Cztery fotografie,
które ujawnił "Newsweek", pokazują pasażerów siedzących w ostatnich
rzędach prezydenckiego samolotu Tu-154M. Na pierwszym z nich, opublikowanym wcześniej na Facebooku, widzimy
posłów PSL: Leszka Deptułę i Wiesława Wodę. Przed nimi - szef Polskiego Komitetu Olimpijskiego Piotr Nurowski.
W najbliższym "Newsweeku" niepublikowane dotąd zdjęcia z pokładu Tu-154, który rozbił się 10 kwietnia. Fotografie pochodzą z akt śledztwa smoleńskiego.#katastrofasmoleńska
Posted by
Newsweek Polska on
12 kwietnia 2015
Na drugim zdjęciu widzimy kolejne ujęcie Wody i Deptuły. Na drugim planie Ewa Bąkowska - wnuczka zamordowanego w Katyniu gen. Mieczysława Smorawińskiego. Trzecia fotografia pokazuje posła PSL Edwarda Wojtasa. Na ostatniej widzimy stewardesę 6. Specjalnego Pułku Lotnictwa Transportowego, która rozmawia z pasażerami. Prawdopodobnie jest to Justyna Moniuszko -
podaje "Newsweek".
Według tygodnika autorem zdjęć była "ta sama osoba, która zrobiła ostatnie zdjęcie Lecha Kaczyńskiego idącego przejściem między fotelami". Dwa lata temu opublikowała je "Gazeta Polska".
Podawaliśmy wówczas, że zdjęcia zrobił Wojciech Seweryn, artysta plastyk, który wraz z
prezydentem zginął w Smoleńsku.
Komunikat NPW w związku z publikacją zdjęć ze śledztwa
"W związku z treścią dzisiejszych publikacji w tygodniku Newsweek pt. "Ostatni lot" oraz "Lot w tunelu" informujemy, że Wojskowa
Prokuratura Okręgowa w Warszawie z całą pewnością nie udostępniła mediom zdjęć, wykonanych na pokładzie samolotu Tu-154M nr 101, przedstawiających uczestników lotu z dnia 10 kwietnia 2010 r. do Smoleńska, publikowanych w ramach jednego z wyżej wymienionych artykułów.
Jednocześnie wyjaśniamy, że zdjęcia te są częścią materiału dowodowego śledztwa, który od lipca 2012 r. jest sukcesywnie udostępniany stronom postępowania i ich pełnomocnikom. Odbywa się to poprzez wydawanie płyt DVD, zawierających skany akt śledztwa, w tym wydruki ww. zdjęć.
Przypominamy, że w śledztwie dotyczącym katastrofy uczestniczy ponad 200 podmiotów, mających status stron (pokrzywdzeni i ich pełnomocnicy, podejrzani oraz ich obrońcy).
Nośniki z zapisami cyfrowymi przedmiotowych fotografii (tj. płyty CD), wydawano również wnioskującym o to stronom i pełnomocnikom.
Na zakończenie informujemy, że prokuratura nie wydawała zgody żadnej redakcji na udostępnienie także innych materiałów z postępowania, będących przedmiotem wskazanych powyżej publikacji."
O przyczynach tragedii w Smoleńsku przeczytaj w książce "Anatomia katastrofy smoleńskiej. Ostatni lot PLF101" >>
Chcesz wiedzieć więcej i szybciej? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE!