Na tym kończymy naszą dzisiejszą relację. Dziękujemy, że byliście z nami.
Na tym kończymy naszą dzisiejszą relację. Dziękujemy, że byliście z nami.
Duda w Londynie: Jak nic się nie poprawi, to młodzi wyjadą z Polski
- Jeśli nie będzie naprawy w Polsce w wielu dziedzinach, wyjedzie młode pokolenie, a kolejne urodzi się za granicą - ostrzegał Andrzej Duda w Londynie. Kandydat PiS na prezydenta spotkał się z mieszkającymi tam Polakami. Skomentował też konwencję wyborczą Bronisława Komorowskiego: - Prezydent mówi o zgodzie, a nie kreował jej przez ostatnie lata.
Ogórek: Prezydent nie może zwlekać z podpisaniem konwencji antyprzemocowej.
Kandydatka SLD na prezydenta Magdalena Ogórek mówiła na Sejmiku Kobiet Lewicy, że prezydent powinien stać na straży konstytucji i "nie może odsuwać podpisania konwencji antyprzemocowej". Jej zdaniem powinien pilnować, by prawo służyło wszystkim obywatelom, i nie opierać się w swych decyzjach na wynikach sondaży.
Chór znowu śpiewa, a tłum wokół prezydenta skanduje "Bronek Komorowski prezydentem Polski" - donosi nasza korespondentka. Komorowski zmierza teraz w kierunku "bronkobusa":
Fot. Stream
PILNE
- Bądźmy razem! Razem wybierzmy zgodę i bezpieczeństwo! - woła prezydent i kończy przemówienie. "Zgoda i bezpieczeństwo" to hasło kampanii Komorowskiego.
Fot. Steram
Fot. Steram
Brawa przerywające przemówienie są jakby mniej entuzjastyczne niż na początku. Nasza korespondentka dodaje, że coraz więcej osób wychodzi z sali.
Przemówienie prezydenta trwa już niemal 40 minut. Internauci zaczynają kpić na Twitterze:
Fot. Twitter
Prezydent zaczyna zagłębiać się w politykę prorodzinną i zapowiada nowelizację Kodeksu Pracy, co ma pomóc młodym rodzicom i zachęcić ich do posiadania dzieci. Komorowski tłumaczy, że na te cele (jak i np. budowę tanich mieszkań na wynajem) można przeznaczyć środki unijne, co przybliża realizację planów.
Fot. Sławomir Kamiński/ Agencja Gazeta
Komorowski miał rację co do jednego: jego przemówienie trwa wyjątkowo długo. Teraz prezydent mówi o szansach i dobrym starcie dla młodych, który "musi stać się priorytetem dla całej polskiej polityki". - Dobra praca, samodzielne mieszkanie, nowoczesna edukacja i polityka prorodzinna to podstawa - wylicza.
W kolejnych słowach przypomina, że "wielką falę emigracji mamy już za sobą", a skala wyjazdów zmalała od lat 2005-2007 ośmiokrotnie.
Komorowski nadal mówi o bezpieczeństwie. Prezydent tłumaczy, że jego ważnym elementem jest silna gospodarka i wzrost gospodarczy - a to oznacza, że "Polski nie stać na demagogię i puste obietnice". - Czas kampanii sprzyja rozdawaniu obietnic bez pokrycia i dbałości o budżet - przypomina. Jak dodaje, nasz kraj potrzebuje inwestycji, innowacyjności i budowania miejsc pracy.
Fot. Sławomir Kamiński/ Agencja Gazeta
Tymczasem Adam Jarubas uważa, że trzeba dokończyć reformę samorządów i wprowadzić nowy system dochodów, bo środki przekazywane z budżetu centralnego nie są adekwatne do zadań. - Dzisiaj potrzebujemy podmiotowego, suwerennego, samodzielnego samorządu. O tę samorządność i o tę podmiotowość trzeba cały czas walczyć - mówił.
Zdaniem kandydata PSL wśród samorządowców można usłyszeć opinię, że największym wyzwaniem jest kwestia nowego systemu dochodów samorządu. - Dzisiaj mamy do czynienia z sytuacją, w której właśnie te dochody - środki przekazywane z budżetu centralnego są nieadekwatne wobec zadań delegowanych do samorządu - tłumaczył Jarubas.
Polityk zwrócił się też do warszawiaków i zaznaczył, że Warszawa rozwija się nie tylko dzięki aktywności rdzennych warszawiaków, ale i osób, które przyjeżdżają z innych części kraju. - Tych ludzi nazwano "słoikami". Co ważne - oni się nie obrażają na takie określenie. (...) Ja również jestem "słoikiem". Przez dwa lata pracowałem w Warszawie. Później wróciłem do moich rodzinnych stron, na ziemię świętokrzyską. Mam nadzieję, że do Polski będą wracać ludzie, którzy są dzisiaj na emigracji - mówił Jarubas.
Fot. Paweł Małecki/ Agencja Gazeta
- Musimy iść odważnie dalej. Dziś też jest potrzebne silne przywództwo - zapewnia Komorowski. - Nie stać nas na chaos i polityczne eksperymenty. Polska potrzebuje zgody i bezpieczeństwa, a one zależą dzisiaj od wyborczych wyników - dodaje prezydent.
Nasza korespondentka donosi, że "bronkobus" wciąż stoi na widowni. Prezydent ma chyba prosto z konwencji ruszyć nim w kraj.
Fot. Martyna Trykozko/ Gazeta.pl
Komorowski z góry przeprasza, że będzie mówił długo. Prezydent przypomina, że 5 lat temu wygrał wybory z hasłem "Zgoda, która buduje" - bo takich działań potrzebowali wtedy Polacy z racji sytuacji, w jakiej znajdował się kraj. Teraz, według Komorowskiego, jesteśmy w podobnym miejscu, a zgoda, jedność i solidarność to podstawa.
PILNE
Na mównicę wchodzi wreszcie Bronisław Komorowski. Prezydenta witają gromkie brawa i okrzyki "Bronek, Bronek". On sam dziękuje wszystkim za przybycie, wyraża też swoją wdzięczność tym, którzy wyrazili swoje poparcie dla niego.
Fot Stream
Kopacz zapewnia, że prezydentura Komorowskiego była bardzo udaną kadencją, a on sam dobrze wykonał swoje zadanie. Jej zdaniem świadczy o tym nawet postawa szefa PiS.
- Jarosław Kaczyński boi się Bronisława Komorowskiego i dlatego tym razem postanowił się schować za kolejnym kandydatem technicznym kandydatem. Ale my wszyscy zdajemy sobie sprawę, że to nie są czasy na debiutantów i polityków kierowanych z drugiego siedzenia - mówi premier. Jej słowa przerywają oklaski.
Kopacz mówi też, że Polacy oczekują doświadczonego i samodzielnego prezydenta, a główny kontrkandydat Komorowskiego nie jest jej zdaniem "ani doświadczony, ani samodzielny".
Fot. Stream
Na mównicę wchodzi premier Ewa Kopacz. Szefowa rządu przekonuje, że zrobi wszystko, by Komorowski wygrał w pierwszej turze. - Prezydent jest człowiekiem naturalnym, a Polacy dobrze go znają. On nie musi niczego udawać - przekonuje Kopacz i ocenia, że prezydentura Komorowskiego "była prezydenturą umiaru i niezależności".
Fot. Stream
Tymczasem przenosimy się na chwilę do Magdaleny Ogórek, która przemawiała na Sejmiku Kobiet Lewicy. Kandydatka SLD dziękuje za zaproszenie i zapewnia, że razem z innymi kobietami walczy z niesprawiedliwością i dyskryminacją.
Ogórek przekazała też słowa wsparcia "bezimiennym bohaterkom, które na co dzień zmagają się z mobbingiem i na każdym kroku muszą udowadniać, że są warte tyle samo co mężczyźni, chociaż zarabiają dużo mniej". - Wierzę, że razem zbudujemy Polskę, gdzie prawa kobiet i mężczyzn są szanowane tak samo - zapewniła kandydatka Sojuszu.
Fot. Sławomir Kamiński/ Agencja Gazeta
Bartoszewski wzbudził furorę wśród gości. Profesor żartuje, że popiera Komorowskiego, bo z racji wieku chce, żeby to właśnie on pochował go jako prezydent - donosi nasza dziennikarka.
Przemówienia zaczynają się powoli przedłużać. Ale teraz na mównicę wyszedł Władysław Bartoszewski - cała sala wstała, goście przywitali go lawiną oklasków. - To nie jest łatwy kawałem chleba, ale ty dałeś sobie radę jak chyba nikt inny - przekonuje profesor. Jego słowa wielokrotnie przerywają brawa.
Fot. Stream
Słowa poparcia dla Komorowskiego wygłasza też b. przewodniczący Parlamentu Europejskiego. Jerzy Buzek przypomina ich wspólne pochodzenie (Śląsk) i zapewnia, że Komorowski ma wszystko, czego potrzebuje kandydat na prezydenta. - Głosując na ciebie wiem, że powierzam losy mojego kraju w najlepsze ręce - zapewnia Buzek.
Fot. Stream
Na mównicę wychodzą kolejne osoby: laureat Oscara za muzykę filmową Jan Kaczmarek czy uczennica, której marzenie o spotkaniu prezydenta spełniło się kilka miesięcy temu. - Sala zawahała się chwilę po słowach Kaczmarka, który mówił, że chciałby żyć w kraju, w którym bank mógłby zbankrutować, a obywatel nie. Dopiero po chwili rozległy się oklaski i okrzyk "brawo" - dodaje nasza dziennikarka.
Fot. Stream
Kompozytor Jan Kaczmarek
Fot. Fot. Facebook/ Bronisław Komorowski
Poparcie dla prezydenta wyraził też aktor Wojciech Pszoniak. Na jego przemówienie żywiołowo zareagowała wierchuszka Platformy:
Fot. Stream
W kolejnej części programu zebranym na sali zaprezentowano fragmenty nagrania, w których wyborcy opowiadali, dlaczego poprą właśnie Komorowskiego.
Wraz ze startem kampanii Komorowskiego w internecie pojawiła się strona Naszprezydent.pl. Zachęca ona do wymyślenia hasła i stworzenia plakatu wyborczego dla starającej się o reelekcję głowy państwa. Szybko przybywa na niej prac - głównie szydzących z Komorowskiego. Proponowane hasła wyborcze to np. "Jestem głupi", "Komoruski agent WSI" czy "Bul nadzieji".
- Ktoś się podszywa. Naszprezydent.pl nie jest oficjalną stroną kandydata - usłyszeliśmy w sztabie wyborczym Komorowskiego. Oficjalna czy nie - wielu internautom strona i zabawa w tworzenie plakatów bardzo się spodobały...
fot. za Naszprezydent.pl
fot. za Naszprezydent.pl
fot. za Naszprezydent.pl
fot. za Naszprezydent.pl
fot. za Naszprezydent.pl
- Podczas przejścia Komorowskiego ma scenę było gorąco - każdy chciał zrobić zdjęcie, zobaczyć prezydenta z bliska i może uścisnąć mu rękę czy zrobić selfie. Był ścisk i wydawało się, że po prostu każdy ma szansę być tuż obok głowy państwa - donosi z hali Expo nasza dziennikarka.
Komorowski wraz z żoną zajęli już miejsca. Wcześniej "Wielki maraton poparcia prezydenta" rozpoczął się od wspólnego odśpiewania hymnu:
Uściski zdają się nie mieć końca. Tłum zebrany w hali Expo skanduje "Bronek, Bronek", goście konwencji biją brawo, a prowadzący po raz kolejny powtarza, że "serdecznie wita" prezydenta z żoną.
Prezydent wraz z żoną idzie przez tłum. Jest dużo uścisków, Komorowski podpisał komuś gips - podaje nasza dziennikarka.
Fot. TVP Info
Fot. TVP Info
Fot. TVP Info
PILNE
Do hali wjechał "bronkobus" wraz prezydentem. Komorowski wchodzi na halę, wita się z gośćmi:
Fot. Martyna Trykozko/ Gazeta.pl
Konwencja wciąż się nie rozpoczęła. Na razie w hali występuje chór Soun'd'Grace:
Fot. Martyna Trykozko/ Gazeta.pl
Konwencja wyborcza to dobra okazja do wspólnego zdjęcia. Tu na fotografii dwie posłanki: Jagna Marczułajtis i Agnieszka Pomaska:
Fot. Twitter
- Na miejscu jest już premier Ewa Kopacz i prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz. Już za kilka minut w hali powinien pojawić się prezydent - dodaje nasza dziennikarka.
- Atmosfera w hali Expo jest wesoła. Jest dużo ludzi, chór śpiewa "We don't another hero" - donosi ze sztabu nasza korespondentka.
Fot. Martyna Trykozko/ Gazeta.pl
Fot. Martyna Trykozko/ Gazeta.pl
Zdjęcia ze swojej "wyborczej soboty" w sieci umieszcza też Andrzej Duda. Tu tuż po lądowaniu w Londynie:
Fot. Facebook/ Andrzej Duda
Wiemy już, że konwencja prezydenta nie rozpocznie się punktualnie. Komorowski ma już niecałe 10 minut opóźnienia:
Fot. Facebook/ Bronisław Komorowski
Komentatorzy żartują na Twitterze, że miny zwolenników Komorowskiego zebranych w hali nie są zbyt entuzjastyczne:
Fot. Twitter
Kandydata PO wspiera też Władysław Bartoszewski:
Fot. Twitter
W hali Expo prezydenta będzie wspierać także Iwona Guzowska, Adam Korol i Agnieszka Pomaska:
Fot. Twitter
W hali Expo trwają ostatnie przygotowania do rozpoczęcia konwencji. Sztab Komorowskiego chwali się, że prezydenta wspiera Aleksander Doba - polski podróżnik, który jako pierwszy człowiek w historii samotnie przepłynął kajakiem Ocean Atlantycki z kontynentu na kontynent wyłącznie dzięki sile mięśni:
Fot. Twitter
W hali Expo wiszą bannery z hasłem "Maraton poparcia", które miały promować kandydaturę Bronisława Komorowskiego. No właśnie, miały. Sztabowcy kontrkandydata prezydenta zareagowali błyskawicznie i strona www.maratonpoparcia.pl przekierowuje na adres Andrzeja Dudy:
Fot. Strona www.maratonpoparcia.pl
- Samorządy potrzebują większej elastyczności i swobody w zarządzaniu. Trzeba te tematy podjąć; deklaruję, że obejmę nad nimi swoisty mecenat ustawodawczy - mówił Jarubas na konferencji prasowej.
Fot. Łukasz Węgrzyn/ Agencja Gazeta
Jeszcze dziś, po zakończeniu konwencji, Komorowski ma rozpocząć dwutygodniowy objazd "bronkobusem" po Polsce. W pierwszej kolejności uda się na spotkania z wyborcami w Piasecznie pod Warszawą, następnie pojedzie do Starachowic (woj. świętokrzyskie):
Fot. Maciej Świerczyński/ Agencja Gazeta
Konwencja Bronisława Komorowskiego rozpocznie się już za pół godziny. Wcześniej podczas spotkania z dziennikarzami o swoich planach opowiadał inny kandydat, Adam Jarubas. - Chcę być głosem i reprezentantem środowiska, z którego się wywodzę - przekonywał kandydat PSL. Jego konwencja już się rozpoczęła.
Tydzień w kampanii, czyli blaski i cienie kandydatów, sondaże, oceny i spis najważniejszych wydarzeń. Co tydzień będziemy przygotowywać dla Was subiektywne podsumowanie kampanii prezydenckiej.
Dzisiejszy dzień będzie pracowity nie tylko dla ubiegającego się o reelekcję prezydenta. Swoje spotkania wyborcze zaplanowali też inni kandydaci - Andrzej Duda, Magdalena Ogórek i Adam Jarubas.
Wybory prezydenckie 2015. W stolicy konwencja Komorowskiego, Duda w Londynie. Ogórek...
Ubiegający się o reelekcję prezydent Bronisław Komorowski zaprezentuje na konwencji w Warszawie swój program i hasło kampanii. Kandydat PiS Andrzej Duda uda się do Londynu na spotkanie z przedstawicielami Polonii, a Magdalena Ogórek wystąpi na Sejmiku Kobiet Lewicy.