Hofman o ¿yciu poza polityk±. Mazurek zamurowany: "To pierwsza szczera wypowied¼ z pana ust!"

"Facet musi mieæ wp³yw na ¶wiat, który go otacza. Im ten ¶wiat jest wiêkszy, im wp³yw potê¿niejszy, tym wiêksza satysfakcja" - mówi o swoich motywacjach Adam Hofman w "Rzeczpospolitej". "To pierwsza szczera wypowied¼, jak± kiedykolwiek z pana ust us³ysza³em" - odpowiada Robert Mazurek. Dalej jednak widzimy Hofmana takiego, jakiego znali¶my do tej pory.
Adam Hofman, by³y rzecznik PiS, zdecydowa³ siê na, jak siê wydaje, niezwykle szczer± rozmowê z Robertem Mazurkiem w weekendowym wydaniu "Rzeczpospolitej". "Nie ¿a³uje pan tego wszystkiego?" - zaczyna wywiad dziennikarz. "Gdyby da³o siê cofn±æ czas, to bym to zrobi³" - przyznaje polityk. Nie jest niestety jasne, o co mu chodzi w tym zdaniu.

By³y polityk Prawa i Sprawiedliwo¶ci zosta³ wyrzucony z partii w listopadzie razem z Mariuszem Antonim Kamiñskim i Adamem Rogackim. A wszystko to by³o pok³osiem podró¿y s³u¿bowej do Hiszpanii. Problem w tym - o czym donosi³y media - ¿e pos³owie wziêli z Sejmu zaliczkê na podró¿ samochodami, a polecieli tanimi liniami lotniczymi. Dodatkowo pojawi³y siê w±tpliwo¶ci co do tego, czy trzej ówcze¶ni politycy PiS w ogóle pracowali podczas wyjazdu.

''Nie bêdê symbolem najgorszego''. ''Za pó¼no''

Hofman teraz zaznacza, ¿e po aferze madryckiej musia³ "graæ ostro", nie móg³ posypywaæ g³owy popio³em. Dlaczego? Bo inaczej - twierdzi b. rzecznik PiS - wszyscy by go wy¶miali i w polityce by³by skoñczony "raz na zawsze". "Dlatego trzeba zagry¼æ zêby i braæ wszystko na klatê" - wyja¶nia.

Polityk z¿yma siê, ¿e jego bilet lotniczy sta³ siê symbolem korupcji w Polsce. Przekonuje, ¿e to w rz±dzie s± "miliardowe afery" i sugeruje, ¿e to tam siê "naprawdê kradnie". Dodaje, ¿e - oczywi¶cie - sam robi³ wszystko zgodnie z prawem. "Porówna³bym to do tego, ¿e przebiegli¶my przez skrzy¿owanie w po³owie na zielonym, w po³owie na czerwonym ¶wietle" - mówi i podkre¶la, ¿e nie pozwoli, aby to on sta³ siê symbolem wszystkiego, co najgorsze w polityce. "Za pó¼no" - kontruje Mazurek.

Warto przypomnieæ, co mówili politycy Prawa i Sprawiedliwo¶ci od razu po wyrzuceniu z partii Hofmana. Np. nowy rzecznik, Marcin Mastalerek: "Sprawa Adama Hofmana, Mariusza A. Kamiñskiego i Adama Rogackiego jest dla Prawa i Sprawiedliwo¶ci zamkniêta". Prezes PiS: "My dalszej wspó³pracy z nim ju¿ nie widzimy. Co bêdzie robi³ dalej, tego nie wiem".

Co dalej?

Na razie Hofman znalaz³ siê na politycznej bocznicy. W wywiadzie zaznacza jednak, ¿e ¿ycie poza polityk± go nie poci±ga i nie czas na emeryturê czy zajmowanie siê gotowaniem, jedn± z jego pasji. Sk±d ten upór? "Poci±ga mnie wp³yw na ¶wiat, który mnie otacza" - wyznaje Hofman.

"Facet musi mieæ wp³yw na ¶wiat, który go otacza. Im ten ¶wiat jest wiêkszy, im wp³yw potê¿niejszy, tym wiêksza satysfakcja" - zaznacza. Po chwili wyra¿a nadziejê, ¿e nie wyp³ywa to z jego pró¿no¶ci. "To pierwsza szczera wypowied¼, jak± kiedykolwiek z pana ust us³ysza³em" - odpowiada zamurowany Mazurek.

Pisowiec na wygnaniu

Hofman, choæ naciskany, nie chce mówiæ o swojej politycznej przysz³o¶ci. Podkre¶la jedynie, ¿e jaka¶ jeszcze go czeka. Czy w PiS? Tu polityk nabiera wody w usta, wyja¶niaj±c, ¿e jakakolwiek odpowied¼ bêdzie dzi¶ z³a. Przyznaje, za Ludwikiem Dornem, ¿e jest "pisowcem na wygnaniu". Co ciekawe, Hofman nie od¿egnuje siê mocno od wspó³pracy z Januszem Korwin-Mikkem, choæ sugeruje, ¿e mog³aby ona nast±piæ raczej pó¼niej ni¿ wcze¶niej.

Polityk wyjawia te¿ generaln± zasadê, jak± siê bêdzie kierowa³, wracaj±c na salony. "Je¶li sposobem na kandydowanie mia³oby byæ plucie sobie w twarz i przekre¶lanie w³asnego ¿yciorysu politycznego, to w wyborach 2015 nie bêdê startowa³" - kwituje.

Ca³a rozmowa w weekendowym wydaniu "Rzeczpospolitej".