Applebaum: Zamach w Bostonie to co¶ innego ni¿ 11 wrze¶nia. Nasza odpowied¼ musi byæ zupe³nie inna
"Zachowanie braci Carnajewów mniej przypomina wytrenowanych terrorystów, a bardziej czyny m³odych europejskich ekstremistów, którzy stoj± za zamachami w Madrycie, Londynie i innych europejskich miastach. Wychowani i wyedukowani w Europie, nie czuli siê nigdy jej czê¶ci±" - pisze dziennikarka Anne Applebaum w komentarzu dla "Washington Post". Jak sugeruje, dla tego rodzaju aktów dotychczasowe praktyki amerykañskiej walki z terroryzmem nie maj± zastosowania.
"Wci±¿ nie wiemy wiele na temat D¿ochara i Tamerlana Carnajewów, nie wiemy, jakimi motywami siê kierowali -
podkre¶la Applebaum. - Wiemy jednak, ¿e pochodzili z Czeczenii, kraju, w którym w 1994 r. wybuch³a wojna. Wojna, która rozpoczê³a siê ruchem narodowo-wyzwoleñczym, a przerodzi³a siê w krwawy, brutalny konflikt. Zginê³y setki tysiêcy osób".
Jedna z wielu historii. A jednak co¶ posz³o nie tak
Jak przypomina, rodzina Carnajewów od ponad dekady mieszka³a w USA. Bracia podejrzewani o zamach ¿yli i uczyli siê w Bostonie. Mo¿na powiedzieæ, ¿e to jedna z wielu podobnych historii. "Ale w tym przypadku co¶ posz³o bardzo nie tak. I mo¿e ma to zwi±zek w³a¶nie z Czeczeni±. Wojny czeczeñskie spowodowa³y niewiarygodne szkody, zainspirowa³y te¿ brutalny ruch terrorystyczny. Wielu Czeczenów zradykalizowa³o siê po tym, gdy utracili swoje domy, przyjació³ i rodziny. Czeczeni byli sprawcami m.in. zamachu w moskiewskim teatrze i ataku na szko³ê podstawow± w Bies³anie. Te zamachy uderza³y g³ównie w niewinne, cywilne osoby. Mo¿liwe, ¿e jeden z braci lub obaj mieli kontakt z czeczeñskimi terrorystami" - pisze dziennikarka. Jednak - jak podkre¶la Applebaum - czeczeñscy ekstremi¶ci s± antyrosyjscy. Nie s± znani z wrogo¶ci do Amerykanów . Tak wiêc - jak sugeruje - mo¿e przyczyna zamachów le¿y gdzie¶ indziej i nie mie¶ci siê w ramach terroryzmu, z którym do tej pory zmaga³y siê USA.
Szukaj± to¿samo¶ci, nie umiej± siê zintegrowaæ
"Wci±¿ niewiele wiemy. Jednak zachowanie braci Carnajewów mniej przypomina wytrenowanych terrorystów, a bardziej czyny m³odych Europejskich muzu³manów, którzy stoj± za zamachami w Madrycie, Londynie i innych europejskich miastach. Wychowani i wyedukowani w Europie, nie czuli siê nigdy jej czê¶ci±. Nie umieli siê zintegrowaæ, zwracali siê do ledwo pamiêtanej, pó³-mitycznej ojczyzny w poszukiwaniu w³asnej to¿samo¶ci" - pisze Applebaum.
Jak przypomina, Tamerlan Carnajew mia³ powiedzieæ, ¿e "nie ma ani jednego amerykañskiego przyjaciela". Równie dobrze powiedzieæ to mo¿e m³ody Pakistañczyk mieszkaj±cy w Coventry czy obywatel Algierii w Pary¿u. "Ale w USA nie spodziewamy siê takich s³ów po mieszkañcu Bostonu, miasta, które przez pokolenia uczy³o imigrantów, jak stawaæ siê Amerykanami w wielokulturowym kraju" - pisze Applebaum.
"Ale mo¿e nadszed³ czas, ¿e musimy zmieniæ oczekiwania. Terrory¶ci z Bostonu to nie s± zamachowcy z 11 wrze¶nia. Nasza odpowied¼ na ten akt musi wiêc byæ inna, zupe³nie inna" - dodaje Applebaum.
Jedna z wielu historii. A jednak co¶ posz³o nie tak
Jak przypomina, rodzina Carnajewów od ponad dekady mieszka³a w USA. Bracia podejrzewani o zamach ¿yli i uczyli siê w Bostonie. Mo¿na powiedzieæ, ¿e to jedna z wielu podobnych historii. "Ale w tym przypadku co¶ posz³o bardzo nie tak. I mo¿e ma to zwi±zek w³a¶nie z Czeczeni±. Wojny czeczeñskie spowodowa³y niewiarygodne szkody, zainspirowa³y te¿ brutalny ruch terrorystyczny. Wielu Czeczenów zradykalizowa³o siê po tym, gdy utracili swoje domy, przyjació³ i rodziny. Czeczeni byli sprawcami m.in. zamachu w moskiewskim teatrze i ataku na szko³ê podstawow± w Bies³anie. Te zamachy uderza³y g³ównie w niewinne, cywilne osoby. Mo¿liwe, ¿e jeden z braci lub obaj mieli kontakt z czeczeñskimi terrorystami" - pisze dziennikarka. Jednak - jak podkre¶la Applebaum - czeczeñscy ekstremi¶ci s± antyrosyjscy. Nie s± znani z wrogo¶ci do Amerykanów . Tak wiêc - jak sugeruje - mo¿e przyczyna zamachów le¿y gdzie¶ indziej i nie mie¶ci siê w ramach terroryzmu, z którym do tej pory zmaga³y siê USA.
Szukaj± to¿samo¶ci, nie umiej± siê zintegrowaæ
"Wci±¿ niewiele wiemy. Jednak zachowanie braci Carnajewów mniej przypomina wytrenowanych terrorystów, a bardziej czyny m³odych Europejskich muzu³manów, którzy stoj± za zamachami w Madrycie, Londynie i innych europejskich miastach. Wychowani i wyedukowani w Europie, nie czuli siê nigdy jej czê¶ci±. Nie umieli siê zintegrowaæ, zwracali siê do ledwo pamiêtanej, pó³-mitycznej ojczyzny w poszukiwaniu w³asnej to¿samo¶ci" - pisze Applebaum.
Jak przypomina, Tamerlan Carnajew mia³ powiedzieæ, ¿e "nie ma ani jednego amerykañskiego przyjaciela". Równie dobrze powiedzieæ to mo¿e m³ody Pakistañczyk mieszkaj±cy w Coventry czy obywatel Algierii w Pary¿u. "Ale w USA nie spodziewamy siê takich s³ów po mieszkañcu Bostonu, miasta, które przez pokolenia uczy³o imigrantów, jak stawaæ siê Amerykanami w wielokulturowym kraju" - pisze Applebaum.
"Ale mo¿e nadszed³ czas, ¿e musimy zmieniæ oczekiwania. Terrory¶ci z Bostonu to nie s± zamachowcy z 11 wrze¶nia. Nasza odpowied¼ na ten akt musi wiêc byæ inna, zupe³nie inna" - dodaje Applebaum.
POPULARNE
NAJNOWSZE
-
Duda o delegowanych prokuratorach: Je¿eli jest im ¼le, to nie widzê problemu. Maj± wolno¶æ wyboru zawodu
-
"Naszym problemem jeste¶my my sami". W Platformie wcale nie boj± siê kolejnych odej¶æ do Ho³owni. Strach wzbudza co¶ innego
-
S±d wyrazi³ zgodê na transport Polaka w ¶pi±czce do kraju. Mê¿czyzna le¿y w szpitalu w Plymouth
-
Napad w centrum Olsztyna. Sprawca postrzeli³ dwie osoby i ukrad³ bi¿uteriê
-
Rozbie¿no¶ci w danych MZ. W pi±tek "zmala³a" liczba ozdrowieñców. Nie zgadzaj± siê te¿ inne liczby
- USA. Jest porozumienie demokratów i republikanów w sprawie terminu impeachmentu Donalda Trumpa
- Napad na kantor w centrum Olsztyna. Wyznaczono nagrodê za pomoc w znalezieniu sprawcy
- Gdyby partie Gowina i Ziobry odesz³y ze Zjednoczonej Prawicy, nie wesz³yby do Sejmu [SONDA¯]
- USA. Joe Biden zleci³ badanie bezpieczeñstwa wewnêtrznego. FBI oceni ryzyko krajowego ekstremizmu
- Zmiany w kolejno¶ci szczepieñ. Nowelizacja rozporz±dzenia wesz³a w ¿ycie