To koniec naszej relacji. Dziękujemy, że byliście z nami!
To koniec naszej relacji. Dziękujemy, że byliście z nami!
Ustawa o IPN rozgrzała sieć. "Nie znoszę, jak ktoś uważa, że można mnie traktować jak idiotę"
Ekspresowe uchwalenie nowelizacji ustawy o IPN przez Sejm i Senat wywołało falę komentarzy. Publicyści zwracają uwagę m.in. na brak konsekwencji obozu rządzącego i szkody, jakie ustawa w poprzednim kształcie wyrządziła Polsce na arenie międzynarodowej.
Deklaracja podpisana przez Mateusza Morawieckiego i Benjamina Netanjahu dotyczy m.in. wspólnego wyjaśniania polskiej historii. Zapisano w niej, że określenie "polskie obozy zagłady" pomniejsza odpowiedzialność Niemców za zbudowanie tych obozów. Sygnatariusze odrzucili też działania obwiniające Polskę za zbrodnie nazistów i ich współpracowników. Poparto również wolność badań historycznych. Oba rządy potępiły też antysemityzm i antypolonizm oraz zapowiedziały wspólne zaangażowanie przeciwko wszelkim formom dyskryminacji Polaków i Żydów. "Jasne jest, że Holokaust był niemającą w historii precedensu zbrodnią popełnioną przez nazistowskie Niemcy wobec narodu żydowskiego, w tym Polaków żydowskiego pochodzenia. Polska zawsze wyrażała najwyższe zrozumienie znaczenia Holokaustu jako najtragiczniejszej części doświadczeń narodu żydowskiego" - brzmi treść deklaracji.
W tym samym czasie w Tel Awiwie przemawiał premier Izraela Benjamin Netanjahu. - Jestem bardzo zadowolony, że rząd Polski i rząd Izraela zdecydowały o rezygnacji z zapisów w nowelizacji ustawy o IPN. Rozmawiałem z premierem Morawieckim telefonicznie ? powiedział Netanjahu, po czym podziękował izraelskiemu zespołowi, który brał udział w rozmowach z Polską. - Więzi z Polską są bardzo ważne. Mamy wspólną historię związaną ze zbrodnią dokonaną przez nazistów - podkreślił. Następnie, podobnie jak premier Morawiecki, przeczytał treść deklaracji.
- Teraz ludzie dużo częściej ugryzą się w język, niż powiedzą "polskie obozy śmierci". (...) To da lepszy efekt niż hollywoodzkie filmy - powiedział Morawiecki. I wytknął Niemcom film "Walkiria" z Tomem Cruisem, który opowiadał o pułkowniku Clausie von Stauffenbergu, który dokonał zamachu na życie Adolfa Hitlera 20 lipca 1944 roku. - Zrobili z niego bohatera - powiedział. - Ta prawda o polskim bohaterstwie, o polskim honorze, na pewno się obroni. Nasza praca będzie kontynuowana: będziemy stawiać na edukację, na kulturę - dodał.
Premier @MorawieckiM w #KPRM: Polityka historyczna, zaniedbana i zapomniana przez naszych poprzedników, wyszydzana przez naszych wrogów, dla nas będzie stanowiła zawsze istotę polskiej racji stanu.
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) 27 czerwca 2018
- Ci kłamcy historyczni, którzy oczerniają Polskę, zasługują nadal na potępienie, w tym uderzenie po kieszeni, bo będziemy wytaczać procesy redakcjom, które będą obwiniać polski naród - powiedział Mateusz Morawiecki. - Żeby bronić szacunku Polski i honoru naszych przodków - dodał i podziękował "wszystkim, dzięki którym znaleźliśmy się w tym momencie" - Nie było polskiego gestapo, ten przekaz poszedł w świat - podkreślił Morawiecki.
- Cieszę się, że opozycja przychyliła się do naszej argumentacji - dodał Morawiecki. - Te pięć miesięcy (od czasu uchwalenia nowelizacji ustawy o IPN - red.) pokazało specyfikę tej całej sprawy, że te przepisy były częściowo skuteczne, a częściowo bylibyśmy testowani z punktu widzenia tej skuteczności - powiedział premier.
Premier @MorawieckiM w #KPRM: Ta ustawa rozpoczęła proces podnoszenia wiedzy o losach Polaków w II wojnie światowej. Podpisana deklaracja pokazuje nowy wymiar rozumienia Sprawy Polskiej przez pryzmat międzynarodowy.
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) 27 czerwca 2018
- Bez tej ustawy kanclerz Merkel nie powiedziałaby, że tylko Niemcy ponoszą odpowiedzialność za zbrodnie nazistów - powiedział Morawiecki. - Dzięki tej deklaracji na nowo pokazujemy, czym była bohaterska Polska czasów II wojny światowej i pokazujemy prawdę historyczną - dodał.
- Ta ustawa (o IPN - red.) rozpoczęła proces przekształcania wiedzy o Polsce w czasach wojny. (...) Można pomyśleć, gdzie byśmy byli, gdyby nie ta ustawa, która rozpoczęła dyskusję, czasem szorstką, na całym świecie. Nie ma prawdy za darmo. (...) Bronimy honoru naszych ojców. Pojawiają się sformułowania, że wielu Polaków ratowało Żydów podczas II wojny światowej. Dzisiaj odgrzebując archiwa, widzimy Jana Karskiego na pierwszej stronie "New York Timesa", który pojechał, by poinformować o tym, co dzieje się w Polsce, że Polacy i Żydzi są mordowani. Ale alianci, nasi ówcześni sojusznicy, byli głusi. (...) To prawo powinno być przyjęte 29 lat temu. Nie da się nadrobić tego czasu, ale trzeba zacząć to naprawiać - mówił Morawiecki. I podkreślał, że po raz pierwszy głośno mówi się o antypolonizmie.
Premier @MorawieckiM podpisał wspólną deklarację premierów Państwa Izrael i Rzeczypospolitej Polskiej. pic.twitter.com/rgI0ie95NR
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) 27 czerwca 2018
- Cieszę się, że tylu posłów było "za" (...) Prawda o Polsce i naszych intencjach jest ważna. (...) Bierzemy pod uwagę konieczność działania przez naszą dyplomację. Będziemy przekonywać jak najszersze rzesze dziennikarzy, dyplomatów, polityków i społeczeństwa o tym, jaka była prawda historyczna o tamtych czasach - powiedział Morawiecki.
- Przez ostatnie 30 lat nasze kontakty oparte były na zaufaniu i zrozumieniu. (...) Holokaust był zbrodnią dokonaną przez nazistowskie Niemcy. Polska zawsze podkreślała, że była to największa zbrodnia na narodzie izraelskim. (...) Sformułowanie "Polskie obozy śmierci" zmniejsza odpowiedzialność nazistów w tej zbrodni. (...) Potępiamy wszelkie pojedyncze zbrodnie popełnione przez Polaków wobec Żydów w czasie II wojny światowej, z zaszczytem powiększamy te heroiczne działania licznych Polaków, w tym także Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata, którzy ryzykowali swoje życie, żeby ratować Żydów. (...) Wspieramy pełne i nieograniczone badania w zakresie Holocaustu, aby odbywały się bez zagrożenia sankcjami prawnymi. (...) Oba rządy ostro potępiają wszelkie formy antysemityzmu oraz wyrażają odrzucenie antypolonizmu. Rząd Polski i Izraela apelują o powrót do dialogu - powiedział Mateusz Morawiecki podczas konferencji w KRPM w Warszawie, przedstawiając wspólną deklarację Polski i Izraela. Następnie premier podpisał dokument.
Wspólna deklaracja premierów Państwa Izrael i Rzeczypospolitej Polskiej. pic.twitter.com/8txngVmjgG
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) 27 czerwca 2018
PILNE
Prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę o Instytucie Pamięci Narodowej - poinformował na Łotwie szef jego gabinetu, Krzysztof Szczerski. Modyfikacja przewiduje wycofanie się z przepisów o karze do 3 lat więzienia za przypisywanie narodowi lub państwu polskiemu odpowiedzialności za zbrodnie popełnione przez III Rzeszę Niemiecką.
Czekamy na konferencję premiera Mateusza Morawieckiego. Odbędzie się o godzinie 18 w Warszawie w KPRM. W tym samym czasie w Tel Awiwie przemówi premier Izraela, Benjamin Netanjahu. Przywódcy przedstawią wspólne stanowisko ws. zmian w nowelizacji ustawy o IPN.
Dziś o 18.00 konferencje prasowe premiera @MorawieckiM w Warszawie (KPRM) i premiera @netanyahu w Tel-Awiwie podczas których premierzy Polski i Izraela przedstawią wspólne stanowisko.
— Michał Dworczyk (@michaldworczyk) 27 czerwca 2018
PILNE
Senat przegłosował bez poprawek nowelizację ustawy o IPN. Głosowało 78 senatorów: 76 było za, 1 był przeciw, 1 wstrzymał się od głosu.
Wznowiono obrady Senatu. W przerwie odbyło się posiedzenie Komisji Praw Człowieka, Praworządności i Petycji - Komisja wnosi o przyjęcie ustawy bez poprawek - powiedział sprawozdawca, Andrzej Mioduszewski.
Przerwa do godziny 17:00.
Senat głosuje nad wnioskiem o zamknięcie dyskusji. - Hańba! Hańba! - skandują senatorowie. Senat za wnioskiem.
Jan Rulewski zarzuca PiS, że "nie jest biało-czerwoną drużyną, ale wywiesza białą flagę" w sprawie ustawy o IPN.
- Wczoraj została podjęta uchwała rady ministrów ws. ustawy. Do godz. 22 mieli czas na opiniowanie. A dziś nad tym głosujemy. Andrzej Duda jest w Estonii i z tego, co wiem, kurier będzie leciał do Estonii, żeby prezydent podpisał ustawę. Co wy robicie z polską demokracją? - mówi senator Leszek Czarnobaj. - Jak przyjdzie prikaz z Nowogrodzkiej (gdzie znajduje się siedziba PiS - red.), że Ziemia jest płaska, to uchwalicie to. Może paru się wstrzyma. I będziecie bronić jak niepodległości, że jest płaska i nas przekonywać - mówi.
- Mamy coś takiego jak Google Trends. Tam jest taka górka. Pokazuje, czym się ludzie na całym interesują. Jak się wpisze Polish Death Camps, to mieliśmy tam wielką górkę. Niczego ta ustawa nie poprawiła, tylko prowadziła do świadomości na całym świecie termin "polskie obozy zagłady" - mówi senator Barbara Zdrojewska.
- Zaczynamy się traktować jako izbę III czytania w Sejmie - mówi Bogdan Borusewicz. - Nie zdarzyło się jeszcze w Senacie, żeby ograniczano czas przemówień - krytykuje zmianę w formie obrad. - Dlaczego do pięciu minut? Można ograniczyć do 30 sekund. Jeszcze tego nie robicie, ale jesteście na dobrej drodze - mówi wicemarszałek.
Borusewicz przypomina, ze gdy Senat uchwalił uchylaną dziś częściowo nowelizację, opozycja przekonywała, by nie robić tego w szybkim trybie. - Nie słuchaliście nas, gdy mówiliśmy, do czego doprowadzi ta zmiana ustawy - mówi. - Nie rozmawiacie z opozycją. Macie w swoim katalogu tylko: ograniczenie czasu wypowiedzi, ograniczenie częstotliwości posiedzeń. Słuchacie innych państw, a nie własnych senatorów - mówi Borusewicz.
Jan Rulewski wnosi o pół godziny przerwy i spotkanie prezydium Senatu. Senat odrzucił wniosek.
Senat poparł wniosek o skrócenie wypowiedzi w czasie dyskusji do 5 minut i zamknięcie listy zapisanych do niej osób.
Jeden z senatorów zgłasza wniosek o przejście do dyskusji, zamknięcie listy zgłaszających się do niej i ograniczenie czas wypowiedzi do 5 minut. Sprzeciwia mu się wicemarszałek Borusewicz.
Michał Dworczyk przekonuje, że w czasie obowiązywania ustawy o IPN "zmieniła się zupełnie sytuacja", gdyż m.in. kanalarz Angela Merkel mówiła o niemieckiej odpowiedzialności ws. zbrodni w czasie II wojny światowej.
Sławomir Rybicki pyta szefa KPRM o negatywne skutki ustawy. - Czy w związku z tym, że następuje zmiana ustawy, a Trybunał Konstytucyjny nie zakończył swojej sprawy, to czy rząd porozumiał się z prezydentem ws. jego wniosku do TK? - pyta Rulewski. - Czy ta ustawa była negocjowana ze stroną izraelską i ukraińską i czy w związku z tym zmierza się do jakiegoś aktu pojednania? - mówi.
Teraz senatorowie pytają ministra Dworczyka. - Co z tymi 80 sprawami, które zostały zgłoszone do prokuratury? Jak będą one prowadzone? - pyta Borusewicz. - Dlaczego w kwestii penalizacji nacjonalizmu ukraińskiego ustawa mówi o 1925 roku? - mówi.
Kolejni senatorowie pytają o część ustawy, która dotyczy nacjonalizmu ukraińskie. - Lech Kaczyński miał takie powiedzenie, że państwo polskie jest silne wobec słabych i słabe wobec silnych. Czy przy zmianie tej ustawy nie jest tak, że cofamy się przed kimś, kto jest silny, a dla kogoś, kto jest słaby, niech sobie zostanie? - mówi Libicki.
Senator Mieczysław Augustyn pyta, czy podczas prac komisji przedstawiano opinie sojuszników, którzy komentowali sprawę ustawy. - Czy znowu usłyszmy od premiera, że takich reakcji się nie spodziewaliśmy? - mówi senator.
Senator Andrzej Mioduszewski zapytany o opinie do nowelizacji ustawy odsyła do wywiadów m.in. z Zbigniewem Ziobrą, w których miał wskazywać na wady w ustawie.
Jan Filip Libicki pyta o "sprzeczność" w tym, że z jednej strony nazywa zmianę ustawy o IPN "prostą korektą", a z drugiej pojawia się w Senacie i odpowiada na pytania senatorów, co jest sytuacją wyjątkową. Premier mówi, że nie ma sprzeczności, bo sprawa jest ważna i "wałkowana od pół roku", a zmiana ustawy jest prosta.
Morawiecki mówi, że nawet wiedząc, jakie były konsekwencje uchwalenia ustawy o IPN zrobiłby to ponownie, gdyż "poprawiło to świadomość" historii.
Premier odpowiada na pytanie, dlaczego ustawa jest procedowana w ciągu jednego dnia. - To strasznie prosta sprawa. Wykreślenie tych dwóch artykułów. Tyle razy było to dyskutowane, że można to szybko przyjąć - mówi premier.
- Ta ustawa zrobiła swoje, włącznie z tym przepisem karnym, bo wzbudziła zainteresowanie. Tyle razy słyszałem od premierów prawie wszystkich państw UE, że nie było "polskich obozów śmierci" - mówi Morawiecki. Premier powiedział, że jest już 80 zgłoszeń w prokuraturze w sprawie przestępstw z artykułu 55. ustawy o IPN. - Trzeba zapytać, czy będziemy teraz ścigać z całego świata, gdzieś z Ziemi Ognistej? - mówi.
- Jakie poniesiemy nagrody, a jakie straty z tytułu tego, ze wyzbędziemy się możliwości dochodzenia na drodze karnej prawdy historycznej? - pyta senator Jan Rulewski.
Senator Tomasz Grodzki pyta premiera: skoro ta ustawa była tak dobra, co dlaczego ją zmieniać? - Co się stało, że tak szybko, w ciągu jednego dnia? - pyta.
Michał Dworczyk podaje, że dziś o godz. 18.00 odbędą się konferencje prasowe premiera Morawieckiego w Warszawie i premiera Izraela Benjamina Netanyahu w Tel-Awiwie. Przedstawią oni wspólne stanowisko.
Dziś o 18.00 konferencje prasowe premiera @MorawieckiM w Warszawie (KPRM) i premiera @netanyahu w Tel-Awiwie podczas których premierzy Polski i Izraela przedstawią wspólne stanowisko.
— Michał Dworczyk (@michaldworczyk) 27 czerwca 2018
W Senacie Mateusz Morawiecki odpowiada na pytania senatorów nt. ustawy. W dużej mierze powtarza swoje argumenty z Sejmu, gdzie mówił m.in. o tym, że afera wokół ustawy "zbudowała świadomość" wiedzy nt. polskiej historii w czasie II wojny światowej. Mówi, że to "uzysk, jakiego nie uzyskalibyśmy przeze 1000 książek i filmy z Johnnym Deppem". - Bez tego trudnego punktu (o odpowiedzialności karnej) nie byłoby takiej świadomości - powtarza.
PILNE
Ustawa o IPN jest rozpatrywana na posiedzeniu Senatu. Sprawozdanie z prac komisji prezentuje senator PiS Andrzej Mioduszewski.
Ryszard Terlecki poinformował, że Senat zajmuje się nowelizacją ustawy o IPN. "Potem trafi do Pana Prezydenta. Wieczorem ważne oświadczenie Premiera" - zapowiedział.W tej chwili senatorowie - wbrew apelom opozycji o przełożenie procedowania o kilka dni - rozmawiają o ustawie na Komisji. Praw Człowieka, Praworządności i Petycji.
Ustawa o IPN zmieniona. Mateusz Morawiecki zapowiedział na wieczór ważne oświadczenie
Sejm przyjął nowelizację ustawy o IPN. Premier Mateusz Morawiecki ma dziś wieczorem wydać "ważne oświadczenie" w tej sprawie.
Po południu Sejm będzie głosował m.in. nad zmianą ustawy o odpadach. O wynikach głosowania będziemy informować na bieżąco na Gazeta.pl.
PILNE
Senat przegłosował ustawę o IPN. Głosowało 78 senatorów. Za było - 76, przeciw - 1, 1 osoba się wstrzymała.
Sejm przeszedł do sprawy ustawy o Inspekcji Ochrony Środowiska oraz niektórych innych ustaw.
TVP Info przygotowane do niespodziewanej zmiany ustawy o IPN.
O, a w TVP Info łączenia na żywo z ich reporterem, który (tak-się-akurat-szczęśliwie-złożyło) jest dziś właśnie w Izraelu :)
— Tomasz Setta (@TomaszSetta) 27 czerwca 2018
Po tym, jak rząd i PiS zmienili własną ustawę, dziennikarze przypominają okładkę "Sieci", która mówiła o tym, że inne państwa "chcą nas złamać" ws. ustawy o IPN.
Jest prawda czasów, o których mówimy, i prawda ekranu, która mówi: ?Prasłowiańska grusza chroni w swych konarach plebejskiego uciekiniera?. pic.twitter.com/51ImuAb1AY
— Bartosz Węglarczyk ???????? (@bweglarczyk) 27 czerwca 2018
Jak posłowie głosowali nad nowelizacją ustawy o IPN, która zawiera skreślenie dwóch kontrowersyjnych artykułów? Zmiany poparło 388 posłów, w tym niemal cały klub PiS, PO, Nowoczesna i PSL - UDE. Jeden poseł PiS wstrzymał się od głosu - był to były minister Jan Szyszko.
Przeciw ustawie była większość klubu Kukiz'15, tylko jeden poseł klubu - Łukasz Rzepecki - głosował za zmianą ustawy. Przeciwko nowelizacji był też m.in. Eugeniusz Kłopotek z PSL, Piotr Liroy-Marzec, Janusz Sanocki i Robert Winnicki.
PILNE
- Ogłaszam, że Sejm przegłosował ustawę o IPN - mówi marszałek Kuchciński. Zwołał Konwent Seniorów.
PILNE
Sejm przegłosował całą nowelizację. Za 388 posłów.
Sejm głosuje nad ustawą.
Oglądaj transmisję z obrad Sejmu:
Marszałek Kuchciński stwierdza, że poseł Winnicki uniemożliwia zadawanie pytań. Sejm odrzuca 4. poprawkę.
Sejm odrzucił kolejną poprawkę. Winnicki dalej blokuje mównicę. - Wnioski formalne nie będą przyjęte - mówi marszałek. Opozycja krzyczy.
Sejm odrzuca kolejne poprawki bez dyskusji. Winnicki dalej blokuje mównicę. - Uniemożliwia pan zadawanie pytań - mówi marszałek.
Sejm odrzucił poprawkę posła Winnickiego. Marszałek przechodzi do głosowania kolejnych poprawek. Posłowie mają pytania, ale Kuchciński mówi, że Winnicki uniemożliwia ich zadanie.
Marszałek przechodzi do głosowania nad poprawką.
Marszałek Sejmu upomina Winnickiego. Ten nie schodzi z mównicy.
Winnicki zgłasza poprawkę i krytykuje rząd za "wycofanie się z kluczowego elementu ustawy". - Jest to granda, jest to skandal - mówi prezes Ruchu Narodowego. - Będę blokował tę mównicę przez najbliższa godzinę - mówi Winnicki. Marszałek wyłączył mu mikrofon, ale poseł Winnicki nie schodzi z mównicy.
Norbert Kaczmarczyk z Kukiz'15 wnosi o przerwę. Chce zaapelować do premiera ws. powołania specjalnego zespołu do oceny szkód spowodowanych suszą.
Marszałek Kuchciński wznowił obrady Sejmu. Sejm przystępuje do III czytania.
Wydarzenia w Sejmie są uważnie śledzone w Izraelu. Informacje nt. pracy nad zmianą ustawy o IPN na czołówkach portali m.in. "Haaretz", "Jerusalem Post". "Polska wycofuje się" - pisze na czołówce ynetnews.com, portal dziennika "Yedioth Ahronot".
Wydarzenia w Sejmie na okładkach izraelskich portali... pic.twitter.com/ZkoYHVKncc
— Krzysztof Berenda (@k_berenda) 27 czerwca 2018
W Sejmie pojawił się Patryk Jaki. Wcześniej opozycja zwracała uwagę, że wiceminister, który zajmował się ustawą o IPN, nie był przyszedł na debatę o niej.
Patryk Jaki pojawił się w Sejmie na "debacie" o ustawie o IPN, którą przygotował. pic.twitter.com/TZqz1QccjH
— Jacek Nizinkiewicz (@JNizinkiewicz) 27 czerwca 2018
- Pan Mateusz Morawiecki urągał nie tylko własnej inteligencji, o co nietrudno, ale też inteligencji narodu - mówi na konferencji Michał Kamiński.
.
Opozycja krytykuje sposób procedowania ustawy. "Takiego skandalicznego sposobu prowadzenia posiedzenia i przyjmowania ustaw demokratyczny świat nie widział. Marszałek zrobił trzy czytania ustawy o
15 minut przerwy. Trwa przyjmowanie poprawek.
Sejm zagłosował za wnioskiem o głosowanie bez dyskusji. - Wszystkie inne wnioski są bezprzedmiotowe - mówi marszałek Kuchciński.
- Rząd, który miał wstać z kolan, dziś pełza przed środowiskami żydowskimi i banderowskimi - mówi narodowiec Robert Winnicki.
Głos przeciw zgłasza Zbigniew Konwiński z PO. - To kpina. Najpierw coś rujnujecie, teraz nie niby naprawiacie, ale nie pozwalacie wysokiej izbie dyskutować. Czego się boicie? I tak to przegłosujecie. Ale boicie się argumentów. Finał tej zabawy będzie taki, że za kilka miesięcy znów będzie trzeba poprawiać to, co dziś spartolicie - mówi.
Zaczyna się II czytanie ustawy. - Na podstawie art. 184 regulaminu Sejmu RP składam wniosek o zamknięcie dyskusji i niezwłoczne przystąpienie do III czytania - mówi poseł Marek Suski.
Sejm przechodzi do II czytania. Głos zabiera poseł Suski.
Krótka przerwa przed II czytaniem ustawy.
- Przez nasze oświadczenia zobaczycie, że to był krok we właściwym kierunku. To polityka, która bardzo nam się opłaciła - mówi premier Morawiecki o ustawie, która jest w trybie pilnym zmieniana. - Świadomość o historii wygląda dziś lepiej m.in. dzięki tej ustawie. Dzięki niej jesteśmy w tym miejscu, w którym jesteśmy - zapewnia premier.
- Było ciężko. Wylały się na nas wiadra nieprzyjemnych płynów. Ale czy to oznacza, że nie mieliśmy racji? Teraz różne, kluczowe ośrodki przyznają nam racę. Nie działamy pod presją, ale zaproponowaliśmy pewne rozwiązania, które mam nadzieję, że podejmiemy wspólnie. - mówi premier. - Potrzeba było pozytywnego wstrząsu. My do tego pozytywnego wstrząsu doprowadziliśmy - mówi Morawiecki.
Tymczasem premier apeluje o dostrzeganie pozytywnych skutków uchwalenia ustawy o IPN w takim kształcie, jaki jest teraz mieniany. - Pobudziliśmy coś, co w dłuższym okresie będzie bardzo pozytywnie działało na rzecz polskiego dobrego imienia - zapewnia. - Naszym celem jest walka o prawdę, rozróżnienie między dobrem a złem, prawda a kłamstwem - mówi.
Ustawa w trybie ekspresowym. Patryk Michalski z RMF FM podaje, że jeszcze dziś trafi ona na posiedzenie Senatu.
Marszałek @StKarczewski poinformował już prezydium Senatu, że projekt nowelizacji ustawy o #IPN jeszcze dziś będzie procedowany i głosowany w Senacie. @RMF24pl
— Patryk Michalski (@patrykmichalski) 27 czerwca 2018
- Dziś wydawca w Niemczech czy USA dwa razy się zastanowi, zanim opublikuje artykuł ze sformułowaniem "polskie SS" czy "polskie obozy koncentracyjne", jak będzie wisiał na nim miecz cywilnoprawnego procesu i zapłaty 100 mln euro - mówi premier Morawiecki. - Te przepisy zostają w ustawie. Wzmocniliśmy stan możliwości dochodzenia naszych racji. Nie wycofujemy się. Ta drobna korekta umocni nasza pozycję. Przez tych kilka miesięcy byliśmy w stanie pobudzić świadomość u naszych partnerów. Również u partnerów izraelskich - zapewnia.
Premier zapowiada, że wieczorem przedstawi "nasze stanowisko i będzie z tego duży uzysk".
- Dziś mamy przynajmniej tyle, że nikt nie będzie mówił "polskie obozy śmierci" bezkarnie, a kanclerz Niemiec jednoznacznie wskazuje na niemiecką odpowiedzialność za zbrodnie II wojny światowej - mówi Mateusz Morawiecki. - Wysoka izbo. Potrafiliśmy się jako naród zjednoczyć wokół wielkich celów, jak wstąpienie do NATO czy UE. Dziś powinniśmy się zjednoczyć. Nie ustępujemy, tak naprawdę zrealizowaliśmy o wiele więcej, niż założyliśmy, ponieważ pobudziliśmy świadomość na całym świecie - mówi premier. - Paradoksalnie te najbardziej ostre przepisy wzbudziły tyle kontrowersji, że zaczęły działać kontrproduktywnie - przyznaje.
Premier mówi, że "tym, którzy mówią, że naród lub państwo Polskie ponosi odpowiedzialność" za zbrodnie w czasie II wojny światowej "oczywiście należy się więzienie". - Ale działamy w realiach międzynarodowych - dodaje.
- Absurdalne przepisy dają pseudoprawicowym stowarzyszeniom możliwość pozywania eurodeputowanego, który powie, że polski rząd łamie prawo - ostrzegał dziś w rozmowie w TOK FM wiceprzewodniczący PO Borys Budka.
Budka o nowelizacji ustawy o IPN: Zapewniano, że jest doskonała. Patryka Jakiego noszono na rękach
- Absurdalne przepisy dają pseudoprawicowym stowarzyszeniom możliwość pozywania eurodeputowanego, który powie, że polski rząd łamie prawo - ostrzega wiceprzewodniczący PO Borys Budka.
Kolejni posłowie pozycji pytają, dlaczego ustawa o IPN jest zmieniana nagle i w pilnym trybie, a nie procedowania spokojnie, z konsultacją merytoryczną ekspertów i dyskusją na komisji. Arkadiusz Myrcha mówi, że posłowie nie wiedzą nic nt. ewentualnych ustaleń rządu ze stroną amerykańską, ukraińską czy izraelską.
PILNE
Wbrew wcześniejszym zapowiedziom Sejm nie zajmie się dziś kodeksem wyborczym. "Na następnym 66. posiedzeniu Sejmu (3-6 lipca) posłowie zajmą się nowelizacją Kodeksu wyborczego, dot. ordynacji wyborczej do Parlamentu Europejskiego" - napisał Andrzej Grzegrzółka z Centrum Informacyjnego Sejmu.
Na następnym 66. posiedzeniu Sejmu (3-6 lipca) posłowie zajmą się nowelizacją Kodeksu wyborczego, dot. ordynacji wyborczej do Parlamentu Europejskiego.
— Andrzej Grzegrzółka (@AndrGrzegrzolka) 27 czerwca 2018
Tymczasem dziennikarze przypominają, jak pięć miesięcy temu członkowie rządu i PiS bronili ustawy o IPN. Beata Mazurek zapewniała, że nie będzie ona zmieniona, Patryk Jaki mówił, że jest "naprawdę dobrze napisana".
Narrator: 5 miesięcy później zmienili. pic.twitter.com/97Vmgcp7jz
— Paulina Kozlowska (@powderblush) 27 czerwca 2018
Dokładnie 4 miesiące i 25 dni temuhttps://t.co/GoCuDWNnw9
— Michał Protaziuk (@michalprotaziuk) 27 czerwca 2018
- "Dalej jest noc" to tytuł książki, w której prof. Barbara Engelking i Jan Grabowski opisują, w jaki sposób Polacy denuncjowali Żydów, jak stawali się szmalcownikami, jak prowadzili do śmierci osób, które uciekały z wagonów do Auschwitz. Musimy zerwać z mitem, że wszyscy Polacy pomagali Żydom w czasie II wojny światowej. Trzeba przypomnieć Jedwabne. Trzeba się zastanowić, skąd taki głęboki antysemityzm... - mówił poseł Krzysztof Mieszkowski z Nowoczesnej, aż marszałek nie wyłączył mu mikrofonu.
Grzegorz Furgo z PO mówi, że "cała ta awantura wokół IPN pokazała gigantyczną słabość państwa polskiego". - Państwo nie jest przygotowane na taki kryzys. Całą propagandę zrzuciliście na bardzo siermiężną telewizję, gdzie tylu bzdur nigdy nie słyszałem - mówi poseł.
- Gdy marszałek Terlecki przedstawiał stanowisko PiS, to mówił tak cicho, jakby się wstydził. I powinien - mówi Adam Szłapka. Pyta rząd, czy premier Mateusz Morawiecki przeprosi za "zniszczenie relacji z Izraelem, z USA", i czy Patryk Jaki straci stanowisko. Pyta też, dlaczego nowelizacja jest procedowana tak szybko, skoro za tydzień i tak zaplanowane jest posiedzenie Sejmu.
Czas na pytania. - Minęły cztery miesiące od złożenia przez PO naszej nowelizacji ustawy o IPN. Gdzie jest nasza ustawa? Dlaczego nie jest procedowana? - pyta Rafał Grupiński z PO. Zapowiada dodatkowe zmiany w obecnej nowelizacji "aby wyeliminować fatalne zapisy dot. kwestii ukraińskiej".
- Bardzo proszę, żebyśmy nie dzielili się na wielkiej tragedii II wojny światowej, na wymordowaniu narodu polskich Żydów - apeluje Kornel Morawiecki.
- Ludzie dzielą się na dwie rasy ludzi. Myśląca i niemyślącą. I nie powiem, do której pan się zalicza, panie Suski, caryco Katarzyno - mówi do posła PiS Stefan Niesiołowski. Upomina go marszałek. - Jesteście geniuszami, co jeden, to lepszy. Pan Waszczykowski to nawet nie będę mówił, pan Czaputowicz pokłócił nas z Izraelem, z Ameryką, z Ukrainą - mówi. - Teraz oczywiście tę ustawę odwołujecie. To oczywiście dobrze, PSL-UED poprze ten projekt, choć jest oczywiście niedoskonały. Ale proszę, darujcie sobie chwalenie się swoimi osiągnięciami, instytucjami, gdzie zatrudniacie znajomych - mówi.
- Ja się nie zapytam, dlaczego tak nagle procedujemy tę ustawę. Ja się pytam, dlaczego tak późno. Skoro można było nagle wrzucić ją dziś rano, to dlaczego nie wcześniej? - pyta Kamila Gasiuk-Pihowicz. - To największa kryzys reputacji Polski na arenie międzynarodowej w XXI wieku. A ojciec ten kompromitacji, minister Zbigniew Ziobro, dalej uśmiecha się z ław rządowych- atakuje. Mówi, że odpowiedzialni za ustawę powinni ponieść konsekwencje polityczne. - Skutku tej ustawy to nie tylko popularyzacja krzywdzącego sformułowania o "polskich obozach" - mówi.
- To cios w relacje z Izraelem i USA. Pojawiły się informacje, że amerykański prezydent nawet nie będzie chciał się spotykać z PiS-owskimi politykami. I co? Mamy połowę roku, Donald Trump spotkał się nawet z przywódcą Korei Północnej, a dla prezydenta Polski nadal nie ma czasu! - mówi. Posłanka mówi też o "fali antysemityzmu" po uchwaleniu ustawy.
Grzegorz Długi z Kukiz'15 mówi, że ustawa o IPN zgodnie z konstytucją nie powinna być procedowana w taki sposób. - Tryb pilny jest dla spraw ustrojowych, a nie, żeby coś poprawić - mówi. - Nie macie kręgosłupa - mówi Józef Brynkus z Kukiz'15.
- Będziemy pracować nad tym projektem, ale to nie zmaże waszej kompromitacji - kończy Szczerba.
Michał Szczerba z PO przypomina, że m.in. Patryk Jaki zapewniał, że ustawa jest dobrze napisana. - Ja rozumiem, że on się wstydził do państwa przyjść i przeprosić za tę ustawę - mówi poseł PO. Zarzuca Marszałkowi Sejmu, że "blokował ustawę PO". - Mogliśmy uniknąć kompromitacji, ale pan tej ustawy przez pół roku nie dopuścił - mówi.
- Żeby iść na przód, trzeba czasem zrobić krok w tył - mówi w imieniu PiS wicemarszałek Ryszard Terlecki. Mówi, że celem ustawy o IPN było "przypomnienie, kto jest odpowiedzialny za zbrodnie". - Przypomnieliśmy - mówi.
- Proszę o poparcie ustawy i wsparcie rządu na tej trudnej drodze walki o prawdę - kończy Dworczyk.
Dworczyk ocenia, że środki cywilnoprawne "mogą być skuteczniejsze niż odpowiedzialność karna". Zapowiada, ze w sprawie wypowie się premier Morawiecki.
Dworczyk atakuje poprzednie władze i chwali się tym, co PiS i rząd zrobili dla pamięci historycznej i wymienia ustawę o IPN. Zapewnia o "czystych intencjach rządu" ws. ustawy i mówi, że władza nie zmierzała do ograniczenia wolności słowa. - Nasze intencje były zrozumiane niewłaściwie, a czasem cynicznie przekłamywane - czyta swoje wystąpienie szef Kancelarii Premiera. - Odpowiedzialność karna nie była dla nas celem samym w sobie, a narzędziem walki o prawdę historyczną - zapewnia.
Premier nie odpowiedział dziennikarzom w Sejmie na pytanie, dlaczego nagle zmieniana jest ustawa o IPN.
Skąd te nagłe ruchy rządu w sprawie ustawy o #IPN? Premier milczy. @RMF24pl pic.twitter.com/irg7zaAHVl
— Patryk Michalski (@patrykmichalski) 27 czerwca 2018
Michał Dworczyk z Kancelarii Premiera będzie uzasadniał zmianę ustawy.
Marszałek Kuchciński powiedział, że nowelizacja zaproponowana przez rząd polega na skreśleniu art. 55a i 55b. To one zawierają kontrowersyjne przepisy za "przypisywanie Narodowi Polskiemu lub Państwu Polskiemu odpowiedzialność lub współodpowiedzialność za popełnione przez III Rzeszę Niemiecką."
Andrzej Halicki z PO zwraca uwagę, że nowelizacja ustawy o IPN złożona przez jego partie czeka w Sejmie. - Czekaliśmy na wyrok Trybunału Konstytucyjnego - mówi.
Marek Sowa wnosi o przerwy i poinformowanie przez premiera "o rzeczywistych powodach zwołania nadzwyczajnego posiedzenia". Jacek Protasiewicz wnosi o szerszą informację nt. ustawy o IPN. - Ponowne procedowanie ustawy w takim trybie jest uwłaczające polskiemu parlamentowi - mówi.
Rafał Trzaskowski z PO zgłasza się z wnioskiem formalnym - Wnoszę o przerwę i zwołanie konwentu seniorów, aby rząd mógł przedstawić informacje o wysłuchaniu ws. Polski w Luksemburgu. Konsekwencje łamania praworządności są niesłychanie poważne. Chcielibyśmy, aby rząd przeprowadził w tej sprawie informacje - mówi poseł. Marszałek odpowiada, że poseł nie może złożyć wniosku dot. sprawy, której nie ma w porządku obrad,.
Nowelizacja ustawy o IPN będzie polegać na skreśleniu dwóch artykułów: art. 55a i art. 55b.
PILNE
Marszałek Kuchciński informuje, że rząd dziś rano w trybie pilnym złożył projekt zmiany ustawy o IPN. - Podjąłem decyzję o uzupełnieniu porządku dzielnego o ten punkt - mówi marszałek Sejmu.
O godz. 9:15 zaczęło się posiedzenie Sejmu.