trzeszczany
-
Wbiegł do lasu, żeby uciec przed policją. Ale się zgubił. Teraz zgadnijcie, do kogo zadzwonił po pomoc
Gdyby film "Ścigany" opowiadał historię 24-latka z gminy Trzeszczany, to trwałby krócej niż dowcipy o Stirlitzu. Ale z pewnością dorównywałby im poziomem absurdu.