Rze¼ dzieci w Bagdadzie

W Bagdadzie samobójca wjecha³ wype³nionym materia³ami wybuchowymi autem w t³um dzieci, którym amerykañscy ¿o³nierze rozdawali cukierki. Potê¿na eksplozja zabi³a 27 osób, prawie 70 jest rannych
Mohamed i Ali ci±gle mocno trzymaj± w d³oniach czekoladki, choæ od paru godzin le¿± na brudnej pod³odze kostnicy bagdadzkiego szpitala. W³a¶nie przyszli po nich rodzice, zabieraj± ich nagie, pokrwawione cia³a i ostro¿nie wk³adaj± do ma³ych drewnianych trumienek przed szpitalem. - Dlaczego oni atakuj± dzieci? - pyta têpo ojciec Alego. - Zniszczyli tylko jeden amerykañski samochód, zabili dziesi±tki dzieci. To nie ruch oporu, to mordercy.

Abu Hamed, kiedy us³ysza³ wybuch, wybieg³ na ulicê. Po jego 12-letnim synku zosta³ tylko rower. D³ugo szuka³ dziecka w kostnicach, wreszcie znalaz³. Pozna³ je po g³owie, bo ca³e cia³o zosta³o doszczêtnie spalone w wybuchu.

Radi Hamud znalaz³ swojego synka w szpitalu, ¿ywego. Nie znalaz³ tylko jego nóg, które urwa³a bomba.

Amerykanie czêsto rozdaj± dzieciom drobne prezenty. Wczoraj we wschodnim Bagdadzie zablokowali ulicê i w zasadzie nie wiadomo sk±d wzi±³ siê na niej samochód wype³niony ³adunkami wybuchowymi. Wszystko sta³o siê w ci±gu sekundy, ¿o³nierze nie zd±¿yli zareagowaæ. Samobójca uderzy³ w amerykañskiego ³azika i eksplodowa³. Oprócz dzieci zginêli jeden ¿o³nierz i siedmioosobowa rodzina, której dom zawali³ siê od wybuchu.

Jak dot±d nikt nie przyzna³ siê do zamachu. Wiêkszo¶æ ataków samobójczych w Iraku przeprowadzaj± fanatyczni ochotnicy, którzy przyje¿d¿aj± do tego kraju z innych pañstw arabskich. Ataki nasili³y siê od koñca kwietnia, kiedy w Iraku powsta³ pierwszy wy³oniony w wyborach rz±d. Od tego czasu zginê³o ju¿ ponad 1600 osób.

Po ob³awie urz±dzonej na terrorystów pod koniec maja liczba zamachów w Bagdadzie nieco spad³a, ale wci±¿ siê zdarzaj±. W niedzielê samobójca przepasany ³adunkami wybuchowymi zdetonowa³ je w kolejce ochotników czekaj±cych na pobór do wojska. Oprócz siebie zdo³a³ zabiæ 20 osób.

Ludzie gin± nie tylko od bomb. Sunnici, spo¶ród których rekrutuj± siê rebelianci, utrzymuj±, ¿e s± ofiarami policji zdominowanej przez szyitów. Wczoraj w kostnicy w pó³nocnym Bagdadzie odnaleziono cia³a kilkunastu sunnitów zatrzymanych w poniedzia³ek przez policjê. Wszyscy zginêli od strza³u w ty³ g³owy, wcze¶niej byli torturowani.

Z kolei przedwczoraj 12 sunnitów zatrzymanych przez policjê udusi³o siê w minibusie, w którym zostali zamkniêci w 45-stopniowym upale. Irackie MSW twierdzi, ¿e w obu sprawach prowadzi ¶ledztwo.