Publicy¶ci w TOK FM. "To nie WSI powinno zostaæ rozgonione, tylko prokuratura. To najbardziej por±bana politycznie instytucja"

- Nie mam pe³nego zaufania do prokuratury, bior±c pod uwagê, jak czêsto by³a ona wykorzystywana w celach politycznych. Trudno powiedzieæ, czy prokuratura najpierw post±pi³a w³a¶ciwie, a potem pod wp³ywem nacisków siê z tego wycofa³a, czy by³o odwrotnie - mówi³ Pawe³ Lisicki w Poranku TOK FM o uniewinnieniu Jacka Karnowskiego.
Go¶cie Dominiki Wielowieyskiej komentowali umorzenie ¶ledztwa w sprawie domniemanej korupcji Jacka Karnowskiego. Prowadz±ca audycjê przypomnia³a, ¿e dzi¶ w rozmowie Karnowski formu³owa³ bardzo ostre zarzuty pod adresem CBA. Wed³ug prezydenta Sopotu oskar¿enia wobec niego mia³y byæ rodzajem prowokacji, wymierzonej tak¿e w Donalda Tuska, by skompromitowaæ ekipê rz±dz±c±.

- Gdyby to siê opiera³o wy³±cznie na nagraniu Julkego, to byæ mo¿e da³oby siê taki zarzut sformu³owaæ. Natomiast by³o te¿ ¶ledztwo prokuratorskie. Teraz po bardzo d³ugim czasie prokuratura wycofa³a siê z postawionych zarzutów. Ja zwyczajnie do dzia³añ prokuratury nie mam pe³nego zaufania, bior±c pod uwagê, jak czêsto by³a ona wykorzystywana w celach politycznych. Trudno powiedzieæ, czy prokuratura najpierw post±pi³a w³a¶ciwie, a potem pod wp³ywem nacisków siê z tego wycofa³a, czy by³o odwrotnie - stwierdzi³ Pawe³ Lisicki z "Do Rzeczy".

Agata Nowakowska z "Gazety Wyborczej" zauwa¿y³a, ¿e piêæ lat zajê³o prokuraturze powo³anie bieg³ego, który stwierdzi³, ¿e nagrania nie s± oryginalne.

- To ju¿ by³o dawno wiadomo - wtr±ci³a Wielowieyska. - Nie wiem, czy by³o dawno wiadomo, ale prokuraturze zajê³o to piêæ lat. To pokazuje, jak mo¿na zniszczyæ cz³owieka. Ja jako obywatel mia³abym zarzuty do prokuratury w³a¶nie - doda³a. Waldemar Kuczyñski podzieli³ zdanie przedmówczyni. - To jest instytucja chyba najbardziej politycznie por±bana przez ró¿ne próby jej wykorzystywania. To nie WSI powinno zostaæ rozgonione, tylko byæ mo¿e prokuratura powinna zostaæ rozgoniona i stworzona od nowa. W jej dzia³alno¶ci znaleziono by na pewno o wiele wiêcej rzeczy nagannej i kryminalnej ni¿ Macierewicz znalaz³ w swoim raporcie, w którym niczego nie znalaz³ - komentowa³ ostro.

Zaostrzenie aborcji to likwidacja badañ

Publicy¶ci poruszyli te¿ temat zaostrzenia kar za aborcjê. Wed³ug Kuczyñskiego stanowisko Tuska, który zapowiedzia³, ¿e rz±d nie przedstawi tego projektu, jest rozs±dne. - Przy tym nie nale¿y mieszaæ z ¿adnej strony. Ja nie uznajê pogl±du, ¿e dopóki dziecko jest w ³onie matki, to jest p³odem i dopiero kiedy zostaje urodzone, staje siê dzieckiem. Ono jednak przed urodzeniem, przynajmniej od pewnego momentu, tym dzieckiem jest, ale nie ja jestem od tego, ¿eby wyznaczaæ tê granicê. Je¶li chodzi o kwestie aborcyjne, mam pogl±dy do¶æ konserwatywne, ale nie a¿ tak, ¿eby biæ brawo ka¿dej decyzji zaostrzaj±cej prawo - mówi³.

Nowakowska uwa¿a, ¿e taki projekt to sprowadzenie kobiety do roli inkubatora. - Wyobra¿am sobie, ¿e do aresztu trafi kobieta, która w ósmym miesi±cu ci±¿y spadnie ze schodów, dla której jest to wielka tragedia, a mia³a nieszczê¶cie powiedzieæ wcze¶niej komu¶, ¿e nie jest to dobry czas na ci±¿ê - obrazowa³a. Publicystka doda³a, ¿e takie rozwi±zanie mo¿e ca³kowicie ograniczyæ leczenie kobiet i p³odu w ci±¿y. Lekarze mog± baæ siê ryzyka zwi±zanego z badaniami prenatalnymi. - To, ¿e premier powiedzia³, ¿e z tym projektem nie wyjdzie strona rz±dowa, wcale mnie nie dziwi. Pytanie, czy nie wyjdzie z nim opozycja, by znowu siaæ ferment i graæ na rozpad Platformy - doda³a.

- Nie widzê woli ¿adnej ze stron, ¿eby wróciæ do tego na powa¿nie. Dziecko poczête jest ju¿ cz³owiekiem i nale¿y mu siê ochrona. Mo¿na siê spieraæ nad tym, jak sformu³owaæ tê ochronê, ¿eby nie prowadzi³o to do przeciwnych skutków - stwierdzi³ Lisicki. Nowakowska zauwa¿y³a natomiast, ¿e przy otwartych granicach kto¶, kto wyobra¿a sobie, ¿e mo¿na wprowadziæ takie rozwi±zanie, musi byæ "niesamowicie naiwny". - Ka¿de stanowienie prawa niesie za sob± to, ¿e bêdzie ono przekraczane. Z faktu, ¿e ludzie co¶ powszechnie robi±, nie mo¿emy wyci±gaæ wniosku, ¿e prawo nie powinno obowi±zywaæ - oponowa³ naczelny "Do Rzeczy".

Szukanie winnych w s³u¿bie zdrowia

Wniosek o odwo³anie prezes NFZ z³o¿ony przez ministra zdrowia Wielowieyska nazwa³a "walkê o pieni±dze miêdzy ministerstwem a NFZ". - To jest zrzucanie odpowiedzialno¶ci. Premier Tusk pogrozi³ palcem ministrowi, wyznaczy³ mu za zadanie zlikwidowanie kolejek do specjalistów i szpitali i teraz z kolei Ar³ukowicz pokazuje, kto jest winien temu, ¿e s³u¿ba zdrowia nie funkcjonuje tak, jak powinna - mówi³a Nowakowska. Ministra krytykowa³a te¿ za osiadanie na laurach - Ar³ukowicz jest z³ym ministrem, bo cieszy siê z tego, ¿e nie ma strajków lekarzy i pielêgniarek. Nie ma ani jednej rzeczy, któr± zrobi³, aby poprawiæ kondycjê s³u¿by zdrowia - doda³a. - Ar³ukowicz, uciekaj±c przed przypieczêtowaniem swojego losu, szuka innych ofiar. Nic dobrego z tego nie wyniknie - skwitowa³ Lisicki.