"Pustki" - tak jeden z dziennikarzy opisuje przebieg tegorocznego Święta Konia Arabskiego w Janowie Podlaskim. W ciągu kilku godzin zdjęcie reportera doczekało się ogromnej liczby komentarzy. Z pytaniami o frekwencję zwróciliśmy się więc do samych...
W piątek ruszają Dni Konia Arabskiego w Janowie, a w niedzielę aukcja Pride of Poland. Co roku przybywają tam miłośnicy i hodowcy koni z Polski i całego świata. Może jednak zabraknąć wśród nich ekspertów i doświadczonych działaczy Polskiego Związku Hodowców Koni Arabskich. Chodzi m.in. o byłego
i święto koni arabskich w Polsce - odbędzie się już w ten weekend. Niektórzy eksperci i działacze od lat związani ze stadniną w Janowie zostali wykreśleni z listy zaproszonych gości. "Dostałam jasny sygnał, że jesteśmy niemile widziani na tej imprezie" - mówi jedna z pasjonatek koni. CZYTAJ WIĘCEJ>>> Sąd w
. "Trwa święto konia arabskiego w Janowie Podlaskim. Piękne zwierzęta, możemy być dumni z ich hodowli", "Stawki potwierdzają wysoką ocenę polskiej hodowli. Nie sprzedajemy niczego na siłę" - napisał szef resortu na Twitterze.
Zamieszenie zaczęło się od tego jednego zdjęcia. W sobotę po południu zamieścił je na Twitterze reporter Radia Zet Jacek Czarnecki. Na fotografii widać wjazd na teren stadniny w Janowie Podlaskim. To właśnie tam - jak co roku - odbywa się właśnie Święto Konia Arabskiego, którego nieodłącznym
W Janowie Podlaskim na Lubelszczyźnie odbyła się prestiżowa aukcja koni arabskich czystej krwi. Pride of Poland przyciąga co roku kupców z kilku kontynentów. Tym razem jednak organizatorzy święta konia arabskiego nie mają powodów do dumy. Na tegorocznej liście aukcyjnej znalazło się 25 koni
. Co to jest Pride of Poland? To aukcja koni czystej krwi arabskiej, która towarzyszy Świętu Konia Arabskiego. Odbywa się co roku w Janowie Podlaskim i cieszy długoletnią tradycją. Licytowane są wyhodowane w Polsce wysokiej klasy konie pochodzące z państwowych stadnin w Janowie Podlaskim, Michałowie i Białce
