Jaser Arafat

Nie sprawdziły się podejrzenia żony Jasera Arafata, która bała się, że Ahmed Kurei, premier Autonomii Palestyńskiej, ogłosi zgon palestyńskiego przywódcy po odwiedzinach w podparyskim szpitalu, gdzie leży Arafat. W Autonomii Palestyńskiej huczy jednak od plotek, że Arafat jest martwy, a palestyńscy

Arafat umarł w środę o godz. 3.30 nad ranem po sześciodniowej agonii w podparyskim szpitalu wojskowym. Od ub. czwartku kilkakrotnie wybuchały plotki o jego zgonie. Tym razem wszelkie wątpliwości rozwiało pisemne oświadczenie francuskiego prezydenta Jacques'a Chiraca, który przed tygodniem zaprosił

Lekarze nie odstępują od łóżka prezydenta Autonomii Palestyńskiej od środy. Tego wieczoru 75-letni weteran palestyńskiego ruchu wyzwoleńczego jadł zupę w towarzystwie m.in. premiera Ahmeda Kurei, gdy nagle zwymiotował. Przewieziony do kliniki znajdującej się wewnątrz jego siedziby w Ramallah na

Chalid Amajreh "Al-Ahram", Egipt Palestyńscy politycy świetnie zdają sobie sprawę, że śmierć Jasera Arafata oznacza koniec ery i związaną z tym końcem ogromną niepewność co do przyszłości Palestyńczyków. Również Hamas, który przygotowuje się już na postarafatowskie czasy dobrze rozumie tę sytuację

prezydenta Mahmuda Abbasa, po terrorystyczne Hamas i Islamski Dżihad. 65-letni Arafat, siostrzeniec zmarłego Jasera Arafata, był założycielem i jednym z przywódców Fatahu. W latach 90. wsławił się bezwzględną walką z Hamasem i Islamskim Dżihadem. Po śmierci Jasera Arafata został doradcą jego następcy

Arafat w czwartek ma spotkać się w Egipcie z Barakiem Przewodniczący Autonomii Palestyńskiej Jaser Arafat spotka się w czwartek z premierem Izraela Ehudem Barakiem i prezydentem Egiptu Hosnim Mubarakiem w egipskim uzdrowisku Szarm el-Szejk. Jaser Arafat potwierdził w środę rano, że kierownictwo

Szczyt ostatniej szansy w Egipcie Po raz pierwszy od dwóch miesięcy palestyński przywódca Jaser Arafat i premier Izraela Ehud Barak zapowiedzieli, że się spotkają. Dzisiaj w Egipcie mają dyskutować o planie pokojowym USA. - Prezydent Bill Clinton spodziewa się, że obie strony wkrótce określą swój

niepodległość. Natomiast dla Żydów jest on symbolem terroryzmu. Wielu chłopców urodzonych w zeszłym tygodniu w Gazie na zachodnim brzegu otrzymało imię Jasera Arafata. Lekarze spodziewają się, że w najbliższych dniach będzie ich dużo więcej. - Jeden Arafat umarł, tysiące się narodzi - mówią.

Czy rozmowy Clintona z Arafatem przybliżą pokój? Spotkanie prezydenta USA Billa Clintona z przywódcą Palestyńczyków Jaserem Arafatem, zakończone w nocy z wtorku na środę, nie przyniosło przełomu w rokowaniach pokojowych na Bliskim Wschodzie. Palestyński przywódca zgodził się "warunkowo" przyjąć

zmonopolizowanych przez starą gwardię Arafata. Jeśli im się tego odmówi, rozlew krwi będzie nieunikniony. Kurei obiecał, że rozważy propozycje dotyczące ustanowienia w Autonomii rządu jedności narodowej z udziałem wszystkich ugrupowań. Tymczasem stan zdrowia Jasera Arafata przebywającego w szpitalu pod Paryżem