Amnesty International alarmuje o dokonywaniu zbrodni wojennych na wschodzie Ukrainy. - Nowe dowody potwierdzają to, co wiedzieliśmy od dawna - powiedział Denis Krywoszejew, regionalny dyrektor AI. - Pytanie, co zrobią z tym przywódcy separatystów - dodaje Krywoszejew.
W raporcie Amnesty International mowa jest o dokonywaniu "natychmiastowych egzekucji bez procesu" oraz strzelaniu do jeńców z bliskiej odległości.
Organizacja podaje, że wśród nowych dowodów znalazło się m.
in. nagranie, na którym widać, że wzięty do niewoli ukraiński żołnierz był bity w twarz. AI powołuje się też na relacje świadków, którzy twierdzą, że widzieli dowódcę prorosyjskich separatystów wykonującego egzekucję jeńca.
Ukraińscy żołnierze wzięci do niewoli, później zabici strzałami w głowę
Na innych nagraniach, do których dotarła Amnesty International, widać ciała co najmniej trzech ukraińskich żołnierzy z ranami postrzałowymi m.in. głowy. Wideo prawdopodobnie wykonano w kostnicy w Doniecku. Wcześniej separatyści pojmali tych żołnierzy i przetrzymywali ich jako jeńców.
O nagraniach, na których widać, jak separatyści znęcają się na ukraińskimi żołnierzami, pisaliśmy już w styczniu>>>
Sami separatyści także chwalą się dokonywaniem egzekucji. Jak podaje AI, gazeta "Kyiv Post" rozmawiała na początku tygodnia z Arsenem Pawłowem ps. "Motorola", prawdopodobnie Rosjaninem, walczącym po stronie separatystów. Twierdził on, że "strzelił w łeb" 15 ukraińskim żołnierzom.
- To mrożące krew w żyłach wyznanie, wraz z piętrzącymi się dowodami, podkreśla pilną potrzebę zbadania zbrodni wojennych na wschodzie Ukrainy - powiedział Krywoszejew.
Wojna na Ukrainie pochłonęła ok. 50 tys. ofiar
Konflikt w Donbasie trwa od niemal roku. Rozpoczął się od proklamowania samozwańczych republik, Donieckiej i Ługańskiej Republiki Ludowej. Separatyści, walczący z armią Ukrainy, zajęli znaczną część okręgów donieckiego i ługańskiego.
"Wyobraź sobie, że żyjesz w koszmarze". Żołnierze o wojnie w Donbasie >>>
Od połowy lutego na wschodzie Ukrainy obowiązuje zawieszenie broni, zgodnie z podpisanym w Mińsku porozumieniem, jednak walczący po obu stronach wciąż giną. Według nieoficjalnych doniesień niemieckiego wywiadu w wojnie na terenach Donbasu
zginęło około 50 tys. osób.
O wojnie na Ukrainie i mocarstwowej polityce Władimira Putina przeczytaj też w książkach >>
Chcesz wiedzieć więcej i szybciej? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE!