Trwa rządowa ofensywa na wschodzie Ukrainy. Będzie ostateczne uderzenie na Donieck?
- Ukraińskie siły rządowe przygotowują się do końcowego etapu walk o Donieck, po tym jak rebelianci ponieśli w ostatnich walkach znaczące straty - zapowiedział dziś rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy (RBNiO) Andrij Łysenko. W nocy w wyniku ostrzału zniszczone zostało więzienie. Ponad 100 niebezpiecznych przestępców zbiegło.
Strategia ukraińskich sił rządowych zakłada odcięcie Doniecka od Ługańska - kolejnego miasta zajętego przez separatystów, żeby uniemożliwić nadejście wsparcia z tamtego kierunku. - Pracujemy nad wyzwoleniem obu miast, ale w tym celu niezbędne jest w pierwszej kolejności oczyszczenie z rebeliantów Doniecka - poinformował Łysenko.
Wczoraj Kijów odrzucił apel przywódcy separatystów, który wezwał do czasowego zawieszenia broni. - Jeżeli ta inicjatywa miałaby zostać potraktowana poważnie, musimy zobaczyć dowody pokojowych działań. Niech wywieszą białe flagi i oddadzą broń - mówił Łysenko i dodał, że do tej pory nie zaobserwowano wśród separatystów kroków zmierzających do zawieszenia bądź zakończenia walk. Andrij Łysenko poinformował też dziś o stratach, jakie ponieśli Ukraińcy. Według jego danych od początku operacji antyterrorystycznej zginęło 568 żołnierzy a ponad dwa tysiące zostało rannych.
Nocne walki i bunt w więzieniu
Wieczorem i w nocy w Doniecku trwały walki. W wyniku ostrzału artyleryjskiego częściowo zniszczone zostało więzienie o zaostrzonym rygorze. Jeden więzień zginął, a trzech zostało poważnie rannych. Część więźniów wykorzystała okazję i zbiegła. W donieckiej kolonii karnej nr 124 karę odbywali szczególnie niebezpieczni przestępcy. Wielu uciekinierów to ludzie oskarżeni o morderstwa, gwałty i napady. Na razie nie jest znana dokładna liczba zbiegłych więźniów. Wiadomo, że po ostrzale uciekło 106, ale część zdecydowała się na powrót.
Agencja Interfax-Ukraina pisze, że noc z niedzieli na poniedziałek była w Doniecku niespokojna. W całym mieście słychać było wystrzały z broni ciężkiej. Pociski uszkodziły trzy prywatne domy, sklep, kilka garaży i trzy samochody. W wielu dzielnicach przez dłuższy czas brakowało prądu. Poniedziałek zaczął się od ostrzału artyleryjskiego, najpewniej od strony lotniska - pisze agencja.
Ataki z terytorium Federacji Rosyjskiej
Jak podaje Dmytro Tymczuk, szef Centrum Badań Wojskowo-Politycznych trwał także ostrzał ukraińskich punktów granicznych z terytorium Federacji Rosyjskiej. Separatysci ostrzelali też ambulans, którym ewakuowano rannych z punktów granicznych. Do ataków doszło również w rejonie Ługańska, gdzie z systemów Grad ostrzelano lotnisko. Według sztabu operacji antyterrorystycznej rakiety Grad wystrzelone z terytorium Rosji zniszczyły też wieś Stepaniwka w Obwodzie Donieckim.
W weekend premier samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej Aleksandr Zacharczenko ostrzegł, że Donieck stoi w obliczu braku wody, żywności i elektryczności, ale separatyści są gotowi bronić miasta.
Chcesz wiedzieć więcej i szybciej? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE na Androida | Windows Phone | iOS
Wczoraj Kijów odrzucił apel przywódcy separatystów, który wezwał do czasowego zawieszenia broni. - Jeżeli ta inicjatywa miałaby zostać potraktowana poważnie, musimy zobaczyć dowody pokojowych działań. Niech wywieszą białe flagi i oddadzą broń - mówił Łysenko i dodał, że do tej pory nie zaobserwowano wśród separatystów kroków zmierzających do zawieszenia bądź zakończenia walk. Andrij Łysenko poinformował też dziś o stratach, jakie ponieśli Ukraińcy. Według jego danych od początku operacji antyterrorystycznej zginęło 568 żołnierzy a ponad dwa tysiące zostało rannych.
Nocne walki i bunt w więzieniu
Wieczorem i w nocy w Doniecku trwały walki. W wyniku ostrzału artyleryjskiego częściowo zniszczone zostało więzienie o zaostrzonym rygorze. Jeden więzień zginął, a trzech zostało poważnie rannych. Część więźniów wykorzystała okazję i zbiegła. W donieckiej kolonii karnej nr 124 karę odbywali szczególnie niebezpieczni przestępcy. Wielu uciekinierów to ludzie oskarżeni o morderstwa, gwałty i napady. Na razie nie jest znana dokładna liczba zbiegłych więźniów. Wiadomo, że po ostrzale uciekło 106, ale część zdecydowała się na powrót.
Agencja Interfax-Ukraina pisze, że noc z niedzieli na poniedziałek była w Doniecku niespokojna. W całym mieście słychać było wystrzały z broni ciężkiej. Pociski uszkodziły trzy prywatne domy, sklep, kilka garaży i trzy samochody. W wielu dzielnicach przez dłuższy czas brakowało prądu. Poniedziałek zaczął się od ostrzału artyleryjskiego, najpewniej od strony lotniska - pisze agencja.
Ataki z terytorium Federacji Rosyjskiej
Jak podaje Dmytro Tymczuk, szef Centrum Badań Wojskowo-Politycznych trwał także ostrzał ukraińskich punktów granicznych z terytorium Federacji Rosyjskiej. Separatysci ostrzelali też ambulans, którym ewakuowano rannych z punktów granicznych. Do ataków doszło również w rejonie Ługańska, gdzie z systemów Grad ostrzelano lotnisko. Według sztabu operacji antyterrorystycznej rakiety Grad wystrzelone z terytorium Rosji zniszczyły też wieś Stepaniwka w Obwodzie Donieckim.
W weekend premier samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej Aleksandr Zacharczenko ostrzegł, że Donieck stoi w obliczu braku wody, żywności i elektryczności, ale separatyści są gotowi bronić miasta.
Chcesz wiedzieć więcej i szybciej? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE na Androida | Windows Phone | iOS
POPULARNE
NAJNOWSZE
-
Prokuratorzy szukają spółek Giertycha. Właścicielowi Zatoki Sztuki zaproponowali "sześćdziesiątkę"
-
Gdzie mieszkają Jarosław Kaczyński, Beata Szydło i Borys Budka? Sąd Okręgowy udostępnia adresy
-
Nieoficjalnie: Lockdown możliwy również w woj. pomorskim. O 14 konferencja Niedzielskiego
-
Nowe obostrzenia w województwie pomorskim. "Wycofujemy luzowania, które miały miejsce na początku roku"
-
Niedzielski: Cały czas mamy do czynienia z trendem wzrostowym
- Wykładowczyni miała polecić studentom skandaliczny podręcznik do psychologii. "Dziecko prowokuje"
- Unijna agencja dopuściła lek na COVID-19. Działa również na brytyjską mutację
- Kobieta wchodzi na klatkę, tuż za nią mężczyzna. To nagranie ma pomóc w złapaniu sprawcy napadów
- To miało być zwykłe otwarcie drogi. Premierowi przeszkodzili rolnicy. "Zobaczył nas i uciekł"
- Prof. Matyja o ewentualnym proteście lekarzy: Nigdy nie odeszliśmy i nie odejdziemy od łóżek