Prof. Gliński na czele "rządu technicznego" popartego przez PiS? - To niepoważne deklaracje. Wiadomo z góry, że to nie może się powieść - mówił w TVN24 prof. Leszek Balcerowicz. - Musimy domagać się takich samych kryteriów od ludzi w polityce, jakich domagamy się w stosunkach prywatnych - dodał.
Program PiS? Katastrofa
Jak ocenia programy gospodarcze partii? - Eksperci FOR przeanalizowali programy głównych partii. Wniosek? Żaden z programów nie jest odpowiedzią na poważne spowalnianie polskiej gospodarki. Nie mówię o najbliższych latach, bo to jest nieuniknione. Chodzi o perspektywę kilkunastu lat. Jeśli nie podejmiemy kroków zaradczych, coraz mniej ludzi będzie pracowało ze względu na starzenie się ludności. Bardzo mało inwestujemy. A to, co było największą siłą naszej gospodarki, czyli wzrost ogólnej efektywności, zaczyna coraz mniej się poprawiać - ocenił Balcerowicz.
- Stosunkowo najmniej szkodliwych rozwiązań jest w programie PO, zwłaszcza w dziedzinie finansów publicznych. Bo propozycje głównej partii opozycyjnej skazywałyby nasze finanse publiczne na katastrofę - dodał. Pozytywne rozwiązania u PiS? - Większe zaangażowanie prywatnych agencji pośrednictwa pracy - mówił Balcerowicz.
- W programie SLD widać duże podobieństwa do rozwiązań proponowanych przez PiS, jest tam dużo szkodliwych pomysłów, choćby sprzeciw wobec wydłużenia wieku emerytalnego - stwierdził.
Wydłużenie urlopów? Nie pomoże
Co już zrobiono? - Najważniejszą reformą było zlikwidowanie przywilejów emerytalnych, opóźnienie wieku emerytalnego, co jest konieczne w obliczu starzenia się społeczeństwa.
Jednak powinno się zrobić to, co Niemcy - przyjąć, że wiek emerytalny będzie wydłużany w miarę wzrostu oczekiwanej długości życia. Wtedy mamy jedno rozwiązanie, nie potrzeba toczyć batalii politycznych - powiedział Balcerowicz.
Jak ocenia wydłużanie urlopu macierzyńskiego? - Wróciłem właśnie z kraju, który się z tego wycofał, z Litwy. Sa badania OECD, które pokazują, że wydłużenie urlopów nie powoduje, że będzie więcej dzieci, natomiast może to utrudnić sytuację kobiet na rynku pracy. Bo jeśli pracodawca dowiaduje się, że miałby się rozstać z pracownikiem płci żeńskiej na rok, poszuka kogoś innego - dodał.
Propozycje "od czapy"
Balcerowicz podkreśla także: politycy serwują nam kolejne pomysły, ale nie popierają ich żadnymi wyliczeniami. - Partie polityczne proponują rozwiązania "od czapy", bez obliczeń. Np. duet ministerialny - min. Kudrycka i min. Budzianowski - obiecali 1 mld zł na polskie metody wydobycia gazu łupkowego. A ja wzywam do przedstawienia analiz, o które oparli ten pomysł. Najmniejsza firma, zanim zaangażuje środki, oblicza, jaki będzie efekt. Za efekt nie można uznać, że coś będzie polskie - dodał.
wmc-33
Oceniono 490 razy 330
Mało kto zgadza się z tym, co mówi Balcerowicz i to jeszcze mogę zrozumieć. Nie rozumiem za to zupełnie, czemu równie mało osób docenia byłego polityka, ale wciąż osobę publiczną, która konsekwentnie mówi to, co myśli, niezależnie od tego, czy to się spodoba, czy wprost przeciwnie. Pogarda dla Balcerowicza dowodzi, że jako społeczeństwo zasługujemy na takich polityków, jakich mamy.