Lis: "Macierewicz nie mitygował się nigdy z barierami racjonalności. A Palikot - dobrego smaku..."
"O właściwym wymiarze naszej polityki naprawdę wiele mówią medialne kariery dwóch osób, postaci niby z zupełnie różnych bajek, a jednak z bajki tej samej - Antoniego Macierewicza i Janusza Palikota. Oni dali mediom to, co te lubią najbardziej: bezceremonialność i skrajność" - pisze w najnowszym "Newsweeku" Tomasz Lis.
Lis zwraca uwagę na apolityczne postawy Polaków. Ci, według German Marshall Fund, prawie już nie rozmawiają ze znajomymi o polityce - robi to jedynie co dziesiąty z nich. Zdaniem naczelnego "Newsweeka", na takie zniechęcenie polityką może wpływać to, że polska polityka jest niemerytoryczna.
I - według Lisa - najlepiej pokazują to kariery Antoniego Macierewicza i Janusza Palikota. "Ten pierwszy nie mitygował się nigdy barierami racjonalności, ten drugi - barierami dobrego smaku. Szaleństwo ogląda się bardzo dobrze, podobnie jak błazenadę" - konkluduje Lis.
"Prawda? Sens?"
"Logika tych medialnych karier sprawiała, że mało wyrafinowane media całkowicie zredefiniowały też sens prawdziwej debaty. Fałszywa symetria stała się wyznacznikiem tak zwanego obiektywizmu i alibi dla ucieczki od poszukiwania sensu" - stwierdza szef tygodnika. I kontynuuje: jego zdaniem prawda została zrównana z kłamstwem, argument z epitetem, a opinia eksperta z opinią dyletanta.
"Kiepscy politycy i kiepskie media funkcjonują w symbiozie i jeszcze bardziej odpolityczniają już apolitycznych Polaków, później stają się tej apolityczności ofiarą" - podsumowuje Lis.
Cały jego komentarz w najnowszym "Newsweeku".
I - według Lisa - najlepiej pokazują to kariery Antoniego Macierewicza i Janusza Palikota. "Ten pierwszy nie mitygował się nigdy barierami racjonalności, ten drugi - barierami dobrego smaku. Szaleństwo ogląda się bardzo dobrze, podobnie jak błazenadę" - konkluduje Lis.
"Prawda? Sens?"
"Logika tych medialnych karier sprawiała, że mało wyrafinowane media całkowicie zredefiniowały też sens prawdziwej debaty. Fałszywa symetria stała się wyznacznikiem tak zwanego obiektywizmu i alibi dla ucieczki od poszukiwania sensu" - stwierdza szef tygodnika. I kontynuuje: jego zdaniem prawda została zrównana z kłamstwem, argument z epitetem, a opinia eksperta z opinią dyletanta.
"Kiepscy politycy i kiepskie media funkcjonują w symbiozie i jeszcze bardziej odpolityczniają już apolitycznych Polaków, później stają się tej apolityczności ofiarą" - podsumowuje Lis.
Cały jego komentarz w najnowszym "Newsweeku".
POPULARNE
NAJNOWSZE
-
Prokuratorzy szukają spółek Giertycha. Właścicielowi Zatoki Sztuki zaproponowali "sześćdziesiątkę"
-
Gdzie mieszkają Jarosław Kaczyński, Beata Szydło i Borys Budka? Sąd Okręgowy udostępnia adresy
-
"Wiadomości" TVP miały przeprosić dziennikarza TVN. Wydanie zaczęło się 4 minuty przed 19.30
-
Nieoficjalnie: Lockdown możliwy również w woj. pomorskim. O 14 konferencja Niedzielskiego
-
Nowe obostrzenia w województwie pomorskim. "Wycofujemy luzowania, które miały miejsce na początku roku"
- Unijna agencja dopuściła lek na COVID-19. Działa również na brytyjską mutację
- Kobieta wchodzi na klatkę, tuż za nią mężczyzna. To nagranie ma pomóc w złapaniu sprawcy napadów
- To miało być zwykłe otwarcie drogi. Premierowi przeszkodzili rolnicy. "Zobaczył nas i uciekł"
- Prof. Matyja o ewentualnym proteście lekarzy: Nigdy nie odeszliśmy i nie odejdziemy od łóżek
- Pogoda na weekend 6-7 marca. Będzie chłodno i pochmurnie. Spadnie śnieg