Chcesz wiedzieć szybciej? Polub nas
Minister sprawiedliwości w rozmowie z Moniką Olejnik straszył sędziów TK prokuraturą i krytykował ich wyjazd do Chin. - Pojechali na koszt podatnika! Ile to kosztowało? Niech zwrócą te pieniądze. Mur chiński oglądali, rikszą się przejechali... Po co oni tam jechali? Uczyć się praworządności chińskiej? -
grzmiał Zbigniew Ziobro w Radiu ZET. - To jest poza kompetencjami Trybunału, żeby jechać do Chin, gdzie łamane są prawa człowieka - dodał.
Gdy Monika Olejnik zwróciła uwagę, że w Chinach niedawno był prezydent
Andrzej Duda, Zbigniew Ziobro stwierdził, że "jest różnica między prezydentem, który ma za zadanie dbać o interesy gospodarcze i polityczna, a Trybunałem Konstytucyjnym, który ma dbać o standardy praw człowieka".
Trybunał: taka wizyta to normalna praktyka w Europejskich demokracjach
Odpowiedź Trybunału można znaleźć na stronie internetowej tej instytucji. Oto streszczenie głównych założeń komunikatu TK ws. wizyty delegacji sędziów w Chinach.
Cały tekst przeczytasz
>>>>TUTAJ
1. Wizyta w Chinach była odpowiedzią na wcześniejszą wizytę delegacji chińskiej
- W październiku 2014 r. wizytę w Trybunale Konstytucyjnym i Sejmie RP złożyła sześcioosobowa delegacja
Komisji Spraw Prawnych Ogólnochińskiego Zgromadzenia Przedstawicieli Ludowych - napisali sędziowie TK w oficjalnym komunikacie - Choć w chińskim systemie prawnym nie funkcjonuje sądownictwo konstytucyjne w kształcie znanym w Europie, to zakres obowiązków tej Komisji zbliża ją do organów kontroli konstytucyjności prawa - wyjaśniają.
- Na przełomie sierpnia i września 2015 r., na zaproszenie chińskiej Komisji, pięciu sędziów TK -Stanisław Biernat, Leon Kieres, Marek Kotlinowski, Stanisław Rymar i Andrzej Wróbel - pojechało do Chińskiej Republiki Ludowej z czterodniową rewizytą - brzmi oficjalny komunikat TK.
- Oba spotkania polsko-chińskie służyły popularyzowaniu wiedzy o polskim porządku konstytucyjnym i systemie prawa polskiego. Dla partnerów TK w innych państwach interesujące jest zetknięcie się z zasadami polskiego prawa i polskim porządkiem konstytucyjnym - argumentowali sędziowie.
2. Wizyta dotyczyła również ważnych dla polskiej gospodarki kwestii handlowych
Podczas wizyty w Polsce, chińska delegacja gromadziła doświadczenia w związku z rozważaną w Chinach reformą procesu legislacyjnego oraz kompleksową regulacją prawa żywnościowego, ważną w kontekście importu polskich produktów żywnościowych.
Chińska Komisja zapoznawała się z procesami stanowienia i kontroli konstytucyjności prawa w nowych państwach Unii Europejskiej zainteresowanych gospodarczym zbliżeniem z Chinami - tłumaczyli sędziowie. - Po spotkaniach w
Warszawie delegacja chińska udała się m.in. do Rumunii i Chorwacji.
3. Takie wizyty to normalna procedura w krajach europejskich
Orzecznictwo TK, oceniane jako oryginalne i dojrzałe, zyskuje naśladowców, twierdzą Sędziowie.
- Podobną strategię od dziesięcioleci stosują inne europejskie sądy konstytucyjne: Sąd Konstytucyjny Hiszpanii oddziałujący na państwa Ameryki Południowej, Federalny Sąd Konstytucyjny Niemiec i Sąd Konstytucyjny Austrii konsekwentnie propagujące wzorce niemieckiego systemu prawa w wielu krajach świata - wyliczał komunikat.
Sędziowie przypominają, że w Chinach wizytę złożyła delegacja Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
4. Podróż nie była sekretem. TK zwrócił się też o opinię ekspertów
Podróż jak się okazało, nie była sekretna. Jak twierdzi TK, poprzedziło ją też staranne przygotowania.
- Biuro Trybunału Konstytucyjnego z wyprzedzeniem zawiadomiło drogą służbową właściwy departament MSZ o planowanym spotkaniu ze stroną chińską, zwracając się o opinię i pomoc - napisali sędziowie w oświadczeniu. - Przed pierwszym spotkaniem z delegacją, Prezes TK odbył dodatkowo w siedzibie TK rozmowę ze specjalistą w zakresie roli Chin we współczesnych stosunkach międzynarodowych. Zarówno opinie eksperta, jak i materiały uzyskane z MSZ oraz wsparcie Ambasady RP w Pekinie potwierdziły celowość podjęcia kontaktów ze stroną chińską - brzmi oświadczenie TK.
5. Ile kosztowała podróż delegacji do Chin?
Na to pytanie Zbigniewa Ziobry również znalazła się odpowiedź. W komunikacie TK podał dokładne koszty wizyty delegacji chińskiej i polskiej rewizyty.
- Koszty ugoszczenia delegacji chińskiej wyniosły: 53.875,87 zł. Koszty rewizyty wyniosły: 96.883,41 zł. W trakcie przygotowań ustalono, że strona odwiedzająca ponosi koszt przejazdu i we własnym zakresie dopełni wszelkich formalności, natomiast strona odwiedzana zapewni noclegi i wyżywienie - brzmi oświadczenie Trybunału.
Chcesz wiedzieć więcej i szybciej? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE!
pregierz
0
Zero zrozumienia.