Rosyjskie ministerstwo obrony przypomniało, że w przeszłości już podawano informacje, iż Abu Bakr Al-Baghdadi został zabity. Rzecznik resortu, gen. Igor Konaszenkow stwierdził, że Rosjanie nie posiadają "wiarygodnych informacji" nt. śmierci al-Baghdadiego. Choć prezydent Donald Trump dziękował Rosji za wsparcie, to Konaszenkow stwierdził, że Rosjanie stacjonujący w regionie rzekomej akcji nie zaobserwowali uderzenia śmigłowców należących do USA.
Kreml dodał też, że w obecnej sytuacji, śmierć przywódcy Państwa Islamskiego nie ma znaczenia operacyjnego dla sytuacji w Syrii i regionie.
Skonfliktowany z Waszyngtonem Iran ocenił, że śmierć lidera ISIS nie oznacza końca ugrupowania i stojącej za nim ideologii. Zdaniem Teheranu Amerykanie jedynie "unicestwili bandytę, którego sami wyhodowali".
USA: Abu Bakr al-Baghdadi nie żyje
Śmierć lidera Państwa Islamskiego, Abu Bakra al-Baghdadiego, który kierował terrorystami od 2010 r., potwierdził prezydent USA Donald Trump. Jak opisywał, al-Baghdadi miał uciekać w panice przed Amerykanami i utknął w tunelu bez wyjścia, gdzie się wysadził. Według Białego Domu Trump obserwował obławę na żywo.
Telewizja CNN podała, że ciało al-Baghdadiego może zostać pochowane w morzu przez amerykańskich wojskowych.
koment22
Oceniono 26 razy 16
A prezydent Duda bierze udział w tych rozważaniach ? Na wszelki wypadek mu odradzam, bo jeszcze wezmą go za kelnera i będzie wstyd na cały świat.