W naszej relacji to wszystko, na ten moment adoptowanych jest 108375 pszczół. Do celu jeszcze 40 tysięcy pszczół - nie jest to mało, ale ponad siedem godzin to też nie jest mało. Dziękujemy bardzo za udział w relacji, dziękujemy bardzo za udział w akcji, zapraszamy na adoptujpszczole.pl i ddoptujcie pszczoły!
Adoptuj Pszczołę edycja siódma. Wielki finał najfajniejszej akcji crowdfundingowej w Polsce [ZAPIS RELACJI]
Adoptuj Pszczołę edycja siódma. Wielki finał najfajniejszej akcji crowdfundingowej w Polsce [ZAPIS RELACJI]
- piątek, 08 listopada 2019
-
-
Jeśli chodzi o pszczeli armageddon (i w ogóle - szóste wymieranie gatunków), są dwie wiadomości dla ludzkości - dobra i zła. Zła jest taka, że to my odpowiadamy za to, że zwierzęta (w tym owady), wymierają obecnie kilkaset razy szybciej niż wynosi "naturalne" tempo wymierania. A dobra taka, że skoro sami za to odpowiadamy, sami możemy coś z tym zrobić. Aaaaaaaaaaaby wziąć udział w ratowaniu zapylaczy - aaaaaaaaadoptuj pszczołę (oczywiście rzeczy do zrobienia jest więcej, ale - damy radę!)
-
Nieco ponad pół godziny i adoptowaliście jeszcze tysiąc pszczół, co nie jest jeszcze rekordem świata w adopcji pszczół na czas, ale jest wysoko na liście tegorocznych wyników i spokojnie dawałoby kwalifikację olimpijską.
Serdecznie dziękujemy, serdecznie gratulujemy i wprawdzie my się już zaraz żegnamy, ale akcja bynajmniej - wciąż możecie wchodzić na adoptujpszczole.pl i, tak jest, adoptować pszczoły.
-
My oczywiście nie chcemy straszyć, nic oczywiście nie sugerujemy, ale tak... Jak wyglądałby świat bez pszczół? Średnio by wyglądał. Byłoby mniej kolorowo, mniej zdrowo, mniej różnorodnie, goręcej, mniej do jedzenia (i mniej różnorodnego). A to wszystko zapętlone, bo byłoby goręcej, ale bez lodów. Także tego... Adoptujecie?
Bez miodu, lodów, dżinsów. Jak wyglądałby świat bez pszczół?
W animowanym "Filmie o pszczołach" sprzed równo dekady pasiasty bohater wywalczył na drodze sądowej autonomię dla swego gatunku. W efekcie splajtowały korporacje handlujące miodem oraz branża florystyczna. Czysta fantazja?
-
A może jeszcze nie kończymy? Ledwo skończyliśmy się napisać o osiągnięciu 107 tysięcy - już mamy ponad 400 adopcji więcej. Czy ktoś jeszcze dziś nie był na adoptujpszczole.pl? Bo jeśli nie, to zapraszamy!
-
Powoli kończymy relację na gazeta.pl, ale do końca finałowego dnia Adoptuj Pszczołę jesczze bardzo daleko. Możecie spodziewać się jeszcze kilku atrakcji, którymi staramy się zachęcić do adopcji. Wszystkich, którzy są obecnie w Warszawie zapraszamy wieczorem do BarStudio na wspólne Bzzzzykanie. Świętujmy razem kolejne adopcje!
-
I jest! W tegorocznej edycji adoptowaliście już 107 tysięcy pszczół, co oznacza, że do osiągnięcia celu zostało już tylko 43 tysiące. I jeszcze całe osiem godzin.
Aby dołączyć do akcji wystarczy wejść na adoptujpszczole.pl, a potem to już z górki.
-
Już za moment zakończymy naszą relację, ale też już za moment kolejny tysiąc pszczół powędruje do adopcyjnych domów. Odliczamy. Ale Hitchcock!
-
Do adopcji pszczół zachęcamy nie tylko my, nie tylko naukowcy, artyści oraz autorytety (w tym moralne). Do adopcji zachęcają nawet pomniki architektury. Tak właśnie zrobił jeden z nich na start akcji rok temu.
A skoro tak uprzejmie zachęca, zachęcamy i my. Adoptujcie pszczoły i bądźcie jak Pałac Kultury.
-
Zostało jeszcze osiem godzin do końca finałowego dnia Adoptuj Pszczołę i 44 tysiące pszczół do adoptowania. To jest do zrobienia. Czekając na ujawnienie składu nowego rządu, możecie zająć się czymś pożytecznym (pszczoły cały czas zajmują się czymś pożytecznym) i adoptować pszczoły.
-
Okazuje się, że wymieranie owadów zapylających będzie oznaczało również problemy dla Instagrama. Proszę - dwa zdjęcia - jedno normalne, drugie bez owoców i warzyw, które zapylane są przez pszczoły. Nie ma też kawy i czekolady. Auć.
Czy można coś na to zaradzić? Można adoptować pszczoły.
-
Mamy to! Kolejny tysiąc pszczół znalazł nowe adopcyjne ule, co o kolejny tysiąc pszczół oddala od nas perspektywę jeśli nie apokalipsy, to przynajmniej czasów smętnych i przygnębiających.
Innymi słowy - zapraszamy na adoptujpszczole.pl zachęcamy do adopcji, bo bez nich wszyscy będziemy mieli przebzykane.
-
I jeszcze jeden cytat z dzisiejszego tekstu Patryka Strzałkowskiego na gazeta.pl: "Według szacunków wymieranie pszczół i innych zapylaczy zagraża 35 procentom światowej produkcji żywności! Nowe dane, pokazujące jak szybko wymierają owady, pojawiły się przed tygodniem. Dotyczą badań przeprowadzonych na łąkach i w lasach. Naukowcy ustalili, że w ciągu 10 lat całkowita masa owadów w badanych siedliskach spadła o dwie trzecie. Wymieranie dotyka zarówno rzadkich, jak i pospolitych gatunków".
35%25 światowej produkcji żywności! Jeśli właśnie macie przerwę obiadową, spójrzcie na talerz: żadnych pomidorów, żadnych ogórków, nie ma cukinii, nie ma dyni, żadnych owoców. No i bez kawy i herbaty. 35%25 obiadu mniej. To już lepiej adoptuj pszczołę.
-
Z wielką adopcją, idzie wielka odpowiedzialność. Ale i wielka radość z tego, że można wreszcie w pustym wcześniej domu usłyszeć trzepot małych skrzydełek.
Kto chciałby usłyszeć - niech wejdzie na adoptujpszczole.pl, a tam już powiedzą, co dalej robić.
-
Trzmiele (przepraszam, że tak ciągle o tych trzmielach, ale wciąż mi siedzi ten Goulson) to pszczoły, które potrafią latać nawet przy temperaturach w okolicach 10 stopni. Natomiast niekoniecznie przepadają za upałami. W temperaturach powyżej 28 stopni przestają zajmować się zapylaniem, skupiają się natomiast na chłodzeniu gniazda. Jeśli więc ktoś pyta - jak kryzys klimatyczny wpływa na owady zapylające - jedna z odpowiedzi brzmi: wzrost temperatur, coraz więcej upalnych dni, to mniej dni, kiedy trzmiele mogą latać. Więcej na ten temat na stronie adoptujpszczole.pl.
-
Dave Goulson pisze nie tylko prace naukowe i popularne książki, które możecie - dzięki Marginesom - dostać razem z pakietem pszczelego bohatera w ramach akcji Adoptuj Pszczołę. Jest on również współtwórcą raportu dla Greenpeace na temat zagrożeń, jakie stwarzają pszczołom, innym owadom zapylającym, a nawet ptakom pestycydy z grupy neonikotynoidów. Nie mają łatwo te pszczoły. Adoptuj je.
-
I mamy to - kolejny tysiąc pszczół znalazł nowych rodziców! Dziękujemy, pszczoły dziękują i proszą o jeszcze.
Adoptować można na adoptujpszczole.pl - bardzo warto, bo z pszczołami będzie nam wszystkim miodnie.
-
Minęliśmy półmetek naszej relacji, licznik na stronie adoptujpszczole.pl powoli zbliża się do 105 tysięcy. Na razie to była rozgrzewka - czas przejść z truchtu w prawdziwy bieg. Bądźmy prawdziwymi długodystansowcami, jak trzmiele, które w ciągu ośmiu godzin pracy potrafią zapylić prawie 4000 kwiatów. Co wy na to?
-
Jeszcze na moment o pakiecie dla pszczelich bohaterów i bohaterek. A konkretnie o książkach od wydawnictwa Marginesy. A konkretnie o książkach Dave'a Goulsona. To jeden z największych specjalistów od trzmieli. Jego książka "Żądła rządzą", również wydana przez Marginesy, to prawdziwa kopalnia wiedzy o tych puchatych, pracowitych owadach. Goulson pisze między innymi, jak to się stało, że zainteresował się trzmielami: "Zacząłem je badać dlatego, że mnie fascynują, zachowują się w tajemniczy i interesujący sposób, a poza tym są rozkoszne". No kurcze - są rozkoszne:
Pszczoły można adoptować na adoptujpszczole.pl. Trzmiele też źle na adopcjach nie wyjdą.
-
Jeszcze a propos przyszłości zapylaczy. Trójka naukowców: profesor Piotr Skubała, dr hab. Paulina Kramarz i dr hab. Hajnalka Hajnalka Szentgyörgyi opowiadają nam, co się dzieje, co się stanie i jak tego uniknąć.
-
W pakiecie dla regularnych adoptujących jest również porcja nasion roślin miododajnych. Dzięki nim każdy może w swoim otoczeniu stworzyć niewielki raj dla zapylaczy. Wówczas wirtualna adopcja będzie oznaczała prawdziwe bzyczenie. Więcej o pakiecie pszczelego bohatera i pszczelej bohaterki na stronie adoptujpszczole.pl.
-
W skład paczki dla darczynek i darczyńców, który zdecydują się na regularną adopcję, wchodzi m.in. prezent od wydawnictwa Marginesy: wybrany ebook z serii Eko, gdzie możecie znaleźć tak wspaniałe tytuły jak książki: Simony Kossak o Puszczy Białowieskiej, oraz o ziołach i zwierzętach, Jane Godall, wybitnej badaczki dzikiej przyrody, "Łąka" Davida Goulsona, która cudownie wprowadza w świat owadów itd.
-
Mamy najwyraźniej wśród nas miłośników dostawania co roku darmowych pieniędzy (jak my wszyscy, jak my wszyscy), bo minęliśmy w naszym maratonie kolejny, jak to się mówi w obcym języku, milestone.
Pszczoły można adoptować na adoptujpszczole.pl - proces przebiega łatwo, szybko, przyjemnie. I, biorąc pod uwagę korzyści z tego, że pszczoły istnieją - zyskownie.
-
Być może waga wyzwań, które stoją przed owadami (i - nie oszukujmy się - również przed nami wszystkimi), sprawia, że w tym roku szczególnie dużo pszczelich bohaterów i bohaterek decyduje się na adopcje regularne. Czyli chce mieć co miesiąc solidną wirtualną gromadkę pszczół. Ale nie tylko - każda osoba, która na stronie adoptujpszczole.pl zdecyduje się na adopcje regularne może liczyć na paczkę z upominkami:
-
Żeby nie było - pośpiech dzisiaj jest zupełnie uzasadniony i sprawa jest całkowicie poważna - naukowcy ostrzegają, że jesteśmy w trakcie szóstego wielkiego wymierania gatunków, którego szczególnymi ofiarami są owady (w tym owady zapylające). Tym razem człowiek jest odpowiedzialny za wymieranie. I człowiek może działać, by go uniknąć.
Więcej w naszym artykule.
To człowiek wywołał szóste "wielkie wymieranie". Jeśli go nie zatrzymamy, sami padniemy jego ofiarą
Globalne ocieplenie, niszczenie siedlisk zwierząt i wyzyskowa gospodarka przyrody doprowadziły do kryzysu biosfery - czyli przestrzeni, która daje nam życie. Zagrożone są nie tylko gatunki dużych zwierząt jak tygrysy czy żyrafy, ale też te najmniej zauważalne. To utrata owadów, w tym pszczół, może nas zaboleć najbardziej.
-
Mieliśmy nie mieszać do tego twardej ekonomii, ale po chwili zastanowienia - chyba warto. Bo to jest tak: praca pszczół w polskich sadach, ogrodach i na polach wyceniana jest rocznie na ponad 4 miliardy złotych. To oznacza 106 zł i 50 gr na głowę. To z kolei oznacza, że adoptowanie pszczół się zwyczajnie opłaca, bo kto nie lubi dostać darmowej stówy. Kalkulacja jest prosta - nie będzie pszczół, nie będzie stów.
Oczywiście, stówę od pszczół dostaniecie bez względu na to, czy adoptujecie czy nie, ale bez adopcji, istnieje ryzyko, że pszczoły się skończą. Dlatego zapraszamy z całego serca na adoptujpszczole.pl. I wolny rynek też.
-
Do mety wciąż mamy kawałek, bo wciąż jeszcze blisko 50 tysięcy pszczół czeka na adopcję, ale - kontynuując metaforę biegu ulicznego - mijamy kolejny słupek z oznaczeniem odległości.
Gdybyście chcieli dołączyć do tego biegu, zapraszamy na adoptujpszczole.pl.
-
Gdyby udało się dzisiaj dobiec do tej niezbyt jeszcze bliskiej mety, pobilibyśmy wspólnie kilka rekordów. Byłoby to coś, jak przebiegnięcie maratonu w czasie poniżej dwóch godzin. Albo jak zapylenie 30 kwiatów pomidora w ciągu minuty.
Aha. Przy czym przebiegnięcie maratonu poniżej dwóch godzin zdarza się stosunkowo rzadko, a zapylenie 30 kwiatów pomidora na minutę to dla przeciętnego trzmiela tyle, co wejść na stronę adoptujpszczole.pl.
Patrzcie, jak to wygląda:
-
Sytuacja na ostatnich kilometrów naszego biegu wygląda tak: adoptowanych jest ponad 100 tysięcy pszczół, które są za to bardzo, bardzo wdzięczne.
Celem akcji jest osiągnięcie 150 tysięcy adopcji, więc nie mamy aż tak całkiem blisko, nie widzimy jeszcze mety, ale wiemy, gdzie jest, a to już niemało. I wiemy, jak do niej dotrzeć. Adoptując. Można to zrobić - szybko, łatwo i bezpiecznie - na stronie adoptujpszczole.pl.
-
Jeśli wciąż zastanawiacie się, o co chodzi, to serdecznie witamy, bo bardzo miło nam poznawać nowych ludzi. W telegraficznym skrócie (43 sekundy), o to:
Adoptuj pszczołę 7 from Greenpeace Polska on Vimeo.
-
Gdyby to był maraton, bylibyśmy na ostatnich kilometrach. Przy odrobinie szczęścia, przebiliśmy już ścianę (albo nawet jej nie mieliśmy) i została nam sama przyjemność. Tym większa, że biegniemy w tempie na rekord świata. Różnica byłaby taka, że nie niosłyby nas najszybsze buty świata, tylko najfajniejsi ludzie, dzięki którym już ponad 100 tysięcy pszczół doczekało się adopcji. Witamy i zapraszamy na relację na żywo z finiszu siódmej edycji Adoptuj pszczołę, w której pomagamy pszczołom i innym owadom zapylającym w coraz trudniejszym dla nich świecie. Ponieważ one na co dzień pomagają nam w coraz trudniejszym dla nas świecie.
- Piotr Mikołajczyk (Gazeta.pl)
- Krzysztof Cibor (Greenpeace Polska)
POPULARNE
NAJNOWSZE
-
Wyrzucone śmieci po Marszu 4 czerwca? Ozdoba zawiadamia prokuraturę
-
Horoskop dzienny - piątek 9 czerwca [wszystkie znaki zodiaku]
-
Rekin zaatakował Rosjanina w egipskim kurorcie. Nowe fakty w sprawie
-
Pasażerowie autobusu nocnego pobili się o "Barkę". "Doszło do rękoczynów"
-
Ukradli amunicję z pociągu, który jechał do Ukrainy. "Żadna nowość"
- Albania. Kobieta wypadła z hotelowego okna. To Polka
- Trzylatek wypadł z okna w Nowej Iwicznej. Zabrał go śmigłowiec LPR. "Był przytomny"
- Macierewicz chce zlikwidować KE, bo ta "atakuje w imieniu Putina"
- Kaczyński przed wyborami: Silna Polska "nie jest w smak Berlinowi"
- Alert RCB dla trzech województw. Intensywne opady i możliwe podtopienia