Listy do redakcji
-
Pan Mateusz pisze: nie żałuję osób, które zarabiają 1500 zł. Teraz wy mu odpowiadacie [LISTY DO REDAKCJI]
"Szczerze nie jest mi żal osób, które zarabiają 1500 zł" - napisał pan Mateusz. Po publikacji jego listu dosłownie zalaliście nas odpowiedziami - dziś publikujemy niektóre z nich.
-
"Mam 30 lat. I szczerze - nie jest mi żal osób, które zarabiają 1500 zł" [LIST DO REDAKCJI]
"Usłyszałam od rodzica ucznia: To niemożliwe, żeby ktoś zarabiał 1500 zł" - ten list warszawskiej nauczycielki wywołał burzę. Jedną z osób, która na niego odpowiedziała, jest Mateusz. "Nie jest mi żal osób, które tyle zarabiają" - twierdzi.
-
"Bezpłatne leki dla seniorów to jedno wielkie oszustwo" [LIST DO REDAKCJI]
"Darmowe leki dla seniorów to była jedna z obietnic wyborczych Prawa i Sprawiedliwości. Program tak szumnie zapowiadany i ogłaszany okazał się jedną wielką ściemą i oszustwem" - pisze nasza czytelniczka.
-
Usłyszałam od rodzica mojego ucznia: "To niemożliwe, żeby ktoś zarabiał 1500 zł" [LIST DO REDAKCJI]
Zamożniejsze osoby izolują swoje dzieci od rzeczywistości - ocenia Zuzanna. Przykład? Rodzice dzieci, z którymi pracuje. "Potrafię usłyszeć na przykład, że to niemożliwe, żeby ktoś zarabiał 1500 zł? - opisuje.
-
"Jako nauczyciel i rodzic nie godzę się na chaos i rażącą arogancję MEN" [LIST DO REDAKCJI]
Dziś wielki strajk nauczycieli - pracownicy oświaty nie składają broni i zamierzają dalej protestować przeciwko zmianom w edukacji. Czemu? O tym pisze Renata, która patrzy na reformę nie tylko z perspektywy pedagoga, ale i rodzica.
-
''Mieliśmy trzy wyjścia: aborcja, donoszenie ciąży lub podjęcie leczenia paliatywnego'' [LIST DO REDAKCJI]
''Chciałam opowiedzieć swoją historię, która - wciąż mam taką głupią nadzieję - mogłaby powstrzymać polityków przed przyjęciem chorej i, z mojego punktu widzenia, niemoralnej ustawy'' - pisze nasza czytelniczka. I opisuje swoją historię.
-
Przeżyli koszmar na otrzęsinach. "Kazali nam wyp***ać, doszło do przemocy fizycznej" [LIST DO REDAKCJI]
Wspólny wyjazd i otrzęsiny nowo przyjętych członków uczelnianego chóru miały być okazją do poznania starszych kolegów i nauczenia się nowych utworów. "Podczas tego wyjazdu stosowano wobec nas przemoc psychiczną" - twierdzi Kinga, studentka jednej z warszawskich uczelni.
-
"W gastronomii pracowałam 19 lat. Po 40. pomyślałam o emeryturze. I wyjechałam" [LIST DO REDAKCJI]
"Największym problemem pracowników polskiej gastronomii są śmieciówki" - twierdzi pani Agnieszka. Ona też przez większość czasu pracowała bez etatu. I wyjechała, kiedy pomyślała o emeryturze.
-
"Nie mogę znaleźć pracy. Ciągle słyszę: wszędzie pracowała pani zbyt krótko" [LIST DO REDAKCJI]
"6,80 za godzinę i szefowa co krok przypominająca, że na moje miejsce jest kilkudziesięciu chętnych" - tak pracę w gastronomii wspomina Wiktoria. W handlu nie było lepiej, więc zmieniała miejsca pracy. A teraz nie może jej znaleźć.
-
"Wyje alarm, nikt się nie rusza. Rodzice nie reagują. A gdyby to był zamach?" [LIST DO REDAKCJI]
"Wiadomo, że nie da się całkiem przygotować na sytuacje takie jak zamach w Nicei czy Bawarii. Ale ludzie zupełnie nie wiedzą jak się zachować nawet wtedy, gdy słyszą zwykły alarm" - stwierdza pani Karolina. I opisuje sytuację, której była świadkiem w jednym z warszawskich szpitali.
-
Limuzyna SOP nie zatrzymała się do kontroli. TVN24: W środku poseł PiS
-
Andrzej Seweryn: "Kaczyńskim pier***m trzeba przyp***ć". Jest oświadczenie
-
Nowa ustawa Dudy. Usunął artykuł najważniejszy dla PiS
-
Kaczyński o decyzji Dudy ws. "lex Tusk": Podjął ją po jakichś rozmowach
-
Lider AgroUnii stracił prawo jazdy. Teraz się tłumaczy
- Ponad 280 osób nie żyje, blisko 1000 rannych. Katastrofa kolejowa w Indiach
- Szymon Hołownia: Już dziś nie ma żadnych świętości. Co nas jeszcze czeka?
- Marsz 4 czerwca w Warszawie - o której się zacznie i jak dojechać na marsz? To warto wiedzieć
- Rosyjski deputowany o celach Putina: Który osiągnęliśmy? Żaden
- Wypadek na jeziorze Maggiore. Włoskie media mówią o szpiegowaniu Rosjan
-
"Gastronomia jest tylko dla twardzieli. Własny biznes? Zastanów się 10 razy" [LIST DO REDAKCJI]
"Od 3 lat prowadzę własną działalność. Nie każdy miesiąc jest na plus, nie każda noc jest przespana. Gastronomia jest tylko dla twardzieli" - pisze Bartek, który własny biznes prowadzi od trzech lat. I na podstawie swojego doświadczenia wylicza, z jakimi problemami zmaga się branża.
-
"W gastronomii pracuję od dawna, nigdzie dłużej niż parę miesięcy. Nie chodzi o pieniądze" [LIST DO REDAKCJI]
Fatalny sposób zarządzania, oszczędzanie na pracownikach i warunki pracy - zdaniem naszej czytelniczki to właśnie największe problemy gastronomii. "Ludzie ciągle się zmieniają, bo tak się po prostu nie da pracować" - pisze. I podaje konkretne przykłady.
-
"Słyszę: Pielęgniarka pracuje z potrzeby serca, nie po to, by zarabiać" [LIST DO REDAKCJI]
"Moim marzeniem jest pracować w jednym miejscu i nie wyrabiać dwustu lub trzystu godzin w miesiącu, by było mnie stać na pokrycie wszystkich opłat" - pisze nasza czytelniczka. Podobnie jak strajkujący personel z CZD, jest pielęgniarką. I pokazuje, jak wygląda jej praca.
-
"Mam dość słuchania rasistowskiego bełkotu o ciapatych i brudasach". Wy też? [LIST CZYTELNIKA]
"Można mieć różne poglądy na to, co się teraz dzieje, ale czuję się atakowany z każdej strony przez argumenty, których forma jest poniżej wszelkiej krytyki" - pisze nasz czytelnik. I dodaje: Najgorsze jest to ogólne przyzwolenie na mówienie o " ciapatych gó***ch" czy "je****ch Arabusach".