-
-
-
-
-
"trafiła" do kliniki???
mam mieszane uczucia kto trafia do tej kliniki, nie mam czasu szperać po necie ale o ile sie nie mylę jest tam tylko ok. 10 miejsc! Wyobrażacie sobie? Taki gmach i wyposazenie? Nie mam nic przeciwko Błaszczyk i współczuję jej baaardzo, ale zrobiła to baaardzo bardzo sprytnie. To była jedyna szansa żeby jej córka miała opieke na - chyba czas nieograniczony??? Wiadomo, nikt nie usunie cóki pani dyrektor czy jak jej tam ?
Pieniądze przecież płacili inni, ona to zorganizowała i zabiegała o sponsorów - co z racji wykonywanego zawodu nie było bardzo trudne, a kto tam trafia? Ile dzieci i dorosłych lezy w ciemnych pokojach bez mozliwości rehabilitacji, leków i szans? Klinike Budzik mogą sobie oglądać jak przez szybke,... -
-
"Teraz 10-letnia Wiktoria i jej rodzina czekają na dobrych ludzi, którzy pomogą im uzbierać fundusze na dalszą rehabilitację" - brutalna rzeczywistość kapitalistyczna. Nie masz pieniędzy, licz na 'dobrych ludzi'. Nie masz ubezpieczenia, zdychaj na ulicy. Choć z drugiej strony socjalizm - społeczeństwo pomaga słabszym jednostkom. Różnica jest taka, że w kapitalizmie to wybór, a w socjalizmie to obowiązek. I mamy tu paradoks :)
-
Aby ocenić zaloguj się lub zarejestrujX
blski
Oceniono 1 raz -1
Tragedia rodzicow.
Pod presja Kosciola i kiloka dni temu rozpatrrywano zakaz aborcji w przypadku wykrycia anomalii genetycznych ktorych rezultatem, w olbrzymim procencie, jest urodzenie dziecka ktore bedzie wymagalo intensywnej opieki w ciau calego swego, na ogol, niezbyt dlugiego zycia.
W tym przypadku, mam nadzieje, ze dziecko powroci do zdrowia, wobec czego inwestycja emocjonalna i finansowa ma sens. Gdyby prawdopodobienstwo wyzdrowienia bylo niewielkie to uwazam, ze bardziej humanitarne byloby pozostawienie tej sprawy naturze.