-
-
-
Finlandia rzeczywiscie jest swietnie zorganizowana pod względem socjalnym na dzieci. Nie tylko pudełko (jak ktos nie chce moze dostać ekwiwalent pieniężny - mniej warty niz zawartość pudełka), ale też i zasiłek dla dziecka płacony do ukończenia 18ego roku życia.
A jak ktos nie lubi prezerwatyw to matka przez pierwsze osiem miesięcy ma refundowane tabletki antykoncepcyjne.
W Finlandii urodziła mi sie dwójka dzieci. -
-
Fajna paczka. Skromna, ale wszystko co potrzebne na start (butelek mi tylko zabrakło w tym zestawie, ze dwóch powiedzmy) - jest. Jak do tego dodamy zasilek dla dziecięcia po urodzeniu to bez wiekszego strachu można sobie ciążę donosić i rodzić. I fajny pomysł z tym, by zawartość paczki była rodzimej krajowej produkcji. Przynajmniej mielibyśmy swiadomośc (gdyby to u nas zaadaptowac), że pieniądze nie zostały zmarnowane. Ktoś ma prace, ktos faktycznie korzysta z efektów tej pracy i mamy nowe dzieci..... No ale u nas od razu by ogloszono milion przetargów,wygraliby kolesie i sprowadzali chińszczyznę z opon zamiast bawełnianych śpioszków krajowej produkcji....
-
-
no i się popłakałam. Po pierwsze - bo takie to ładne. Po drugie - bo państwo fińskie takie mądre, wzruszające. Po trzecie - bo moje durne państwo nigdy takie nie będzie. Po czwarte - bo przeczytałam komentarze pisiorów i przejęłam się, że ten pomiot nie wyginie, a chciałabym, bo zawsze im źle (tu: bo prezerwatywy, nosz ku...a).
-
Aby ocenić zaloguj się lub zarejestrujX
jakbukda
Oceniono 438 razy 394
Im więcej wiem o Finlandii (a mam okazję wiedzieć i dowiadywać się sporo), tym bardziej mi się ten kraj podoba. I bynajmniej nie jako socjalny raj, tylko z uwagi na zaplanowane wiele lat temu i konsekwentnie realizowane działania w zakresie polityki społecznej, edukacyjnej, gospodarczej a nawet kulturalnej, które powodują, że Finlandia powoli ale skutecznie dogania czołówkę najbogatszych krajów. A biorąc pod uwagę punkt z jakiego zaczynali, historię i wszelkie inne uwarunkowania, to dokonali niemal niemożliwego.