Konstanty Miodowicz

Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, poseł PO już w środę rano czuł się źle. W szpitalu w Busku-Zdroju przeszedł pierwsze badania, ale nie został hospitalizowany. Do kieleckiego szpitala trafił tego samego dnia ok. godz. 21 po tym, jak zasłabł podczas spaceru na ulicy w Busku-Zdroju. Trafił na

dług (z 2001 r.) Konstantego Miodowicza, posła PO. Członek komisji śledczej ds. Orlenu zapewniał nas wczoraj, że spłaci zaległe 703 zł w ratach. - Jest w tym trochę mojej winy, choć główny odpowiedzialny to mój były asystent. No, ale dłużnikiem jestem ja, więc muszę sprawę załatwić - mówi Miodowicz

. Jednak jego zdaniem to, że nie uczestniczył w nim prokurator Napierski, dezawuuje twierdzenia Kaczmarka. - Jeśli nie było prokuratora Napierskiego, trudno byłoby poszukiwać na kogoś haka - tłumaczył. - Są rozbieżności co do przebiegu narady u premiera - przyznał członek komisji Konstanty Miodowicz. Jednak sam fakt

Konstanty Miodowicz wytoczył Tomaszowi Nałęczowi proces cywilny o ochronę dóbr osobistych, gdy ten w 2005 roku był rzecznikiem Włodzimierza Cimoszewicza - kandydata na prezydenta RP. Spór polityków dotyczy wypowiedzi, jakie Tomasz Nałęcz wygłosił w programie "Radia Zet" "Siódmy dzień tygodnia" w

W opinii posła Platformy Obywatelskiej, autorzy ekspertyz zostali wcześniej poinstruowani, jaka ma być konkluzja dokumentów. Z wypowiedzi Włodzimierza Cimoszewicza wynika, że pięciu ekspertów wypowiedziało się, iż komisja - poddając wnioski pod głosowanie - złamała prawo. Odmiennego zdania są

Jak mówi wątpliwości dotyczą tak zwanej instrukcji wyjazdowej podpisanej przez Marka Belkę. Poseł PO nie potrafi jednoznacznie powiedzieć, czy premier w latach 80-tych współpracował ze służbami bezpieczeństwa PRL. - Zobowiązał się do realizowania na rzecz wywiadu PRL określonych zadań w określonym

. Jego zdaniem, nie wykluczone jest, że Jan Rokita był informowany o tym, co działo się w ówczesnych służbach specjalnych przez szefa kontrwywiadu Konstantego Miodowicza. Minister sprawiedliwości powiedział, że do prokuratury wpłynęło zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Konstantego

. Swoją notatkę przekazał też niektórym mediom, które się na nią powoływały. Poseł komisji śledczej Konstanty Miodowicz z Platformy Obywatelskiej powiedział, że komisja musi być przygotowana na to, że będą do niej docierały podobne "rewelacje", bo istnienie komisji pobudza do działania różne osoby

Scenariusz opozycji na wtorkowe pierwsze posiedzenie komisji śledczej był następujący: przewodniczącym zostanie poseł Zbigniew Wasserman (PiS), a w skład prezydium wejdą Konstanty Miodowicz (PO), Antoni Macierewicz (RKN) Roman Giertych (LPR) i być może jeszcze ktoś czwarty. W takim układzie

przez Konstantego Miodowicza. Miodowicz, obecny poseł Platformy Obywatelskiej, w pierwszej połowie lat 90' był szefem kontrwywiadu UOP. Prokurator zastrzegł, że jest za wcześnie, by przesądzać czy wtedy Miodowicz łamał prawo.To ma ustalić prokuratura.