Durczok po publikacji "Wprost": Nigdy nikogo nie molestowa³em. Jestem zdemolowany psychicznie

- Nigdy nie molestowa³em ¿adnej z podleg³ych mi pracownic. Nigdy nie molestowa³em ¿adnej kobiety - mówi³ w Poranku Radia TOK FM Kamil Durczok, dziennikarz TVN. - Czym innym jest wymagaj±cy szef, czym innym szef molestuj±cy. Nigdy nie by³em molestuj±cym szefem - powtarza³. Dziennikarz mówi³ o dzisiejszej publikacji "Wprost" ("Ciemna strona Durczoka") i o plotkach pojawiaj±cych siê w internecie, ¿e to on jest anonimowym szefem molestuj±cym podw³adne opisanym w poprzedniej publikacji tygodnika.
"Wprost" w najnowszym numerze opisuje zaj¶cie w warszawskim mieszkaniu, w którym mia³ uczestniczyæ Durczok.

Dziennikarz by³ dzi¶ go¶ciem Dominiki Wielowieyskiej w Poranku Radia TOK FM.

Dominika Wielowieyska: Czy molestowa³e¶ seksualnie swoje podw³adne, jak sugeruj± niektóre portale?

Kamil Durczok: - Z ca³± stanowczo¶ci±, jasno i wyra¼nie chcê powiedzieæ: nigdy nie molestowa³em ¿adnej z podleg³ych mi pracownic. Nigdy nie molestowa³em ¿adnej kobiety. Czym innym jest styl zarz±dzania. Ja jestem cholerykiem, czasem wybucha³em w pracy...

Redakcja telewizyjna to miejsce, gdzie ludzie spêdzaj± kilkana¶cie godzin na dobê. Albo tworz± zgrany zespó³ i wtedy mo¿na sobie pozwoliæ na znacznie wiêcej, tak¿e na podniesienie g³osu, albo pracuje siê wed³ug przepisów od jednego miejsca do drugiego i takich bardziej bezpo¶rednich relacji siê nie nawi±zuje. Ale miêdzy tym, co mówiê, relacjami z podw³adnymi i reporterami, reporterkami, a zarzutem molestowania, jest jaki¶ kanion Kolorado! Czym innym jest wymagaj±cy szef, czym innym szef molestuj±cy. Nigdy nie by³em molestuj±cym szefem.

A pojawiaj±cy siê w internecie zarzut o molestowanie?

- Stworzono zarzut. Kto go stworzy³? Czy stworzy³ go kto¶, kto pisa³ ten artyku³, czy jego anonimowe ¼ród³o? Czy mo¿na mi postawiæ jakikolwiek zarzut, oka¿e siê za dwa tygodnie. Dzisiaj w mojej firmie zaczê³a prace komisja. ¯eby by³a jasno¶æ: by³oby czym¶ kompletnie nienormalnym, ¿ebym przez ten czas pracowa³, mija³ ludzi, którzy byæ mo¿e bêd± z t± komisj± rozmawiali. W zwi±zku z tym, oczywi¶cie, poszed³em na dwutygodniowy urlop. W³a¶ciwie go tylko przy¶pieszy³em, bo by³ planowany. W tej sytuacji by³o jasne, ¿e nie powinienem utrudniaæ pracy tym, którzy chc± to wyja¶niæ. Ze spokojem czekam na te wyja¶nienia. Z absolutnym spokojem.

Us³ysza³e¶ od swoich szefów, ¿e je¶li komisja potwierdzi niejako twoj± winê, mo¿esz straciæ pracê?

- Je¶li komisja mia³aby potwierdziæ moj± winê albo znale¼æ w moim postêpowaniu w tym zespole, bardzo dobrym, doskona³ym zespole, jakiekolwiek niew³a¶ciwe zachowania, sam bêdê wiedzia³, co mam zrobiæ. Natychmiast z³o¿ê odpowiedni wniosek do mojego szefa.

Molestowanie to nie tylko fizyczne napastowanie. Granica miêdzy ¿yciem prywatnym a regu³ami dotycz±cymi mobbingu i molestowania jest p³ynna.

- Otó¿ to! Je¶li kto¶ bardzo bêdzie chcia³ postawiæ mi taki zarzut i znale¼æ co¶ z mojego ¿ycia prywatnego, co bêdzie ¶wiadczy³o na rzecz tezy, ¿e kogo¶ molestowa³em, to byæ mo¿e to znajdzie. Ja wiem, co robi³em w ¿yciu. Nie jestem bezgrzeszny. Pope³nia³em mnóstwo rozmaitych ¿yciowych, prywatnych b³êdów. Mam ich ¶wiadomo¶æ, zap³aci³em do¶æ wysok± osobist± cenê. Rozsta³em siê z moj± ¿on±. Nie jeste¶my po rozwodzie, ale nie mieszkamy razem. Ale nigdy ¶wiadomie nie wyrz±dzi³em nikomu ¿adnej krzywdy. Nigdy nie doprowadzi³em do sytuacji, w której¶ kto¶ mia³ tak± zarysowan± alternatywê: albo idziesz do ³ó¿ka z szefem, albo z firmy wylatujesz, nie awansujesz, nie mo¿esz liczyæ na podwy¿kê. Nigdy czego¶ takiego nie by³o.

Mo¿esz mieæ poczucie, ¿e takiej presji nie by³o. Ale podw³adne mog³y tê presjê odczuwaæ.

- Mog³y. Nie mo¿emy wej¶æ w g³owê ludzi, z którymi rozmawiamy i odczytaæ, co tam jest, czy poczu³y siê skrzywdzone. Czytaj±c ten tekst dwa tygodnie temu pomy¶la³em, ¿e je¶li wyczerpuje to znamiona z kodeksu karnego, s± instytucje, do których taki kto¶ mo¿e siê zg³osiæ. A nie mog³em siê broniæ przed tym artyku³em tak¿e dlatego, ¿e tam nie pad³o moje nazwisko.

Pad³o w portalach.

- Na pocz±tku nie s±dzi³em nawet, ¿e to mo¿e byæ artyku³ o mnie. To potworny rodzaj dziennikarstwa, jak z hybrydow± wojn±. Dziennikarstwo hybrydowe. Putin wysy³a ¿o³nierzy, ale oficjalnie ich tam nie ma. "Wprost" pisa³ artyku³y o znanym re¿yserze, który mia³ molestowaæ m³odocianych ch³opców, potem o gwiazdorze telewizyjnym, który mia³ robiæ casting na mêskie prostytutki. Ale nie podaje nazwisk. Teraz robi tekst o znanym dziennikarzu, który mia³ molestowaæ, ale nie podaje nazwiska. Przez dwa tygodnie tworzy grunt do fali spekulacji. Przed czym mam siê broniæ?

Co z dzisiejsz± publikacj± "Wprost"?

- Powiem to jedno zdanie, choæ uwa¿am, ¿e to moja absolutnie prywatna sprawa. W wolnym, prywatnym czasie odwiedzi³em mieszkanie jednej z moich znajomych ze ¶rodowiska medialnego. To, co tam zrobi³em, to jest absolutnie moja prywatna sprawa. To nie by³o z³amanie prawa. Nie wiem, czy policja siê tym zajmuje. Mnie ³atwo znale¼æ.

Czy bia³y proszek, o którym pisze "Wprost", to by³y narkotyki?

- Sk±d ja mam wiedzieæ, co tam w ogóle by³o? Tam przyjecha³a policja, by³a w ¶rodku. Ja by³em na zewn±trz, policjanci wyszli i tyle.

Rozwa¿asz kroki prawne przeciw blogerom i "Wprost"?

- Tak. Piszemy pismo procesowe ws. blogera, który wprost napisa³, ¿e to ja molestowa³em. Ws. tygodnika... Mój prawnik, obudzony bladym ¶witem, zacz±³ nad tym pracowaæ. To s± za powa¿ne sprawy, walczê teraz o swoj± twarz. Muszê to skierowaæ na drogê prawn±.

Poprowadzisz jeszcze "Fakty"?

- Dzi¶ my¶lê o tym, jak prze¿yæ do jutra. Pracujê w mediach od 25 lat, widzia³em wszystko albo prawie wszystko. Jestem zdemolowanym psychicznie facetem, który trzyma siê dziêki temu, ¿e ¿ona, z któr± siê rozsta³em, jest dla mnie oparciem. Bardzo bym chcia³ jeszcze poprowadziæ "Fakty".

"Wprost" w wersji elektronicznej znajdziesz tutaj >>