Profesor KUL skazany. Za to, ¿e naruszy³ nietykalno¶æ podw³adnej i nazwa³ j± "ma³piszonem"

Profesor KUL, Jan K. nie musi przepraszaæ swojej podw³adnej, ale musi jej zap³aciæ m.in. tysi±c z³otych nawi±zki. Za naruszenie jej nietykalno¶ci osobistej, ale te¿ pomówienie i nazwanie jej "ma³piszonem". Zakoñczy³ siê g³o¶ny proces karny wytoczony przez nauczyciela akademickiego Sabinê Bober - szefowi jej katedry.
Profesor Jan K. odpowiada³ za trzy zarzuty. Pierwszy dotyczy³ zdarzenia ze stycznia 2010 roku. Dr Sabina Bober, zatrudniona w Katedrze Historii Ruchów Spo³eczno-Politycznych XIX i XX wieku Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego zosta³a zaatakowana przez swojego ówczesnego szefa, prof. Jana K. Profesor mia³ wypchn±æ swoj± podw³adn± za drzwi, uderzyæ j± w plecy. Zdaniem s±du, to zaj¶cie by³o fina³em narastaj±cego od miesiêcy konfliktu.

Drugi i trzeci z zarzutów dotyczy³y z kolei innego zaj¶cia, te¿ na uczelni, w obecno¶ci studentów, pod koniec 2009 roku. Profesor mia³ stwierdziæ m.in., ¿e Sabina Bober zosta³a zwolniona z poprzedniej pracy, co nie by³o prawd±. - Pad³y te¿ s³owa, co do których s±d stan±³ na stanowisku, ¿e s± to s³owa szydz±ce. Cytuj±c wprost: "Ma³piszona kawa³, zatrudniæ tak±, to cz³owiek ca³y pogryziony" - mówi³a sêdzia Marcelina Kasprowicz, uzasadniaj±c, ¿e nie mo¿e rozpatrywaæ tych s³ów jako wyrwanych z kontekstu. Bo zdaniem s±du, wa¿ne s± stosunki jakie panowa³y miêdzy profesorem a pani± doktor, a te od pocz±tku siê nie uk³ada³y.

S±d zwróci³ uwagê, ¿e o konflikcie wiedzieli niemal wszyscy. - Te sprawy by³y komentowane: na forum uczelni, w gronie studentów i poza uczelni±. Stwierdzenie to jest oparte w³a¶nie o przeprowadzone dowody z postêpowania, bo s±d w tej sprawie przes³ucha³ znaczn± grupê studentów - mówi³a sêdzia z S±du Rejonowego Lublin Zachód.

Zdaniem s±du, niew³a¶ciwie ukszta³towana by³a w tym przypadku relacja mistrz-uczeñ. - Ta relacja na u¿ytek uniwersytetu to nie tylko relacja profesor - student, ale te¿ profesor - podleg³y mu pracownik akademicki, zw³aszcza ten na pocz±tku kariery naukowej - uzasadnia³a sêdzia. I dowodzi³a, ¿e tu od pocz±tku by³y z tym problemy, ze wzglêdu na cechy osobowo¶ciowe profesora Jana K.

Przeprosin nie bêdzie

S±d wymierzy³ profesorowi karê grzywny w wysoko¶ci 4 tysiêcy z³otych. Do tego dochodzi tysi±c z³otych nawi±zki na rzecz Sabiny Bober i zwrot kosztów postêpowania: prawie 2,5 tysi±ca z³ na rzecz Skarbu Pañstwa i ponad 3 tysi±ce z³otych na rzecz Sabiny Bober, która w tej sprawie by³a oskar¿ycielem prywatnym (sama skierowa³a do s±du prywatny akt oskar¿enia).

Podw³adna profesora Jana K. domaga³a siê te¿ przeprosin w jednej z gazet, ale s±d na ten wniosek nie przysta³, uznaj±c, ¿e ju¿ sama nawi±zka spe³ni wychowawczy cel kary. - Cieszê siê z tego wyroku, sprawiedliwo¶ci sta³o siê zado¶æ. Chcia³abym jednak, aby mnie przeprosi³, bo przecie¿ obra¿a³ mnie publicznie i te¿ publicznie powinien mnie przeprosiæ- mówi³a Sabina Bober.

Jana K. nie by³o na og³oszeniu wyroku. Jego pe³nomocnik stwierdzi³, ¿e bêd± siê odwo³ywaæ, poczekaj± jednak na pisemne uzasadnienie wyroku.

Wcze¶niej KUL zwolni³ pani± doktor z pracy

Dr Sabina Bober, dzi¶ ju¿ doktor habilitowany, po tym zaj¶ciu przesz³a na uczelni nie lada "szko³ê". Zosta³a z KUL-u zwolniona, co mia³o prawdopodobnie ¶cis³y zwi±zek z wydarzeniami na uczelnianym korytarzu i z tym, ¿e pozwa³a prze³o¿onego do s±du. Uczelnia utrzymywa³a co prawda, ¿e dla pani doktor po prostu zabrak³o godzin i nie mia³aby jakich zajêæ prowadziæ. Ale co innego stwierdzi³ s±d pracy, do którego odwo³a³a siê pani doktor. Nakaza³ przywróciæ j± do pracy i tak te¿ siê ostatecznie sta³o.

By³ te¿ inny problem, zwi±zany z karier± naukow± pani doktor. Na KUL-u nie pozwolono jej dokoñczyæ habilitacji - odrzuci³a j± Rada Wydzia³u Nauk Humanistycznych KUL. Ostatecznie, zgodnie z decyzj± Centralnej Komisji do Spraw Stopni i Tytu³ów, jej habilitacj± zajê³a siê Rada Wydzia³u Historycznego Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu. Habilitacja zosta³a przyjêta. - Ogromnie siê cieszê, ¿e mój dorobek i praca zosta³y pozytywnie ocenione i uda³o mi siê uzyskaæ stopieñ na tak presti¿owej uczelni - mówi³a nam wtedy dr Sabina Bober.