Na tym koñczymy nasz± relacjê z konferencji smoleñskiej. Pozosta³o jeszcze kilka minut ostatniego wyst±pienia, po którym nast±pi dyskusja generalna.
Dziêkujemy za uwagê.
Na tym koñczymy nasz± relacjê z konferencji smoleñskiej. Pozosta³o jeszcze kilka minut ostatniego wyst±pienia, po którym nast±pi dyskusja generalna.
Dziêkujemy za uwagê.
Wojtanowska: Miller pozbawi³ stronê polsk± koronnego dowodu w ¶ledztwie - orygina³u czarnych skrzynek.
Tymczasem na Twitterze...
Rozpoczyna siê ostatni referat, Natalia Wojtanowska: "Aspekty prawne katastrofy smoleñskiej - problemy wybrane"
Przybylska-Wendt: W protoko³ach sekcyjnych opisywano narz±dy, których w ciele nie by³o, bo by³y wcze¶niej usuniête operacyjnie. W jednym przypadku nie opisano 14 z³amañ, które potem stwierdzono ekshumacyjnie, w innym - opisano z³amania, których w ciele nie by³o.
Informacje dot udzia³u polskich lekarzy w czynno¶ciach maj±cych na celu wyja¶nienie katastrofy smoleñskiej s± przek³amane, polskich lekarzy przy czynno¶ciach s±dowo-medycznych w Moskwie nie by³o.
Przybylska-Wendt: Wniosek po wgl±dzie do dokumentacji, która by³a chaotyczna i nieprecyzyjna: uwzglêdniaj±c nieprawid³owo¶ci dotycz±ce protoko³ów, maj±c na uwadze zasady, jakimi kieruj± siê polskie placówki medycyny s±dowej, w której takie odchylenia od normy s± niedopuszczalne, nale¿a³oby poza czê¶ci± formaln± protoko³ów nale¿a³oby zakwestionowaæ wiarygodno¶æ czê¶æ opisow±.
Przybylska-Wendt: Nie ma ¿adnego podpisu ani innego dowodu, który ¶wiadczy³by o tym, ¿e Ewa Kopacz uczestniczy³a w jakiejkolwiek sekcji zw³ok.
Pani Przybylska-Wendt zaczê³a od skrytykowania dwóch informacji podawanych przez wcze¶niejszych prelegentów. Chodzi o rzekomy fakt prze¿ycia trzech osób oraz zdjêcia, z którego mia³oby wynikaæ, ¿e jedna z ofiar zosta³a postrzelona w g³owê. Wed³ug niej prze¿ycie by³o absolutnie niemo¿liwe, a ze zdjêcia ani jego opisu nie mo¿na wyci±gn±æ wniosku o tym, ¿e osoba na nim widoczna by³a postrzelona.
Kolejny referat to "Wiarygodno¶æ dokumentacji s±dowo-lekarskiej na tle protoko³ów sekcyjnych ofiar Katastrofy Smoleñskiej" Gra¿yny Przybylskiej-Wendt.
Oto pierwsze wnioski z prezentacji prawnej:
Pszczó³kowski t³umaczy, ¿e niewykonanie sekcji i oglêdzin cia³ w Polsce by³o wielk± nieprawid³owo¶ci±.
Pszczó³kowski: "Tu¿ po katastrofie polskie organy ¶cigania nie wykorzysta³y mo¿liwo¶ci udzia³u i kontrolowania przebiegu rosyjskich czynno¶ci ¶ledczych - oglêdzin miejsca zdarzenia, oglêdzin i sekcji zw³ok"
Pszczó³kowski: "Nie wykorzystano mo¿liwo¶ci stworzonych przez Rosjan tu¿ po katastrofie w ramach porozumienia z 14 grudnia 1993 roku"
Rozpoczê³o siê wyst±pienie Piotra Pszczó³kowskiego o korzystaniu z miêdzynarodowej pomocy prawnej.
Binienda: "Mo¿na powiedzieæ, ¿e autorka artyku³u w 'GW' z 17 wrze¶nia 2013 pope³ni³a przestêpstwo, pisz±c na podstawie niejawnych zeznañ". Chodzi o tekst Agnieszki Kublik nagrodzony Grand Pressem 2013 za news roku.
Binienda przypomina wypowiedzi Lecha Kaczyñskiego sprzed katastrofy, które mia³y jakoby sugerowaæ, ¿e zamach by³ przygotowywany od dawna.
Czas na kolejny referat. Maria Szonert Binienda: "Socjotechnika zastosowana do tragedii smoleñskiej"
Rozpoczyna siê czwarta czê¶æ konferencji, prowadzona przez prof. Piotra Gliñskiego. Bêdzie dotyczyæ "zagadnieñ pozatechnicznych", czyli miêdzy innymi spraw medycznych i socjologicznych. Pierwszy referat, autorstwa Andreasa Wielgosza, dotyczy wniosków na podstawie informacji medycznych ze ¼róde³ rosyjskich. Prelegent nie jest obecny, referat jest odtwarzany z nagrania.
Marek D±browski: Drobna fragmentacja jest najczê¶ciej wystêpuj±cym typem zniszczenia, 82 proc. szcz±tków ma mniej ni¿ 20 cm2.
Trwa prezentacja Marka D±browskiego pt. "Próba sformu³owania alternatywnych hipotez zdarzeñ poni¿ej minimalnej wysoko¶ci zni¿ania na podstawie zapisów rejestratorów parametrów lotu". To ostatnie wyst±pienie III czê¶ci konferencji.
Joergensen twierdzi, powo³uj±c siê na badania prof. Cieszewskiego, dra. Nowaczyka i prof. Biniendy, ¿e prezydencki tupolew nie tylko nie uderzy³ w brzozê, ale przelecia³ oko³o 30 metrów nad miejscem, gdzie sta³a.
Jorgensen przedstawia, jak odrzut z silników samolotów przenosi na wiele metrów autobus i minivana. - Bardzo trudno sobie wyobraziæ, by w tym miejscu (przy brzozie, o któr± zahaczy³ prezydencki tupolew - red.) przelecia³ samolot. To wszystko by by³o zdmuchniête - stwierdzi³ naukowiec.
Czas na III czê¶æ konferencji, oznaczon± w programie jako "Najbardziej prawdopodobna hipoteza wydarzeñ". Na mównicy ponownie Glenn Joergensen. Bêdzie mówi³ o wp³ywie si³y napêdowej silników samolotu na przeci±¿enia. Dodaje, ¿e uszkodzenia skrzyd³a samolotu wskazuj± na "si³ê dzia³aj±c± od ¶rodka". - To, co jest wa¿ne i jasne, to kierunek uszkodzenia - od ¶rodka na zewn±trz - dodaje. Zapowiada, ¿e to, co za chwilê przedstawi, to spojrzenie in¿yniera na to, jak on by ten samolot uziemi³. - Gwarantujê, ¿e po tej prezentacji nikt ju¿ w Polsce nie bêdzie wierzy³, ¿e ten samolot uderzy³ w drzewo - mówi.
fot. Konferencja Smoleñska
Cieszewski przyznaje, ¿e w jego ustalenia sprzed roku, dotycz±ce brzozy, o któr± rozbi³ siê prezydencki samolot, wkrad³ siê istotny b³±d: "w stosunku do stoj±cego pnia wynosz±cy 6 m, a w stosunku do le¿±cego pnia 4 m". Równocze¶nie jednak podtrzymuje swoj± tezê - o tym, ¿e brzoza by³a z³amana przed 10 kwietnia 2010 r. Jako argumenty podaje tu cykl rozwojowy tej odmiany brzozy - brodawkowatej.
Po przerwie obiadowej czas na referat prof. Chrisa Cieszewskiego. W swoich badaniach koncentruje siê na brzozie, o któr± - jego zdaniem - tupolew siê nie rozbi³.
- Stworzono mit o katastrofie smoleñskiej, w którym pijany genera³ zmusza³ pilotów do l±dowania, pancerna brzoza rozbi³a skrzyd³o, za¶ sprawny samolot wykona³ pó³beczkê i na podmok³ym terenie rozbi³ siê na tysi±ce czê¶ci - stwierdzi³ Gajewski.
Zaznaczy³, ¿e "celowe przedstawienie przeinaczonych faktów dyskwalifikuje prace (pañstwowej - dop. red.) komisji". Zaznaczy³ te¿, ¿e metody pracy komisji Millera i Laska s± niezgodne z miêdzynarodowymi standardami.
Gajewski wskazuje na piêæ g³ównych ¼róde³ "manipulacji" w rz±dowych raportach dot. katastrofy smoleñskiej:
1. Ukrywanie odczytu TAWS 38 (ostatniego zdarzenia zarejestrowanego przez pok³adowy system ostrzegania TAWS).
2. Wielorakie nagrania za³ogi samolotu (zdaniem analityka nie wskazano choæby oryginalnego nagrania z kokpitu, poszczególne nagrania ró¿ni± siê m.in. d³ugo¶ci±).
3. Zagadkowa przebudowa saloniku III (wg Gajewskiego nie wiadomo, jak± liczb± miejsc dysponowa³ Tupolew po remoncie, raporty NIK i komisji Millera s± tu rozbie¿ne. - ¯adna komisja nie policzy³a ilo¶ci foteli na wrakowisku - przekonywa³).
4. Dokumenty na wrakowisku (jak relacjonowa³ analityk, znalezione na miejscu certyfikaty zdolno¶ci do lotu, w tym certyfikat samolotu, który znajdowa³ siê w remoncie. - Na wrakowisku znaleziono dwa dokumenty, których obecno¶æ wydaje siê zagadkowa - mówi³ Gajewski).
5. Pancerna brzoza (- Brak badañ laboratoryjnych wskazuj±cych na kontakt skrzyd³a z brzoz± - mówi³ Gajewski).
Bogdan Gajewski z kanadyjskiej firmy Blue Sky Consulting niemal w pierwszych s³owach swego referatu zarzuca autorom rz±dowego raportu ws. katastrofy smoleñskiej k³amstwa i manipulacje. Mówi o "selektywnym doborze materia³u dowodowego", "celowym zatajaniu dowodów" i "manipulacjach prowadz±cych do przedstawiania zak³amanej rzeczywisto¶ci".
Prof. Krystyna Kamieñska-Trela i prof. S³awomir Szymañski z Instytutu Chemii Organicznej PAN zakwestionowali badania na obecno¶æ ¶ladów materia³ów wybuchowych szcz±tków ze Smoleñska wykonane przez Centralne Laboratorium Kryminalistyczne Policji. Wskazali na liczne b³êdy metodologiczne i stwierdzili, ¿e w przebadanych próbkach, wbrew wnioskom policyjnych analityków, znajdowa³y siê "pochodne rozk³adu" materia³ów wybuchowych.
Prof. Binienda w kolejnej analizie w programie LS Dyna dowodzi, ¿e brzoza przy lotnisku w Smoleñsku nie mog³a zniszczyæ skrzyd³a tupolewa. Zauwa¿a te¿, ¿e w czerwcu 2014 l¿ejszy samolot An-2T zderzy³ siê z drzewem, co nie spowodowa³o jednak oderwania skrzyd³a.
- Brak du¿ych odkszta³ceñ poszycia skrzyd³a wskazuje na odciêcie koñcówki przy pomocy eksplozji w skrzydle - mówi o katastrofie smoleñskiej Binienda.
Po przerwie kawowej prof. Wies³aw Binienda z Uniwersytetu w Akron ze swoj± "Analiz± uderzenia w brzozê lewego skrzyd³a z wypuszczonym slotem". In¿ynier ³±czy siê z Warszaw± przez internet.
Jorgensen przedstawia trajektoriê lotu Tupolewa na podstawie w³asnych obliczeñ.
- Piloci mogli z ³atwo¶ci± unikn±æ kolizji samolotu przez skorygowanie k±ta natarcia - mówi Jorgensen, przedstawiaj±c swoje analizy.
Jorgensen polemizuje z ustaleniami komisji Millera. Przekonuje, ¿e je¶li samolot dozna³ uszkodzeñ opisanych w oficjalnych raportach, nie powinien w ogóle uderzyæ w ziemiê.
Na mównicy Glenn Arthur Jorgensen, in¿ynier zwi±zany z Duñskim Uniwersytetem Technicznym. Jego wyst±pienie dotyczy "aerodynamicznej degradacji skrzyd³a" samolotu.
Dr Jan B³aszczyk, emerytowany pracownik WAT, mówi o "drganiach w³asnych samolotu" i prezentuje wyniki swoich obliczeñ.
Prof. Anna Gruszczyñska-Zió³kowska z Instytutu Muzykologii UW analizuje rejestry d¼wiêkowe z kokpitu rozbitego samolotu. - W transkrypcjach nagrañ z kokpitu a rejestrami d¼wiêkowymi s± ró¿nice - ocenia, wielokrotnie odtwarzaj±c zapis dramatyczne nagrania z wnêtrza maszyny. Jej zdaniem fragmenty zarejestrowanych d¼wiêków s± przyspieszone. Gruszczyñska-Zió³kowska okre¶li³a to manipulacj± i porówna³a wrêcz z bezczeszczeniem ofiar.
- Szcz±tki tupolewa s± rozrzucone w taki sposób, ¿e wykluczone jest, aby do katastrofy dosz³o w wyniku uderzenia o ziemiê - oceni³ prof. Witakowski.
Pierwszy referat, zaraz po godz. 9, wyg³osi³ prof. Piotr Witakowski, przewodnicz±cy komitetu organizacyjnego konferencji. Przekonywa³, ¿e 'akademickie ¶ledztwo' ws. katastrofy jest niezale¿ne od organów pañstwowych i musi byæ nadal prowadzone. - W Konferencji Smoleñskiej bior± udzia³ biegli o kompetencjach ogarniaj±cych wszystkie aspekty katastrofy smoleñskiej - podkre¶li³.
- Poprzednie Konferencje przynios³y olbrzymi dorobek, który umo¿liwia opisanie w kategoriach naukowych tego, co siê sta³o 10 kwietnia 2010 r. nad Smoleñskiem, a tak¿e wykazanie, ¿e znane z rosyjskich i oficjalnych rz±dowych wersji scenariusze wydarzeñ nie mog³y zaistnieæ - mówi Antoni Macierewicz, pose³ PiS, "Gazecie Polskiej Codziennie". - Konferencja to grono niezale¿nych uczonych, zreszt± osób wybitnych i o niekwestionowanym autorytecie naukowym, zebranych wokó³ zespo³u organizacyjnego prof. dr hab. Piotra Witakowskiego - przekonuje.