Chcesz wiedzieć szybciej? Polub nas
Podobna ustawa pojawiła się we francuskim
parlamencie już wcześniej w tym roku, jednak nie mogła wejść w życie ze względu na wady prawne.
Uchwalone w zeszłym tygodniu prawo zakłada m.in., że wszystkie sklepy o powierzchni pow. 400 metrów kwadratowych będą musiały przekazać żywość z kończonym się terminem przydatności do organizacji charytatywnych lub na paszę dla zwierząt - podaje
"Le Monde".
Zakazane zostanie też oblewanie starzejącego się jedzenia wodą lub wybielaczem. Wcześniej stosowano takie praktyki, by ludzie nie mogli wyjmować jedzenia ze śmietników w supermarketach.
Za nie podpisanie kontraktu z organizacją charytatywną, która zajmie się przejmowaniem żywności, właścicielom sklepów będą grozić kary pieniężne i więzienie.
Ustawa walczy też z marnowaniem "uszkodzonych" partii produktów
Nowe prawo będzie walczyć nie tylko z wyrzucaniem żywności z kończącym się terminem przydatności do spożycia, ale też marnowane jedzenia na wcześniejszych etapach dystrybucji.
- Teraz, gdy supermarket znajdzie najmniejsza wadę w palecie jogurtów, całość jest odsyłana do producenta, który zgodnie z prawem musi je zniszczyć -
mówi członek parlamentu Guillaume Garot i podkreśla, że tylko w przypadku jogurtów chodzi o "miliony opakowań rocznie".
Powodami odesłania jedzenia do producenta bywa np. złe oznaczenie na opakowaniu lub spóźniona o godziny dostawa. Dzięki nowemu prawu, producent będzie mógł przekazać je organizacji charytatywnej.
Walka z marnowaniem żywności stanie się także elementem edukacji szkolnej. Ustawa trafi do wyższej izby
parlamentu w styczniu i możliwe, że wejdzie w życie jeszcze w przyszłym roku.
Chcesz wiedzieć więcej i szybciej? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE!
dublet
Oceniono 1 raz 1
To niezły pomysł na eliminację tzw. "potrzebujących", czyli leni i cwaniaków.