Konferencja prokuratury krajowej ws. katastrofy smoleńskiej dobiegła końca.
Konferencja prokuratury krajowej ws. katastrofy smoleńskiej dobiegła końca.
Prokuratura nie chce też mówić o kolejnych osobach, które mają zostać przesłuchane w śledztwie. Wiadomo jedynie, że zawiadomienie nie zostało przesłane do Donalda Tuska.
Reporterzy próbują się też dowiedzieć się, czy w toku śledztwa przesłuchany zostanie prokurator Marek Pasionek, który w 2010 roku był jednym z prokuratorów nadzorujących śledztwo Wojskowej Prokuratury Okręgowej w sprawie katastrofy Tu-154. Również nie uzyskują odpowiedzi.
Dziennikarze pytają m.in. o to, jakie słowa odczytane z taśm wskazuje na to, że kontrolerzy chcieli umyślnie doprowadzić do katastrofy. Nie otrzymują odpowiedzi na pytanie.
Prokuratorzy nie chcą dokładnie informować o zarzutach dla kontrolerów lotu przed postawieniem ich samym kontrolerom.
Na razie nikomu nie zostały postawione zarzuty w "dodatkowych" śledztwach. Postępowania dotyczą m.in. niewnioskowania polskiej strony o przeprowadzenie sekcji zwłok w Moskwie, fałszerstwa dokumentów przez funkcjonariuszy Biura Ochrony Rządu, niszczenia na terenie Rosji dowodów rzeczowych w postaci fragmentów wraku, poświadczenia nieprawdy w protokołach sekcji zwłok sporządzonych przez śledczych rosyjskich i znieważenia zwłok czy nieprawidłowości w BOR.
Prokuratorzy mówią następnie o siedmiu postępowaniach około-smoleńskich.
Skatalogowanie fragmentów i wirtualna mapa mają pomóc w odtworzeniu przebiegu katastrofy.
W ramach prac zespołu ma powstać wirtualna mapa miejsca katastrofy. Będzie pokazywać m.in. rozkład szczątków samolotu.
Śledczy chcą też skatalogować wszystkie fragmenty wraku, jakie znajdują się w Rosji. - Będzie to bardzo skomplikowana czynność (...) wniosek w najbliższym czasie zostanie sporządzony i myślę, że w połowie roku uda się to zrobić - mówi Kuczyński.
Kuczyński mówi o tym, że wojskowa prokuratura okręgowa postawiła zarzuty dwóm kontrolerom ruchu ze Smoleńska. Nowy zespół śledczych wydał postanowienia o nowych zarzutów - "umyślnego sprowadzenia katastrofy w ruchu lotniczym". Zarzut postawiono też trzeciej osobie obecnej w wieży kontroli lotów.
Postanowienie zostało przekazane Federacji Rosyjskiej.
PILNE
- Pierwsze ślady zostaną przekazane do badań w maju - zapowiadają śledczy.
Szwarc wyjaśnia, że śledztwo umiędzynarodowione po wątpliwościach dotyczących ekspertyzy polskiego laboratorium policyjnego.
- Na dzień dzisiejszy mogę powiedzieć, że ślady, które były zabezpieczone na miejscu zdarzenia, drobne elementy samolotu, które znajdują się w naszej dyspozycji, będą badane przez laboratoria w Wielkiej Brytanii i Hiszpanii - mówi prokurator Szwarc.
Prokuratorzy mówią o badaniu "wątku wybuchowego".
Prokurator przedstawił procedurę, którą zaczyna się ekshumacja. - Przed planowaną czynnością ekshumacji, prokuratorzy osobiście kontaktują się z rodzinami i informują o wszystkich czynnościach, które zespół będzie czynił - mówił. Media nie są informowane wcześniej o planowanej ekshumacji konkretnej osoby.
Do końca roku prokuratura chce przeprowadzić ekshumacje zwłok 40 osób.
- Wyniki nieprawidłowości w całej rozciągłości potwierdziły konieczność dokonania ekshumacji, sekcji zwłok - podsumowuje Kuczyński.
- Stwierdzono, że w dwóch przypadkach doszło do zamiany ciał, a w pięciu stwierdzono, że w trumnach znajdują się fragmenty ciał innych osób, niż miały być w tych trumnach pochowane - informuje prokurator Kuczyński.
Dwie grupy przyczyn były decydujące ws. ekshumacji - mówi prokurator - tożsamości ciał znajdujących się w trumnach i to, że badania mają dostarczyć nowych dowodów.
Głos zabierają śledczy z zespołu smoleńskiego. Jak wyjaśniają, uporządkowano przejęte od poprzedników materiały i są one digitalizowane. Pozyskano też zupełnie nowe materiały, m.in. z ministerstw i kancelarii premiera. Dokonano też oględzin "bliźniaczego" samolotu, który stacjonuje w Mińsku.
Przesłuchano również wielu świadków i uzyskano nowe opinie, m.in. w zakresie fonoskopii, która przełożyła się na wydanie postanowień o zmianę zarzutów i przedstawieniu zarzutów kolejnej osobie.
PILNE
Pasionek mówi o wniosku przedstawionym Federacji Rosyjskiej - Postulujemy, by zarzuty były kontrolerom postawione i aby zostali przesłuchani w obecności polskich prokuratorów - mówi.
Pasionek mówi o nowych zarzutach wobec rosyjskich kontrolerów lotów i trzeciej osoby, która była wówczas w wieży.
- Wcale nie jest tak, że katastrofa w Europie ma znaczenie marginalne. Ja nie odniosłem takiego wrażenia (...) Działanie jakie podejmujemy nie mają precedensu w skali światowej. Nie ma laboratorium, które oferuje pobieranie próbek na obecność materiałów wybuchowych z ciał ekshumowanych - wyjaśnia dalej Pasionek.
- Udało się nawiązać współpracę z czterema laboratoriami kryminalistycznymi z niebagatelnym doświadczeniem - mówi Pasionek. Wśród laboratoriów są zakłady z Wielkiej Brytanii i Hiszpanii. Prokurator tłumaczy, że to kraje o "nieprawdopodobnym doświadczeniu", a także, że współpraca układa się doskonale.
- Potrzeba umiędzynarodowienia tego śledztwa, próba pozyskania specjalistów najwyższej klasy, powiodła się. Ekshumacje, a dokonano ich 17, przeprowadzane są przez specjalistów światowej klasy, którzy są wspomagani przez najlepszych specjalistów z Polski - tłumaczy Pasionek i wyjaśnia, że jego zdaniem podjęto właściwą decyzję, ponieważ ekshumacje ujawniły nieprawidłowości.
- Przez ten rok prokuratorzy zgromadzili blisko 2 tysiące akt. Owocem tej analizy jest też siedem postępowań tzw. około-smoleńskiej, prowadzonych w sprawie organizacji lotu prezydenta i postępowania po katastrofie - mówi prokurator Pasionek.
PILNE
Rozpoczyna się konferencja prokuratury ws. katastrofy smoleńskiej.
W połowie marca Pasionek przestał nadzorować piony prokuratury ds. przestępczości zorganizowanej i korupcji. Ma się on bowiem skoncentrować się na śledztwach związanych z katastrofą smoleńską. Według prokuratury, powodem zmian jest zwiększający się zakres obowiązków w pionie, który nadzorował.
56-letni Pasionek, prokurator pochodzący z Gliwic, został wiceprokuratorem generalnym ds. przestępczości zorganizowanej i korupcji w marcu 2016 r. Za rządów PiS w latach 2005-07 był podsekretarzem stanu w kancelariach premierów Kazimierza Marcinkiewicza i Jarosława Kaczyńskiego. Był tam współpracownikiem ministra-koordynatora służb specjalnych Zbigniewa Wassermanna. Później oddelegowany do prokuratury wojskowej, przez pewien czas nadzorował śledztwo smoleńskie.
O 10:30 odbędzie się konferencja prasowa z udziałem zastępcy prokuratora generalnego Marka Pasionka. Tuż przed 7. rocznicą katastrofy smoleńskiej przedstawiony zostanie stan śledztwa smoleńskiego i prace śledczych, którzy zajmują się sprawą tragedii.