-
-
-
Dla mnie i wielu moich znajomych stanowisko PO w tej sprawie to również "być albo nie być". Jeżeli Tusk zdecyduje się na rozwodnienie i tak spełniającego minimum projektu Kidawy-Błońskiej to żadne apele i obietnice na przyszłość nie pomogą. Kompromisy w sprawach KRUS i pozorne rozwiązania emerytalne dla policji i wojska, to max tego co można znieść. Argumentacja mniejszego zła przestaje działać.
-
-
-
pomysł Gowina to nie konserwatyzm to fundamentalizm , pomysł pis-u to skrajny fundamentalizm a pomysł Kidawy to konserwatyzm i kompromis wiec nad czym tu dyskutować
ludzie głosują na PO bo niby są tymi nowocześniejszymi niż pis które jest po prostu .miałem napisać zacofany poglądowo ale nie lepiej pasuje słowo fundamentalizm kościelny a tu się okazuje że ci nowocześniejsi robią takie kopie z pis-u rodem jaki efekt tego będzie ludzie się od platformy odwrócą a pis ma swoje twarde zaplecze twardogłowego elektoratu i to stwarza sytuacje niebezpieczna dla kraju .
Moja rada aby tych " konserwatystów " w PO ostro ! zdyscyplinować -
-
Wiedział Premier co zrobić z rokitą czy gilowską. A teraz nie wie co zrobić z podesłanym mu przez kler gowinem, bo przewaga Platformy jest zbyt mała?
Panie Premierze , przestać hamletyzować, gowina może pan rozegrać w 5 minut jeśli Pan zechce. Jest w sejmie jeszcze wielu rozumnych ludzi z poza Platformy, którzy poprą Pana bez nadmiernych koncesji, w tej i innych ustawach.
Może Pan tego nie robić, szukać tzw.kompromisów a k.k. ręką gowina poprowadzi Pana na krótkiej smyczce zanim zorientuje się Pan o co chodzi.
Aby ocenić zaloguj się lub zarejestrujX
n_ik
Oceniono 19 razy 19
Po pierwsze refundacja in vitro w skali państwa to są grosze, w skali jednostki koszty gigantyczne i niewielu na nie stać. Po drugie walka o wzrost liczby urodzin jest w interesie całego społeczeństwa - ktoś na wasze emerytury będzie musiał pracować. Europa się starzeje, dyskusja i wdrażanie rozwiązań systemowych spowalniających ten proces na zachodzie trwa od lat, z sukcesem (np.Francja). W Polsce nikt o przyszłości kraju nie dyskutuje, liczy się tu i teraz, wyłącznie. Poziom dyskusji nt.in vitro powala elementarnym brakiem wiedzy o tej metodzie. Toczymy dyskusję która w swojej formie miałaby sens 20 lat temu, nie dziś przy aktualnym stanie wiedzy i rozwoju medycyny.