HZS

znajdziesz na stronie głównej portalu Gazeta.pl. Tatry. 71-latek doznał urazów wewnętrznych i poważnych obrażeń głowy Kiedy ratownicy górscy z Horskiej Zachrannej Służby (HZS) dotarli na miejsce, ewakuowali poszkodowanego 71-latka z trudnego terenu do Starego Smokowca, gdzie udzielili rannemu pierwszej

Schodząca w sobotę rano ze szczytu Gerlachu, w słowackich Tatrach, kamienna lawina zabiła 48-letniego taternika z Polski - poinformowała PAP Horska Zachranna Slużba (HZS), słowacki odpowiednik GOPR-u. Na ratunek wysłano helikopter z lekarzem, ale Polak już nie żył. Helikopter, który przywiózł

O zaginięciu mężczyzny poinformował w sobotę (3 września) wieczorem jego kolega, z którym umówił się na godzinę 17:00, po wędrówce w Tatry Wysokie. 57-latek jednak się nie zjawił, a kontakt z nim był utrudniony, ponieważ nie miał przy sobie telefonu komórkowego. Według przekazanych informacji Polak

O sprawie zaginięcia turysty informuje dziennikarz Marek Podmokły. Zaginięcie 39-latka do TOPR zgłosił jego przyjaciel. Ratownicy ustalili, że 22 lipca mężczyzna schodził z Rysów na słowacką stronę Tatr. Przedwczoraj, 30 lipca, słowaccy odpowiednicy Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego

Jak dowiedział się reporter Marek Podmokły, na terenie Wschodniego Mięguszowieckiego Szczytu spadła lawina kamienna. Niestety, w jej wyniku śmierć poniósł 57-letni polski taternik. Do tragicznego zdarzenia doszło dziś około południa. Na miejscu pojawili się ratownicy Horskiej Zachrannej Słuzby -

HZS (Horska Zachranna Sluzba) opisała sytuację z trzeciego maja tego roku. Do ratowników ze Słowacji zgłosiło się dwóch polskich turystów, którzy przekazali, że ich kolega został pod Gerlachem. Już wtedy podkreślali, że 33-latek nie ma ze sobą sprzętu oraz ciepłych ubrań. Mężczyzna w momencie

ratownicza, a z miejscowości Poprad wysłany został śmigłowiec. Lawina w Tatrach na Słowacji - jedna osoba nie żyje Obecnie trwa akcja ratunkowa drugiej osoby, która utknęła na górskiej ścianie. Niestety pomoc utrudnia bardzo silny wiatr. HZS pomagają także polscy ratownicy Tatrzańskiego Ochotniczego

Akcja Górskiego Pogotowia Ratunkowego (HZS) pod północną ścianą Wysokiej zakończyła się w poniedziałek 23 marca w godzinach popołudniowych. Ratownicy szukali mężczyzny, który zaginął dzień wcześniej. Niestety, nie odnaleziono go żywego. Portal Tatrzański informuje, że zmarły turysta był kierowcą

W sobotę 3 lipca po południu słowaccy ratownicy Górskiego Pogotowia Ratunkowego (HZS) z Tatr Wysokich otrzymali wezwanie do turystki, która zasłabła pod szczytem góry Krywań, na którą się wspinała. Jak zrelacjonowali ratownicy na Facebooku, u 49-latki najpierw pojawiły się mdłości, później kobieta

Po północy 1 listopada do centrali Horskiej Zachrannej Służby (HZS, słowacki odpowiednik TOPR-u - red.) trafiło zgłoszenie o kłopotach polskich turystów - dwóch mężczyzn i kobiety. Początkowo zagubieni byli nawigowani przez słowackich ratowników przy użyciu współrzędnych GPS. Z powodu słabej