przewoźnika obecnie nie działa.
- Do katastrofy doszło w wyjątkowo trudno dostępnym rejonie - oświadczył prezydent Francji. Francois Hollande potwierdził, że najprawdopodobniej nikomu nie udało się uratować.
Do katastrofy doszło na południu Francji:
Fot. Twitter
- Polskie służby konsularne - jak zawsze w takich sytuacjach - sprawdzają, czy na pokładzie samolotu linii nie było Polaków - przekazał rzecznik MSZ Marcin Wojciechowski. Na razie nie wiadomo, jakich narodowości byli pasażerowie lecący airbusem.
Na miejsce katastrofy uda się minister spraw wewnętrznych Bernard Cazeneuve. Samolot rozbił się w pobliżu miejscowości Barcelonnette, 105 km na północ od Nicei.
- Obawiamy się, że katastrofie samolotu niemieckich linii Germanwings na południowym wschodzie Francji zginęło od 142 do 150 osób - oświadczył francuski premier Manuel Valls.
Z kolei francuskie MSW informuje o 148 osobach na pokładzie.
Katastrofa Airbusa. We Francji rozbił się samolot tanich linii Germanwings z ponad 140 osobami
Katastrofa samolotu we Francji. W Alpach rozbił się samolot tanich linii Germanwings lecący z Barcelony do Duesseldorfu. Media podają, że na pokładzie było ok. 150 osób. Airbus zniknął z radarów ok. godziny 11.
Niech ci "eksperci" idioci nie wypowiadają się na temat katastrofy w TVN-nie i innych stacjach, bo dojdą do wniosku, że ktoś pijany, jakiś generał może, naciskał na pilotów, by lecieli nisko, albo dzwonił prezes i kazał lądowac w dolinie, albo 5 razy podchodzili do lądowania na Mont Blanc i się nie udało, albo mgła, albo pancerna brzoza ... itd ... itp ...
Ten "ekspert" kłamie, to żaden ekspert.
Porównywanie samolotu amerykańskich pilotów, do maszyny używanej w liniach lotniczych jest po prostu zakłamywaniem rzeczywistości ze względu na ilość startów i lądowań.Samolot Air Force One jest używany sporadycznie, rzadko i dlatego poszycie kadłuba nie jest narażone na tak intensywną pracę jak np samolot, który uległ wypadkowi.Chodzi tutaj w wyniku tego o zmęczenie materiału, mogą powstać mikroskopijne pęknięcia, a jeśli ich jest dużo w pewnych miejscach, to i do rozerwania i dekompresji.
Aby ocenić zaloguj się lub zarejestrujX
Wypadek w Chorwacji. Właściciel biura podróży: "Nie organizowałem wyjazdu". Wini zakonnicę
Warszawa. Nie żyje czteroletnie dziecko. "Tramwaj ciągnął je za sobą kilkaset metrów"
Tusk skomentował opis in vitro w podręczniku do HiT. Ministerstwo odpowiada: Chory i obłąkany umysł
Katastrofa na Odrze. Marszałkini woj. lubuskiego: Składamy wniosek o ogłoszenie stanu klęski żywiołowej!
![Niemcy wykryli rtęć w Odrze. 'Żyjemy w państwie z rozmokłego kartonu', 'Dymisje TERAZ' [KOMENTARZE]](https://bi.im-g.pl/im/33/72/1b/z28781875F,Sniete-ryby-w-Odrze---okolice-Zielonej-Gory--10-si.jpg)
Niemcy wykryli rtęć w Odrze. "Żyjemy w państwie z rozmokłego kartonu", "Dymisje TERAZ" [KOMENTARZE]
krzyzak1516
Oceniono 1 raz -1
Wspolczuje wszystkim rodzinom, ktore stracily bliskich w tej katastrofie. Martwia mnie natomiast wypowiedzi "expertow" cyt. "Z wysokości 11 kilometrów ten samolot mógłby polecieć ponad sto kilometrów bez silników, lotem szybowym" Panie Hypki jaka doskonalosc ma ten samolot. Wg pana kazdy samolot moze byc rowniez szybowcem.