Łazarz

Podejrzany Zygmunt Łazarz miał wykorzystywać seksualnie małoletnie poniżej 15-tego roku życia we własnym domu. Wszystko zaczęło się po śmierci jego żony, kiedy pod jego opieką została szóstka dzieci. Dramat, jak czytamy na stronie portalu Nowiny24.pl, miał trwać od 1994 aż do 2006 roku. Dopiero

Krótko po godz. 10 dyżurny Komendy Miejskiej Policji odebrał zgłoszenie: z okna kamienicy przy ul. Matejki wypadł człowiek. W samym środku podwórka-studni policjanci znaleźli zwłoki 51-letniego Zenona K. - Ktoś tam jeszcze może być w środku, w mieszkaniu - poinformowali policję sąsiedzi. Widok, jaki

Chcesz wiedzieć szybciej? Polub nasMieszkańcy Łazarza, jednej z dzielnic Poznania, zbierają podpisy pod petycją przeciwko inicjatywie nazwania części ulicy Rooseveta imieniem Lecha Kaczyńskiego. Taki pomysł pojawił się po raz pierwszy wiosną 2015 roku, w piątą rocznicę katastrofy smoleńskiej. O

obowiązku współdziałania władz i dialogu społecznym" - piszą do Mularczyka bezdomni ze św. Łazarza: podopieczni Kamiliańskiej Misji Pomocy Społecznej, która zajmuje się osobami wykluczonych mieszkaniowo. Jak wyjaśniają, są poruszeni tekstem, który ukazał się w ''Polityce''. Tygodnik zarzuca w nim posłowi

Do zdarzenia doszło w piątek, około godz. 20, w jednym z poznańskich tramwajów. W momencie, gdy policjant zauważył, że nie ma przy sobie torby, do akcji natychmiast wkroczyła policja. Ogłoszono "alarm" - podaje TVN24. Akcja poszukiwawcza zguby trwała m.in. na Łazarzu i Grunwaldzie. - W późnych

"Czterej pancerni i pies" to dobry przykład tej zagadkowości. Pamiętamy przecież wszyscy z tego serialu niesamowite plenery - zrujnowane miasta, wysadzane w powietrze zapory wodne, tunel metra w Berlinie. Gdzie właściwie to wszystko kręcono? Książka Marka Łazarza znakomicie odpowiada

Jak podaje " Głos Wielkopolski " do zdarzenia doszło wieczorem na poznańskim Łazarzu. Chłopiec wpadł pod tramwaj numer 1 jadący na trasie w kierunku Starołęki. 8-latek wpadł pod tramwaj w Poznaniu. Mimo reanimacji chłopiec nie przeżył Niestety mimo długiej reanimacji chłopca nie udało się uratować

się światła na małej uliczce Łazarza (boczna Grzegórzeckiej). Lekki wiatr przyniósł odrażający, a zarazem charakterystyczny zapach rozkładających się zwłok. Czy to możliwe, żeby kwadrans piechotą od Rynku Głównego unosił się trupi odór? Naukowcy pracujący w budynku przy Grzegórzeckiej zaproponowali

tym miejscu "priorytet dla komunikacji zbiorowej". Oznacza to, że sygnalizacja "pozwalała" na przejazd tramwajowi, gdy ten podjedzie do przejścia. Brzmi prosto, ale z punktu widzenia pieszego tak nie było. Dlaczego? Wiceprzewodniczący rady osiedla św. Łazarz, Jakub Skurzyński, zna to miejsce doskonale. Jak

nowe funkcja ułatwiające zakupy przez internet Druga funkcja to "Żabka do domu". W tym wypadku produkty wybrane za pomocą aplikacji zostaną nam dostarczone pod drzwi. Ułatwienia dostępne są, jak na razie, dla klientów 50 sklepów - w Warszawie i dwóch dzielnicach Poznania - Jeżycach i Łazarzu - wyjaśnia