Na dziś wieczór kończymy naszą relację. Dziękujemy, że razem z nami śledziliście wydarzenia w Bostonie. Spokojnej nocy!
Na dziś wieczór kończymy naszą relację. Dziękujemy, że razem z nami śledziliście wydarzenia w Bostonie. Spokojnej nocy!
Dżochar walczy o życie w bostońskim szpitalu - podają agencje. Domniemanego zamachowca dzielą metry od 11 rannych z poniedziałkowego ataku na mecie Maratonu Bostońskiego. Tymczasem w szpitalnym korytarzy niespokojnie czekają śledczy FBI, którzy chcą Carnajewa przesłuchać.
To Rosja poprosiła w 2011 r. FBI o sprawdzenie Tamerlana Carnajewa, starszego z podejrzanych o poniedziałkowe zamachy w Bostonie braci. Matka 26-latka wyznała jednak, że nieżyjący Tamerlan był pod nadzorem Biura od nawet 3 lat.
Matka podejrzanych: Syn od lat był pod ścisłym nadzorem FBI
Matka braci Carnajewów jest przekonana o ich niewinności. W rozmowie z rosyjską telewizją Russia Today oznajmiła, że jej starszy syn Tamerlan od kilku lat był pod ścisłym nadzorem FBI i z młodszym Dżocharem musiał być "wrobiony" w sprawę zamachów w Bostonie.
Media w USA: Policja musi obserwować muzułmanów i imigrantów. Polityczna poprawność nieważna
Policja nie powinna powstrzymywać się od obserwowania grup muzułmanów i imigrantów tylko dlatego, że to politycznie niepoprawne - pisze dzisiejszy "Wall Street Journal", komentując fakt, że podejrzani o zamachy w Bostonie to mieszkający w USA Czeczeni.
Policja nie powinna powstrzymywać się od obserwowania grup muzułmanów i imigrantów tylko dlatego, że to politycznie niepoprawne - pisze "Wall Street Journal" komentując fakt, że podejrzani o zamachy w Bostonie to mieszkający w USA Czeczeni.
Tymczasem w Salt Lake City odbył się dziś maraton. To pierwsza tego typu impreza po maratonie bostońskim. Policja zachowała nadzwyczajne środki ostrożności.
Fot. Reuters
Fot. Reuters
fot. AP
Policja od rana bardzo dokładnie przeszukiwała posesję, na tyłach której ukrył się Dżochar Carnajew
- Pierwsze wnioski ze śledztwa wskazują, że podejrzani mogli działać sami - mówi szef policji z Watertown Edward Deveau.
"To był także tydzień który pokazał jak naprawdę wygląda kryzys mediów tradycyjnych oraz na czym polegają ograniczenia nowych" - czytamy w ciekawej analizie na portalu 300polityka.pl.
Podejrzanemu o dokonanie zamachu podczas maratonu w Bostonie Dżocharowi Carnajewowi mogą być postawione zarzuty jeszcze podczas jego pobytu w szpitalu - informuje CNN.
Matka twierdzi również, że Tamerlan, starszy z braci, który zginął w strzelaninie, był pod kontrolą FBI nawet przez trzy do pięciu lat. - Oni wiedzieli, co mój syn robił, wiedzieli, jakie oglądał strony w internecie - powiedziała w telefonicznej rozmowie z telewizją Rusia Today.
Ojciec braci Carnajew nie wierzy w winę swoich synów: - Ktoś ich w to wyraźnie wrobił. Nie wiem kto, ale na pewno właśnie tak było. Wrobili ich i byli tak tchórzliwi, że zastrzelili chłopaka. To jakaś policyjna robota. Na Boga, skąd te dzieci mogły mieć broń? Zabrały ją z wysypiska śmieci? - mówi. Tak samo uważa jego żona. - Jestem przekonana, że obaj zostali w tę sprawę wrobieni. Mój syn powiedziałby mi o swoich planach.
- Dzięki determinacji policji z Bostonu, zamknęliśmy ważny rozdział tej tragedii - mówił podczas konferencji prezydent Barack Obama. Posłuchaj, co jeszcze mówił przywódca USA po schwytaniu podejrzanego o przeprowadzenie zamachu w Bostonie.
PILNE
CNN: Rosja chce oficjalnej informacji o podejrzanych od amerykańskiego rządu - mówi w publicznej telewizji rzecznik prezydenta Putina. - Rosja oczekuje kontaktu ze strony śledczych - dodaje.
Zamachy w Bostonie. FBI monitorowało jednego z terrorystów
FBI wiedziało, że 26-letni Tamerlan Carnajew może stanowić potencjalne zagrożenie terrorystyczne. W 2011 roku biuro dostało w tej sprawie ostrzeżenie od „obcego rządu” - informuje serwis Businessinsider.com. Przyszły zamachowiec z Bostonu był wówczas przesłuchiwany przez agentów.
PILNE
CNN: Śledczy w Dagestanie nie będą zajmować się rodziną braci Carnajewów dopóki nie dostaną oficjalnych rozkazów z Moskwy - podała rosyjska państwowa agencja informacyjna.
Prezydent Barack Obama jest informowany o zatrzymaniu podejrzanego o przeprowadzenie zamachu w Bostonie. Dżochar Carnajew przebywa w tej chwili w szpitalu. Ostatnie informacje o jego stanie zdrowia pochodzą sprzed kilku godzin. Lekarze podkreślali wtedy, że jego stan jest poważny.
Fot. Pete Souza The White House
Wczoraj Boston był odcięty. Nie działały sklepy, nie jeździła komunikacja miejska, ludzie mieli pozostawać w domach. Jak obliczył BloombergBusinessweek, takie "wyłączenie" miasta kosztuje 333 miliony dolarów. Dziennie.
CNN: Mimo że podejrzany został zatrzymany, śledztwo się nie kończy. Pozostaje wiele pytań do zadania, a odpowiedzi na wszystkie z nich może mieć tylko jedna osoba - Dżochar Carnajew.
Tak cieszyli się Amerykanie po schwytaniu Dżochara Carnajewa.
PILNE
Rosja i Stany Zjednoczone będą zacieśniać współpracę antyterrorystyczną. Wczoraj Obama z uznaniem wypowiedział się o "bliskiej współpracy Rosji" w dziedzinie walki z terroryzmem i dodał, że USA skorzystały na niej, "zwłaszcza po zamachu w Bostonie". Prezydent USA podzielił stanowisko Putina w sprawie "kontynuowania wspólnej walki z terroryzmem i współpracy w kwestiach bezpieczeństwa" - informuje.
Prezydent Władimir Putin w rozmowie telefonicznej z amerykańskim prezydentem przekazał kondolencje po zamachu w Bostonie. Tematem rozmowy przywódców była współpraca obu krajów w dziedzinie wzmocnienia bezpieczeństwa, zwłaszcza w kontekście zimowych igrzysk olimpijskich w Soczi w 2014 roku.
"KONIEC KOSZMARU" - to tytuł tekstu na pierwszej stronie dzisiejszego wydania dziennika "Boston Globe".
Fot. Twitter.com/pang
Zamachy w Bostonie: policja zatrzymała Dżachara Carnajewa. „Zobaczyłem krew na łodzi”
Po trwającej dobę obławie policja schwytała w piątek wieczorem czasu lokalnego drugiego z braci podejrzanego o poniedziałkowe zamachy bombowe. Ukrywał się na łódce stojącej w ogrodzie jednego z domów na przedmieściach Bostonu. Jest poważnie ranny, ale żyje.
Boston. Złe miasto, by z nim zadzierać. Amerykanie cieszą się z zatrzymania podejrzanego o przeprowadzenie zamachu w Bostonie i pokazują swoją siłę.
Fot. Twitter.com/AdderTCB
Ambasador Czech w USA do internautów: Nie mylić Czech z Czeczenią
Ambasador Czech w Waszyngtonie Petr Gandalowicz wydał oświadczenie, w którym zaapelował do użytkowników mediów społecznościowych, by nie mylili Republiki Czeskiej z Czeczenią, co było powszechną pomyłką w komentarzach dotyczących zamachów w Bostonie.
Policjanci pilnują wejścia do szpitala, w którym przebywa Dżachar Carnajew
Fot. Elise Amendola AP
"Nigdy nie byłam bardziej dumna z pracy w organach ścigania" - Carmen Ortiz, prokurator stanu Massachusetts
Senatorowie John McCain i Lindsey Graham: Gratulujemy służbom schwytania podejrzanego. Sprawa powinna być traktowana jak atak terrorystyczny, nie działania kryminalne. Wtedy można będzie zastosować prawo wojenne i traktować Carnajewa jak "wrogiego bojownika".
Na ulicach Bostonu wciąż euforia. Trudno się dziwić, mieszka w nim wielu studentów. - Czuję się bezpiecznie, cieszę się, że udało się schwutać Carnajewa - mówi jeden z mieszkańców.
Fot. SCOTT EISEN REUTERS
PILNE
Schwytanie Carnajewa
Już wiadomo, jak policja znalazła podejrzanego. - Jeden z mieszkańców Watertown zobaczył krew na łodzi, na podwórku swojego sąsiada. Mężczyzna rozsunął plandekę i zobaczył Dżachara Carnajewa, całego we krwi. Mężczyzna wycofał się i zawiadomił służby - mówi Ed Davis, komisarz bostońskiej policji.
Bardzo duże środki bezpieczeństwa przed szpitalem, w którym przebywa Dżochar Carnajew - informuje telewizja CNN.
Dżochar Carnajew odwożony do szpitala. Z informacji służb wynika, że jego stan jest poważny.
Fot. Robert Ray AP
PILNE
Telewizja CNN pokazała zdjęcie z zatrzymania Dżachara Carnajewa.
Fot. CNN
Jak już pisaliśmy zatrzymanie podejrzanego wywołało prawdziwą euforię. Jak widać, nie tylko u mieszkańców :)
Fot. Julio Cortez AP
"Bostońska policja docenia miłość i wsparcie Ameryki" - można przeczytać na profilu tych służb na Twitterze. - Jesteśmy wykończeni, ale mamy sukces - mówił na konferencji rzecznik policji stanowej Timothy Alben.
Fot. Twitter.com
PILNE
- Zamknęliśmy ważny rozdział tej tragedii - mówił prezydent USA Barack Obama gratulując służbom, które przyczyniły się do schwytania Carnajewa. - Wiele pytań wciąż wymaga odpowiedzi: jak to możliwe, że tu dorastali, że tu uczyli się i dokonali takiej przemocy. Jak przeprowadzili te zamachy i czy ktoś im w tym pomógł - wyliczał Obama. Prezydent wyraził też nadzieję, że słynące z otwartości na imigrantów i studentów miasto "utrzyma tego ducha".
Fot. KEVIN LAMARQUE REUTERS
Na ulicach euforia po informacjach o aresztowaniu Carnajewa
Prezydent Obama w krótkim wystąpieniu podkreślił, że zamachowcom ostatecznie nie udało się osiągnąć swojego celu. Przypomniał też policjanta, który zginął w czasie pościgu.
- Co za ulga, ludzie naprawdę czuli się zagrożeni, co za dzień, co za tydzień - komentował jeden z mieszkańców Bostonu. Mieszkańcy, jak pokazują transmisje telewizyjne, ogromnymi brawami nagradzali każdego mijanego policjanta. Tłum
bostończyków po aresztowaniu skandował: "USA, USA!". Żyli w niepewności od poniedziałku, czyli od wybuchów bombowych na mecie bostońskiego maratonu, największego zamachu w USA od czasu zamachów 11 września w Nowym Jorku.
Mieszkańcy Watertown po informacji o aresztowaniu Carnajewa
Policja ujawnia niektóre szczegóły akcji. Wiadomo już, że o kryjówce podejrzanego poinformował telefonicznie jeden z mieszkańców. Wiadomo też, że w akcji brał udział negocjator, ale nie udało mu się nawiązać kontaktu z Canajewem.
Prezydent Obama zapowiedział konferencję prasową jutro o 9:45 (15:45 czasu polskiego)
Na konferencji zwołanej po zakończeniu obławy szef policji w Massachussets potwierdził aresztowanie podejrzanego i podziękował wszystkim biorącym udział w akcji.
Policja poinformowała, że zatrzymany Dżochar Carnajew jest poważnie ranny, krwawi. Został odwieziony do szpitala
Bostońska policja ogłasza swój sukces na Twitterze
PILNE
Dżochar Carnajew został zatrzymany przez policjantów z jednostki specjalnej SWAT. Doszło do wymiany ognia, nie wiadomo, w jakim stanie jest podejrzany.
Policja pilnuje domu przy Frankling Street. W łodzi stojącej na podwórku ukrywa się Dżochar Carnajew
"Boston Globe" informuje o jeszcze trzech osobach, które zostały zatrzymane w śledztwie w związku z zamachem podczas bostońskiego maratonu.
Policja wzywa Carnajewa do poddania się
Policjanci rzucają kolejne granaty błyskowe i hukowe, żeby ogłuszyć Canajewa.
Słychać eksplozje, policja rzuciła granat błyskowy. Podejrzany chowa się pod plandeką na łodzi
PILNE
Decydująca faza obławy. Carnajew ukrywa się w łodzi z bakiem pełnym benzyny, może mieć broń. Policja użyje robota z kamerą, który zostanie wysłany w kierunku podejrzanego
Tamerlan Carnajew był w 2011 r. przesłuchiwany przez FBI na prośbę jednego z państw. Chodziło o jego związki z organizacjami terrorystycznymi. Nie stwierdzono wówczas żadnych niepokojących sygnałów.
Barack Obama rozmawiał telefonicznie z Władimirem Putinem. Podziękował Rosji za bliską współpracę w walce z terroryzmem, w tym za szeroką pomoc w śledztwie po bostońskich zamachach.
Jak informuje serwis WCVB, podejrzany ma ukrywać się w łodzi stojącej na podwórku jednego z domów
Podejrzany najprawdopodobniej znajduje się na Franklin Street w Watertown. W okolicy ewakuowane zostały dzieci
"Boston Globe" powołując się na swoje źródła pisze, że policja najprawdopodobniej zlokalizowała poszukiwanego zamachowca.
Świadkowie twierdzą, że na przedmieściach Bostonu, gdzie koncentrują się policyjne poszukiwania podejrzanego o poniedziałkowe zamachy bombowe, padły strzały. Przez Watertown przejeżdżają karetki i pojazdy wojskowe
Burmistrz Watertown pod Bostonem, gdzie koncertuje się trwająca od kilkunastu godzin obława policji, apelował do mieszkańców o jeszcze kilka godzin cierpliwości.
- Przestępca porzucił samochód, którym uciekał do Watertown. Dalej udał się pieszo - powiedział oficer.
- Wzywam podejrzanego do poddania się i zaprzestania używania przemocy w stosunku do kogokolwiek - powiedział przedstawiciel policji stanowej. Jak zaznaczył, 19-latek zabijał i mieszkańcy Watertown powinni o tym pamiętać i być szczególnie ostrożni.
PILNE
- Nie wiemy, czy poszukiwany przestępca ma jakiś pojazd. Nie mamy bezpośredniej wiedzy, czy poszukiwany jest w granicach Bostonu, ale nie sądzimy, by przeniósł się gdzieś dalej - powiedział przedstawiciel policji stanowej.
- Prosimy aby mieszkańcy pozostali czujni, zwracali uwagę na podejrzane zachowania innych osób oraz podejrzane bagaże i nie wychodzili z domu bez potrzeby - powiedział gubernator Massachussets Deval Patrick. Jak dodał, mieszkańcy mogą wychodzić z domu, ale robią to na własną odpowiedzialność.
Fot. za NBC
- Akcja w Watertown potrwa jeszcze co najmniej kilka godzin - zapowiedział jeden z przedstawicieli służb.
za NBC
Policja apeluje o pomoc w złapaniu poszukiwanego 19-latka. - To bardzo ważne - powiedział funkcjonariusz.
Policja potwierdza, że wiodącą rolę w śledztwie ma FBI. - My jesteśmy tutaj po to, by zapewnić bezpieczeństwo mieszkańcom - powiedział przedstawiciel lokalnej policji na konferencji prasowej w Watertown.
Fot. za CNN
W domu, w którym mieszkali bracia Carnajew policja znalazła materiały świadczące o tworzeniu ładunków wybuchowych - donosi "The Boston Globe".
Fot. za Twitter
CNN podaje, że bostońska policja nie zlokalizowała domu, w którym miałby się ukrywać podejrzewany o zamach w Bostonie. Policjanci przeszukują miasto Watertown "od drzwi do drzwi".
Mieszkańcy Watertown obserwują okolicę z okien swoich domów. Na miejscu nadal trwa obława na 19-latka podejrzewanego o dokonanie zamachu w Bostonie.
Fot. Charles Krupa AP]
Fot. SHANNON STAPLETON Reuters
Zdesperowany Dżochar Carnajew uciekając po strzelaninie na kampusie uniwersyteckim przejechał samochodem po swoim postrzelonym przez policję bracie - podał "The Boston Globe".
Tymczasem mieszkańcy Watertown wrzucają na Twittera zdjęcia zrobione z okien swoich domów. Wszyscy zostali poproszeni o nieruszanie się z miejsc zamieszkania. Na ulicach jest mnóstwo policjantów i żandarmerii.
Fot. za BuzzFeed/Twitter
Fot. za BuzzFeed/Twitter
Fot. za BuzzFeed/Twitter
Więcej zdjęć w serwisie BuzzFeed.
- Wszyscy jesteśmy w szoku. To był normalny dzieciak, razem się bawiliśmy, byliśmy dobrymi kolegami. Ciężko mi w to uwierzyć, nie było żadnych sygnałów, że mógłby coś takiego zrobić - powiedział w rozmowie z CNN Eric Mercado, kolega poszukiwanego Dżochara.
Pojawiło się oficjalne odwołanie przez bostońską policję poszukiwań hondy civic.
Fot. za Twitter
Ojciec braci Carnajew nie wierzy w winę swoich synów. - Ktoś im podłożył świnię. Nie wiem dlaczego to zrobił, ale zrobił. To jakaś policyjna robota. Chcę jakieś informacje uzyskać, nic mi nie chcą powiedzieć. Była jakaś broń, ale skąd u nich broń, po co im broń? - powiedział w rozmowie z dziennikarzami Anzor Carnajew.
W Bostonie trwa obława na Dżochara Carnajewa. Poszukiwania do tej pory są nieskuteczne. Brat Dżochara - Tamerlan został wcześniej zastrzelony przez policję. Wuj poszukiwanego zwrócił się do niego z emocjonalnym apelem: 'Dżochar, jeśli żyjesz - poddaj się! I proś o przebaczenie ofiary, rannych i tych, którzy przeżyli'.
Z powodu dzisiejszej obławy w Bostonie anulowane lub przełożone zostały przewidziane na dzisiaj imprezy, m.in. mecz tamtejszej drużyny baseballowej.
Fot. za Twitter
Prezydent Obama złożył dzisiaj podziękowania woluntariuszom i burmistrzowi Bostonu za zaangażowanie i szybką mobilizację po poniedziałkowym zamachu przy mecie maratonu w Bostonie.
A tutaj informacja o poszukiwaniach podejrzewanego o zamach w Bostonie przy jednej z amerykańskich dróg.
Fot. za Twitter
Prezydent Barack Obama na spotkaniu sztabu kryzysowego w specjalnym pokoju dowodzenia w Białym Domu.
Fot. White House
Bostońska policja sprostowała, że poszukiwana honda Civic już wcześniej została znaleziona - informuje "The Boston Globe". Sama policja na swoim Twitterze nie odwołała jednak informacji.
Fot. za Twitter
Ciotka podejrzanych o zamachy zdradziła, że starszy z braci stał się niedawno bardzo pobożnym muzułmaninem i modlił się 5 razy dziennie - podaje agencja AP.
PILNE
Bostońska policja poinformowała na Twitterze, że poszukuje zielonej hondy civic z 1999 roku. Autem może podróżować 19-latek podejrzany o zamachy. Do tej pory wszystko wskazywało na to, że ukrywa się on w domu w Watertown.
Fot. za Twitter
"The Wall Street Journal" cytuje właściciela wypożyczalni samochodów, który znał braci podejrzanych o zamachy w Bostonie. Gilberto Junior przyznał, ze we wtorek po południu młodszy z braci przyszedł do niego i powiedział, że potrzebuje samochodu "w tej chwili". - Nie zachowywał się tak, jak zwykle. Gryzł paznokcie a jego nogi się trzęsły - powiedział właściciel wypożyczalni. - Myślę, że czuł, że coś się stanie - dodał.
Gilberto Junior zaznaczył, że bracia byli "miłymi dzieciakami" i nigdy nie słyszał, aby rozmawiali o polityce czy religii.
- FBI nie ma żadnych innych dowodów (na winę braci) niż zdjęcia dwóch młodych ludzi idących ulicą koło linii mety maratonu - powiedziała w rozmowie z telewizją CBC Maret Tsarnaeva, ciotka braci podejrzanych o zamach w Bostonie. Potwierdziła, że obaj mężczyźni to jej bratankowie i - jej zdaniem - są niewinni. Jak oświadczyła, "nie wierzy, by byli zamieszani w jakąkolwiek zbrodnię".
- Kreml oczekuje od strony amerykańskiej oficjalnych informacji nt. narodowości podejrzanych o dokonanie poniedziałkowego zamachu w Bostonie - przekazał Dmitrij Pieskow, sekretarz prasowy prezydenta Federacji Rosyjskiej Władimira Putina. Pieskow oświadczył, że wszystkie napływające wiadomości wymagają weryfikacji. - Z dużą uwagą śledzimy doniesienia mediów - oznajmił, dodając, że nie wie, czy jakieś informacje na ten temat napływają do Moskwy za pośrednictwem służb specjalnych.
- Od początku poprzedniej dekady, gdy na Północnym Kaukazie trwała wojna, Putin niejednokrotnie mówił, że nie ma swoich i obcych terrorystów; że nie wolno ich kokietować, różnicować, z jednymi rozmawiać, a z innymi - nie, bo wszyscy oni zasługują na izolowanie - przypomniał sekretarz prasowy Putina.
Policja szykuje się do szturmu posesji w Watertown. Nie wiadomo jednak, kiedy on nastąpi i czy funkcjonariusze nie będą chcieli przeczekać, aż Dżochar Carnajew sam się nie podda. Miasteczko, a także Boston opustoszały.
Fot. Reuters
Fot. Reuters
Fot. AP
Fot. Reuters
AP: Policja była w domu siostry Dżochara Carnajewa w New Jersey. Powiedziała ona, że nie widywała się zbyt często ze swoim bratem. - Jestem załamana - dodała.
Prezydent Federacji Rosyjskiej Władimir Putin wie już o tym, że podejrzani o dokonanie poniedziałkowego zamachu w Bostonie mieszkali przez jakiś czas w Rosji - poinformował jego doradca ds. polityki zagranicznej Jurij Uszakow. Przypomnijmy, że bezpośrednio po tragedii w Bostonie, w depeszy kondolencyjnej do amerykańskiego prezydenta Baracka Obamy, Putin zadeklarował, że Rosja "w razie potrzeby gotowa będzie pomóc władzom Stanów Zjednoczonych w prowadzonym przez nie dochodzeniu".
Trwa policyjna akcja poszukiwania drugiego z braci podejrzanych o zamach bombowy w poniedziałek na mecie maratonu w Bostonie - Dżochara Carnajewa. Jego starszy brat, Tamerlan, zginął w strzelaninie z policją. Watertown pod Bostonem oczekuje na finał obławy. Jest tam teraz godzina 13.18.
Rzecznik czeczeńskiego prezydenta Ramzana Kadyrowa, Alwi Karimow, oświadczył, że Carnajewowie "od lat w żaden sposób nie są związani z Czeczenią". - Światopogląd braci ukształtował się w USA - powiedział rzecznik radiu Echo Moskwy. - To tam wyrośli. I to tam tkwi korzeń zła - dodał.
- Do tej pory Czeczeni nie organizowali żadnych bezpośrednich działań przeciwko USA. Gdyby się okazało, że zamach został zorganizowany przez czeczeńskich terrorystów, byłby to precedens - mówi Andrzej Mroczek z Centrum Badań nad Terroryzmem Collegium Civitas. Jak dodaje, mało prawdopodobnym jest także, aby zamach miał związek z Al-Kaidą. - Czeczeni zawsze odżegnali się od Al-Kaidy. Nigdy nie popierali jej działań - zaznacza ekspert.
PILNE
FOX News podaje, że został uruchomiony pokój dowodzenia w Białym Domu (White House Situation Room). Odbywają się tam spotkania i narady prezydenta Stanów Zjednoczonych z przedstawicielami wojska i służb wywiadowczych oraz poufne wideokonferencje krajowe i międzynarodowe. Cały kompleks umieszczony jest w piwnicy zachodniego skrzydła Białego Domu.
Dżochar Carnajew został obywatelem USA 11 września 2012 r. - informuje CNN.
Policja: Zostańcie w domach, nadal mamy tu dużo roboty. Jesteśmy pewni, że nie odejdziemy stąd, aż nie będzie tu bezpiecznie. Dziękujemy bardzo za wyrozumiałość. Oczyszczanie terenu będzie trwało przez cały weekend.
Policja stanu Massechusets: Sytuacja szybko się zmienia, dziękujemy za wyrozumiałość. Przeczesujemy całą okolicę, mamy pokryte 70 proc. terenu. Jeszcze nie możemy podać szczegółów tego, co znaleźliśmy. Planujemy planowe detonacje, ładunków które zostały znalezione. Przygotowaliśmy już teren. Mamy sporo nowych tropów. Więcej informacji na kolejnych briefingach.
PILNE
Gubernator Patrick: - Dziękujemy mieszkańcom, że posłuchali naszych próśb i pozostali w domach, wiemy, że to nie było łatwe. Nadal prosimy o pozostanie w domach, śledztwo się toczy, później będziemy mogli podać szczegóły. Prosimy mieć zamknięte drzwi i nie otwierać nikomu, prócz policjantom.
Helikopter Blackhawk należy do FBI Hostage Rescue Team. Jest to elitarna jednostka wyspecjalizowana m.in. w odbijaniu zakładników. Zdaniem eksperta telewizji FOX 25 może to oznaczać, że służby szykują się do szturmu.
Fot. Fox News
Policja z Massachusetts informuje, że bracia Carnajew spędzili noc w Hondzie CRV, potem ukradli terenowego mercedesa. Jeden z braci spędził kilka minut z właścicielem napadniętego mercedesa, a potem pozwolił mu odejść. Następnie bracia rozdzielili się i odjechali autami. Potem jeden z braci porzucił hondę i wsiadł do mercedesa, który został zaatakowany przez policję.
Profesor prawa na Uniwersytecie Massachusetts Dartmouth Adam Sulkowski relacjonuje w rozmowie z PAP, że w wywiadzie dla lokalnego radia koleżanka podejrzanego określiła go jako "dobrego, bardzo zabawnego" kolegę, z którym "wszyscy lubili z spędzać czas" i z którym "świetnie się rozmawiało". "Ktoś inny, kto go znał, też mówił, że nie wierzy, by taki spokojny chłopak mógł zrobić coś podobnego" - mówi Sulkowski.
Carnajew według amerykańskich mediów przyjechał do USA z rodziną 10 lat temu z Kaukazu. Jego rodzna mieszka przy Norfolk Street, w uważanej za spokojną dzielnicy w centrum Cambridge. - Tu mieszka wielu studentów Harvardu, to nie jest jakaś dzielnica z problemami - opowiada Cathryn Cluever, która pracuje w Kennedy School of Government na Uniwersytecie Harvarda. - W tej chwili wszystko tu jest zamknięte, żaden samochód nie jeździ po ulicach - opowiada.
Mieszkający w Bostonie studenci i naukowcy opowiadają PAP, że 19-latek ścigany przez policję w związku z zamachami bombowymi chodził do dobrej szkoły średniej Rindge and Latin. Jego koleżanka opowiadała w lokalnym radiu, że był przez wszystkich bardzo lubiany.
Policja od 10 godzin osacza Dżochara Carnajewa, jednego z braci, którzy są podejrzani o dokonanie zamachu w Bostonie. Jego brat Tamerlan został zastrzelony. Otoczono jeden z budynków w Watertown, w którym prawdopodobnie znajduje się Dżochar Carnajew. Policja wstrzymuje się od szturmu, bo Czeczen ma na sobie ładunki wybuchowe. Jest tam coraz więcej policji i FBI. Mówi się, że jeszcze nigdy w historii USA aż tyle sił policyjnych nie zostało użytych w akcji dotyczącej jednej osoby. W Bostonie jest godzina 11.55. Miasto, a także odległe o 10 km miasteczko Watertown są opustoszałe.
AP publikuje zdjęcie Dżochara Carnajewa z momentu ukończenia szkoły średniej.
Ponownie pojawiają się informacje, że otoczony Czeczen ma na sobie ładunek wybuchowy.
PILNE
Wujek podejrzanych nazwał swoich siostrzeńców tchórzami i straceńcami. Potępił także zamach. - Jest mi bardzo przykro, że oni to zrobili. Nie mam z nimi nic wspólnego. Jestem gotowy uklęknąć przed ofiarami - mówi.
Przedstawiciel policji mówi, że zatrzymana została trzecia osoba, ale nie jest ona podejrzana o związek z zamachami w Bostonie.
W pobliżu otoczonego domu zatrzymano mężczyznę. Jest to starsza osoba. Nie wiadomo, czy ma ona związek ze sprawą - informuje CNN.
Czeczeńscy bracia Tamerlan i Dżochar Carnajewowie nie byli notowani przez policję w Rosji - podała agencja ITAR-TASS, powołując się na źródło policyjne na Północnym Kaukazie.
Jest prośba o niezajmowanie radiowych częstotliwości używanych przez bostońską policję, a także o nie informowaniu o jej działaniach na serwisach społecznościowych.
Zablokowana ulica w Watertown
W Bostonie przywrócono ruch taksówek.
PILNE
Obława na poszukiwanego Dżachara Carnajewa wygląda dramatycznie. Co chwilę policjanci przepychają dziennikarzy dalej od miejsca zdarzenia, na ulicach nie ma praktycznie nikogo. Główna droga w Watertown jest całkowicie zablokowana przez samochody policyjne. Źródła na Twitterze donoszą, że "policjanci mają go na muszce".
PILNE
Bostońska policja informuje na Twitterze, że znaleziono poszukiwaną hondę zarejstrowaną na Tamerlana Carnajewa. Samochód został porzucony.
W maju 2011 roku Dżochar, wówczas kończący prestiżową szkołę średnią, otrzymał stypendium wysokości 2,5 tys. dolarów od miasta Cambridge, w stanie Massachusetts, na kontynuowanie nauki.
Według agencji Interfax także Tamerlan miał sportowe zainteresowania - w USA profesjonalnie zajmował się mieszanymi sztukami walki. W galerii zdjęć z treningu Tamerlana Carnajewa napisano, że sportowiec wraz z rodziną opuścił Czeczenię na początku lat 90. Miał nadzieję na otrzymanie amerykańskiego obywatelstwa i chciał reprezentować kraj na olimpiadzie w dyscyplinie boksu.
Dyrektor szkoły w Machaczkale w Dagestanie potwierdził, że Dżochar uczył się w pierwszej klasie tej placówki jeden rok; tyle samo do tej szkoły uczęszczał starszy Tamerlan. W 2002 roku Dżochar z Tamerlanem i dwiema siostrami trafili do USA. Na stronie Cambridge Rindge & Latin School, w której uczył się młodszy z braci, znalazła się informacja, że w lutym 2011 roku uzyskał tytuł "sportowca roku" - informuje PAP.
Rosyjska "Nowaja Gazieta", powołując się na amerykańskie media, poinformowała, że rodzina Carnajewów przyjechała do Stanów Zjednoczonych ok. 10 lat temu. Bracia mają jeszcze dwie siostry, które obecnie są poszukiwane przez policję. Rodzina w latach 90. przyjechała z Czeczenii do Kirgistanu, a w 2001 roku do Dagestanu. Według niektórych źródeł po wyjeździe z Dagestanu przez pewien czas zatrzymała się też w Kazachstanie. Następnie wszyscy pojechali do USA.
Dom w Watertown jest otoczony. Policja szykuje się do szturmu. Zachowane są najwyższe środki ostrożności, bo Dżochar Carnajew jest uzbrojony i posiada materiały wybuchowe. Oto najnowsze zdjęcia z miejsca zdarzenia.
Fot. AP
Fot. AP
Fot. AP
Fot. AP
Fot. Fox News
Fox News publikuje mapę z zaznaczonymi punktami z dzisiejszych zdarzeń
Policja informuje, że osoba powiązana z zamachem może poruszać się szarą hondą i publikuje zdjęcie numeru rejestracyjnego samochodu
Ojciec Dżochara Anzor Carnajew powiedział w rozmowie telefonicznej z agencją AP, że jego syn był studentem drugiego roku medycyny. - Oczekiwaliśmy, że przyjedzie tutaj do Machaczkały w Dagestanie na wakacje do domu - powiedział
Dyrektor basenu z Harvard University powiedział CNN, że Dżochar Carnajew pracował tam jako ratownik dwa lata temu. - Wydawał się bardzo spokojnym chłopakiem. Dobrze wykonywał swoje obowiązki, ale nie widziałem go od roku - dodał.
Fot. WBZ
Telewizja WBZ opublikowała zdjęcie zabitego dziś w strzelaninie Seana Colliera - 26-letniego policjanta.
PILNE
Ścigany ma przy sobie materiały wybuchowe, wiemy, że ma je na sobie, że jest zmęczony. Jesteśmy bardzo ostrożni - mówi policja.
PILNE
W domu, w którym ukrywa się ścigany słychać było eksplozje. To by wyjaśniało przerwę w relacjach telewizyjnych sprzed kilku minut.
PILNE
Fot. Fox News
Telewizje są znów niedaleko otoczonego miejsca. Jednak policja kazała im wycofać się na sąsiednią ulicę. Jest tam coraz więcej funkcjonariuszy, a także saperów i karetek pogotowia.
- Był spokojnym, cichym, nie wyróżniającym się studentem - mówi w telewizji Fox News jeden z kolegów Dżochara Cernajewa.
Aktualizowana na bieżąco mapa Google dokumentująca wydarzenia w Bostonie
Zdecydowana większość świata śledzi obecne wydarzenia w Bostonie dzięki Internetowi. Teraz można to robić także za pomocą map Google.
PILNE
Telewizje przerwały relację live z Watertown. Wcześniej wyraźnie coś się tam stało, ekipy wycofywały się w bardzo szybkim tempie. Jest informacja o tym, że otoczony może mieć przy sobie ładunki wybuchowe.
Policja od 8 godzin osacza Dżochara Carnajewa, jednego z braci, którzy są podejrzani o dokonanie zamachu w Bostonie. Jego brat Tamerlan został zastrzelony. Otoczono jeden z budynków w Watertown, w którym prawdopodobnie znajduje się Dżochar Carnajew. Jest tam coraz więcej policji i FBI. W Bostonie jest godzina 9.14. Miasto, a także odległe o 10 km miasteczko Watertown są opustoszałe.
Z kolei ojciec Dżochara Carnajewa powiedział, że syn jest świetnym studentem medycyny i "prawdziwym aniołem" - informuje AP.
Na miejsce przyjechali funkcjonariusze FBI, a także wojskowe hummery.
PILNE
Funkcjonariusze przeładowują broń. Coraz więcej policji wokół posesji
To, że obaj podejrzani są braćmi potwierdził ich wujek - podaje agencja AP.
Fot. FBI
FBI opublikowało zdjęcie ściganego Dżochara Carnajewa.
Policjanci są już przy oknach otoczonej posesji.
PILNE
Policja prosi ekipy telewizyjne o wycofanie się z terenu akcji.
PILNE
Fot. Fox News
Policja otoczyła dom w Watertown. W środku może być podejrzany Dżochar Carnajew. Ekspert telewizji Fox News mówi że policja chce go wziąć żywcem.
PILNE
Policjanci krzyczą: WYCHODŹ! WYCHODŹ!
Policjanci otoczyli jeden z domów w Watertown. Dziennikarze spekulują, że w środku może być podejrzany.
PILNE
Fot. Fox News
Akcja w Watertown
PILNE
Policjanci zebrali się przed przed jednym z budynków w Watertown. Nie wiadomo, czy podejrzewają, że znajduje się w nim poszukiwany, ale widać, że coś się tam dzieje. Niektórzy funkcjonariusze celują w kierunku domu, inni chowają się za samochodami.
Ulice Bostonu po wezwaniu policji są coraz bardziej puste. Nie funkcjonuje transport publiczny, a także taksówki - informuje CNN.
Są sprzeczne informacje o tym, kiedy podejrzani o zamach przyjechali do USA. Najpierw mówiło się o tym, że było to rok temu, teraz NBC podało, że mogli przybyć wraz z rodziną do Stanów Zjednoczonych nawet w 2003 roku.
Drugi z braci, zastrzelony podczas akcji Tamerlan Carnajew. "Jestem bardzo religijny" - mówił o sobie.
PILNE
Konferencja prasowa gubernatora Massachusetts i policji. - Rozszerzamy zalecenie pozostania w domach na cały Boston - powiedział gubernator Massachusetts Deval Patrick .
Federalny zarząd lotnictwa zamknął przestrzeń powietrzną nad północno-zachodnim Bostonem w celu zabezpieczenia sprawnego działania sił bezpieczeństwa.
Dżochar Carnajew otrzymał w 2011 roku stypendium studenckie od miasta Cambridge. Jego nazwisko figuruje na liście 45 studentów, którym miasto Cambridge w maju 2011 roku przyznało stypendia po 2,5 tys. dolarów na naukę.
Fot. AP
List gończy za Dżocharem Carnajewem.
PILNE
Brat poszukiwanego, zastrzelony podczas policyjnej akcji, nazywa się Tamerlan Carnajew. Ma 26 lat.
Fot. Charles Krupa AP
Policyjne siły specjalne podczas poszukiwań Dżochara Carnajewa.
fot. Charles Krupa AP
Fot. LUCAS JACKSON Reuters
Wóz policyjny wiezie specjalistyczną maszynę do transportu bomb.
Zdjęcie z profilu ściganego Dżochara Carnajewa na rosyjskim odpowiedniku Facebooka, VKontakte.ru.
fot. VKontakte.ru
Mężczyźni byli braćmi - informuje NBC. Od roku mieszkali legalnie w USA - piszą AP i Russia Today.
Fot. Twitter.com/@shawna_england
9 tysięcy policjantów, sił SWAT i agentów FBI szuka Dżochara Carnajewa w Watertown.
PILNE
Według agencji AP ukrywający się podejrzany nazywa się Dżochar Carnajew. Ma 19 lat.
fot. Twitter/AP
PILNE
Źródła agencji Associated Press podają, że obaj domniemani zamachowcy z Bostonu pochodzą z rosyjskiego regionu położonego blisko Czeczenii. Potwierdzają się zatem wcześniejsze doniesienia o tym, że obaj mężczyźni pochodzą z Kaukazu.
Z nasłuchu kanału policyjnego w Bostonie wynika, że policjanci zatrzymali trzy osoby w taksówce niedaleko Watertown. Mają to być jeden biały mężczyzna i dwóch mężczyzn o bliskowschodnich korzeniach. Nie wiadomo na razie, czy jednym z nich jest poszukiwany przez całą bostońską policję domniemany zamachowiec.
Prezydent USA Barack Obama w środku nocy został poinformowany o rozwoju sytuacji w Bostonie.
fot. jraske/Twitter
Oddziały specjalne SWAT chodzą od drzwi do drzwi w poszukiwaniu uciekiniera.
- Jesteśmy przekonani, że obaj ścigani mężczyźni to podejrzani ws. zamachu w Bostonie. To również ci sami, którzy zastrzelili policjanta na MIT - potwierdza policja.
Transport publiczny w zatoce Massachusetts (czyli praktycznie w całym Bostonie i okolicach) został zawieszony. Zamknięte są sklepy i biura. Policja i władze radzą mieszkańcom pozostać w domach. - Ptrzebujemy waszej pomocy, to jest kryzysowa sytuacja - mówili policjanci na konferencji prasowej. - Kto stoi na przystanku, niech wraca do domu - powiedział rzecznik bostońskich władz.
fot. Twitter
Oto zdjęcie samochodu, który porwali dwaj uciekinierzy. W Bostonie wstał już dzień, trwa obława na drugiego z podejrzanych o dokonanie zamachu na Maraton Bostoński.
PILNE
Na tym filmie niewiele widać. Bardzo dobrze słychać za to, jak intensywna i zaciekła była wymiana ognia między policją a ściganymi.
Samochód uciekinierów, widoczny na zdjęciu, został przez nich porwany w rejonie Third Street w Cambridge, gdzie mieści się Massachusetts Institute of Technology. Przypomnijmy - to tam doszło do strzelaniny i śmierci policjanta, od której zaczął się dzisiejszy pościg. Dwaj mężczyźni - główni podejrzani ws. zamachu na maraton w Bostonie - przez pół godziny przetrzymywali kierowcę w aucie. Wypuścili go na stacji benzynowej przy Memorial Drive w Cambridge. Sami pojechali dalej i w Watertown - na przedmieściach Bostonu - wdali się w strzelaninę z policją, w której jeden z nich został ranny, jak się okazało - śmiertelnie. Drugi z domniemanych zamachowców wciąż jest na wolności - trwa policyjna obława.
- Zanim schwytany podejrzany nr 1 trafił do szpitala, był już nieprzytomny, miał liczne rany postrzałowe - potwierdzają lekarze.
PILNE
fot. jreske/Twitter
Oto miejsce, w którym doszło do strzelaniny w Watertown. Po prawej policyjny samochód, po lewej uszkodzony samochód ściganych mężczyzn.
- Nie mamy żadnych informacji dotyczących naszego pacjenta. To dorosły mężczyzna - tyle. - mówi lekarz.
- Siedziałem w domu i usłyszałem nagle odgłosy strzałów. Od razu pojechałem na oddział. Niedługo potem przywieźli pacjenta - opowiada jeden z lekarzy.
- Kiedy pacjent do nas trafił, był ranny. Przez 10-15 minut próbowaliśmy go reanimować. Na próżno - mówią lekarze.
PILNE
Konferencja prasowa lekarza ze szpitala, do którego trafił ranny jeden z podejrzanych.
Zajęcia na MIT, gdzie wywiązała się strzelanina, w której zginął policjant, zostały odwołane - NBC.
fot. Twitter/jreske
Tymczasem użytkownik Twittera jreske relacjonuje na żywo akcję saperów przed swoim domem. Ekipa bombowa dokonuje inspekcji podejrzanego ładunku pozostawionego w samochodzie.
Oto pierwsze zdjęcie z miejsca strzelaniny na Massachusetts Institute of Technology.
fot. Seth Mnookin/Twitter
PILNE
fot. Boston Police/Twitter
Oto najnowsze zdjęcie poszukiwanego na ulicach Watertown mężczyzny.
PILNE
Na Twitterze zaczynają pojawiać się informacje ze skanera meldunków policyjnych, według których policjanci właśnie próbują kogoś aresztować.
Policja potwierdza: wizerunek poszukiwanego w Watertown mężczyzny pasuje do opisu i zdjęcia człowieka poszukiwanego w związku z zamachami na maraton w Bostonie. Tymczasem CNN informuje, że mężczyzna, którego spektakularne aresztowanie pokazano około dwóch godzin temu, mógł być niewinny.
- Prosimy obywateli o ostrożność. Pozostający na wolności mężczyzna to terrorysta, który przybył tu zabijać - mówili na konferencji policjanci.
Fot. Matt Rourke AP
Policjanci w trakcie strzelaniny.
fot. Handout Reuters
Podsumujmy: według policji na wolności wciąż jest jeden z tych dwóch ludzi, mężczyzna w białej czapce. Drugi nie żyje - zmarł w wyniku ran odniesionych podczas strzelaniny z policją. Obaj młodzi ludzie są podejrzani o dokonanie zamachu na maraton w Bostonie.
- Ścigany mężczyzna jest uzbrojony i niebezpieczny. Proszę mieszkańców o pozostanie w domach - szef bostońskiej policji.
- Ten, którego szukamy, to podejrzany w białej czapce, o białej skórze, poszukiwany w związku z zamachami bombowymi na Maraton Bostoński - mówi komisarz.
PILNE
- Drugi z podejrzanych zdołał uciec, trwa na niego obława - mówi bostoński komisarz policji w ABC News.
PILNE
Policja nakazała mieszkańcom Watertown pozostać w domach. Według CNN ekipa policyjnych saperów ma dokonać kontrolowanej detonacji pozostawionych przez mężczyzn na miejscu strzelaniny ładunków wybuchowych.
fot. reddit/melgibsonderp
W internecie pojawiło się zdjęcie, na którym widać 8-latka, który zginął w zamachu, podejrzanego zamachowca i plecak - prawdopodobnie w nim znajdowała się bomba.
PILNE
Komisarz policji w Bostonie dla telewizji WCVB: Podejrzany w czarnej czapce nie żyje, drugi cały czas jest poszukiwany.
PILNE
Telewizja ABC informuje, że jeden z podejrzanych - w czarnej czapce - nie żyje. Na drugiego trwa obława. W amerykańskich mediach panuje informacyjny chaos - nie wiadomo, czy jeden z mężczyzn, o których informuje ABC, to ten, którego aresztowanie pokazano wcześniej.
W Google można śledzić rozwój wydarzeń na specjalnej mapie:
fot. Google
PILNE
Agencja AFP: Jeden z poszukiwanych nie żyje. Bostońska policja nie potwierdza tych informacji.
Moment zatrzymania jednego z podejrzanych relacjonował na żywo inny internauta, wykładowca MIT Seth Mnookin. "Wysiadaj z samochodu. Na kolana! Ręce za głową. Trzymaj swoje piep....e ręce za głową, nie ruszaj nimi!" - wołali policjanci. Według relacji Mnookina policja kazała trzymanemu na muszce podejrzanemu rozebrać się - prawdopodobnie w obawie, że może mieć pod ubraniem materiały wybuchowe.Niedługo potem "załadowała nagiego faceta do radiowozu" - pisał na Twitterze Mnookin.
fot. Seth Mnookin/Twitter
Według relacji świadka mężczyźni zostawili na miejscu strzelaniny kilka plecaków. "Na miejscu jest teraz policyjny robot do rozbrajania bomb" - pisze "New York Times".
W stronę strzelających ruszył policyjny SUV. Mężczyźni nie przerwali ognia. Samochód został silnie uszkodzony, kierowca stracił panowanie nad kierownicą. Auto uderzyło w dwa samochody stojące na podjeździe. Według relacji Kitzenberga ostrzeliwujący się przed policją mężczyźni mieli też "nieporęczną" bombę. W samym środku strzelaniny odpalili ją i rzucili w stronę policjantów. Upadła jednak około 18 metrów dalej. Jeden z mężczyzn pobiegł potem w kierunku policjantów i został zatrzymany. Drugi wsiadł do samochodu, skręcił w kierunku policjantów i "wcisnął gaz do dechy". Samochód przebił się przez funkcjonariuszy i ruszył na zachód - relacjonuje Kitzenberg.
fot. Andrew Kitzenberg
- Wyjrzałem przez okno i zobaczyłem dwóch mężczyzn drobnej budowy, w kurtkach, którzy wdali się w strzelaninę z policją -relacjonuje Andrew Kitzenberg dla "New York Times'a". - To był ogień ciągły - dodał.
"New York Times" cytuje relację z pierwszej ręki Andrew Kitzenberga, który z okna własnego domu widział starcie dwóch podejrzanych z policją w Watertown. Zrobił też kilka zdjęć, m.in. ściany we własnym domu z dziurą po kuli.
fot. Andrew Kitzenberg/Twitter
fot. Andrew Kitzenberg/Twitter
fot. Andrew Kitzenberg/Twitter
Na razie nie wiadomo, czy zatrzymany ma coś wspólnego ze śmiercią policjanta na MIT. Władze na razie nie komentują sprawy, ale według "Boston Globe" to właśnie zatrzymany po strzelaninie w Watertown człowiek może być jednym ze sprawców poniedziałkowego zamachu.Według "Boston Globe" drugi z podejrzanych jest wciąż na wolności. Szuka go kilkuset policjantów i agentów FBI.
Na ulicach przedmieść Bostonu zapanował chaos. Funkcjonariusze otrzymali doniesienie o porwaniu samochodu i prawdopodobnym postrzeleniu kolejnego policjanta w odległym o 10 km od uczelni MIT Watertown. Do akcji skierowano dziesiątki policjantów. Niedługo później doszło do strzelaniny, słychać było wybuchy. Aresztowano jednego mężczyznę.
Przypomnijmy przebieg wydarzeń: Chaos w Bostonie zaczął się od strzelaniny na uniwersytecie Massachusetts Institute of Technology, gdzie policjant, odpowiadając na doniesienie o "niepokoju" na kampusie, podjął interwencję w okolicach tzw. Budynku 32. Nagle padły strzały. Funkcjonariusza trafiło kilka kul. Niedługo potem zmarł w szpitalu.
Według telewizji NBC na miejscu strzelaniny znaleziono szybkowar. Przypomnijmy: zamachów w Bostonie dokonano za pomocą bomb domowej roboty, zbudowanych m.in. z użyciem szczelnych szybkowarów.
fot. NBC
Czy dwaj podejrzani, których zdjęcia i nagrania opublikowało FBI, to ci dwaj, z których jeden wpadł już w ręce policji, a na drugiego trwa obława w Bostonie? Amerykańska policja i służby specjalne cały czas próbuja to ustalić.
Tymczasem FBI ujawniło nowe fotografie podejrzanych o dokonanie zamachu na maraton bostoński:
Fot. HANDOUT REUTERS
PILNE
W amerykańskich mediach pojawia się coraz więcej doniesień o tym, że dwóch mężczyzn - jeden aresztowany po pościgu w Watertown i drugi, wciąż najprawdopodobniej na wolności - może mieć powiązania z poniedziałkowym krwawym zamachem na Maraton Bostoński. Miejscowa policja i FBI sprawdzają, czy istnieje związek między strzelaninami na MIT i w Watertown oraz zamachem na maraton. Według amerykańskich mediów na miejscu obu strzelanin są "dziesiątki" policjantów i agentów FBI.
PILNE
CNN podaje, że aresztowano już dwie osoby. Tymczasem obecny na miejscu akcji nauczyciel z MIT Seth Mnookin podaje na Twitterze, że według policji jeden ze poszukiwanych wciąż jest na wolności.
Oto szczegóły trwającej od kilku godzin akcji w Bostonie:
Podejrzany w sprawie zamachu na Maraton Bostoński został schwytany - napisała gazeta „Boston Globe”. W Bostonie, gdzie jest teraz środek nocy, na ulicach panuje chaos. Wszystko zaczęło się od strzelaniny na kampusie uniwersyteckim uczelni Massachusetts Institute of Technology (MIT). Zginął tam policjant. Krótko potem w odległym o 10 km Watertown (przedmieścia Bostonu) wybuchła strzelanina. Po pościgu policja zatrzymała mężczyznę. Nie wiadomo, czy jest powiązany ze śmiercią policjanta. Obława trwa.
Lokalne media: W Watertown znaleziono niezdetonowane ładunki wybuchowe.
PILNE
Boston Globe: Podejrzany o zastrzelenie policjanta na terenie MIT został zatrzymany. To jeden z podejrzewanych o przeprowadzenie zamachu na mecie maratonu. W Bostonie, gdzie jest teraz środek nocy, na ulicach panuje chaos.
Fot. Boston Globe
Fot. BRIAN SNYDER REUTERS
PILNE
Strzelanina w MIT. "Wysiadaj z samochodu. Na kolana! Ręce za głową. Trzymaj swoje piep....e ręce za głową, nie ruszaj nimi!" - cytuje policyjne komendy internauta Seth Mnookin, wykładowca MIT. Według jego relacji policja kazała trzymanemu na muszce podejrzanemu rozebrać się - prawdopodobnie w obawie, że może mieć pod ubraniem materiały wybuchowe. Niedługo potem "policja załadowała nagiego faceta do radiowozu" - napisał Mnookin. Dodał, że na miejsce przyjechały wozy sił specjalnych SWAT.
Fot. CNN
Fot. Elise Amendola AP
Boston. Kibice, którzy przyjechali na mecz hokeja czekają, aż służby przeszukają ich samochód. W całym mieście wprowadzono nadzwyczajne środki bezpieczeństwa, ale mieszkańcy są wyrozumiali.
Gubernator Patrick w CNN: "Z każdą godziną jesteśmy bliżej odnalezienia osoby odpowiedzialnej za poniedziałkowy zamach".
PILNE
Gubernator stanu Massachusetts Deval Patrick w CNN: Nie było aresztowania ws. zamachu. Nikt nie został zatrzymany.
Fot. CNN
PILNE
Najnowsze informacje o ofiarach: Do teraz ze szpitali w Bostonie wypisano 103 ze 178 osób rannych w zamachu na mecie bostońskiego maratonu. 13 osób nadal jest w stanie krytycznym - informuje CNN.
Obama: Kogo my reprezentujemy? Mamy obowiązek próbować dalej. To był wstydliwy dzień dla Waszyngtonu, ale to nie koniec wysiłków na rzecz ograniczenia przemocy z użyciem broni palnej.
USA: Senat odrzucił ustawę o kontroli nabywców broni
Senat USA odrzucił ponadpartyjną ustawę o zwiększeniu kontroli kupujących broń palną. Była to kluczowa propozycja forsowana od masakry w Newtown przez prezydenta Baracka Obamę, by ograniczyć dostęp do broni dla osób niebezpiecznych i chorych.
PILNE
Obama: Mniejszość w Senacie zdecydowała, że nie warto bronić życia dzieci. Czyje to zwycięstwo?
Fot. Jacquelyn Martin AP
Obama: Zwolennicy posiadania broni celowo kłamali ws. przepisów dotyczących rozszerzonego sprawdzania osób chcących zakupić broń.
- Musimy zebrać się razem i razem spróbować wypracować porozumienie, by przyjąć to prawo. By chronić naszych obywateli - mówi prezydent Barack Obama.
- Nasze serca są złamane, ale nie damy się pokonać. Z wielką przyjemnością zapowiadam wystąpienie prezydenta USA Baracka Obamy - zakończył swoje wystąpienie ojciec jednego z dzieci, które zginęły w Newtown.
Rozpoczyna się konferencja Baracka Obamy. Prezydentowi towarzyszą rodziny ofiar tragedii w Newtown. - Wciąż czuję, jakby to było wczoraj - powiedział ojciec jednego z dzieci, które zginęły w napadzie na szkołę w tym mieście. Ustawa o ograniczeniu dostępu do broni miała - zdaniem prezydenta - nie dopuścić do takich tragedii w przyszłości.
Fot. CNN
- Aresztowano podejrzanego w związku z zamachem w Bostonie - poinformowała telewizja CNN, powołując się na swoich informatorów. Według tego źródła do zatrzymania doszło dzięki nagraniom z dwóch kamer bezpieczeństwa tuż przed wybuchem. Jednak tych informacji nie potwierdzają inne media. Po kilkudziesięciu minutach i dementi policji CNN wycofała się z tej informacji. Wiadomo jedynie, że mężczyzna został „zidentyfikowany”.
PILNE
O 23:30 polskiego czasu przemówienie prezydenta Baracka Obamy w Białym Domu. Wystąpienie ma dotyczyć ustawy ograniczającej prawo do posiadania broni, która została odrzucona przez Senat.
PILNE
CNN: Konferencja prasowa śledczych została odłożona. Była planowana na 23:00 czasu polskiego, czyli 17:00 czasu lokalnego. Nie znane są przyczyny odwołania spotkania z mediami.
W dalszym ciągu, choć już nieco rzadziej, docierają do nas sprzeczne informacje ze Stanów Zjednoczonych. CNN informuje, że służby chcą przesłuchać zidentyfikowanego dzięki filmowi z kamer bezpieczeństwa człowieka. Agencja AP twierdzi, że ktoś został zatrzymany w związku z zamachem w Bostonie. Wszystkie niejasności powinny zostać wyjaśnione za około 40 minut, na konferencji prasowej śledczych.
PILNE
Fot. Twitter.com
Fox News Boston: Bostoński sąd został ewakuowany ze względu na zagrożenie bombowe.
Fot. Julio Cortez AP
Fot. BRIAN SNYDER REUTERS
Fot. BRIAN SNYDER REUTERS
- Jutrzejsze wystąpienie prezydenta Baracka Obamy w Bostonie, poświęcone ofiarom zamachu, będzie otwarte dla publiczności - informują służby bezpieczeństwa. - Wszyscy, którzy pojawią się na miejscu powinni jednak spodziewać się nadzwyczajnych zabezpieczeń - dodają. Kontrole przed uroczystością mają przypominać te na lotniskach.
fot. Twitter.com
Policja w Bostonie opublikowała mapkę z informacją, jaka część miasta jest nadal zamknięta ze względu na śledztwo.
Reuter's: Służby oczyściły otoczenie sądu w Bostonie. Pracownicy sądu, prawnicy i media mają opuścić budynek. Ochrona każe oddalić się zgromadzonym przed sądem ludziom.
Telewizja CNN, która informowała o zatrzymaniu i aresztowaniu podejrzanego ws. zamachu w Bostonie, wycofuje się ze swoich doniesień. Powołując się na Departament Sprawiedliwości podkreśla, że nie było aresztowań w związku z wybuchami w Bostonie. Podtrzymują jednak, że mężczyzna został zidentyfikowany.
CNN tłumaczy się, że informowała o aresztowaniu, gdyż doszło do nieporozumienia wśród informatorów stacji.
Ameryka w żałobie
Fot. Charles Krupa AP
Fot. Patrick Semansky AP
Fot. JESSICA RINALDI Reuters
Fot. Jacquelyn Martin AP
PILNE
Bostońska Policja: Pomimo sprzecznych doniesień, nikt nie został aresztowany w związku z zamachem podczas maratonu.
fot. Twitter.com
Po informacjach o rzekomym zatrzymaniu podejrzanego o przeprowadzenie zamachu w Bostonie, przed lokalnym sądem zbierają się mieszkańcy miasta.
fot. CNN
PILNE
Sprzeczne informacje z USA. Agencja AP i niektóre media podają, że podejrzany o przeprowadzenie zamachu w Bostonie został aresztowany. Z kolei agencja Reutera temu zaprzecza, informując, że nikt nie został jeszcze aresztowany w tej sprawie.
Jedno ze źródeł agencji Reutera twierdzi, że nikt nie został również zatrzymany w związku z zamachem.
Służby w Bostonie zapowiedziały konferencję prasową na godzinę 17:00 czasu lokalnego (23:00 polskiego czasu)
Fot. Julio Cortez AP]
Śledczy na miejscu zamachu. W ciągu ostatniej doby dzięki pozyskanym nagraniom wideo, jak podaje CNN, udało się "jasno zidentyfikować podejrzanego, który upuszcza na ziemię torbę".
Tymczasem FBI ujawniło treść listów, które otrzymali Barack Obama i senator Roger Wicker. Listy są ze sobą powiązane i oba zostały wysłane ze znaczkami z Memphis. Oba listy zawierają sformułowanie: "Ten, kto widzi zło i go nie ujawnia, staje się cichym partnerem w jego czynieniu". Oba listy są podpisane: "Nazywam się KC i aprobuję tę informację" (nawiązanie do sformułowania używanego przez kandydatów na prezydenta USA.
fot. CNN
PILNE
CNN: Aresztowanego podejrzanego w sprawie zamachu w Bostonie.
fot. CNN
FBI: Prezydent Obama otrzymał list z trującą substancją
List zaadresowany do prezydenta USA Baracka Obamy zawierał rycynę, silnie trującą substancję. To wynik badań instytucji, która prześwietla pocztę dla Białego Domu - poinformowały dziś amerykańskie tajne służby.
Anderson Cooper z CNN analizuje, jak ważne są nowe dowody znalezione na miejscu zamachu, m.in. rozerwany na strzępy plecak.
PILNE
Według Boston Globe zapis wideo, który pomógł śledczym wskazać podejrzanego, pochodzi ze sklepu Lord & Taylor.
Według źródeł zbliżonych do śledztwa, na które powołuje się CNN, przełom w śledztwie nastąpił dzięki analizie nagrania wideo ze sklepu, położonego blisko miejsca drugiej eksplozji.
PILNE
Śledczy są przekonani, że zidentyfikowali tożsamość podejrzanego o dokonanie zamachu podczas maratonu w Bostonie - informuje CNN.
fot. CNN/Twitter
Bostońska gazeta The Boston Globe informuje na Twitterze, że władze mają zdjęcie podejrzanego, niosącego, a potem upuszczającego czarną torbę w miejscu, gdzie podczas maratonu wybuchła druga bomba.
fot. The Boston Globe/Twitter
Policja z Kapitolu otworzyła na powrót senacki budynek Hart Building. Testy podejrzanych paczek nic nie wykazały.
Fot. J. Scott Applewhite AP
Ewakuacja jednego z pięter budynku Senate Hart Office Building na Kapitolu w Waszyngtonie.
Rycyna jest zatem bardzo silnie toksyczną trucizną. Zatrucie nią powoduje śmierć w ciągu kilkudziesięciu godzin. Może występować w formie proszku, mgiełki lub grudek. Może też być rozpuszczana w wodzie lub słabym kwasie.
Rycyna – to białko o silnych właściwościach toksycznych. Pochodzi z rącznika pospolitego (Ricinus communis z rodziny Euphorbiaceae). Wywołuje gwałtowne wymioty i biegunkę, silne przekrwienie narządów układu pokarmowego i nerek spowodowane aglutynacją (zlepianiem) krwinek i wytrącaniem fibryny do krwi - podaje Wikipedia.
Przesyłka adresowana do prezydenta Obamy została poddana natychmiastowej kwarantannie. Filtry, używane w rządowym biurze prześwietlania poczty wykazały obecność rycyny. Jednak FBI podkreśla, że dopiero dokładne testy laboratoryjne - które właśnie trwają - potwierdzą ostatecznie obecność takiej substancji jak rycyna. Wyniki badań będą znane w ciągu 48 godzin.
Fot. Susan Walsh AP
Prezydent Barack Obama
FBI w oświadczeniu podkreśla, że w [trwającym od wczoraj] śledztwie w sprawie tajemniczych przesyłek nie znaleziono dowodów na ich powiązania z zamachami w Bostonie. Służby zaznaczyły jednak, że śledztwo trwa, "a przesyłek może być więcej".
PILNE
Wstępne testy wykazały obecność śmiertelnie trującej rycyny w liście adresowanym do Baracka Obamy - informuje FBI.
PILNE
Policja z Kapitolu przesłuchuje mężczyznę zatrzymanego w budynkach Senatu. Miał przy sobie zalakowaną kopertę.
PILNE
Z kolei w budynku Hart Senate Office Building wykryto dwie podejrzane paczki - informuje na Facebooku CNN. Informacje te potwierdza kolejny mail, którego otrzymał Johnson:
fot. Benny Johnson/Twitter
W jednym z budynków - Russel Senate Office Building - odkryto tajemniczą kopertę. Dziennikarz polityczny serwisu Buzzfeed Benny Johnson opublikował na Twitterze e-maila otrzymanego od amerykańskiej policji z Kapitolu (US Capitol Police). Służby nakazują wszystkim pracownikom pozostanie w pokojach.
fot. Benny Johnson/Twitter
PILNE
Tymczasem CNN informuje, że część dwóch budynków amerykańskiego senatu została ewakuowana. Znaleziono podejrzaną paczkę i kopertę.
Rzecznik Secret Service Edwin Donovan poinformował, że placówka, w której znaleziono podejrzany list, "rutynowo prześwietla listy i paczki które muszą zostać poddane powtórnym badaniom przed dostarczeniem". Zaznaczył, że placówka sprawdzająca listy nie jest położona w pobliżu Białego Domu.
fot. Molly Riley AP
PILNE
Secret Service - amerykańska służba odpowiedzialna za bezpieczeństwo prezydenta Stanów Zjednoczonych - poinformowała, że w położonym poza Białym Domem biurze kontroli listów przechwycono przesyłkę zawierającą tajemniczą substancję. List odkryto 16 kwietnia - tego samego dnia, kiedy wykryto list do senatora Rogera Wickera, zawierający śmiertelnie trującą rycynę. Secret Service podkreśliła, że w tej sprawie prowadzi śledztwo razem z FBI.
PILNE
List adresowany do Baracka Obamy zawierał "podejrzaną substancję" - informują Associated Press i Reuters.
PILNE
Ekipy śledcze odnalazły wieko szybkowaru, stanowiącego obudowę jednej z dwóch bomb, które zdetonowano w poniedziałek na mecie maratonu w Bostonie - poinformowała telewizja CNN, powołując się na śledczych. Wiadomości tej na razie oficjalnie nie potwierdzono.
Nie inaczej było teraz. Nagle podekscytowani użytkownicy Twittera zaczęli pisać, że Anonymous włamali się na profil facebookowy kościoła Westboro i zarzucili go treścią niekoniecznie - delikatnie mówiąc - zgodną z poglądami grupy. Trudno jednak określić, czy profil kościoła od początku został założony jako fałszywy i prześmiewczy, czy też hakerzy po włamaniu wyczyścili poprzednią treść i umieścili własne - z datami wstecznymi - zwraca uwagę magazyn Mother Jones. Jako współtwórców kościoła Anonymous wskazali m.in. skandalizującego piosenkarza Marilyna Mansona i..samych siebie. Zaś niektóre z wpisów wywołały ogromny aplauz internautów:
fot. Facebook
fot. Facebook
fot. Twitter/Mother Jones
Anonymous udowodnili poprzednio, że nie żartują. Kiedy grupa Westboro zagroziła pikietą po masakrze w Newtown, hakerzy opublikowali w internecie dane osobowe członków kościoła, przejęła główną stronę organizacji i konto twitterowe jednego z jej członków - podkreśla "Huffington Post".
Na reakcję internautów nie trzeba było długo czekać. Grupa hakerska Anonymous zapowiedziała na jednym ze swoich twitterowych kont, że jeśli kościół Westboro będzie pikietował pogrzeby w Bostonie, "będzie musiał się nas spodziewać".
fot. Twitter
Oto wpis kościoła Westboro na Twitterze. Organizacja zapowiada w nim pikietę nabożeństwa w intencji ofiar tragedii w Bostonie. W ulotce kościół podkreślał, że "to Bóg zesłał bomby w Bostonie za karę za małżeństwa gejów".
fot. Twitter
Fundamentalistyczny kościół baptystów Westboro - Westboro Baptist Church - zapowiedział pikietowanie pogrzebów ofiar zamachu w Bostonie. Fundamentalistyczna grupa z Topeki (stan Kansas) w opublikowanej na Twitterze ulotce stwierdziła, że zamachy to kara boska za to, że stan Massachusetts jako pierwszy w USA zalegalizował małżeństwa homoseksualne. Kościół Westboro znany jest z ostrych wystąpień przeciw homoseksualistom i straszenia boską karą za przyznawanie im coraz szerszych praw. Wzywał też rząd USA do "przywrócenia" kary śmierci za homoseksualizm. W przeszłości członkowie grupy zapowiadali m. in. pikiety pogrzebów ofiar masakr w Tucson i Sandy Hook oraz grobów amerykańskich żołnierzy poległych w wojnach.
fot. Twitter
- Po zamachach w Bostonie wszystkie służby specjalne, antyterrorystyczne i policyjne, także w Polsce, są w stanie podwyższonej gotowości - powiedział dziennikarzom minister spraw wewnętrznych Bartłomiej Sienkiewicz, który przebywa w Kosowie.
Wciąż nie ma informacji o tym, kto dokonał ataku w Bostonie. "Dzień po zamachu w Oklahomie, wiadomo było kto za tym stał. Dwa dni po ataku na WTC wskazano na Al-Kaidę. W sprawie zamachu w Bostonie nie wiadomo jeszcze nic" - czytamy na portalu telewizji CNN.
Zaraz po zamachu w sieci pojawiło się zdjęcie człowiek na dachu budynku znajdującego się w sąsiedztwie eksplozji. "Kim jest ten człowiek?", "Czy może zdalnie odpalać ładunki wybuchowe?" - pytali internauci. W USA trwa intensywne śledztwo, a ta fotografia może stać się przyczynkiem do powstania jednej z teorii spiskowych.
Z kolei wielu muzułmanów wyraża w internecie nadzieję, że za zamachem nie stoją wyznawcy ich religii - pisze portal onislam.net, który cytuje "The Washington Post". "Proszę, nie niech to nie będą muzułmanie" - napisał Hend Amry z Libii.
Chińczycy publikują w internecie tysiące wpisów, w których żegnają zabitą w zamachu Lü Lingzi - informują agencje. "Biedna dziewczyna. Niech spoczywa w spokoju", "Terroryzm jest tak samo okrutny dla wszystkich jego ofiar. Bez względu na narodowość" - piszą pogrążeni w żalu.
Agent DesLauriers poinformował, że FBI bada ogromną liczbę potencjalnych wątków i śladów, a także możliwych sprawców i motywów ich działania. - Na razie nie ma podejrzanego lub podejrzanych - przyznał agent. Dodał, że FBI liczy na pomoc amerykańskiego społeczeństwa.
Fot. AP
Fragmenty czarnego plecaka, w którym była ukryta bomba
Fot. Reuters
Służby specjalne pokazały zdjęcia tego, co zostało po bombach
Fot. Reuters
Fragmenty bomby znalezione po zamachu
Zamach w Bostonie. Terroryści wykorzystali bomby z szybkowaru?
Bomby wykorzystane w zamachu, do którego doszło podczas maratonu w Bostonie prawdopodobnie zostały wykonane z szybkowarów. Ładunki domowej roboty były wypełnione gwoździami lub metalowymi kulkami, by zranić jak największą liczbę osób. Zostały ukryte w pobliżu trasy maratonu w czarnych plecakach - informuje CNN.
Zidentyfikowano trzecią ofiarę zamachu w Bostonie. To chińska studentka
Konsulat Chin w Nowym Jorku oświadczył, że trzecią ofiarą śmiertelną zamachu w Bostonie była młoda Chinka. Przyjechała do USA na studia.
Witamy w kolejnym dniu po zamachu w Bostonie. Najważniejsza informacja, to fakt, że zidentyfikowano trzecią ofiarę. To Lü Lingzi, studentka matematyki i statystyki, która przyglądała się maratonowi razem ze swoją przyjaciółką.