Razem to tylko 'fanpejdż na fejsie'? Nie. Partia wystawi listę ogólnokrajową
Razem to tylko "fanpejdż na fejsie"? Nie. Partia wystawi listę ogólnokrajową
REKLAMA
AB, WB
Stało się: lewicowa partia Razem zebrała podpisy w ponad połowie z 41 okręgów i tym samym zarejestrowała listy wyborcze w całym kraju. Ugrupowanie, któremu jeszcze jakiś czas temu nie dawano szans na start w wyborach, może zagrozić partii Ryszarda Petru czy Zjednoczonej Lewicy.
Facebook/partiarazem
REKLAMA
Chcesz wiedzieć szybciej? Polub nas
Było już "to tylko fanpejdż na fejsie!", "nie da się założyć partii bez znanych twarzy!", "na pewno nie mają struktur!" i "zbiorą podpisy tylko w wielkich metropoliach!". Właśnie przechodzimy do etapu "i tak nie dostaną się do Sejmu!" - czytamy na facebookowym profilu ugrupowania.
Było już "to tylko fanpejdż na fejsie!", "nie da się założyć partii bez znanych twarzy!", "na pewno nie mają struktur!"...
Zarejestrowanie list w 22 okręgach wyborczych oznacza bowiem, że Razem wystartuje w październikowych wyborach parlamentarnych w całym kraju. To duże osiągnięcie - w ostatnich wyborach parlamentarnych (w 2007 i 2011 r.) jedyną pozaparlamentarną partią, która zebrała podpisy w całym kraju, była Polska Partia Pracy. Co ciekawe, na dziś takie partie jak PO, PiS i PSL wciąż nie zebrały liczby podpisów koniecznej, by startować w całej Polsce.
Razem przedstawia się jako "alternatywa dla elit", która "stoi po stronie pracowników i walczy o równość i prawdziwą demokrację". Program? Partia proponuje m.in. wprowadzenie 35-godzinnego tygodnia pracy, ograniczenie wynagrodzenia poselskiego do trzykrotności płacy minimalnej, finansowanie służby zdrowia bezpośrednio z budżetu państwa czy stawkę podatkową "dla prezesów" - 75 proc. od nadwyżki powyżej pół miliona złotych dochodu rocznie (około 42 tys. zł miesięcznego dochodu).
Jak na razie poglądy Razem nie przełożyły się bezpośrednio na poparcie w sondażach - według badania Millward Brown z 7 września na partię chce głosować tylko 1 proc. Polaków. Ale jeśli ugrupowanie nadal będzie prowadziło tak skuteczną kampanię, może stać się realną konkurencją dla Pawła Kukiza (którego poparcie topnieje w zastraszającym tempie), Ryszarda Petru (Nowoczesna balansuje na granicy progu wyborczego) czy rozbitej wewnętrznie Zjednoczonej Lewicy.
- Jesteśmy partią ludzi, którzy dobrze sobie radzą w internecie, więc będziemy starać się działać w social media - mówiła w jednym z wywiadów Katarzyna Paprota z zarządu partii.
Działacze Razem zapowiadają też, że nie będą opierać swojej promocji na znanych twarzach, zgrabnych hasłach czy billboardach - zamiast tego mają opowiadać swoje historie i "pokazywać, że to, o czym mówią, dotyczy ich samych".
- Będziemy promować nasze historie, pokazywać, że problemy, o których mówimy, dotyczą nas samych: niepewne zatrudnienie, drogie kredyty - zapowiadają.