Spór o in vitro. Biskupi gro¿± pos³om: G³osujesz "za" - komunii nie bêdzie. "To pe³en bezradno¶ci krzyk o pomoc"

Spór o in vitro. Niebawem w Sejmie g³osowana ma byæ ustawa w tej sprawie. Polski Episkopat straszy pos³ów, ¿e g³osuj±cy "za" pope³ni± grzech i nie bêd± mogli przyj±æ komunii. Czy to jest zgodne z nauk± Jana Paw³a? - zapyta³a w Poranku TOK FM Janina Paradowska. To wywo³a³o spór miêdzy Adamem Szostkiewiczem, który oburza³ siê zachowaniem polskiego kleru, a Agatonem Koziñskim, który stwierdzi³, ¿e apel biskupów to "krzyk o pomoc", a nie polityczna intryga.
Prawdziwe przes³anie Jana Paw³a II zgubi³o siê w politycznym ba³aganie - do takiego wniosku w 10. rocznicê ¶mierci papie¿a doszed³ na antenie TOK FM Adam Szostkiewicz, dziennikarz i publicysta. Jego zdanie podzieli³ drugi go¶æ Janiny Paradowskiej Pawe³ Wroñski z "Gazety Wyborczej", który stwierdzi³, ¿e Jan Pawe³ II dla polskiej prawicy i Episkopatu sta³ siê idealnym symbolem. Niestety, zdaniem dziennikarza, wykorzystywanym bez ¿adnego odniesienia do my¶li, któr± reprezentowa³.

In vitro i Jan Pawe³ II

Niebawem w Sejmie g³osowana ma byæ ustawa in vitro. Polski Episkopat straszy pos³ów, ¿e g³osuj±cy "za" pope³ni± grzech i nie bêd± mogli przyj±æ komunii. Czy to jest zgodne z nauk± Jana Paw³a II? - zapyta³a Paradowska. Wroñski by³ raczej sceptyczny i podkre¶li³, ¿e papie¿ zawsze by³ otwarty na dialog i nigdy nikogo nie szanta¿owa³. - Jego si³a polega³a na tym, ¿e potrafi³ rozmawiaæ, zawsze d±¿y³ do porozumienia - stwierdzi³ z kolei Szostkiewicz. Zaznaczy³, ¿e polscy biskupi s± w nienaturalny sposób zainteresowani polityk± i przywo³a³ sprawê konwencji antyprzemocowej. Biskupi g³o¶no sprzeciwiali siê ratyfikacji dokumentu, Episkopat og³osi³ "koniec cywilizacji", a jeden z biskupów stwierdzi³, ¿e siê na pos³ach zwyczajnie zawiedli.

Krzyk czy gra polityczna?

Szostkiewicz doda³, ¿e interwencja biskupów w sprawie in vitro jest politycznym zagraniem, które nie powinno mieæ miejsca. Zupe³nie innego zdania by³ Agaton Koziñski z "Polska The Times", który stan±³ w obronie biskupów. - Je¿eli Ko¶ció³ chcia³by przeprowadziæ interwencjê polityczn±, to gwarantujê panom, nigdy by¶my nawet o niej nie us³yszeli - zapewnia³. Przekonywa³, ¿e apel biskupów jest raczej krzykiem o pomoc i powiedzeniem "nic nie mo¿emy zrobiæ, pozosta³o nam odwo³aæ siê do sumieñ". - A co jeszcze maj± robiæ, je¶li nie apelowaæ? Nie maj± jeszcze zbrojnego ramienia - oburzy³ siê Szostkiewicz.

Odpowied¼ Koziñskiego by³a do¶æ zaskakuj±ca: - Mogliby wykonaæ dyskretny telefon do marsza³ka Sejmu lub premier Kopacz. - I z ca³± pewno¶ci± to robi± - stwierdzi³ Szostkiewicz. Obaj go¶cie zgodzili siê co do tego, ¿e telefony nawet, je¶li s±, to nie odnosz± wiêkszego skutku. - Na tym polega rozdzielno¶æ pañstwa od Ko¶cio³a - skoñczy³ Szostkiewicz. Ca³± dyskusjê skwitowa³a Paradowska mówi±c, ¿e byæ mo¿e tajne próby przekonania polityków nie dzia³aj±, ale publiczny apel owszem. Zdaniem publicystki jawno¶æ g³osowania i wydruk, który po nim pozostaje, nadaje polityczno¶ci zachowaniu biskupów.