Sylwia Peretti

., 23-letni Aleksander T. oraz 24-letni Patryk P., który prowadził samochód.  Wypadek przy moście Dębnickim. Syn Sylwii Peretti spocznie w Krakowie Michał G. i jego kuzyn Olek T. zostali pochowani w środę (19 lipca) w Wieliczce, Marcin H. w czwartek (20 lipca) w Strumianach. W piątek (21 lipca) o

P., syn Sylwii Peretti Jak informowaliśmy, 21 lipca odbyło się ostatnie pożegnanie Patryka, syna Sylwii Peretti. Do wypadku doszło w nocy z 14 na 15 lipca przy moście Dębnickim w Krakowie. Policja wstępnie ustaliła, że kierowca nie był w stanie zapanować nad pojazdem ze względu na osiągnięcie zbyt

hamulcowy, a nawet rollbar, czyli półklatkę bezpieczeństwa. "Żadna z poczynionych modyfikacji nie pomogła pasażerom, kiedy kierowca stracił panowanie nad autem" - podsumowują dziennikarze portalu motoryzacyjnego.  Internauci od lat komentowali jazdę samochodów Sylwii Peretti. "To nie tor wyścigowy" Samochód

poinformowali, że autem kierował syn Sylwii Peretti, bohaterki programu "Królowe życia" emitowanym na antenie TTV. Portale zajmujące się tematyką motoryzacyjną dotarły do informacji, że Patryk P. chwalił się przed wypadkiem podniesioną mocą w swoim samochodzie i innymi ulepszeniami. Media przypominają

, na którym widać, jak Patryk P. chwilę przed wypadkiem wsiada za kierownicę swego samochodu - podkreślił insp. Gleń. Wcześniej menedżer matki Patryka P., celebrytki Sylwii Peretti, mówił PAP, że "Patryk zginął jako pasażer samochodu". Policjanci i prokurator przeprowadzili oględziny miejsca zdarzenia

Sylwii Peretti, przekazał PAP, że "Patryk zginął jako pasażer samochodu". Policjanci i prokurator przeprowadzili oględziny miejsca zdarzenia, zabezpieczyli uliczny monitoring, ustalili świadków - pieszych, którzy znajdowali się w pobliżu miejscu wypadku.

matki Patryka P., celebrytki Sylwii Peretti, mówił PAP, że "Patryk zginął jako pasażer samochodu". Policjanci i prokurator przeprowadzili oględziny miejsca zdarzenia, zabezpieczyli uliczny monitoring, ustalili świadków - pieszych, którzy znajdowali się w pobliżu miejscu wypadku. Zmarłemu kierowcy